Panie Januszku. Pan się jednak chyba mylisz. Kolega osa udowadnia nam tylko tyle, że on jako obywatel RP ma zawsze i wszędzie prawo pełnego dostępu do akwenów należących do SK.P obojetnie pod jaka postacią, ponieważ uważa te wody za publiczne, więc nasze wspólne, czy zawsze dla każdego obywatela RP dostępne.
Dla tego kolegi nie jest ważne w jakim celu i na jakich zasadach ktoś dzierżawi wody leżące na gruntach SkP. Bo ona ma prawo przyleźć z wędką na każdy żabiok, byle ten był połozony na państwowym gruncie i tam wędkować, może się kąpać, może popylać łódeczką.
A co do znaków... No cóż. U nie jest taki polder p.powodziowy. Można pr5zejechać przez wał do wnetrza polderu. Tam, dookoła jest droga którą mozna objechać wodę. Pewnego mokrego lata droga się zaczęła obsuwać. No więc Koło PZW i zarządca polderu, ustawili znak "B1- zakaz ruchu". To nie jest znak zatwierdzony przez DDKIA. Jest to znak mający na celu tylko ochronę drogi i bezpieczeństwa ludzi.
Więc można ? Czasem można.
(2014/12/14 20:38)