Witam miłośników tej rzeki! Powiedzcie koledzy i koleżanki jakie macie doświadczenia z sumem i sandaczem na Prośnie w szczególności rejon Jastrzębnik , ale również inne.Czy warto nastawiać się na te piękne rybki!?
w prosnie nigy nie wiadomo co ci wezmie,przewaznie jak jestes typowo na cos nastawiony to dupa,a gdy nie jestes zupelnie przygotowany na duze ryby...psikus...takie zycie. w Jastrzebnikach nastąpilo kilka zmian zapoznaj sie zebys czasem nie byl zdziwiony :)pozdr (2013/04/10 16:55)
Witam bobus86 i pozostałych!Widzę ,że często odwiedzasz Jastrzębniki, nie zaskoczą mnie te zmiany bo ja również bardzo często tam jestem , ale dzięki za ostrzeżenie.Piszesz , że ta rzeka potrafi zaskoczyć, ale czy ty osobiście miałeś takie niespodzianki w postaci brań grubych ryb, bo ja powiem szczerze, że mimo kilku lat łowienia na tej rzece takich nie miałem!! Łowię dużo ryb, ale okazów na kiju nie miałem, a jeśli chodzi o sumy to rok w rok są to duże ilości sznurowadeł , nie udało mi się w tej rzece złowić ani jednej wymiarowej ryby, z sandaczem jest już lepiej bo takie między 50 a 60 się trafiały ale naprawdę rzadko . Cały czas tłumaczę sobie , że skoro są te małe to i duże muszą być ale jakoś mi się to nie potwierdza w praktyce. (2013/04/10 20:26)
hehe sa male i sa duze..do jastrzebnik mam 10 min rowerem takze czesto tam bywam,kiedys przy lowieniu ploteczek weszly mi leszcze im sie ciemniej tym wiekrze brały na czerwonego robaczka nmr2 ale po jednym braniu sie zdziwilem,to bylo sumisko napewno powyzej metra jak go widzialem w swietle latarki,ale jak myslisz?jak to sie skonczyło?prze spiningowaniu mial byc okon,blaszka 0 alga w samo poludnie pierd...suma znowu przegrane...lowilem kiedys uklejke i przy wyciaganiu jednej uderzyl na nia bolen...przypon zerwany sporo by pisac nie bedziemy forum zasmiecac:) (2013/04/12 15:50)
Mnie się raz udało suma na Jastrzębnikach dostać 135 cm . Trzy razy go miałem na kiju. Ale dopiero na trzeci dzień, gdy zabrałem odpowiedni sprzęt, udało mi się go wywlec. (2013/08/21 01:44)
camelot, a możesz zdradzić dokładnie w którym miejscu to było, no i kiedy? Ja od początku sezonu walczę i nic większego same dzieci! Nie wiem co jest, ale na tyle nocek nad wodą powinien mi się chociaż jakiś większy pokazać, a tu nic cisza na wodzie!! (2013/09/08 18:21)
A to było parę lat temu. Poniżej tamy i poniżej jeszcze tych ,,portek" od strony pola. Tam sa takie zakręty jakieś ze trzysta metrów jeszcze niżej od tego miejsca gdzie teraz zrobili tę małą tamkę. Ja myślę, że teraz to nie ma szans na konkretną rybę w Jastrzębnikach..... Czemu ? Zobacz jakie brzegi są ogołocone ! Kiedyś było więcej drzew i krzaków ! Więcej dołów ! Ryba nie lubi wystawiać się na widok i będzie szukać takich miejsc gdzie łatwiej się jej schronić i gdzie będzie czuła się bezpieczna. Elektrownia zrobiła też swoje ! Rzeka się zamula przez takie przetrzymywanie ruchu wody. Dno się wyrównuje samoistnie i ryba czuje się tam jak zając na autostradzie ! Po mojemu, było by z rybami dużo lepiej , gdyby tama była raz na jakiś czas otwierana ! Wtedy rzeka miała by szansę samooczyszczania z nagromadzonego syfu. (2013/09/12 12:55)
Wędkuje na Prośnie od 4 lat. okolice Grabowa, Giżyc, a także w stronę Wieruszowa. Z radością stwierdzam, że coś zaczęło się zmieniać na lepsze. Ryba żeruje, słychać ją i widać. 4 lata temu było jak w studni. Oby tak dalej. Martwi mnie tylko to, że przez 4 lata nie widzialem zadnego patrolu PZW....pozdrawiam wszystkich miłośników Prosny i połamania:) (2013/09/13 16:49)
Zazdroszczę ci zew ogóle miałeś branie dużych ryb mi na razie zdążyło. Sie tylko wyjście suma za dużym wahadełkiem i na skraju warkocza i płycizny sie przewrócił od tego czasu zwariowałem i chciałbym kiedyś trafić suma. Z prosny (2014/03/15 20:29)