Przeprowadziłem się właśnie nad jezioro, zdj mapki miejsca gdzie moge łowić załączyłem. I tak:
- Dno twarde, brak roślinności
- Linia brzegowa bardzo słabo rozwinięta, na całym jeziorze praktycznie brak trzcinowisk, nad brzegiem rosną drzewa
- Jezioro duże, ponad 400 ha
- I mój największy problem - głębokość 1-2m przez jakieś 50-70m, później spad na 5 m, kilkanaście metrów i spad na 10 m.
Czy jest szansa, żeby skutecznie łowić z brzegu? Szans na dorzucenie do głębszej wody raczej nie ma... Boje się, że nie uda mi się zwabić ryb na płytszą wodę. Jakieś pomysły? podpowiedzi? obserwowałem Jeziorko parę ładnych dni, ryb raczej nie widać, chociaż widoczność też słaba. Załączam również zdjęcie, które zrobiłem wczoraj z brzegu. Wiatr wieje zawsze w stronę brzegu :)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.