Może jeszcze jedno wyjaśnienie.
W „prawie wodnym” nie używa się określenia woda prywatna, bo wody dzieli się na wody publiczne i niepubliczne.
Wszystkie wody płynące są publiczne.
Wszystkie wody stojące należące do Skarbu Państwa czy też jednostek samorządu terytorialnego to wody publiczne.
Pozostałe wody to wody niepubliczne. Ale do tych wód należą wody osób fizycznych (prywatne) oraz wody jednostek prawnych (mających osobowość prawną – stowarzyszenia, spółki ,.. itd.)
Dlatego nie używa się wody prywatne bo prościej i jaśniej jest powiedzieć wody niepubliczne.
A decydujące dla prawa i wędkarzy jest znajomość czy woda jest publiczna czy niepubliczna.
Prawnie woda niepubliczna prywatna (osób fizycznych) niczym nie różni się od wód niepublicznych osób prawnych.
Tyle i kropka.
Piszesz chaotycznie i nie bardzo wiem o co Ci Chodzi.
1. Nie wszystkie wody publiczne należą do Skarbu Państwa.Część tych wód należy do innych organów państwa polskiego.
2. Nie wszystkie wody niepubliczne to własność osób fizycznych.Część należy do osób prawnych.
Jeżeli Koledzy znajdą chwilkę czasu, to może pewne sprawy wyjaśni opracowanie zawarte pod linkiem http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,jak-okleslic-wlasnosc-lowiska,63408
Może mamy i dobre prawo, jednak słaba jego znajomość, a przede wszystkim jego totalna ignorancja, w wielu przypadkach nam wędkarzom nie pomaga.
Miłej lektury.
Artur prawo to nie wytyczne.Prawo jasno określa zasady - to ludzie za wszelką cenę starają się szukać luk w prawie i stosować je według swoich zasad w myśli zasady, że " to co nie jest zabronione jest dozwolone ".JK
No i jak z Kolegą rozmawiać ?
Osoba fizyczna "prawie" to nie osoba prawna.
To dwie różne kategorie prawne, mimo iż obie te kategorie posiadają zdolność prawną.
Proponuję trochę poczytać, na początek wystarczy wikipedia.
Tam Kolega znajdzie różnicę.
(2014/12/07 21:36)Skończ osa się ośmieszać. Osoba fizyczna mająca pełną osobowość prawną, to właśnie osoba prawna.
Inna osoba fizyczna (z ograniczona odpowiedzialnością prawną) nie może podejmować czynności prawnych o których mowa w ustawie. A jedynie w jej imieniu; opiekun lun przedstawiciel prawny.
Może dajcie se chłopy spokój?! Co wy tu za kogel-mogel kręcicie?
Jest jasne jak słońce, że właścicielem wody stojącej, stawu, sadzawki, oczka, jeziora, zalwu czy innego rodzaju wody stojącej, jest tylko i wyłącznie ktoś, kto jest właścicielem gruntu leżącego pod tą wodą. Co mam na myśli? To akurat jest proste! Ogólnie przyjmuje się, że granicą zbiornika wodnego jest linia wody! To woda wyznacza dokąd sięga dzierżawa, prawo najmu, własność działek nad wodami wszelkiej maści. Tylko w przypadku kiedy ktoś jest właścicielem gruntu pod wodą, jest to jego własność i tylko jego! Prawo wodne! To jest zapisane w ustawie!
Na wszelkich wodach państwowych obowiązuje prawo dostępu do wody, czyli do tych sławnych 1,5 metra od granicy wody! OD GRANICY WODY! Bo woda w takim przypadku to granica własności!
I tylko to jest ważne!
Natomiast o wodach płynących nie ma sensu dyskutować, bo to zupełnie inna bajka. Właścicielem wód płynących może być tylko Państwo Polskie! Natomiast możliwa jest dzierżawa tych wód i nic poza tym! Nie ma rzeki prywatnej! Może być tylko odcinek dzierżawiony i to zarówno przez osobę fizyczną, jak i podmiot gospodarczy! Zresztą każdą wodę stojącą mogą dzierżawić takie same osoby.
Nie rozumiem po co tyle jazdy, skoro wszystko jest jasne!
Ciekawostką jest , gdy zbiornik wodny ma tę właściwość, że przepływa przez niego np. rzeka.
Wtedy nawet gdy jest to prywatna własność, służby maja nieograniczony dostęp w celu kontroli i ochrony ryb. Ale to znów zupełnie inne przepisy.
Ja widzę, że tutaj znawców prawa jest pod dostatkiem, więc wylejmy z roboty tysiące prawników, bo kumu oni są potrzebni?!
(2014/12/08 11:08)Ale zasady, regulaminy i inne takie, ustala zarządca wody, oczywiście w zgodności z przepisami ustawowymi i RAPR.
To jasne, że każdy może użytkować wodę państwową. Tyle że ta woda zawsze będzie państwowa. Chyba, że kupisz od państwa np. jezioro. Ale to już jest chyba kosmiczna procedura.
Państwo nie da nikomu nic za darmo. Obojętnie kto użytkuje wodę i w jakim celu.
Myślałem, że to jasne i nawet nie wspominałem.
(2014/12/08 13:39)Jak dzierżawisz wodę, dało ci ją Państwo w użytkowanie, to w granicach istniejącego prawa możesz zmieniać regulamin korzystania z wody, regulamin połowu itp, ale nie możesz istniejącego prawa łagodzić ( jak kolwiek to brzmi). Możesz bez problemu zaostrzyć przepisy ( np. zmniejszyć limity dobowe, zwiększyć wymiary ochronne, wprowadzać okresowe zakazy połowu itd.) Wszystkie jednak takie ruchy musisz zgłaszać odpowiednim organom. Nie wnikam jakim, bo to by była znów kolejna "gdybałka" na forum.
(2014/12/08 15:33)