Mastiff dobra mam dwa pytania:
- jak byś go zatrzymał nie dotykając go nawet palcem
i
- jak byś mu udowodnił że kłusował skoro nic nie złapał?
Haaa! I tu jest taki myk! Spisuję numery rejestracyjne auta delikwenta i informuję o zaistniałej sytuacji organa ścigania. Policja sobie takiego szuka i odwiedza. Nawet w pracy. Już takie czynności były wielokrotnie podejmowane w przypadkach ucieczki podejrzanych o niezgodności z RAPR, lub kłusownictwo. Jeśli nie ucieka, a kontroli sie nie poddaje, ja sie oddalam i wtedy wzywam Policję lub PSR i koleś ma już wtedy ciężej. Sprawę w grodzkim ma murowaną.
(2010/05/27 15:25)
Ale odpowiedz mi na pytanie
Jeśli masz kartę , opłacone składki , łowisz ryby zgodnie z RAPR , itp , itd czyli wszystko jest w porządku to po co się stawiać strażnikowi ? Z nudów ? Bo ryby nie biorą ? Pan prawnik pomimo tego że niby "inteligentny" człowiek pokazał właściwie swoją głupotę .
Widzisz, dla Ciebie pokazal swoja glupote, a wg mnie obnazyl glupote PZW.
Wg mnie, jesli w zyciu cos sie robi, czy to zawodowo czy dla przyjemnosci, nalezy robic to dobrze. Nie cierpie fuszerki. A to co robi PZW to jedna wielka sciema. Fuszerka na calej linii. Takie cos nalezy pietnowac i obnazac.
Rozumiem ze gosc mogl okazac papiery i lowic dalej. Byloby milej itd. Tylko po co ?. Byc moze uzmyslowil cos temu straznikowi, czego on nie wiedzial. Teraz byc moze facet (ten straznik) zastanowi sie 10 razy zanim pojdzie sam na kontrole
Strażnik SSR NIE MA PRAWA SAM UCZESTNICZYĆ W KONTROLI .
Patrol musi składać się CONAJMNIEJ z dwóch funkcjonariuszy SSR w przypadku patrolu kontroli w skład której wchodzi TYLKO SSR.
(2010/05/27 15:29)
poprosiłem kolegę Mastiffa żeby mi odpowiedział jako straznik na dwa pytania z poprzedniej strony ale nie widzę odpowiedzi.
Odpowiedziałem dwa posty wyżej od Twojego. A co do kłusowania, to nie wspomniałem nic o kłusowaniu. Poza tym, kłusowanie nie jest udowodnione tylko po znalezieniu ryby, ale sprzetu kłusowniczego, 3 zarzuconych wedek, nieprzepisowego zestawu na wedce (szarpaki) itd, itp.(2010/05/27 15:34)
powiem tak rejestr połowu jest dokumentem który miał informować PZW o występowaniu ryb - gatunków na danym akwenie.
Niestety ci którzy powołali ten dokument do życia nie sami nie są skrupulatni jeśli chodzi o egzekwowanie tego dokumentu od wędkarzy - nikt nigdy mnie nie prosił o zdanie rejestru.
co więcej jest jeden mały problem dotyczący ewentualnego mandatu jaki może wlepić strażnik za niewypełniony rejestr.
nie chce nikogo zdenerwować ale dwa lata temu spotkałem nad wodą wędkarza który okazał się być z zawodu prawnikiem - długo rozmawialiśmy na tematy kontroli i przepisów prawa.
I stało się była kontrola!
ten pan który był prawnikiem, posiadał kartę wędkarską i nawet mi się chwalił wcześniej swoimi rekordami z rejestru, powiedział mi tak... "a teraz zobaczysz jak można uniknąć kontroli"
Strażnik do nas podszedł i poprosił o kartę ja okazałem swoja i wszystko było oki do czasu kiedy nie poprosił o nią tego prawnika i sie zaczeło....
strażnik: kartę poproszę
prawnik: a Pan ma prawo mnie kontrolować???
potem cała gama wrzasków i wymachiwań rękoma i kłótni
Skończyło się tym że strażnik poszedł w cholere z nosem na kwintę
Dlaczego? bo prawnik/wędkarz wytłumaczył mu że w Polsce są tylko 4 instytucje prawnie upoważnione do wylegitymowania obywatela a on co najwyżej może zadzwonić na policję lub straż. nie ma prawa go zatrzymać by naruszy jego nietykalność cielesna - czy jakoś tak.
strażnik mówił mu że w tym momencie o jest kłusownikiem bo jest nad woda i ma zarzuconą przynętę. Ale sprytny prawnik i na to znalazł odpowiedz zwinął przynętę i powiedział że jego łowienie (spinning) nie przyniosło efektu bo na woblerze nie ma ryby a co za tym idzie i znamion przestępstwa.
Więc tak jak już pisałem strażnik nie mógł go ani wylegitymować, ani zatrzymać, ani nic zrobić.
Może właściwsze byłyby kontrole strażników PZW z strażnikami miejskimi tak jak to robią leśnicy może jest to jakieś wyjście???
A TEN KUR....A SWOJE! TO NIE WYPEŁNIAJ HRABIO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do Mastiff'a
Skoro w tym zdarzeniu bral udzial tylko jeden straznik, tzn. ze robil to nielegalnie ?. Skoro MUSI byc dwoch ?. I moge mu nie okazywac dokumentow ?.
Do Mastiff'a
Skoro w tym zdarzeniu bral udzial tylko jeden straznik, tzn. ze robil to nielegalnie ?. Skoro MUSI byc dwoch ?. I moge mu nie okazywac dokumentow ?.
Będąc częstym gościem(wędkarzem) na rzece ODRA miałem częste kontrole , a odbywały się one w następujący sposób jeden strażnik kontrolował z jednego końca a drugi z drugiego i tak gdzieś po środku się spotykali , nie wiem jak to w tym przypadku ma sie do rzeczy, Pozdrawiam.
Tak, jeśli strażnik jest w stałym kontakcie wzrokowym, radiowym lub innym z pozostałymi strażnikami, to jest to patrol regulaminowy.
(2010/05/27 15:42)nie dziwię się :)
ale i tak mam wrażenie że macie mało uprawnień i do momentu jak to się nie zmieni to ryb bedziemy mieli w wodach mało.
Jest juz rozpatrywana ustawa dot. zwiększenia uprawnien SSR. Uzbrojenie, uprawnienia itd itp.