Pomost wędkarski.

/ 59 odpowiedzi
Artur z Ketrzyna


No dobra. Ja znalazłem (http://nadzoryinwestorskie.pl/interpretacje-prawa-budowlanego/),coś takiego;

33. W sprawie organu właściwego w stosunku do pomostów

W związku z pojawiającymi się wątpliwościami dotyczącymi organów właściwych w zakresie pomostów, przedstawiamy następujące stanowisko. Zgodnie z art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623, z późn. zm.), wojewoda jest organem pierwszej instancji w sprawach obiektów i robót budowlanych hydrotechnicznych piętrzących, upustowych, regulacyjnych, melioracji podstawowych oraz kanałów i innych obiektów służących kształtowaniu zasobów wodnych i korzystaniu z nich, wraz z obiektami towarzyszącymi. Natomiast pomost został wymieniony w § 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 20 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle hydrotechniczne i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 86, poz. 579) wśród budowli hydrotechnicznych. Należy przy tym zaznaczyć, że nie każda budowla hydrotechniczna należy do właściwości wojewody. Zgodnie z art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy – Prawo budowlane, do właściwości wojewody należą hydrotechniczne obiekty budowlane, ale nie wszystkie. W przypadku hydrotechnicznych obiektów budowlanych, wojewoda jest organem pierwszej instancji w sprawach obiektów i robót budowlanych hydrotechnicznych piętrzących, upustowych oraz regulacyjnych. Jednocześnie przez budowlę piętrzącą rozumie się każdą budowlę hydrotechniczną umożliwiającą stałe lub okresowe piętrzenie wody oraz substancji płynnych lub półpłynnych ponad przyległy teren albo akwen (§ 3 pkt 2 ww. rozporządzenia). Budowle hydrotechniczne upustowe są to samodzielne budowle służące do przepuszczania spiętrzonej wody, posiadające przelewy i spusty (zob. § 3 pkt 2 ww. rozporządzenia). Natomiast przez budowle hydrotechniczne regulacyjne należy rozumieć budowle hydrotechniczne służące m.in. do regulacji stosunków wodnych. Pomost nie mieści się w zakresie ani pojęcia budowli hydrotechnicznych piętrzących, ani upustowych, ani też regulacyjnych. Ponadto Prawo budowlane w załączniku zalicza pomosty do kategorii XXI ? obiekty związane z transportem wodnym. Natomiast budowle hydrotechniczne piętrzące, upustowe i regulacyjne zostały zaliczone do innej kategorii (Kategoria XXVII). Z powyższego wyraźnie wynika, że pomosty nie są budowlami hydrotechnicznymi piętrzącymi, upustowymi lub regulacyjnymi. Nie przesądza to jeszcze o tym, że wszystkie pomosty należą do właściwości starosty. Trzeba bowiem zaznaczyć, że wojewoda jest organem pierwszej instancji również w sprawach obiektów służących kształtowaniu zasobów wodnych i korzystaniu z nich. Natomiast pomosty zostały wymienione w art. 9 ust. 1 pkt 19 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne (Dz. U. 2005 r. Nr 239, poz. 2019, z późn. zm.) wśród urządzeń wodnych, czyli urządzeń służących kształtowaniu zasobów wodnych oraz korzystaniu z nich. Należy przy tym zaznaczyć, że na gruncie Prawa budowlanego pojęcie pomostu nie jest jednoznacznie rozumiane (pomosty mogą być np. obiektami zapewniającymi dojścia i przejścia do dźwignic i innych urządzeń technicznych w budynkach, służącymi komunikacji ogólnej w budynkach, mogą też być obiektami związanymi z drogami, budowlami kolejowymi lub strzelnicami). W konsekwencji nie każdy pomost będzie urządzeniem wodnym. Tym samym wątpliwości, czy w związku z art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy – Prawo budowlane starosta jest organem I instancji, dotyczą jedynie pomostów będących urządzeniami wodnymi. Jednakże NSA w wyroku z dnia 30 listopada 2005 r., sygn. akt: OSK 1604/04, analizując pomost w zakresie art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy – Prawo budowlane oraz art. 9 ust. 1 pkt 19 ustawy – Prawo wodne doszedł do wniosku, że umieszczenie pomostów wśród urządzeń wodnych nie oznacza, iż pomosty takie należy zakwalifikować do obiektów, o których mowa w art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy – Prawo budowlane. Ponadto NSA w tezie wprost stwierdził, że pomost nie należy do grupy obiektów wymienionych w art. 82 ust. 3 pkt 2 ustawy – Prawo budowlane. Nie ma przy tym znaczenia, że został on zakwalifikowany do urządzeń wodnych (czyli urządzeń służących kształtowaniu zasobów wodnych oraz korzystaniu z nich), o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 19 ustawy – Prawo wodne.
Jednakże o tym, czy w stosunku do pomostu organem I instancji jest starosta albo wojewoda, należy rozstrzygać każdorazowo biorąc pod uwagę konkretny stan faktyczny, przepisy (zwłaszcza przepisy techniczno-budowlane), a także przewidywaną funkcję konkretnego pomostu.

(2014/02/13 23:03)

osa12


Piękne jest nasze prawo. (2014/02/14 09:11)

Artur z Ketrzyna


Odświeżam wątek.
Może najdzie się ktoś co da dobrą radę? (2014/03/04 22:08)

lin w kapelonach


krok po kroku jak uzyskac pozwolenie ,aktualna sprawa z przed 2 tygodni.

1.  idziemy do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych ,każdy powiat ma filię tegoż zarządu i trzeba właśnie do powiatu, ten zarząd reprezentuje właściciela wody tj Marszałka.

2. składamy wniosek o pozwolenie na budowę urządzenia wodnego nie wymagającego pozwolenia na budowę

3. sporządzamy operat-wodno prawny
 
4.dołączamy mape sytuacyjną z nrem działki , na geoportalu spokojnie można znaleźć

5.czekamy na decyzję

6. ok pozwolenie dostaliśmy i teraz oplata roczna -stała 160plnów

7. z pozwoleniem na budowę od właściciela wody uderzamy do powiatu
 
8. piszemy prośbę o pozwolenie na budowę bez zezwolenia na budowę

9.czekamy

10. dostajemy zgodę i śmiało budujemy kładkę po miesiącu od zgody (czas na odwołanie i jakieś tam pierdoły)

płacimy 160 plnów co roku bez względu czy korzystamy czy nie , jeśli nie korzystamy z pomostu rozbieramy go na własny koszt z odbiorem technicznym rozbiórki ,wiec nie da się ściemnic ,że pomostu nie ma...
ja zanim to załatwiłem ktoś postawił kładkę na nie legalu w moim wymarzonym miejscu...i wniosek musiałem anulować zresztą pan z melioracji podpowiedział mi ,że nie warto tego się babrać po urzędach,bardziej trzeba mysleć by materiał mieć z legalnego źródła a nie wycinać drzewa obok kładki bo to moze byc problem... dodam ,że budując pomost deklarujemy jego ogólną dostępność ... więc gry typu :"proszę opuścić pomost ..." nie wchodzą w rachubę.
jest druga opcja jeszcze z przyznaniem się( wezmę na siebie) do istniejącej budowli ale to jest 20 krotna wartość opłaty 160 pln ,czyli 160X20 pln. prosty wynik 3200, więc dziękuje za zrobienie takiego idiotycznego manewru.
wniosek:  da się! ale czy warto? (2014/03/12 20:14)

Artur z Ketrzyna


Do kogo ta opłata?
Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych
Jak ta opłata się nazywa?
Słyszałem o cieniowym, ale to od większych pomostów. Ponoć te małe są z niej zwolnione... (2014/03/12 21:00)

lin w kapelonach


w melioracji 160 plnów rocznie , w starostwie za free. starosta dopiero wyda zezwolenie po zalączeniu pozwolenia od melioracji ktora bezpośrednio reprezentuje marszałka czyli właściciela. czyli 160 pln płacisz marszałkowi (2014/03/14 19:39)

lin w kapelonach


kolo w melioracji przeczytał mi jakąś defiicje i pomost wedkarski bezwzględnie podpiął pod budowle i go już malo obchodzi czy starosta pozwolimi wybudować bez zezwolenia czy tez nie, dla niego to budowla i kropka ,tak mi powiedział kierownik wydzialu. (2014/03/14 19:45)

lin w kapelonach


już nie pamiętam jak się nazywa ta opłata ale to jest opłata za korzystanie z gruntu marszałka wg jakiejś taryfy (2014/03/14 19:46)

Artur z Ketrzyna


kolo w melioracji przeczytał mi jakąś defiicje i pomost wedkarski bezwzględnie podpiął pod budowle i go już malo obchodzi czy starosta pozwolimi wybudować bez zezwolenia czy tez nie, dla niego to budowla i kropka ,tak mi powiedział kierownik wydzialu.

No nic widać że trzeba meliorantów omijać z daleka. Niedługo zobaczę co u mnie w gminie powiedzą. (2014/03/14 22:32)

lin w kapelonach


to się Artur staraj bo zaraz będziesz miał kładkę przez krasnoludków zrobioną... a już zapytam z czystej ciekawości , dlaczego chcesz na legalu kładkę? ja chciałem po prostu mieć wszystko dopięte na ostatni guzik i wtedy na rybkach jeszcze bardziej się relaksowałbym ... ale system nie daje mi powodu do stresu a wręcz namawia mnie na samowolkę na marszałkowskim gruncie... samowolka to tylko podczas budowy i przekonany jestem ,że służby wszelakiej maści nie skumały by ,że robisz coś nie tak skoro nawet marszałek ,melioracja i starosta są w szoku ciężkim jak mówisz im o budowie kładki  wędkarskiej , pani urzędniczka się spojrzała na mnie jakbym to ja ją oświecił ,że kładkę się buduje z pozwoleniem , wie musisz im udowodnić ,że musisz mieć pozwolenie taka paranoja!!! w jednym wydziale mnie zapewniali ,że nie ma żadnej opłaty a w drugim okazało się to oczywiste ,że płacę...  wg mnie dzierżawca wody powinien w tym przypadku finalizować sprawę ale oni chcę mieć to w ewidencji... ciekawi mnie tylko to ile procent kładek jest na lewo postawionych i czy do tej pory stanowiło to jakiś problem? dodam ,że w melioracji spojrzeli na mnie jak na idiotę i się ironicznie podśmiewali pod nosami ,że przychodzi człowiek z banalna sprawą dla tych urzędasów opitych kawą... a dla mnie moja konstrukcja miała większe znaczenie niż zapora na solinie. pozdro! (2014/03/16 18:20)

Artur z Ketrzyna


Dlaczego?
Dlatego że ludzie chcą postawić kładkę i nie oglądać się za siebie że ktoś ich za to ukarze, czy też karze im ją rozebrać. Dlatego że jestem członkiem zarządu koła i chcę na prośbę członków koła dowiedzieć się co i jak, i im to przekazać lub umożliwić.
Dlatego że zależy mi na rozwoju moich łowisk, i to by etyczni wędkarze mogli swobodnie uprawiać amatorski połów ryb.
Przy okazji sam czegoś nowego się nauczę, zdobędę wiedzę...

Czy to nie wystarczający powód? (2014/03/16 22:53)

lin w kapelonach


właśnie rozwinąłeś moją myśl "dopięcia na ostatni guzik" ,opisałeś moją myśł tylko szerzej , o to lata w tym i dlatego jestem za tym by dzierżawcy w takich sytuacjach dawali zielone światło wędkarzom bo napewno gdyby to było prostsze to mniej samoróbek by było. widzisz, mówisz o etyce i ideałach ale każdy ma inne priorytety i swoją filozofie wędkarską ,jedni widza w tym problem a drudzy nie i walą nie legalne kładki będąc członkami pzw bo nie wierze ,że 99 procent kładek postawili amatorzy wędkarstwa nie zrzeszeni w PZW. pozdro i powodzonka w sfinalizowaniu sprawy! (2014/03/17 13:15)

Artur z Ketrzyna


widzisz, mówisz o etyce i ideałach ale każdy ma inne priorytety i swoją filozofie wędkarską ,jedni widza w tym problem a drudzy nie

Nie mówię o ideach jako wytycznych dla wszystkich. Mówię o etyce. I ilu wędkarzy tyle poglądów do etyki.
Jak powiem tak;
Wszyscy wędkarze są równi. Nad wodą nie ma lepszych i gorszych, a są etyczni i nie etyczni. Wszystkich nas obowiązują przepisy i regulamin łowiska. I jeśli wszyscy by tego się trzymali, było by o wiele lepiej.
Nikt nikogo nie może zmuszać/nawracać na swoje ideały. Nie widzę nic złego w zabieraniu ryb w celach konsumpcyjnych. Dlatego nie lubię jak zwolennik złów i wypuść, krytykuje kowalskiego że parę ryb zabrał. I często jest to tylko pod publikę, a nawet czasami postępuje ...(urywam by nikogo nie urazić) (2014/03/17 17:50)

Brave Hart


Kto to czytał?
http://geomelioportal.pl/budowa_nowych_pomostow.html (2014/10/16 15:33)

pakul1206


Krok po kroku jak zbudować kładkę nie pomost

-świder do lodu-dwie palety-kilka bali-troche kantówki-parę desek-gwożdzie
Nie interesuje mnie ta nasza biurokracje,byleby z 5pln ściągnąć z człowieka,buduje sam w zime samowole i mam to gdzieś.
"już nie pamiętam jak się nazywa ta opłata ale to jest opłata za korzystanie z gruntu marszałka wg jakiejś taryfy "
od kiedy to marszałek posiada własne wody,to jest takie pieprzenie jak o pieniądzach rządowych,to są nasze wody i nasze pieniądze.
Chcąc zbudować kładke moim zdaniem powinieneś spotkać się z kimś kto zna się na rybach i przyrodzie,bez różnicy czy z PZW czy z gminy ,wybrać miejsce i budowąć na koniec powinni przyjechać urzędasy, podziękować, wręczyć kwiaty za to że poświęciłeś swój czas i pieniądze w czynie społecznym, bo taka kładka służyłaby wszystkim wędkarzą, a wiadomo że takich kładek jest u nas jak na lekarstwo.Ale niestety państwo nasze nastawione jest na wyssanie obywatela prawie do cna ,zostawić mu tyle żeby z głodu nie zdechł,tyle w temacie. (2014/10/16 19:16)

Artur z Ketrzyna


Pakul, mnie nie obchodzi jak coś zrobić nie zgodnie z prawem.

Jestem członkiem zarządu koła. I chęc w przyszłym roku, bo w tym już nie zdążę choć jeden postawić zgodnie z prawem, dla członków koła.

I naucz się czytać przepisy. Bo tam jest mowa o pomoście wędkarskim czy do cumowania łódek. Które nie wymagają zezwolenia wodno budowlanego. Ale mimo to trzeba troszkę biurokracji przejść. Jest to troszkę uproszczone w porównaniu z pomostami większymi. Ale myślę że warto cos pożytecznego dla członków koła zrobić. W końcu składki palącą. No i postaram się o ile reszta zarządu się zgodzi pozyskać dodatkowe środki...

Ps. wiesz ile kosztuje kara? za nie legalnie postawiony pomost?
Jak byś chciał go zalegalizować to np.; zamiast 217 zł zapłacisz 2170 zł.... (2014/10/16 20:22)

pakul1206


To to ja wiem że Ty musisz działać zgodnie z prawem, ale ja na najbliższej sadzawdze postawie go sam, czytam te przepisy i rozumię je, szczerze to zacząłem odkąd zalogowałem się na tym forum, dużo się tutaj dowiedziałem dzięki min. Tobie , kol. JKarp i wielu innych ale mi nie o to chodzi,chodzi mi o pier... biurokracje, jeżeli kładka nie wymaga projektu budowlanego i można ją postawić sposobem nazwijmy to domowym to po jaką cholere pytać urzędasa czy mogę, zobacz mam materiał,chęci wolny czas, inwestuje moje pieniądze dla dobra wspólnego bo nie będzie to przecież kładka prywatna, co najwyżej moim zdaniem powinienem iść do mojego koła powiedzieć gdzie to będzie stało i to wszystko. (2014/10/16 20:45)

Artur z Ketrzyna


To to ja wiem że Ty musisz działać zgodnie z prawem, ale ja na najbliższej sadzawdze postawie go sam, czytam te przepisy i rozumię je, szczerze to zacząłem odkąd zalogowałem się na tym forum, dużo się tutaj dowiedziałem dzięki min. Tobie , kol. JKarp i wielu innych ale mi nie o to chodzi,chodzi mi o pier... biurokracje, jeżeli kładka nie wymaga projektu budowlanego i można ją postawić sposobem nazwijmy to domowym to po jaką cholere pytać urzędasa czy mogę, zobacz mam materiał,chęci wolny czas, inwestuje moje pieniądze dla dobra wspólnego bo nie będzie to przecież kładka prywatna, co najwyżej moim zdaniem powinienem iść do mojego koła powiedzieć gdzie to będzie stało i to wszystko.

no widzisz. Może coś w tym jest co piszesz. Ale czy ten pomost gwarantuje bezpieczeństwo innym? deski z palet nie są takie mocne...
Po drugie przyjedzie urząd i likwiduje kładkę, a jak ktoś cię sprzeda to i mandat murowany.

Widzisz idziesz do koła na walne, składasz wniosek o pomost, i jak zostanie przegłosowany i będą na to środki. To koło postawi ci lepszy i bezpieczniejszy...

Dzięki takim samorubom, to nie dość że ktoś se krzywdę zrobi bo deska pęka p 2 latach. to jeszcze. Koła mają problem bo ktoś dochodzi kto to taką samowolkę machną...
A niech tylko jeszcze to będzie drzewo z lasu, to już leśniczy do każdego wędkarza się przyczepi.. (2014/10/16 21:09)

pakul1206


To to ja wiem że Ty musisz działać zgodnie z prawem, ale ja na najbliższej sadzawdze postawie go sam, czytam te przepisy i rozumię je, szczerze to zacząłem odkąd zalogowałem się na tym forum, dużo się tutaj dowiedziałem dzięki min. Tobie , kol. JKarp i wielu innych ale mi nie o to chodzi,chodzi mi o pier... biurokracje, jeżeli kładka nie wymaga projektu budowlanego i można ją postawić sposobem nazwijmy to domowym to po jaką cholere pytać urzędasa czy mogę, zobacz mam materiał,chęci wolny czas, inwestuje moje pieniądze dla dobra wspólnego bo nie będzie to przecież kładka prywatna, co najwyżej moim zdaniem powinienem iść do mojego koła powiedzieć gdzie to będzie stało i to wszystko.

no widzisz. Może coś w tym jest co piszesz. Ale czy ten pomost gwarantuje bezpieczeństwo innym? deski z palet nie są takie mocne...
Po drugie przyjedzie urząd i likwiduje kładkę, a jak ktoś cię sprzeda to i mandat murowany.

Widzisz idziesz do koła na walne, składasz wniosek o pomost, i jak zostanie przegłosowany i będą na to środki. To koło postawi ci lepszy i bezpieczniejszy...

Dzięki takim samorubom, to nie dość że ktoś se krzywdę zrobi bo deska pęka p 2 latach. to jeszcze. Koła mają problem bo ktoś dochodzi kto to taką samowolkę machną...
A niech tylko jeszcze to będzie drzewo z lasu, to już leśniczy do każdego wędkarza się przyczepi..

To będzie taki pomost że samochodem śmiało wjedziesz, gruba decha bo przecież ja też tam będe siedział, a kladki na które nie potrzebny jest projekt ktoś odbiera, jakiś nadzór budowlany? (2014/10/16 21:24)

Artur z Ketrzyna


Pisałem o twoich paletach, bo to są deski nie zbyt wytrzymałe. Mieliśmy takie położone przed łódką by niby suchą nogą do niej dojść. Dość szybko któraś decha się łamała i noga grzęzła...

widziałem kilka takich samoróbek. Już po 1-2 zimach pomost się rozpłatał. A ten pseudo budowniczy społeczny. Już go nie naprawił. Bo po co dla kogoś... Przecież sam nie miał jak z niego skorzystać, bo był zbyt silnie okupowany... (2014/10/17 06:52)

pakul1206


Pisałem o twoich paletach, bo to są deski nie zbyt wytrzymałe. Mieliśmy takie położone przed łódką by niby suchą nogą do niej dojść. Dość szybko któraś decha się łamała i noga grzęzła...

widziałem kilka takich samoróbek. Już po 1-2 zimach pomost się rozpłatał. A ten pseudo budowniczy społeczny. Już go nie naprawił. Bo po co dla kogoś... Przecież sam nie miał jak z niego skorzystać, bo był zbyt silnie okupowany...


No tutaj masz racje,potem zostają takie straszące klamoty na brzegami.
(2014/10/17 13:03)

Artur z Ketrzyna


Dla mnie regulacja prawna tych wędkarskich pomostów jest nie jasna. Jeden przepis zezwala je stawiać bez zezwolenia wodno prawnego. Drugi budowlany uważa go za budowle i to wykorzystuje inny instytut.
Wszystko w imię prawa...

Nic, trzeba jeszcze troszkę poczytać i popisać... By jeszcze kilka nie jasnych spraw wyjaśnić... (2014/10/17 18:27)

Artur z Ketrzyna


No dobra koledzy. Chciał bym tu zdementować czyjeś pogłoski co do opłat rocznych za użytkowanie gruntem pod pomostem wędkarskim czy do cumowania łódek.

Takie pomosty ustawowo są zwolnione z opłat!

Został mi tylko do odwiedzenia urząd gminy i wszytko już będę wiedział.
Jak na razie wynika że w urzędach zostawi się coś ok 300 zł.

A jak wszystko zbiorę do kupy, to zbiorę wszystkie info w artykule o tym. (2014/10/31 09:43)

Artur z Ketrzyna


No dobra koledzy. Chciał bym tu zdementować czyjeś pogłoski co do opłat rocznych za użytkowanie gruntem pod pomostem wędkarskim czy do cumowania łódek.

Takie pomosty ustawowo są zwolnione z opłat!

Prawo wodne Dz. U 2005.239.2019
Art. 20.
3. Zwalnia się z opłaty rocznej, o której mowa w ust. 1, grunty pokryte wodami oddawane w użytkowanie:
3) dla potrzeb, o których mowa w ust. 1 pkt 6;
który mówi;"działalnością służącą do uprawiania rekreacji, turystyki, sportów wodnych oraz amatorskiego połowu ryb," (2014/11/27 16:35)