Myślę że nikt z nas nie robił tego dla splendoru czy by zaistnieć , ot po prostu była taka potrzeba chwili . Każdy z nas może kiedyś być w takiej życiowej trudnej sytuacji i wtedy być może znajdą się kolejni chętni do niesienia pomocy całkiem nieznanym osobom , oby było dużo osób chętnie i bezinteresownie angażujących się w tego typu spątaniczne akcje . Myślę że niech ta anonimowość niektórych pozostanie , a kto , co , jak i ile to MY już tu sami wiemy.
Prawda .
(2010/01/18 13:02)Kolega Von Trzmielke miał na myśli zupełnie coś innego. Przeczytajcie Koledzy jeszcze raz tytułowy post. Nie chodzi tam o pomoc Pawłowi - tę już załatwiliśmy.... no prawie załatwiliśmy, ale czekamy na zakończenie akcji. Natomiast ten wątek jest o czym innym, a mianowicie o pomyśle na zorganizowanie giełdy sprzętu używanego, gdzie dobrowolnie udostępnialibyśmy nasze niepotrzebne fanty wędkarskie. Tam za kilka groszy mogli by je nabywać ci, którzy potrzebują pomocy podobnie jak Paweł.
Jeśli dobrze zrozumiałem ceny były by symboliczne, byle by te kwoty pokryły koszt przesyłki.
Kolego VonTrzmielke - idea jest świetna, jednak logistycznie ten pomysł jest bardzo skomplikowany. Ktoś musi się tym zajmować, trzymać porządek w składziku, ktoś musi odbierać przesyłki od nas, i ktoś musi te przesyłki nadawać do potrzebujących.
Muszą też być jasno określone kryteria upoważniające do korzystania z takiego "sklepiku", bo chodzi Koledze o pomoc potrzebującym, a nie o to, by każdy mógł się tam zaopatrywać.
Niebardzo sobie wyobrażam jak miało by to być zorganizowane.
Zatem Kol.Von Trzmielke, rozwiń myśl, bym sobie mógł to wszystko poukładać.
(2010/01/18 18:14)Zgłosił się Kolega który może załatwić transport. Niestety nie mam kontaktu z Norbertem.
Trzeba by to jakoś dograć.... kurde.
(2010/01/18 18:52)