polskie ryby słodkowodne - Czy jesteśmy za wypuszz
utworzono: 2009/10/07 08:31
Wojewodowie wyodrębniają środki na działalność PSR. Pawelz wystarczy troche poszperać. [2010-12-13 14:11]
Tak myslalem, tylko chodzilo mi troszke o cos innego. Skoro SSR nie jest w zaden sposob powiazane z PZW (nie jest instytucja PZW - to ze czlonkowie SSR sa czlonkami PZW nie ma tu znaczenia, rownie dobrze do SSR moglby wstapic ktos niezrzeszony - no chyba ze sie myle i przepisy tego zabraniaja), to na jakiej podstawie wyplacane sa pieniadze. ?.
W firmie diete (kilometrowke) mozna wyplacic tylko pracownikowi firmy za wykorzystanie wlasnego auta do celow sluzbowych. Straznik SSR nie jest pracownikiem, ani tez z definicji czlonkiem PZW. Zawsze mnie to zastanawialo. Jak to ksieguja.
[2010-12-13 14:11]
Wojewodowie wyodrębniają środki na działalność PSR. Pawelz wystarczy troche poszperać.
Ale przeciez ja nie wspomnialem o PSR. Interesuje mnie wylacznie SSR.
[2010-12-13 14:12]
No sorry. To ja chyba za szybko reaguję. Jesli chodziło ci o SSR to jest to formacja utrzymywana przez dane koła. Mówiłem o PSR, że to budżetówka. Natomias SSR jest formacja ochotniczą, finansowana z naszych składek. [2010-12-13 14:17]
Ustawa o Rybactwie śródlądowym na temat SSR:
Jest to podobne zjawisko jak OSP. To samorządy decyduja o srodkach dla SSR. Najwięcej kasy dają na to koła PZW. [2010-12-13 14:29]
Tak myslalem, tylko chodzilo mi troszke o cos innego. Skoro SSR nie jest w zaden sposob powiazane z PZW (nie jest instytucja PZW - to ze czlonkowie SSR sa czlonkami PZW nie ma tu znaczenia, rownie dobrze do SSR moglby wstapic ktos niezrzeszony - no chyba ze sie myle i przepisy tego zabraniaja), to na jakiej podstawie wyplacane sa pieniadze. ?.
W firmie diete (kilometrowke) mozna wyplacic tylko pracownikowi firmy za wykorzystanie wlasnego auta do celow sluzbowych. Straznik SSR nie jest pracownikiem, ani tez z definicji czlonkiem PZW. Zawsze mnie to zastanawialo. Jak to ksieguja.
Tak, mylisz się. Każdy Straznik SSR POWINIEN być i JEST wędkarzem i członkiem PZW. Nie znam przypadku, aby jakikolwiek straznik SSR nie był członkiem PZW. I w większości nie ze składek wędkarzy Okręg "opłaca" wydatki SSR. SSR na patrolach np. konfiskując sprzęt, "zmusza" tym jego własciciela, do odebrania go w siedzibie Okregu PZW i opłacenie przez to stosownych kar, opłacenia kart, a nawet gro takich delikwentów wstępuje do PZW, wnosząc składki, czyli powiększają ilość członków i kasy, SSR dokłada więc sporo do swego bytu. Ale nie pytaj mnie błagam, na co idzie każda taka złotówka, bo nie moja w tym głowa, tak jak pisałem wcześniej.
[2010-12-13 14:34]
Według mojej wiedzy finansowaniem SSR zajmują sie zarządy terytorialne. Pieniądze na jej działalność mogą być tez pozyskiwane od darczyńców, czyli organizacji społecznych i sponsorów. Wojewoda określa jak w danym województwie wygląda ta sprawa. Nie jest to jednak sfera obciążająca budżet państwowy. [2010-12-13 14:37]
Nie, nie chodzi mi na co ida pieniadze :).
Juz ostatnie , slowo pytanie, bo to nie daje mi spokoju. :)
Powinni byc czlonkami PZW czy musza byc czlonkami PZW. Zgodzisz sie ze to istotna roznica.
Wiecej juz nie draze tematu. Zdaje sobie sprawe ze jest to upierdliwe.
[2010-12-13 14:42]
Według mojej wiedzy finansowaniem SSR zajmują sie zarządy terytorialne. Pieniądze na jej działalność mogą być tez pozyskiwane od darczyńców, czyli organizacji społecznych i sponsorów. Wojewoda określa jak w danym województwie wygląda ta sprawa. Nie jest to jednak sfera obciążająca budżet państwowy.
Tak. Pobożne życzenie na papierku. Ale napewno budżetówka grosza nie dokłada do SSR.
[2010-12-13 14:43]
Nie, nie chodzi mi na co ida pieniadze :).
Juz ostatnie , slowo pytanie, bo to nie daje mi spokoju. :)
Powinni byc czlonkami PZW czy musza byc czlonkami PZW. Zgodzisz sie ze to istotna roznica.
Wiecej juz nie draze tematu. Zdaje sobie sprawe ze jest to upierdliwe.
Odpowiem tak- U nas MUSZĄ.
[2010-12-13 15:07]
Nie znam przypadku zeby straznik SSR nie był członkiem PZW.
Ja tym bardziej..... :) Mało tego, u nas jest wymagany kilkuletni staż członkowski w PZW.
[2010-12-13 16:16]
ja to jestem taki że łowie,wypuszczam i mam jakąś satyskwację a z kolei mój pewien wujek bierze wszystko co złowi
[2010-12-31 13:43]
a ja to jestem taki że łowie i wypuszczam no chyba że mam ochotę na rybkę to łowię i zabieram do domu pozdrawiam
[2011-01-02 20:57]
a ja to jestem taki że łowie i wypuszczam no chyba że mam ochotę na rybkę to łowię i zabieram do domu pozdrawiam
I to jest normalne, zdrowe, rozsądne i szczere podejście do wędkarstwa, a nie to sranie w banie z C&R, No Kill, a i tak ryby ukradkiem nieraz zabierane i rąbane w domu aż uszy latają.
[2011-01-02 21:16]
Na takie postępowanie jest jedno delikatne określenie - wędkarska hipokryzja - nic dodać , nic ująć ( chodzi mi o No Kill , C&R , a w domciu ciężko domknąć zamrażarę !!! ) .Połamania kija .
[2011-01-02 21:38]
idea catch&release nie zostala wymyslona po to by popadac ze skrajnosci w skrajnosc ,lecz dala zastanowic sie nad wyborem uratowania wielu wspanialych lowisk.I nikt tu nikomu nie mowi ,o tym ze nie mozna zabierac zlowionych ryb,ale ograniczyc w jakims stopniu ten proceder.Wszedzie znajda sie skrajnosci ,ja sam popieram c&r ,ryby zlowione wypuszczam,bo i nie sa moim przysmakiem kulinarnym!!!pozdrawiam [2011-01-07 02:37]
Ja osobiście jestem za wypuszczaniem szczupaków ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na zabranie jakiegoś oczywiście wymiarowego szczupaka.
[2011-01-07 13:28]