Witam, na wstępie krótka specyfika wody:
-20mx30m
-głębokość około 2-3m (zależy od pogody)
-brak jakiejkolwiek roślinności wodnej, tylko trochę trzciny na około (w zeszłym roku staw zarastał i wszystko zostało wyrwane)
kiedyś masa drobnego karasia, od momentu wpuszczenia suma kompletnie zero drobnicy...
szczupaki były zawsze i drobnica też była, teraz nie ma. Wpuszczono około 500 szt drobnego lina i z 200 szt drobnego karasia- w przeciągu 2 lat, zero kontaktu z nimi..
W wodzie są średnie karpie- 1,5-6 kg kompletnie nie skłonne do współpracy, oraz widziałem karasie takie ponad kilo- również nie idzie ich skusić do brań.
Planuję wpuścić z kilkaset sztuk karasia, oraz znów szczupaka około 10 sztuk i może sandacza jak gdzieś dostanę narybek. co o tym sądzicie??
moje pytania do Was:
- jak skusić karpia i karasie do brań- metoda, zanęta POMOCY!!!
-jak poprawić warunki bytowania rybom-dać im schronienie-może jakieś gałęzie zatopić??
-jak posadzić np. grążel żółty??
za wszelką pomoc odnośnie gospodarki na tym stawie oraz na temat łowienia
pozdrawiam