Jeżeli młodzi piłkarze mają możliwość w miarę regularnej gry i są dobrze wprowadzani na najwyższy poziom rozgrywek, tak jak np. Wolski i Żyro w Legii, czyli dostają szansę na coś więcej niż wpis w protokole meczowym, to jest właściwa droga. Szybko mogą się stać znaczącymi postaciami w swoich klubach i wzmocnić reprezentację.
Wiele talentów, piłkarzy odnoszących sukcesy na szczeblach juniorskich (mistrzostwo Europy do lat 16 choćby) zostało zmarnowanych przez brak możliwości ogrania się na stopniu seniorskim i tacy piłkarze wiecznie byli "młodzi, zdolni", a dziś mają po 30 lat i gdzieś giną.
Wszystko zależy od postawy trenerów klubowych, bywa tak, że w trosce o posadę wolą oni postawić na rzemieślników, niż dać szansę młodości. Ale na szczęście powoli się od tego odchodzi. Ogólnie młodzież mieliśmy i mamy uzdolnioną, kwestia właściwego wprowadzenia w piłkę seniorską, ale też od nich samych zależy, żeby nie mierzyli sił na zamiary jak taki Klich, którego talent eksplodował, zamiast nabrać doświadczenia na boiskach ligowych wybrał mocny kadrowo klub zagraniczny i nie przebił się.
Możliwe, że należałoby dać też szansę pokazania się w reprezentacji piłkarzom, którzy na co dzień nie stanowią o sile swoich klubów, tak jak robi to Vicente del Bosque w Hiszpanii, by zasmakowali szczebla międzynarodowego, oswoili się z atmosferą meczów reprezentacji. To ma miejsce, ale w mniejszym stopniu niż na Zachodzie. Może winna jest temu aktualna sytuacja, że gramy tylko mecze towarzyskie, możliwe, że po Euro 2012 się to zmieni.
(2011/12/09 20:08)Nie ma szans na dobrych, młodych piłkarzy jeśli szybko nie wyjadą z kraju. W Polsce szkolenie młodzieży jest na tragicznym poziomie. Poszukajcie wywiadu z Włodzimierzem Smolarkiem, który wiele lat trenował juniorów w Feynordzie Rotterdam, zobaczycie jak to tam wygląda.
Nie ma szans na dobrych, młodych piłkarzy jeśli szybko nie wyjadą z kraju. W Polsce szkolenie młodzieży jest na tragicznym poziomie. Poszukajcie wywiadu z Włodzimierzem Smolarkiem, który wiele lat trenował juniorów w Feynordzie Rotterdam, zobaczycie jak to tam wygląda.
zgadzam się z tobą tylko wyjazd z kraju daje młodym szansę tak jak Wojtek Szczęsny.Najlepsza szkółka młodych to ajax
Nie ma szans na dobrych, młodych piłkarzy jeśli szybko nie wyjadą z kraju. W Polsce szkolenie młodzieży jest na tragicznym poziomie. Poszukajcie wywiadu z Włodzimierzem Smolarkiem, który wiele lat trenował juniorów w Feynordzie Rotterdam, zobaczycie jak to tam wygląda.
zgadzam się z tobą tylko wyjazd z kraju daje młodym szansę tak jak Wojtek Szczęsny.Najlepsza szkółka młodych to ajax
Tu bym się sprzeczał. Od kilku lat Ajax nie wypuścił światowej klasy zawodnika. Kilka dobrych lat temu owszem byli dobrzy zawodnicy tam. Snejider, Van der Vaart, Ibrahimovic, Piennar, De Jong, Heitinga, Stekelenburg, Veermalen, o wcześniejszych gwiazdach typu Kluivert, Seedorf itp nie wspominając. Obecnie wg najlepsze szkółki posiada Arsenal i barcelona. Chociaż w hiszpańskiej la liga gra najwięcej wychowanków Realu. Oni produkują gwiazdki, ale nie na własny użytek.
Co do barcelony to sie zgodze, ma najlepsza szkolke obecnie. Real Madryt wbrew opiniom w Polsce tez ma niezla szkolke, niestety nie wykorzystuje jej potencjalu (Eto, Mata, Soldado, Negredo itd). W lidze hiszpanskiej gra wiecej zawodnikow wychowanych w Realu niz ze szkolki Barcelony, taka mala statystyczna informacja :) Co do Arsenalu i innych angielskich klubow, w Europie maja opinie zespolow ktore kradna talenty innym mniejszym lub wiekszym klubom. W Anglii mlody zawodnik podpisuje kontrakt we wczesniejszym wieku, w Hiszpanii czy we Francji dopiero jak skonczy 17 lat. Jezeli angielski klub znajdzie ciekawego zawodnika, wkracza do dzialania zamin chlopak skonczy 17 lat, daje mu troszke wiecej kasy i zespol ktory wychowywal zawodnika od wieku 5-6 lat nie dostaje nic lub grosze. Tak barca stracila Fabregasa (do Arsenalu), Pique (do MU), dwoch obiecujacych mlodych pomocnikow w tym roku (do Arsenalu/ w tym roku); Real mlodych napastnikow (do Arsenalu i Liverpoolu). Chelsea co roku sie procesuje z klubami, najczesciej francuskimi, wlasnie za podkradanie mlodych zawodnikow. Ale musze przyznac ze Wenger ma reke do mlodziezy, jak juz kogos znajdzie to moze zrobic z niego pilkarza, no ale co z tego jezeli Arsenal nie wygral zadnego trofeum od 7 lat...
(2011/12/09 23:54)Sram na zasraną gównem piłkę nożną - od tego zdania najchętniej zaczynam wywód na temat nożnej piłki . Banda czujących się jak Bóg - latających za piłką kretynów - to jedyne co mam do powiedzenia na temat tego zjawiska .Ale ,żeby nie zostać uznany za małomównego dzika , ponuraka bez swady i i myślowego impulsu , dorzucę kilka zdań a zatem .... Piłka nożna wpływa i rzutuje na wszystkie sfery życia :gospodarkę , kulturę , politykę , krajobraz i jego ochronę co w praktyce oznacza ,że : warunkowo może być głód ,desperacka bieda do zdechnięcia, ale zawsze i niezbywalnie , dla podkreślenia kontrastu : krajobraz przyozdobiony ośrodkami sportowo -turystycznymi ( gdzie młody piłkarski Hitlerjugend zdobywa pierwsze szlify ) , stadiony , zarobki niebotyczne i pieniądze na ten cały blichtr - darmozjady zwani piłkarzami koniecznie muszą mieć ! Jak to jest kurwa możliwe ,że piłka wpływa na wszystkie ludzkie obszary działania , na motywację , nastrój , styl postrzegania świata ? Oczywiście trudno jest zaprzeczyć prawdziwym walorom tej gry , gdy chodzi o kondycję fizyczną - grając w nią można sportować się do woli i ja to doskonale rozumiem . Przecież ta wspaniała , wciągająca gra powinna być wręcz szeroko rozpropagowana i uprawiana na wiejskim lub osiedlowym boisku :dla zdrowia, radości , uzewnętrznienia optymizmu życia i demonstracji życiowej prostoty - ale nie dla kolosalnych pieniędzy , machlojek , korupcji , społecznej nienawiści , wybuchów nacjonalistycznych waśni i wszystkiego tego co do gruntu złe a co konkretnie wiąże się właśnie z tzw " Futbolem ". Srać na piłkę nożną Hare Rama Om Om , Hare Rama Om Om - powtarzajmy to jak hinduską mantrę ,a wnet wejdzie nam krew nowe podejście do upadłego , śmierdzącego gównianą degrengoladą świata piłki nożnej. Kibicu rozemocjonowany lataniną 22 ludzi , gdy jesteś przed telewizorem czy na stadionie , A W TWOIM ŻYCIU DZIEJE SIĘ ŹLE ( zarobki nie takie , zła passa, a zdrowie to od dawna tragedia - wiadomo ) pamiętaj o jednym ; KTO CI WTEDY POMOŻE ? MOŻE PIŁKA NOŻNA !? Na pewno nie. Życie prostego człowieka to bowiem ta druga strona piłki nożnej : tylu ludzi , tyle stadionów - a każdy sam dla siebie piłką nożną.
Ja jestem podstawowym bramkarze w Młodej Ekstraklasie w Cracovi . Tam polityka jest dosłownie do dupy . Zero jakiegoś zainteresowania młodzieżą , tylko 1 drużyna się liczy . A jak patrze jakie maja podejście do drużyn młodzieżowych to brak mi słów.(2011/12/10 12:07)
W Lechii jest podobnie, ale znowu w Legii jakoś udaje się powychodzić tym młodzikom z zaplecza.
Jak myślicie w jakim kierunku zmierza Polska piłka?
Oglądając ekstraklasę można zaobserwować coraz większy wysyp młodych chłopaków którzy umiejętnościami już zaczynają przewyższać naszych ligowych "dziadków".
W europie też mamy coraz więcej młodzieży w niezłych szkółkach bądź klubach.
Myślicie że ten wysyp młodzieży da naszej reprezentacji jakieś sukcesy ?
Czy to nadal za mało na podbój Europy?
Co o tym sądzicie?
Proszę tylko nie schodzić na temat PZPN, trzymajmy sie tematu Polskiej młodzieży :))
To fakt, też myślę ze stoimy w miejscu. bo nadal co kilka lat pojawia się jakiś rodzynek co pokazuje ze w Polsce można nauczyć się dobrze grac w piłkę.
Teraz młodzież ma co robić , nie tak jak kiedyś na każdym podwórku zawsze dzień w dzień grało się w piłkę. Teraz to szkoła, trenikg i komp, w weekend po meczu jakiś tynk i na balet na drugi dzień zwała, browar na odmułke i tak w kółko.
Kiedyś w piłkę na długiej przerwie się grało, a teraz na długich przerwach to na szluga albo na wiadro się chodzi.
Widać po małolatach ze coś jest nie tak. kiedyś na 10 kumpli to jeden miał problem ze sportem w jakiej kolwiek postaci, dziś na 10 chłopaków 8 to ofiary.
Sam kilka razy w tygodniu grywam z młodszymi w piłkę i widzę ze są bez kondycji i bez sportowej złości.
ale nadal twierdze ze jak ktoś ma trochę talentu i oleju w głowie to w Polsce można z niego zrobić solidnego piłkarza.