Polska dziki kraj
utworzono: 2012/06/30 09:30
szczyt szczytów i jeszcze metr nad!!!!
chłopaki z czwartku na piątek pojechaliśmy na nockę nad zalew i około godziny 22 podejrzana łódka się kręci mówię do kumpla patrz zaraz będą rzucać siaty, na efekt czekaliśmy 15 minut do zapadnięcia zmroku. Od razu szlag mnie trafił biorę rejestr i dzwonie na numery w nim podane i PSR warszawa dwie próby i głucho to dalej PSR Ostrołęka cisza, małkinia cisza obdzwoniłem ok 8 numerów nikt nie odebrał, na koniec posterunek policji w Nieporęcie odebrali i przyjęli zgłoszenie mieli przekazać niestety przez najbliższe 2,5 godziny nikogo nad wodą nie zobaczyłem a towarzystwo w krzakach czekało aż siaty się zapełnią siaty postawione od jednego brzegu arciechów do brzegu na Serock i jeszcze wzdłuż brzegu arciechów za samymi zielskami i lin się trze! !!!! LUDZIE NORMALNIE POLSKA DZIKI KRAJ! [2012-06-30 09:30]
Witam.Nic nadzwyczajnego. Na moim ulubionym jeziorku siatki stoją non stop nawet nie dzwonie bo wiem mniej więcej kto je stawia i nie chce problemów. W ogóle to szlag mnie trafia jak widzę jak w biały dzień sprawdzają siatki , a jakiś żak to stał cały maj i nikt tego nie ruszył. Taka Polska rzeczywistość niestety . Brak pieniędzy na ludzi pilnujących wód . Kontrole są tylko na lepszych łowiskach . Mało uczęszczanych praktycznie nikt nie kontroluje. Pozdrawiam.
[2012-06-30 10:14]
Po co im takie akcje , złapią kilku wędkarzy bez wpisu nr łowiska w rejestrze i już im wykresy urosną
[2012-06-30 10:43]
jeżeli policja nie przyjechała a przyjęli zgłoszenie to musisz to zgłosić ,naprawdę tam u ciebie jest coś nie teges ,smutne trochę ,a co do kolegi który widzi codziennie siaty i nawet wie kto je zastawia to brak mi słów ,piszecie o walce z kłusolami a widząc siaty cały rok nie zgłaszacie tego ,żenada
[2012-06-30 10:48]
Witam.Nic nadzwyczajnego. Na moim ulubionym jeziorku siatki stoją non stop nawet nie dzwonie bo wiem mniej więcej kto je stawia i nie chce problemów. W ogóle to szlag mnie trafia jak widzę jak w biały dzień sprawdzają siatki , a jakiś żak to stał cały maj i nikt tego nie ruszył. Taka Polska rzeczywistość niestety . Brak pieniędzy na ludzi pilnujących wód . Kontrole są tylko na lepszych łowiskach . Mało uczęszczanych praktycznie nikt nie kontroluje. Pozdrawiam.
Tzn., chcesz powiedzieć, że jak zgłosisz to Ci, którym doniesiesz doniosą tym co kłusują? Jednym słowem grają w tej samej drużynie?
Zgłosiłabym w takim wypadku wyżej i anonimowo.
a tak swoją drogą nie boisz się zadzwonić na policję ,jeszcze mogą przyjechać i wlepić tobie mandat za to że autem stoisz za blisko wody czy coś podobnego
[2012-06-30 12:03]
a tak swoją drogą nie boisz się zadzwonić na policję ,jeszcze mogą przyjechać i wlepić tobie mandat za to że autem stoisz za blisko wody czy coś podobnego
A tak swoją drogą... nie boisz się wychodzić z domu? Mogę zapłacić jakiś mandat za zaparkowanie auta zbyt blisko wody ale mandat dla kłusoli zrekompensuje mi to. [2012-06-30 12:12]
Nie zgłaszam dla tego tego faktu bo stawia to biedna osoba i nie wiele jest tej siatki, małe szkody czyni wodzie . Ale poczekam jeszcze troszkę jak sytuacja się nie zmieni, albo pojawi się więcej siatek to zgłoszę i tak miałem dzwonić. Jak jednak się dowiedziałem kto to stawia to trochę żal mi się zrobiło. Gorsze są zorganizowane szajki kłusownicze co krążą po jeziorach i z tego żyją , ale z nimi nawet strażnicy nie chcą zaczynać. Na szczęście takowych u mnie nie spotkałem. A w maju co widziałem to aż mi się rzygać chciało , miesiarze , każdy ze spinkiem lub po 6 żywcówek na łeb i wszystko co na hak wlazło pakowali do wora. Raz maiłem takie zdarzenie że na kawalątek robaka wziął mi niewymiarowy szczupak, to go wypuściłem . Za parę dni widzę jak młody łepek pakuje go do reklamówki.
[2012-06-30 12:18]
Nie zgłaszam dla tego tego faktu bo stawia to biedna osoba i nie wiele jest tej siatki, małe szkody czyni wodzie . Ale poczekam jeszcze troszkę jak sytuacja się nie zmieni, albo pojawi się więcej siatek to zgłoszę i tak miałem dzwonić. Jak jednak się dowiedziałem kto to stawia to trochę żal mi się zrobiło. Gorsze są zorganizowane szajki kłusownicze co krążą po jeziorach i z tego żyją , ale z nimi nawet strażnicy nie chcą zaczynać. Na szczęście takowych u mnie nie spotkałem. A w maju co widziałem to aż mi się rzygać chciało , miesiarze , każdy ze spinkiem lub po 6 żywcówek na łeb i wszystko co na hak wlazło pakowali do wora. Raz maiłem takie zdarzenie że na kawalątek robaka wziął mi niewymiarowy szczupak, to go wypuściłem . Za parę dni widzę jak młody łepek pakuje go do reklamówki.
Kolego to że ktoś jest biedny nie upoważnia do łamania prawa :((((spróbuj znaleść sposób żeby jakoś z tym skończył ,znam wielu biednych ludzi którzy oddają ostatnią kasę na zezwolenie ,bieda jest straszna ale trzeba szanować prawo ,Polska to kraj w którym jest 50 procęt biednych ludzi ,jak by każdy mógł wstawić siatę to byś kolego nie miał gdzie wędkować
[2012-06-30 12:29]
Nie zgłaszam dla tego tego faktu bo stawia to biedna osoba i nie wiele jest tej siatki, małe szkody czyni wodzie . Ale poczekam jeszcze troszkę jak sytuacja się nie zmieni, albo pojawi się więcej siatek to zgłoszę i tak miałem dzwonić. Jak jednak się dowiedziałem kto to stawia to trochę żal mi się zrobiło. Gorsze są zorganizowane szajki kłusownicze co krążą po jeziorach i z tego żyją , ale z nimi nawet strażnicy nie chcą zaczynać. Na szczęście takowych u mnie nie spotkałem. A w maju co widziałem to aż mi się rzygać chciało , miesiarze , każdy ze spinkiem lub po 6 żywcówek na łeb i wszystko co na hak wlazło pakowali do wora. Raz maiłem takie zdarzenie że na kawalątek robaka wziął mi niewymiarowy szczupak, to go wypuściłem . Za parę dni widzę jak młody łepek pakuje go do reklamówki.
Sama nie wiem, mam pewne wątpliwości. Mówisz "biedna osoba"... ale biedna bo co? Bo starsza i nie może już pracować? Bo niepełnosprawna i nikt nie chce przyjąć jej do pracy? Takie dwa przypadki chyba mogłabym zrozumieć, ale jeśli masz na myśli kogoś kto po prostu nie pracuje i w ten sposób zarabia to nie zrozumiem. [2012-06-30 12:29]
Nie do końca znam tą osobę. Ma tam chyba 3 dzieci, ale już wyrośnięte raczej patologia te dzieci i chyba ma tam coś ze zdrowiem. Pewnie ryby bierze do jedzenia nie na handel. O ile to ta osoba stawia tą siatkę. Jak będzie mi przeszkadzać to sam ściągnę tą siatkę, zmiętole i wyrzucę już nie raz tak miałem . Potem najwyżej będą mnie wytykać bo tylko moja łódka tam przeważnie pływa , ale trudno.
[2012-06-30 12:47]
no rób jak chcesz ,ale ja nie rozumiem takiego postępowania ,na forum czytam od 3 lat tematy o kłusownictwie o braku w naszych wodach ryb ,po cholere narzekać i zezwalać na jawne kłusownictwo
[2012-06-30 12:59]
a tak swoją drogą nie boisz się zadzwonić na policję ,jeszcze mogą przyjechać i wlepić tobie mandat za to że autem stoisz za blisko wody czy coś podobnego
A tak swoją drogą... nie boisz się wychodzić z domu? Mogę zapłacić jakiś mandat za zaparkowanie auta zbyt blisko wody ale mandat dla kłusoli zrekompensuje mi to.
Mandat za złe parkowanie jest podobny jak za kłusowanie.W przypadku kłusowania siatą jest przewidziana większa kara,ale rzadko się taką stosuje.Polska to dziwny kraj. [2012-06-30 13:02]
a tak swoją drogą nie boisz się zadzwonić na policję ,jeszcze mogą przyjechać i wlepić tobie mandat za to że autem stoisz za blisko wody czy coś podobnego
A tak swoją drogą... nie boisz się wychodzić z domu? Mogę zapłacić jakiś mandat za zaparkowanie auta zbyt blisko wody ale mandat dla kłusoli zrekompensuje mi to.
Mandat za złe parkowanie jest podobny jak za kłusowanie.W przypadku kłusowania siatą jest przewidziana większa kara,ale rzadko się taką stosuje.Polska to dziwny kraj.
Pewnie tak, ale mam nadzieję (może płonną), że jeśli zaczną ich karać przy każdym zarzucie to w końcu to odczują i przestanie im się to opłacać. [2012-06-30 13:04]
Nie zgłaszam dla tego tego faktu bo stawia to biedna osoba i nie wiele jest tej siatki, małe szkody czyni wodzie . Ale poczekam jeszcze troszkę jak sytuacja się nie zmieni, albo pojawi się więcej siatek to zgłoszę i tak miałem dzwonić. Jak jednak się dowiedziałem kto to stawia to trochę żal mi się zrobiło. Gorsze są zorganizowane szajki kłusownicze co krążą po jeziorach i z tego żyją , ale z nimi nawet strażnicy nie chcą zaczynać. Na szczęście takowych u mnie nie spotkałem. A w maju co widziałem to aż mi się rzygać chciało , miesiarze , każdy ze spinkiem lub po 6 żywcówek na łeb i wszystko co na hak wlazło pakowali do wora. Raz maiłem takie zdarzenie że na kawalątek robaka wziął mi niewymiarowy szczupak, to go wypuściłem . Za parę dni widzę jak młody łepek pakuje go do reklamówki.
To jest kradzież.Nie ważne czy gośc jest biedny cz bogaty,w sklepie ukradniesz masło i będziesz zatrzymany,i ukarany.Ryby są nasze,bo za nasze pieniądze są wpuszczane.Należy reagowac.Co byś zrobił jak by ktoś siatą orał Twój staw prywatny? Pewnie z siekierą byś wybiegł.
[2012-06-30 13:09]
Myślę że brak ryb to w największej mierze nie rybacy i drobni kłusownicy . Bardziej za barki w rybach są odpowiedzialni mięsiarze co nazywają się wędkarzami . Jak jakieś jezioro staje się łowne to zaraz tam ogrom łódek, wędkarzy i za parę lat znowu 0 rybek . Ja nie wszystkie ryby wypuszczam bo lubię zjeść rybę, ale biorę z umiarem.
[2012-06-30 13:18]
Mała szkodliwość społeczna. Trzeba było powiedzieć że jakieś małe dziecko ryczy wniebogłosy to by przyjechali. Dzwoniłem kiedyś 2 razy na Policję bo pod oknem miałem libację a o 5 rano do roboty musiałem wstać. Za 3 razem powiedziałem (anonimowo), że jakieś małe dziecko jest z tymi pijakami i Policja była w 5 minut.
[2012-06-30 13:19]
Tak na serio, to chyba żadna nowość w Polsce... Wczoraj dowiedziałem się od pewnego starszego pana, że na pobliskiej żwirowni niedługo ryb nie będzie, zapytałem dlaczego, a ten pan mówi "bo ostatnio co tydzień widuję gości z soboty na niedziele, i chyba zastawiają siaty..." Dzisiaj się postaram przejść i zobaczyć, co tam się dzieje... [2012-06-30 14:58]
Z tym nic się nie zrobi już bo jak w tytule "Polska to dziki kraj" tu chyba nie tylko polityka jest zła, ale i samo społeczeństwo . Zawsze było coś nie tak w tym kraju. Powoli odchodzimy od "dzikości" i zbliżamy się bliżej ku cywilizacji.
[2012-06-30 15:15]
Z tym nic się nie zrobi już bo jak w tytule "Polska to dziki kraj" tu chyba nie tylko polityka jest zła, ale i samo społeczeństwo . Zawsze było coś nie tak w tym kraju. Powoli odchodzimy od "dzikości" i zbliżamy się bliżej ku cywilizacji.
Tia... afrykańskiej. [2012-06-30 15:25]
co do tych gburów klusujących to przydałby sie jakis szotgan i he he he he hed szot :D bo innej rady na nich nie ma .
[2012-06-30 15:27]
co do tych gburów klusujących to przydałby sie jakis szotgan i he he he he hed szot :D bo innej rady na nich nie ma .
no to to by było wskazane od razu na łódce bym go zdjął i to jeszcze na bezczela stawiają jak jeszcze ich widać. a siata jak policzyłem to miała ok 600 do 700 metrów razem wszystkiego. Niestety do puki wędkarza będą karać za szczupaka który ma 49,5 cm a nie za kilometrowe siaty nie będzie dobrze. a no i na tej zasiadce nic nawet nie zadzwoniło;/
[2012-06-30 19:02]
co tu pisac , łeb krecić na miejscu ,pzw i tak nic nie zrobi , ale wedkarzy potrafią karac mandatami .panowie jak tak dalej bedzie to juz za klika lat nie bedzie gdzie pojechac pomoczyć kija , chyba ze bedzie to kij bez splawika bo ju nie bedzie przy czym poczuć to toś . pozdrawiam :) [2012-06-30 19:53]