Początki spinningu i zero brań
utworzono: 2017/06/13 19:10
Witam. Rozpocząłem przygodę ze spinningiem. Bylem kilka razy na rybach udało mi się tylko wyciągnąć małego okonka. Tak to praktycznie zero Brań. Wymiana przynęt z obrotówek po wszelakie gumy i przemieszczanie się po zalewie nic nie daje. Proszę coś doradzić. [2017-06-13 19:10]
90% złapałem na gumy, 10% na woblery a na obrótowki i wachadelka 0% i jaką to wiedzę daje koledze? Napisz czym lowisz, na jakie Przynęty, jakie ryby starasz się złapać [2017-06-13 19:56]
jeszcze dobrze by bylo jak byś napisal na jakiej wodzie. Stojącą płynąca? Jaka głębokość? Jaka roślinność bez tego ciężko napisać co jest nie tak. [2017-06-13 20:46]
jeszcze dobrze by bylo jak byś napisal na jakiej wodzie. Stojącą płynąca? Jaka głębokość? Jaka roślinność bez tego ciężko napisać co jest nie tak.
Autor wspomniał coś o zalewie, więc raczej stojąca/wolno płynąca;) Co do samego tematu, to jak wyglądają wyniki innych wędkarzy? Łowią coś na spinning? Może tam jest po prostu mało drapieżnika, czy nawet ryb w ogóle. [2017-06-13 21:11]
Jest to zalew woda stojąca dużo zaczepow z roślinności niekiedy ciężko wyczuć czy się przynęta zaczepila o coś czy jest branie. [2017-06-13 22:13]
Jesienia badyle opadnie i będzie łatwiej.Teraz dobra powinna być obrotówka, powierzchniowy wobler lub bardzo lekko uzbrojona guma chociaż skłaniałbym się ku pierwszym dwóm rozwiązaniom.Czasem tak jest że cały dzień nic nie bierze i już.Grunt to próbować do skutku - inaczej nie przełamiesz tej sytuacji.Powodzenia w spinningowych łowach. [2017-06-13 22:32]
Właśnie mam kilka tych obrotowek i gum. Dzisiaj straciłem z 5 na zaczepach. Kurczę najgorsze jest to że nie wiadomo czy coś bierze czy jakaś roślinka na przynecie. Trzeba by wszystko zacinac albo wybrać się w inne miejsce [2017-06-13 22:41]
A jeszcze podpowiedzcie jaki będzie dobry wobler do wody stojącej i pływający. W tym zbiorniku na którym łowie jest dosyć metna woda [2017-06-13 23:00]
Plecionka po taniości, ale dobrej jakości to mikado nihonto octa braid, grubość 0,10 to "świat i ludzie", wobki pływające i niezbyt głęboko schodzące tak do metra to myślę max. Jakiego konkretnie wędziska używasz ? To, że woda jest aktualnie mętna to nie znaczy, że za tydzień taka będzie i co ciekawe to akurat dobra wiadomość dla Ciebie. I tak z ciekawości: zdradź co to za zbiornik czy zbiorniki o ile to nie tajemnica ? [2017-06-14 05:38]
Moim zdaniej łów tak jak łowisz ( nie wiem jaką masz technikę czy z opadu, czy po prostu rzut i proste zwijanie) ale czasami wystarczy rybę namierzyć lub o konkretnej godzinie zarzucić. Pochodź na ryby o różnych porach dnia i dalej baw się przynętami z guma na wahadła , woblery itp
Dobrą sprawą jest jak już coś złapiesz żebyś zapisywał sobie na jaką technikę, na jakiej głębokości, fazę księżyca, ciśnienie . Ogólnie to warunki w jakich łowiłeś. Pozniej Ci to pomoze ustalić dobre dni żerowania w twoich wodach
[2017-06-14 06:37]
Tak jak napisał Sławek, trudno doradzić przynętę, jeśli nie wiadomo jakiego wędziska używasz. Co z tego, że doradzę Ci dwuogonowego twistera 1-calowego na samym haczyku, bez główki, bo takie są najbardziej łowne u mnie, ale ja je używam na wędzisku 0,5-6g a jeśli Ty masz na przykład 5-20g, to nic Ci po takiej radzie.
Jeśli Twoje łowisko jest mocno zaczepowe, poczytaj https://wedkuje.pl/n/powierzchniowa-salsa/95227 na pewno Ci pomoże w doborze przynęt. [2017-06-14 06:39]
Sławek, tak ochoczo plecionki bym nie polecał, a jej rozmiaru tym bardziej - kolega pisał, że łowi na obrótowki, a do tego Plecionka raczej się nie zda. Co do średnicy musi być dopasowana do wielkości przynęt i możliwości kija, a niestety i ta informacja jeszcze nie padła (choć pytanie o to już padło kilkukrotnie) [2017-06-14 10:08]
Moje początki ze spinningiem też były bardzo mierne, chociaż wciąż nie uważam się za jakiegoś speca. Wypowie się wielu bardziej doświadczonych ode mnie. Mój pierwszy sezon ze spinem równał się dokładnie 0 ryb. A był to pierwszy sezon łowienia w ogóle. Zniechęciłem się, odstawiłem spinning na prawie 2 lata na rzecz spławika i feedera zanim zacząłem z dużą rezerwą do niego wracać. Ja radzę zacząć od przygotowania teoretycznego - najpierw nastaw się na konkretną rybę - dowiedz się, co pływa w zbiornku w którym łowisz. Później poczytaj duuużo teorii na temat ryb na które się nastawisz - w jakich porach dnia o tej porze roku najchętniej żerują, jakie na forach ludzie przynęty polecają, itp. Później po prostu próbuj. Zmieniaj przynęty (ale nie za często - to, że w danej miejscówce w trzecim rzucie nie masz brania, nie znaczy ze dwie miejscówki dalej w ósmym rzucie nie będzie ;) - to już musisz doświadczalnie nauczyć się robić "na czuja"), zmieniaj sposób zwijania przynęty - przytrzymuj, zmieniaj tempo, prowadź ją bokami lub skokami i w końcu coś złowisz. To "coś" to może być 25-centymetrowy pistolecik-szczupaczek, ale i tak będzię cieszył jak dziecko :). I wtedy na tym jednym skromnym doświadczeniu zaczynasz się uczyć. Co zrobiłeś dobrze? Jak zwijałeś przynętę? Jak daleko od brzegu i jak głęboko wziął? Na co? Jesteś w stanie to powtórzyć?
Jak mi za pierwszym razem w końcu "pykło" to w ciągu 2- godzinnego łowienia na niewielkim wyrobisku pożwirowym zaliczyłem 6 szczupaków (z tego "tylko" 2 ledwomiarowe) i mój aktualny rekord w okoniu, czyli 38centymetrów. Najważniejsze to nie zniechęcać się, analizować swoje porażki i korzystać z wiedzy innych (niekoniecznie zadając pytania na dziesiątkach forów [chyba poprawna forma to wciąż "forum" :P] - prawdopodobnie ktoś te same pytania już dziesiątki razy wcześniej zadał :) ).
Połamania. [2017-06-14 10:40]
Algroth, jak na razie nie wiemy jakim kijkiem łowi Bartek, to i nie można doradzić średnicy żyłki. Co do plecionki masz rację, do obrotówek mało przydatna, ale Sławek sugerował woblery a na przykład do popperów w zasadzie tylko cienka plecionka.
Osobiście na okonie generalnie używam żyłek niezależnie czy łowię na "paproszki", gumki, czy obrotówki ( bardzo rzadko i to tylko najmniejsze 00-1). Tak ogólnie można przyjąć, że w zależności od ciężaru przynęty do wędziska:
- CW do około 5g, żyłka 0,10-0,14mm
- CW do około 15g, żyłka 0,12-0,16mm
- CW do około 20g, żyłka 0,14-0,20mm.
Jeśli w łowisku nie występują szczupaki, to pół biedy, ale jeśli jest prawdopodobieństwo brania zębatego, to trzeba też zastosować przypon a to też stwarza dodatkowy problem. Podobno u Bartka ich nie ma, bo o nich nie wspomniał, więc te granice żyłek jakie zasugerowałem powinny być OK.
Bartku, poeksperymentuj jednak z gumkami - kolor, kształt - i zdradź wreszcie tajemnicę jakie masz wędzisko. [2017-06-14 11:04]
Przepraszam ze tak późno ale nie miałem czasu odpisać. Jest to wedzisko Caiman 270cm CW 10-30. [2017-06-14 13:43]
Przepraszam ze tak późno ale nie miałem czasu odpisać. Jest to wedzisko Caiman 270cm CW 10-30. [2017-06-14 15:48]
Obrotówka obrotówką, ale jakiej wielkości je używasz?? jeśli 0-2 to nie licz na to, że uda złowić ci się wielkiego szczupaka. Następna sprawa wędkujesz z brzegu czy z łódki?? Kolejna rzecz, jakie jest dno? Jak głęboki jest to zbiornik? Jak wygląda linia brzegowa? [2017-06-14 16:30]
Ja pierdykam... tu jest problem pt: "OCZEKIWANIA vs RZECZYWISTOŚĆ" media wędkarskie i firmy robią nowicjuszą wode z mózgu i tyle. Mówia że jak kupisz super wędke, super przynete rzucisz to wyciagnesz wieloryba. Taki ktoś idzie i mysli, że jak rzuci to zaraz coś złowi. Potem są tego efekty jak na tym poscie. Moja rada to więcej cierpliwosci :D . Ewentualnie z takim kijkiem poszukał bym jakiegos jeziorka i trzcinek. Gumka jakis cannibal 8 cm na 5g główce i przy trzcinkach - to nie rada na zlowienie ryby, tylko na obeznanie się z nią! Bo nie bedzie duzych ryb, tylko wiecej akcji. Jesteś napalony na spinning i przez to możesz nie myśleć tak jak powinieneś i możesz przez to spartolic brania i tracic ryby :D . A jeśli w twoim zalewie są ryby to szukaj ich po doswiadczonych wedkarzach. Musisz znalesc mety rybne - czyli miejscówki. U mnie na noteci też tak jest - ryba wystepuje w paru miejscach i doswiadczeni wedkarze wiedzą gdzie mają isc i łowić. Szukaj wedkarzy, wydeptanych miejsc itp ! [2017-06-14 16:59]
Wedkuje z brzegu w niektórych miejscach jest bardzo zarosniety trzcinami. Sa miejsca gdzie jest ich mniej tak żeby nie zaczepic i tam właśnie zarzucam wędkę. [2017-06-14 17:00]
Dzieki Panowie za rady. Napewno będę brał z nich przykład. Jak by coś to jeszcze piszcie że swojego doświadczenia co byście mi poradzili a ja będę opisywał swoje efekty i wnioski z wypraw. [2017-06-14 17:10]