Zaloguj się do konta

Poprawa naszych wód

utworzono: 2012/09/21 09:23
Verbal

Szczupaczysko i Artur z Kętrzyna

Zaznaczyłem ,że na większość krytycznych czynników wpływających na rybostan nie mamy praktycznego wpływu.Odnoszę wrażenie ,że ichtiolodzy mają w naszej krainie minimalny wpływ na ichtiogospodarkę.Choćby patrząc na introdukcje gatunków. Co do PSR , Panowie , na serio , ile razy byliście kontrolowani ??
[2012-09-25 10:16]

wirefree

Przez tysiace lat ludzie lowili ryby i te ryby w wodach byly, tylko ze oni brali tyle ile potrzebuja.

W amazonii indianie lowia ryby ale biora tyle ile potrzebuja nikt nie lowi dla zabawy. Problem lezy gdzie indziej.





[2012-09-25 10:16]

pawelz

Przez tysiace lat ludzie lowili ryby i te ryby w wodach byly, tylko ze oni brali tyle ile potrzebuja.

W amazonii indianie lowia ryby ale biora tyle ile potrzebuja nikt nie lowi dla zabawy. Problem lezy gdzie indziej.


Proponuje lekture:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_%C5%9Bwiata

Ludnosci przybywa, a wod jakos ubywa. Pomysl co by sie dzialo, gdyby teraz kazdy lowil tyle ile potrzebuje z dzikich wod. No i Amazonia tez nie nalezy do najbardziej zaludnionego obszaru. Przypuszczm ze tam jest troszke wiecej hektarow wody na osobe niz u nas.
W naszycm przypadku, jesli chcemy lowic ryby, to tylko dla przyjemnosci. Jesli zamienimy to na forme zdobywania pozywienia, to nie na dluzej jak kilka lat. A potem juz tylko rozwielitki zostana w wodzie.
[2012-09-25 10:38]

JKarp

Przez tysiace lat ludzie lowili ryby i te ryby w wodach byly, tylko ze oni brali tyle ile potrzebuja.

W amazonii indianie lowia ryby ale biora tyle ile potrzebuja nikt nie lowi dla zabawy. Problem lezy gdzie indziej.



Cześć

Rozwiej nasze domysły ;-) i napisz gdzie leży problem.

Poprawa naszych wód:

- doprowadzenie do prawdziwej gospodarki ściekowej w tym szczelne szamba, domowe oczyszczalnie ścieków, kontrole oczyszczalni nie zapowiedziane, oszczędność wody, doprowadzenie do czyszczenia wód opadowych, pośniegowych.

- Renaturyzacja rzek

- Sprawdzenie rybności wód ale nie poprzez " odłowy kontrolowane " po których ryby znikają w tajemniczych okolicznościach.

- lobby na rzecz zwiększenia stanu PSR bo to co w tej chwili jest hm... dużo za mało funkcjonariuszy

- wyznaczenie wód PZW z zasadą Złów i Wypuść. Ci co stosują tę zasadę naprawdę nie wymagają szczególnych kontroli - nie mylić z tymi, którzy mówią  na lewo i prawo,że stosują. Do tej pory praktycznie ryb nie zabieram i jakoś mnie kuli jak mam zapłacić taką samą składkę jak wszyscy. 

- Zmniejszenie ogólnie limitów ( odsyłam do RAPR ile ryb może w ciągu doby wędkarz pozyskać ).

- Nie zarybianie każdej kałuży karpiem lecz również innymi rybami. Zostawić, zamknąć na rok, dwa czy pięć - natura sama zrobi porządek. Całość akcji po uprzednim sprawdzeniu rybności wody. Może się okazać, że  "brak pozytywnych rokowań" co do zbiornika pozwoli nie wyrzucać pieniędzy w błoto.

- Podniesienie wysokości kar. Naliczanie kar biorąc pod uwagę rozrodczość danego gatunku.

Na tyle.

JK


Cały ten mój wywód brzmi jak jeden wielki zakaz i zamach na wędkarzy lecz lecz bez gruntownych działań niewiele da się zrobić. 




[2012-09-25 10:48]

wirefree

Czytasz za duzo bzdur i glupot opowiadanych przez wszelkiej masci pseudospecjalistow.

Co ma ludnosc swiata do polski ?  Chyba tylko tyle ze ubywa nas ostatnio i to bardzo.


[2012-09-25 10:50]

Verbal

No to oświeć nas gdzie leży problem.
[2012-09-25 11:00]

wirefree

Chyba w tym ze nie umiecie łowić ryb ?


[2012-09-25 11:09]

Verbal

To jeszcze połącz to jakoś logicznie z Amazonią i może nabierzemy wyobrażenia o co Ci zasadniczo chodzi.
[2012-09-25 11:20]

JKarp

Chyba w tym ze nie umiecie łowić ryb ?



CześćE tam - ja chyba umiem :-)Co prawda przez ostatnie trzy tygodnie jakoś nic nie złowiłem to już nie wiem. Chyba masz rację ;)JK [2012-09-25 11:34]

ryukon1975

Wędkarskie Science Fiction. To forum jest boskie poprostu. Nie przeszkadzajcie sobie, bawcie się dalej.:)

Miłego dnia.






Irek tak się wciągnąłem w te teorie że nie pójdę chyba dziś na ryby.:)))
Tam jest zabawa,wczoraj dzieciaki mnie zrobiły w balona.
Wiedząc że im odcinam i zabieram przypony i kotwice z samołówek jakie stawiają na szczupaka wrzucili do wody same linki bez niczego na końcu wyjmowałem jak głupi jedna po drugiej a potem żeby się za bardzo nie śmiali powrzucałem "nienabite" z powrotem do wody.:)
Dziś im przywiąże do tego kamienie,jak się bawić to się bawić.

To jest zabawa nad wodą a nie teorie w domu.:)
[2012-09-25 11:57]

JKarp

Wędkarskie Science Fiction. To forum jest boskie poprostu. Nie przeszkadzajcie sobie, bawcie się dalej.:)

Miłego dnia.






Irek tak się wciągnąłem w te teorie że nie pójdę chyba dziś na ryby.:)))
Tam jest zabawa,wczoraj dzieciaki mnie zrobiły w balona.
Wiedząc że im odcinam i zabieram przypony i kotwice z samołówek jakie stawiają na szczupaka wrzucili do wody same linki bez niczego na końcu wyjmowałem jak głupi jedna po drugiej a potem żeby się za bardzo nie śmiali powrzucałem "nienabite" z powrotem do wody.:)

To jest zabawa nad wodą a nie teorie w domu.:)

CześćHe he - dobre.JK [2012-09-25 12:02]

GREG227

Więc wracamy do mojego pytania.
Kto mnie ( i innych wędkarzy) skontroluje? Czyli kto zatrudni tysiące osób w tym celu?
PZW nie stać na to,władze państwowe zaś nie po to "oddały" wody PZW by teraz do tego dokładać tylko by mieć czyste sumienie że to co się nad nimi dzieje to nie ich wina wiec udają że nic nie widzą.
Niestety bez profesjonalnej służby dbającej o porządek nad wodą w Polsce gdzie kłusują dzieci, staruszkowie i wielu wędkarzy Twój pomysł nie przejdzie.   

 

 

 

więc podsunę kilka propozycjy:

zachęcać do wstępowania do SSR.

odsyłam cie do mojego postu jak zaczynałem ten temat- "dyżur"

wprowadzenie obowiązkowej opłaty np. 50zł, z tym że cała suma szła by na dodatkowe etaty dla strażników.

pozyskiwać środki czy to od państwa czy z unii na ochronę wód( warunek- odpowiedne osoby we władzach)

zaostrzyć kary dla kłusoli!

wyczulać służby do szybkiej reakcji w razie potrzeby( bo z tym to jest różnie!)

 

ale żeby coś zaczeło się dziać muszą się znależć odpowiednie osoby na stanowiskach oraz chęć współpracy ze strony nas samych- wędkarzy!




                                                    


[2012-09-25 20:43]

ryukon1975

pozyskiwać środki czy to od państwa czy z unii na ochronę wód( warunek- odpowiedne osoby we władzach)


zaostrzyć kary dla kłusoli!


wyczulać służby do szybkiej reakcji w razie potrzeby( bo z tym to jest różnie!)

Rozumie że chodzi o Policję ale ich mogą "wyczulić" tylko przełożeni.




Jednie te punkty maja sens i się z nimi zgadzam.



Dyżur też daje możliwości.:)

Telefon wędkarz Janek do wędkarza  Franka:
-Franek dziś w nocy mamy dyżur,weź wędki ja wezmę litra będziemy chronić.
-Dobra wezmę,będziemy chronić.
Następnego dnia po nocy.
-Franek żyjesz?
-Żyję,uchroniliśmy?
-Chyba tak ale nie jestem pewny bo jeszcze słabo widzę.
-A mówiłem żeby nie pić tej ruskiej wódy,ja nawet swoich wędek nie widzę chyba nad woda zostały,za rok pijemy naszą.

Mniej więcej tak by wyglądała znaczna część dyżurów.:)))))
[2012-09-25 21:09]

Iras1975

Na takie "dyżury" mogę chodzić, mam tylko jedną uwagę-czy może być piwo zamiast wódki?:)))

Dziś złowiłem szczupaka ponad wymiar, wczoraj szczupaka i sandacza. Co będzie jak pogłowie ryb się poprawi? Strach będzie wejść do wody.;)

[2012-09-25 21:20]

Verbal

Gostek napisał ,  że złowił. I niby nie ma problemu.Bo napisał , że złowił :) [2012-09-25 21:37]

ryukon1975

Na takie "dyżury" mogę chodzić, mam tylko jedną uwagę-czy może być piwo zamiast wódki?:)))

Dziś złowiłem szczupaka ponad wymiar, wczoraj szczupaka i sandacza. Co będzie jak pogłowie ryb się poprawi? Strach będzie wejść do wody.;)








Irek to będzie Twój dyżur.
Na swoim jesz i pijesz co chcesz.:)
Może nam PZW razem wyznaczy dyżur gdzieś w okolicach Szczecina.:)))

[2012-09-25 21:58]

Iras1975

Do kolegi wyżej- Jak ktoś chce mieć problemy, to je sobie wymyśla, niektórzy mają za łatwo w życiu i na siłę je sobie utrudniają. Są dwa podstawowe typy ludzi: jedni biorą na klatę to co niesie im rzeczywistość(brutalna zazwyczaj) i radzą sobie z tym, drudzy klaty nie mają i nie radząc sobie w otaczającym ich świecie, szukają dziury w całym.

Ktoś mądrzejszy od nas powiedział kiedyś - "Głową muru nie przebijesz"... Ja nie będę próbował, są ciekawsze i przyjemniejsze zajęcia.;) A chętnym na takie próby, życzę "przyjemności".

Miłego dnia.:)

[2012-09-26 08:20]

JKarp

CześćIrek bo cały temat " Poprawa naszych wód " to tylko nasze pobożne życzenia. Idea i zamysł super. Tylko czy Twardzi z Twardej to przeczytają i nawet 1% pomysłów wcielą w życie? Odpowiedź jest jedna i prosta - nie ...
Ktoś napisał o 50zł wpłacanym na Straż Wędkarską. Już teraz są okręgi gdzie płaci się jak zboże po około 300zł !!!! Powiedz tak komuś o 50zł - życzę powodzenia i dobrych butów jak będziesz wiał ;-)Irek i Krzysiek - biorę dyżur na przyszłą majówkę ( znaczy 2013 rok ) na takim jednym bajorku z rybami :-) Dla Was jak zauważyłem zamówiłem piwo no a ja hm ... miętówka z limonką . A Krzysztof to nie bierz dyżuru u siebie bo jak Cię klan Samołówka spotka nad wodą będzie kiepsko ;-)))Zbiórka w poniedziałek 29.04.2013r.A tak poważnie - jakie dyżury? Z kim? Jakie uprawnienia.Zobaczcie ile czasu trwało zanim w PZPN coś drgnęło? A tu jest jakby prościej bo piłka kopana to nasz przecież sport narodowy i każdy oczekuje sukcesów. W przypadku wędkarzy sukcesów oczekuje może rodzina bo czasem dobrze jakiegoś ogona pochrupać.JK
[2012-09-26 09:08]

pawelz

Ci z Twardej nie zrobia nic. To fakt.
Ale poszczegolne okregi moga i dzieki bogu w niektorych juz zaczyna sie cos dziac.
Np. w wielu okregach poludniowej Polski jest juz calkowity zakaz zabierania lipienia.
KKtos jednak poszedl po rozum do glowy, oby nie za pozno. W Krosnie jest juz limitowana ilosc wyjsc na wode za podstawowa skladke. Chcesz lowic dalej, musisz doplacic. W wielu okrega podnosi sie wymiary potokowca. Czyli jednak sie cos dzieje. Szkoda tylko, ze najwiecej inicjatywy przejawia sie na wodach gorskich. Na nizinach nie wiedziec czemu jakby mniej takich inicjatyw. Czyzby swiadomosc jednych byla nieco inna od drugich ?.
[2012-09-26 09:33]

johnkelly

Nie wiem czy takie komplikowanie systemu opłat w dłuższej perspektywie przyniesie korzyść. Ktoś musi to ogarniać a czasem bywa ciężko z informacją na ten temat.
[2012-09-26 11:17]

Verbal

Do kolegi Irasa

Kolegom , którzy mieliby mimo wszystko ochotę "przebijać mur" ja osobiście życzyłbym raczej  powodzenia niż "przyjemności". A co do prezentacji klaty to można wskazać swobodnie dwa podstawowe typy ludzi : takich z klatą co mogą kiedyś próbować coś zmienić skoro marnie dookoła (choćby to było przebijanie muru) i tych co klaty nie mają więc wystarczy im "robienie swojego".

I , kolego , to , że nadal łowisz to żaden argument. Z czystego sentymentu raz do roku odwiedzam jedno jezioro sandaczowe na Mazurach - 25 lat temu tam się uczyłem spinningu.I też w poprzedni weekend złowiłem. Ale wiem jak tam było 20-15-10 lat temu i ile ludzi tam schodziło z wody o kiju a ile schodzi teraz.
[2012-09-26 11:26]

wirefree

Ehh dzieciaki zaden system oplat w polsce nigdy niczego nie poprawil a wrecz przeciwnie zejdzcie na ziemie zyjemy w kraju 3 swiata i problem z rybami bedzie tak dlugo jak bedziemy biednym krajem w ktorym 80% spoleczenstwa to biedacy.

Koniec i kropka.


[2012-09-26 11:29]

pawelz

Ehh dzieciaki zaden system oplat w polsce nigdy niczego nie poprawil a wrecz przeciwnie zejdzcie na ziemie zyjemy w kraju 3 swiata i problem z rybami bedzie tak dlugo jak bedziemy biednym krajem w ktorym 80% spoleczenstwa to biedacy.

Koniec i kropka.



Z tym co pogrubilem, nie sposob sie nie zgodzic. Ale nie robiac nic, na pewno bedzie tylko gorzej. Problem w tym, ze tym co by potrafili i chcialiby cos zrobic, w naszych realiach, po prostu sie nie oplaca dzialac.
[2012-09-26 11:55]

ryukon1975

Ehh dzieciaki zaden system oplat w polsce nigdy niczego nie poprawil a wrecz przeciwnie zejdzcie na ziemie zyjemy w kraju 3 swiata i problem z rybami bedzie tak dlugo jak bedziemy biednym krajem w ktorym 80% spoleczenstwa to biedacy.

Koniec i kropka.





Jeszcze bym dodał że jesteśmy krajem ubogim w wody a każdy (rybak,kłusownik,wędkarz itd.) chce z nich doić.


Słyszałem jednak że już mamy z Unii wszystko jeszcze tylko jakieś 20 lat musimy poczekać na autostrady a 30 na zarobki a wtedy nikt się nie schyli po rybę żeby ją podnieść po to by ją zjeść.


[2012-09-26 11:56]

johnkelly

Kolegom od "trzeciego świata" proponowałbym najpierw odwiedzić jakiś kraj trzeciego świata, potem ewentualnie możemy na ten temat podyskutować.

W moim odczuciu problem raczej leży w braku kultury jedzenia ryb - lokalnie łatwiej jest mi rybę nabyć za pomocą wędki niźli w spożywniaku gdzie do wyboru mam głęboko mrożone albo wynalazki w panierkach, tudzież wszelkie odmiany śledzia wstępnie przetworzone. Po świeżą rybę muszę jechać dalej niż mam nad staw a, w sumie, gwarancja nabycia jest porównywalna z gwarancją złowienia.
[2012-09-26 12:07]