Prawo wodne

/ 94 odpowiedzi
Artur z Ketrzyna


2)stojące, do których zalicza się wody znajdujące się w jeziorach oraz innych naturalnych zbiornikach wodnych niezwiązanych bezpośrednio, w sposób naturalny, z powierzchniowymi wodami płynącymi.

A takimi połączeniami są cieki, nawet okresowo łączące z inną wodą płynącą. Oraz za wody płynące zalicza się też cieki wodne jak i źródełka.
I  ie będę się tu rozpisywał... (2014/12/04 14:22)

osa12


Może jeszcze jedno wyjaśnienie.

W „prawie wodnym” nie używa się określenia woda prywatna, bo wody dzieli się na wody publiczne i niepubliczne.

Wszystkie wody płynące są publiczne.

Wszystkie wody stojące należące do Skarbu Państwa czy też jednostek samorządu terytorialnego to wody publiczne.

Pozostałe wody to wody niepubliczne. Ale do tych wód należą wody osób fizycznych (prywatne) oraz wody jednostek prawnych (mających osobowość prawną – stowarzyszenia, spółki ,.. itd.)

Dlatego nie używa się wody prywatne bo prościej i jaśniej jest powiedzieć wody niepubliczne.

A decydujące dla prawa i wędkarzy jest znajomość czy woda jest publiczna czy niepubliczna.

Prawnie woda niepubliczna prywatna (osób fizycznych) niczym nie różni się od wód niepublicznych osób prawnych. 

Tyle i kropka.

(2014/12/04 14:26)

osa12


Link nie działa, ale można przekopiować. (2014/12/04 14:32)

Artur z Ketrzyna


Osa o co oznacz słów nie publiczne?
To że nie należy do skarbu państwa, i nie jest dobrem publicznym, a osoby lub podmiotu mającego osobowość prawną. (2014/12/04 15:03)

osa12


Po pierwsze trzeba zrozumieć co to jest  Skarb Państwa. (pisze się z dużych liter bo to nazwa)

Polecam Wikipedie.

W skrócie:
 to podmiot cywilnoprawnych (w tym majątkowych) praw państwa, z reguły osoba prawna reprezentująca państwo jako właściciela majątku z wyłączeniem części pozostających we władaniu innych państwowych osób prawnych (m.in. funduszów celowychprzedsiębiorstw i banków państwowych, jednostek samorządu terytorialnego, samorządowych osób prawnych).

Więc Skarp Państwa skupia pewien majątek państwowy, ale nie cały.
Jeśli chodzi o wody to pewnikiem jest, iż wszystkie wody płynące należą do Skarbu Państwa (to wody publiczne).

Jeśli chodzi o wody stojące, już tak prosto nie ma:
- część należy do Skarbu Państwa (np. wody Lasów Państwowych - jednostki organizacyjnej Skarbu Państwa ...)
- część należy do jednostek samorządu terytorialnego

Te wszystkie wody to też wody publiczne.

- część należy do osób fizycznych - część do osób prawnych (stowarzyszenia, spółki, przedsiębiorstwa prywatne, itp...) np. taką osobą prawną jest każdy Okręg PZW - woda własności PZW jest niepubliczna.

To wody niepubliczne.

Czym się różnią wody publiczne od niepublicznych. Różnica jest ogromna:

Dla wędkarzy zasadnicza różnica to prawa jakie na tych wodach obowiązują:
- wody publiczne to miejsce uprawiania Amatorskiego Połowu Ryb na zasadach określonych w ustawach i rozporządzeniach państwa polskiego. Tu działa PSR i SSR.
- wody niepubliczne - tu obowiązują zasady określone przez właściciela wody, nie ma pojęcia Amatorskiego Połowu Ryb ( z ustawy "prawo wodne"), nie obowiązują limity i okresy ochronne, obowiązują niektóre przepisy o ochronie przyrody ... Tu nie ma nic do szukania PSR i SSR.

Jeszcze jedna ważna zależność. Wody publiczne płynące nie podlegają obrotowi cywilnoprawnemu
(należą zawsze do państwa - patrz Skarb Państwa - Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej).
Wody stojące podlegają obrotowi cywilnoprawnemu i właścicielem może być ktokolwiek. (2014/12/05 08:21)

Artur z Ketrzyna


A czy tym Amerykę odkryłeś?
Nie.
Co fakt, moim błędem dość istotnym w wypowiedzi o jeziorach brak sformowania "wody płynące". I tu ci mogę przyznać rację.
Ale co do faktu publiczne a nie publiczne nie musisz mnie uświadamiać. Bo nie publiczne, znaczy jak wół że należy do osoby fizycznej, a nie skarbu państwa. Pojedynczej lub podmiotu prowadzącego działalność.
I nikt tu nie robi żadnego błędu mówiąc o prywatnej.

Twoje tu roztrząsanie to nic innego jak robienie z igieł wideł... (2014/12/05 13:17)

Artur z Ketrzyna


I jak już wspominałem wcześniej;

Chcesz, konstruktywną dyskucję?
przenieś się do wątku, o pomostach wędkarskich.
http://forum.wedkuje.pl/f,pomost-wedkarski,726173,50.html#794115

Tam mi się przyda twoje dociekanie, drążenie czy też szperanie w paragrafach. Bo możliwe że jeszcze czegoś nie wiem. Bo są pewne sprawy nie jasne...
I jak tam się odezwiesz to powiem o co chodzi... (2014/12/05 13:22)

osa12


Piszesz chaotycznie i nie bardzo wiem o co Ci Chodzi.
1. Nie wszystkie wody publiczne należą do Skarbu Państwa.Część tych wód należy do innych organów państwa polskiego.
2. Nie wszystkie wody niepubliczne to własność osób fizycznych.Część należy do osób prawnych. (2014/12/05 14:06)

Artur z Ketrzyna


Piszesz chaotycznie i nie bardzo wiem o co Ci Chodzi.
1. Nie wszystkie wody publiczne należą do Skarbu Państwa.Część tych wód należy do innych organów państwa polskiego.
2. Nie wszystkie wody niepubliczne to własność osób fizycznych.Część należy do osób prawnych.


A co to jest osoba fizyczna, to samo co osoba prawna. Jeśli chodzi o własność. Bo tylko osoba która ma pełną osobowość prawną, ma pełne prawa (nie ograniczone)...
(2014/12/05 15:43)

Artur z Ketrzyna


Jeżeli Koledzy znajdą chwilkę czasu, to może pewne sprawy wyjaśni opracowanie zawarte pod linkiem http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,jak-okleslic-wlasnosc-lowiska,63408
Może mamy i dobre prawo, jednak słaba jego znajomość, a przede wszystkim jego totalna ignorancja, w wielu przypadkach nam wędkarzom nie pomaga.
Miłej lektury.


Zgodzę się z tobą. Tyle że trzeba też wiedzieć jak to działa. Bo prawo to wytyczne. I tam nie ma że czarne to czarne, a białe to białe...

Ps. nie przeczytałem, coś z tam jest nie tak...
szkoda, bo może warto. Coś nowego można się zawsze dowiedzieć...

link przekierowuje na;
http://www.http.com//www.wedkuje.pl/wedkarstwo,jak-okleslic-wlasnosc-lowiska,63408
i nie otwiera, jakieś ostrzeżenie o wirusie.
(2014/12/06 21:00)

JKarp


Artur prawo to nie wytyczne.Prawo jasno określa zasady - to ludzie za wszelką cenę starają się szukać luk w prawie i stosować je według swoich zasad w myśli zasady, że " to co nie jest zabronione jest dozwolone ".JK (2014/12/06 21:17)

Artur z Ketrzyna


Artur prawo to nie wytyczne.Prawo jasno określa zasady - to ludzie za wszelką cenę starają się szukać luk w prawie i stosować je według swoich zasad w myśli zasady, że " to co nie jest zabronione jest dozwolone ".JK

Janek wiem i to na myśli miałem. Tym bardziej że te prawo spisali ludzie...

Mówisz sąd. Myślisz sprawiedliwość.
A sąd tylko orzeka zgodnie z prawem... A prawo jak sam napisałeś ma luki.... (2014/12/06 21:33)

osa12


No i jak z Kolegą rozmawiać ?

Osoba fizyczna "prawie" to nie osoba prawna.

To dwie różne kategorie prawne, mimo iż obie te kategorie posiadają zdolność prawną.

Proponuję trochę poczytać, na początek wystarczy wikipedia.

Tam Kolega znajdzie różnicę.

(2014/12/07 21:36)

Artur z Ketrzyna


Skończ osa się ośmieszać. Osoba fizyczna mająca pełną osobowość prawną, to właśnie osoba prawna.
Inna osoba fizyczna (z ograniczona odpowiedzialnością prawną) nie może podejmować czynności prawnych o których mowa w ustawie. A jedynie w jej imieniu; opiekun lun przedstawiciel prawny. (2014/12/07 22:45)

osa12


Dziad swoje a Baba swoje.

Twoje bzdury, które wypisujesz na tym forum są poniżej krytyki.

Osoba fizyczna to po prostu osoba fizyczna posiadająca "zdolność prawną" od urodzenia (ale nie jest osobą prawną).

Osoba prawna to kategoria Kodeksu Cywilnego:
DZIAŁ II. OSOBY PRAWNE
Art. 33. Osobami prawnymi są Skarb Państwa i jednostki organizacyjne, którym przepisy szczególne przyznają osobowość prawną.

Osoba fizyczna jako samodzielna jednostka nigdy nie jest "Osobą Prawną".

Osoba fizyczna nigdy nie jest osobą prawną, ale np spółka dwóch osób fizycznych jest osobą prawną.



(2014/12/08 08:27)

pawelz


Skończ osa się ośmieszać. Osoba fizyczna mająca pełną osobowość prawną, to właśnie osoba prawna.
Inna osoba fizyczna (z ograniczona odpowiedzialnością prawną) nie może podejmować czynności prawnych o których mowa w ustawie. A jedynie w jej imieniu; opiekun lun przedstawiciel prawny.



Artur, skad czerpiesz taka wiedze ?. Naprawde jestem ciekaw. (2014/12/08 09:50)

kedzio


Może dajcie se chłopy spokój?! Co wy tu za kogel-mogel kręcicie?

Jest jasne jak słońce, że właścicielem wody stojącej, stawu, sadzawki, oczka, jeziora, zalwu czy innego rodzaju wody stojącej, jest tylko i wyłącznie ktoś, kto jest właścicielem gruntu leżącego pod tą wodą. Co mam na myśli? To akurat jest proste! Ogólnie przyjmuje się, że granicą zbiornika wodnego jest linia wody! To woda wyznacza dokąd sięga  dzierżawa, prawo najmu, własność działek nad wodami wszelkiej maści. Tylko w przypadku kiedy ktoś jest właścicielem gruntu pod wodą, jest to jego własność i tylko jego! Prawo wodne! To jest zapisane w ustawie!

Na wszelkich wodach państwowych obowiązuje prawo dostępu do wody, czyli do tych sławnych 1,5 metra od granicy wody! OD GRANICY WODY! Bo woda w takim przypadku to granica własności!

I tylko to jest ważne!

Natomiast o wodach płynących nie ma sensu dyskutować, bo to zupełnie inna bajka. Właścicielem wód płynących może być tylko Państwo Polskie! Natomiast możliwa jest dzierżawa tych wód i nic poza tym! Nie ma rzeki prywatnej! Może być tylko odcinek dzierżawiony i to zarówno przez osobę fizyczną, jak i podmiot gospodarczy! Zresztą każdą wodę stojącą mogą dzierżawić takie same osoby.

Nie rozumiem po co tyle jazdy, skoro wszystko jest jasne!

Ciekawostką jest , gdy zbiornik wodny ma tę właściwość, że przepływa przez niego np. rzeka.

Wtedy nawet gdy jest to prywatna własność, służby maja nieograniczony dostęp w celu kontroli i ochrony ryb. Ale to znów zupełnie inne przepisy.

Ja widzę, że tutaj znawców prawa jest pod dostatkiem, więc wylejmy z roboty tysiące prawników, bo kumu oni są potrzebni?!

(2014/12/08 11:08)

osa12


No nie jest to dokładnie tak, ale już bliżej prawdy.

Wody płynące Państwo Polskie (Skarb Państwa - Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej - Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej) oddaje w użytkowanie nie dzierżawę.

Wbrew pozorom ma to duże znaczenie.

Dodatkowo publiczne wody stojące mimo oddania ich w dzierżawy (lub inną formą umów) innym podmiotom lub osobą fizycznym nadal pozostają publiczne.

(2014/12/08 12:53)

kedzio


Ale zasady, regulaminy i inne takie, ustala zarządca wody, oczywiście w zgodności z przepisami ustawowymi i RAPR. 

To jasne, że każdy może użytkować wodę państwową. Tyle że ta woda zawsze będzie państwowa. Chyba, że kupisz od państwa np. jezioro. Ale to już jest chyba kosmiczna procedura.

Państwo nie da nikomu nic za darmo. Obojętnie kto użytkuje wodę i w jakim celu. 

Myślałem, że to jasne i nawet nie wspominałem.

(2014/12/08 13:39)

osa12


I tak i nie.
Po pierwsze: na wodach obwodów rybackich użytkownik (uprawniony do rybactwa) ma prawne upoważnienia do zmieniania zasad Amatorskiego Połowu Ryb określonego w ustawach i rozporządzeniach państwa polskiego, ale takich, które pozwalają na Racjonalną Gospodarkę Rybacką.
Po wtóre: na publicznych wodach stojących nikt nie ma prawa zmieniania tych zasad.
Bynajmniej ja nie znam takich upoważnień zawartych w prawie polskim.
No niewielkie uprawnienia ma Wojewoda (może zakazać Amatorskiego Połowu Ryb).
Te powyższe zasady są łamanie prawie przez wszystkich użytkowników i dzierżawców wód publicznych.

Co do kupna wód państwowych:- nie można kupić wód płynących- wody stojące są dostępne w obrocie cywilnoprawnym (można je kupić zarówno od Skarbu Państwa, jak też od jednostek samorządu terytorialnego) (2014/12/08 14:39)

kedzio


Jak dzierżawisz wodę, dało ci ją Państwo w użytkowanie, to w granicach istniejącego prawa możesz zmieniać regulamin korzystania z wody, regulamin połowu itp, ale nie możesz istniejącego prawa łagodzić ( jak kolwiek to brzmi). Możesz bez problemu zaostrzyć przepisy ( np. zmniejszyć limity dobowe, zwiększyć wymiary ochronne, wprowadzać okresowe zakazy połowu itd.) Wszystkie jednak takie ruchy musisz zgłaszać odpowiednim organom. Nie wnikam jakim, bo to by była znów kolejna "gdybałka" na forum.

(2014/12/08 15:33)

osa12


Jak udowodnisz to co piszesz odpowiednimi paragrafami prawa to mnie przekonasz.
Od lat szukam takich zapisów i ich nie ma.
Woda publiczna stojąca mimo dzierżawy lub innej umowy najmu (użytkowania) nie traci statusu wody publicznej (własność gruntu pod wodami decyduje o tym czy jest publiczna, skoro właścicielem jest jednostka samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa to bez wątpienia jest publiczna).
Jak jest publiczna woda stojąca prawnie nikt (nawet właściciel) nie ma prawnych upoważnień do zmieniania zapisów ustaw i odpowiednich rozporządzeń państwa polskiego dotyczących Amatorskiego Połowu Ryb - tylko wojewoda ma pewne prawa do zakazu Amatorskiego Połowu Ryb (zgodnie z zapisami prawa i w sytuacjach przewidzianych przez prawo).
Na wodzie publicznej każdy obywatel państwa polskiego ma prawo uprawiać Amatorski Połów Ryb, to prawo powszechne wynikające z Konstytucji RP i odpowiednich zapisów ustawy "prawo wodne".
Właściciele tych wód (jednostki samorządu terytorialnego oraz Skarb Państwa) działają w granicach prawa i mogą tylko to co potwierdzone jest odpowiednimi zapisami w ustawach państwa polskiego.
Niestety żadne zapisy prawa nie pozwalają im zmieniać (zaostrzać przepisów) dotyczących Amatorskiego Połowu Ryb. Jeśli nie może tego robić właściciel wód publicznych, to nie może robić tego dzierżawca, i inny władający tą wodą w imieniu właściciela. 
Ograniczanie praw powszechnych obywateli powinno odbywać się rygorystycznie tylko wtedy, gdy prawo na to pozwala.
W tym wypadku takiego pozwolenia nikt nie uzyskał. (2014/12/09 09:35)