Powiększenie Okręgu Mazowieckiego?
utworzono: 2016/12/01 11:37
Witam kolegów wędkarzy.
Czy to prawda że od stycznia 2017 roku Okręg Mazowiecki powiększy się o Okręg Łódzki na podobnych zasadach jak jakiś czas temu wchłonięty został okręg płocki i kujawsko pomorski? [2016-12-01 11:37]
Jeszcze kilka latek i Warszawka wchłonie wszystkie okręgi - przynajmniej będziemy mieli jedną opłatę ogólnomazowiecką ;)
[2016-12-01 14:09]
kolego zadaj to pytanie niedorzecznikowi mazowieckiego i uzbrój w cierpliwość, zresztą bez znaczenia czy om czy zg jedno koryto bandy uboli, sorry "działaczy" ,sith jeżeli chcesz mieć jeden haracz, ale u siebie tyle ryb co w o. mazowieckim przerzuć się już dzisiaj na ornitologię :/ ku wa całe lato miasteczka namiotowe nad Narwią tylko obsada się zmienia i 4m pały z 250g ołowiem na środku toru wodnego, drzewa i zarośla które nie smakowały bobrom wykończyła "warszawska stonka", syf puszki ,flaszki po piwie i rybie bebechy na brzegach, niektórzy bardziej cywilizowani walą syf w foliowe wory, ale worów już nie zabiorą, gdybym chciał łowić z brzegu dnia by mi nie starczyło ,zanim ogarnąłbym posezonowy chlew zgodnie z raprem :/ zg czyli om dzięki "słoikom" stać na wyłożenie największej kasy za wodę, w której są jeszcze ryby, i nie potrzebują porozumień, bo po "odłowach kontrolnych" kasa się zwróci i można ukraść kolejną wodę małym okręgom wędkarskim!, gdzie prowadzona jest racjonalna gospodarka rybacka! i operaty pisane są zgodnie ze stanem faktycznym [2016-12-02 15:40]
@jacfar, nie doczytałeś się sarkazmu w moim poście. Jestem tego samego zdania co Ty (chyba po raz pierwszy ale to dobry początek). [2016-12-03 05:28]
czuję ironię i dlatego proponuję Ci zawczasu zakupić lornetki i przerzucić na ornitologię :D każda woda, na której położy łapę zg/om zamienia się w studnię, takie mamy prawo jakich biurokratów, więc klika uboli korzysta z tego i czerpie pełnymi wiadrami bo garść to za mało. Narew pod rządami ciechanowa przeżyła przemianę ustrojową i bezhołowie lat 90tych, pomimo kilku rybaków i niezliczonej rzeszy kłusowników, nie dziadków-mięsiarzy, ale profesjonalistów, i ryba była, bo nawet średnio rozgarnięty kłusol wie, że jak dziś wyjmie wszystko to jutro nie zarobi, ale pzwłok ma to gdzieś, oni robią swoje zawody na swoim łowisku specjalnym, gdzie frajerom płacącym na ich diety wstęp wzbroniony, sekta dionizego całkiem się odrealniła jak poprzedni rząd i wydaje im się, że są wieczni, a po nich choćby potop, dlatego proponuję na nowego wodza wybrać Artura :D [2016-12-03 14:35]