Zaloguj się do konta

Połów na wędki gruntowe

utworzono: 2013/11/16 23:18
pokemon0225

Cześć,mam pytanko.Czy mogę łowić na dwie gruntówki np. na jednej żywiec lub jakaś martwa rybka czy filecik a na drugiej rosówki . albo np. na jednej rosówki,żywiec lub trupek , a na drugiej białe robaczki ??   RAPR czytałem już 2 razy i nie mogę rozkminić.Pozdrawiam :) [2013-11-16 23:18]

roman76

kolego nie gniewaj się,ale jak ty zdałeś kartę?masz ją w ogóle?,
[2013-11-16 23:28]

Diabolique

tak mozesz. o ile regulamin zbiornika nie stanowi inaczej :) [2013-11-16 23:28]

pokemon0225

Dziękuję za odpowiedź. Kol. @roman76 Kartę mam od 4 lat,gdy ją zdawałem to miałem 13 lat,egzaminu nie pamiętam. Na wodach PZW zacząłem łowić rok temu.A jeżeli czegoś nie wiem lub nie rozumiem to nie widzę przeszkód aby się zapytać na forum :)
[2013-11-16 23:39]

ayem

''1. Metoda gruntowo-spławikowa
1.1. Łowienie ryb metodą gruntowo-spławikową dozwolone jest równocześnie na
dwie wędki, każda z linką zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną.''
To znaczy , że możesz łowić na dwie wędki np. dwie na grunt lub dwie na spławik albo jedna na grunt a druga na spławik. I nie ma znaczenia co będziesz miał na haczyku (oczywiście w ramach obowiązującego regulaminu). Połamania :)
[2013-11-17 10:54]

osa12

RAPR jest regulaminem wewnętrznym PZW, a jego obowiązywanie pod względem prawa jest dyskusyjne.

To na ile wędek można lowić przy amatorskim ryb mówi Ustawa o rybactwie śródlądowym art. 8. us.t 1 pkt. 11:

"Art. 8.
1. Zabrania się połowu ryb:
.
.
 11) więcej niż dwiema wędkami jednocześnie, a w wypadku ryb łososiowatych i lipieni – więcej niż jedną wędką;"

To jest wykładnia prawna obowiązujących w Polsce przepisów (nie RAPR).

Regulaminy łowisk nie moga tego przepisu dowolnie zmieniać. (jedynie mała szansa jest w obwodach rybackich przy wydaniu zezwolenia).



[2013-11-17 11:35]

Jakub Woś

Cześć,mam pytanko.Czy mogę łowić na dwie gruntówki np. na jednej żywiec lub jakaś martwa rybka czy filecik a na drugiej rosówki . albo np. na jednej rosówki,żywiec lub trupek , a na drugiej białe robaczki ??   RAPR czytałem już 2 razy i nie mogę rozkminić.Pozdrawiam :)

Jeśli chodzi o RAPR, przeczytanie go 2 razy to stanowczo za mało:)
[2013-11-17 18:14]

Artur z Ketrzyna

Gruntówka to gruntówka jak i spławikówka to spławikówka. I nie ważne jakiej przynęty używasz (aby nie była zakazana).
Tak więc możesz łowić na 2 wędki z rożnymi przynętami naturalnymi.
Nie możesz łączyć spławika ze spiningiem...
[2013-11-18 09:51]

pakmen69

Wszystkie odpowiedzi są poprawne z wyjątkiem dwóch niezbyt fachowych i uprzejmych, od roman76 <  i rafi1 myślę że mają słabsze dni. Można łowić na dwie wędki i na dowolne przynęty .Wyklucza się łowienie metodą spławiakową ze spiningiem równocześnie i gruntowa ze spiningiem w tym samym czasie. Jesteś ciekawy więc pytaj  a tak na marginesie nie ma głupich pytań tylko są głupie odpowiedzi. połamania [2013-11-21 11:40]

JKarp

Skoro innych pouczasz sam pisz tak, żeby ktoś nie miał problemów ;-) " Można łowić na dwie wędki i na dowolne przynęty ." "Wyklucza się łowienie metodą spławiakową ze spiningiem równocześnie i gruntowa ze spiningiem w tym samym czasie. "
Tylko naturalne przynęty  łowiąc na grunt lub spławik.  Nie wolno łowić np na dwa spiningi wiec zapis, że można łowić na dwie wędki należało uściślić.
Bywają też nieścisłe odpowiedzi ;-)
JK


[2013-11-21 12:33]

osa12

Ustawa O Rybactwie Śródlądowym i zarządzenie Ministra  dotyczące Amatorskiego Połowu Ryb nic nie mówi o zakazie połowu na dwa spiningi (o ile to możliwe).Nie mówi także o zakazie łączenia spiningu z innymi metodami połowu.
Mówi o tym "nieszczęsny" RAPR PZW - jego zasięg prawny jest ograniczony (tylko w obwodach rybackich użytkowanych przez PZW ma jakiekolwiek podstawy prawne), a PZW nie jest monopolistą.
"Art. 8. (Ustawy o rybactwie śródlądowym)
1. Zabrania się połowu ryb:
.
.
 11) więcej niż dwiema wędkami jednocześnie, a w wypadku ryb łososiowatych i lipieni – więcej niż jedną wędką;"
[2013-11-21 14:31]

Jack14

Kolego @osa12 dodając swój wpis (cytat) tym samym rozumiem, że w przypadku np. kontroli na wodach PZW będziesz lub inaczej powinieneś świadczyć usługi prawnicze zaznaczam ZA DARMO każdej osobie, która "popadnie w tarapaty" dzięki takim wpisom, które robisz nie od dziś.

Wiem, znam zarówno jedne zapisy jak i drugie tylko nie każdy musi je znać?

Mam tutaj na myśli młodych, a ty "stary" tutaj wciskasz dzieciakom głodne kawałki, że mogą wszędzie na co chcą , gdzie chcą kiedy i najlepiej bez niczego.

Zastanów się proszę i napisz więcej jest wód tzw. PZW na których obowiązuje RAPR? czy tzw. "na białą kartę"?

Jak już udzielisz sobie odpowiedziałeś to powinieneś zrobić teraz "rachunek sumienia".

Czy twoje wpisy były pomocne czy odwrotnie szkodliwe bo wprowadziłeś kogoś w błąd? Nawet jedną osobę, oczywiście nie wprost.

Pozdrawiam.

 

 

[2013-11-21 16:33]

osa12

Wystarczy aby udzielający odpowiedzi trzymali się prawdy i prawa!

Jeśli podają odpowiedź niech zaznaczą skąd czerpią wiedzę i na jakich wodach ona obowiązuje. ( PZW naprawdę nie jest już monopolistą i ogromna część wód mu nie podlega, nie wprowadzjcie łowiących tam ludzi w błąd)

Dlaczego odpowiedzi udzielane są traktując jakby RAPR był jakimś aktem prawa? Nie jest, a jest tylko zwykłym regulaminem stowarzyszenia osób fizycznych jakim jest PZW, łamiącym prawa obywateli państwa polskiego! Dlaczego wprowadzacie młodych ludzi w błąd sugerując jakoby PZW tworzył prawo? 

PZW zobowiązane jest do jego przestrzegania, a jego RAPR musi być zgodny z obowiązującymi aktami prawnymi.

Według prawa ewentualnie tylko część jego zapisów może obowiązywać i tylko na wodach płynących w obwodach rybackich na które PZW ma umowy użyczenia z RZGW. I to tylko ta  część zapisów, które jak podaje polskie prawo  wynikają z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim. 

RAPR posiada wiele punktów, które nia mają wplywu na prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w danym obwodzie rybackim. Te punky są bezprawne !

Kolego Jack 14, czy uważasz, iż od młodości należy przyzwyczajać młode osoby do powszechnego łamania prawa w naszym kraju?

Ja uważam inaczej, od młodości należy uczyć szacunku do prawa i uświadamiać każde jego łamanie w każdej dziedzinie życia.

Należy walczyć o jego przestrzeganie wszędzie, także na tym forum.





[2013-11-21 19:54]

Jack14

Jeśli jak napisałeś znasz prawo i je przestrzegasz to dlaczego nie zgłosiłeś tego do odpowiednich organów ścigania? Zgodnie z nim jeśli ujawniłeś jakiś "przekręt" itp. to twoim obowiązkiem jest złożenie stosownego doniesienia bo brak zgłoszenia również naraża ciebie na odpowiedzialność karną. Ale może się zapędziłem i takie właśnie doniesienie już kiedyś złożyłeś? Jeśli tak to jaki był jest tego finał?

Napisałem o tym dlatego, że prawo egzekwują odpowiednie do tego powołane organa i tutaj np. PSR, SSR, Policja, Straż Leśna itp. Żadne tłumaczenie typu bo "bo jest napisane" i jest to w twoim mniemaniu dobra interpretacja nie przekona osób kontolujących. Dlatego napisałem, że jeśli jesteś prawnikiem lub znasz takową i która jest w stanie obronić (za darmo) wędkarzy których wprowadziłeś w błąd to OK. Jeśli jednak to są tylko twoje przemyślenia to raz jeszcze napiszę "mowa jest srebrem, a milczenie złotem".  

 

[2013-11-22 17:18]

JKarp

Jacku zgodnie z Twoją radą bodaj w lutym tego roku wysłałem maila do Ministerstwa Sportu i Ministerstwa Administracji. Tematem było ( moim zdaniem ) łamanie prawa przez PZW jako stowarzyszenia bo zmuszało mnie do bycia na siłę członkiem PZW gdyż w przeciwnym razie jako niezrzeszony muszę płacić dużo więcej za zezwolenie.Do dziś dania nie otrzymałem odpowiedzi na moje zapytanie.Ja rozumiem, że gdybym otrzymał odpowiedź jakąś kolwiek - ale niestety nikt nie raczył mi nic napisać.Podpisałem się oczywiście pełnymi swoimi danymi adresowymi bo wiem, że tylko w takim wypadku każdy urząd ma obowiązek dać odpowiedź.
I se zgłosiłem w ten sposób łamanie prawa przez PZW :-((Wiem, że Marek ( osa21 ) napisał niedawno podobnej treści pismo lecz chyba do właściwego wojewody - na razie mamy ciszę w temacie.
JK [2013-11-22 18:53]

notaki

tak troszkę na marginesie tematu...
PO CO funkcjonuje cos takiego jak karta wędkarska ???
Ten dokument sam w sobie nie daje absolutnie nic , bowiem oprócz niego nalezy posiadać  dowód uiszczenia opłat uprawniających do amatorskiego połowu ryb na wodach dzierżawcy ( własciciela )
Takim samym absurdem jest pseudoegzamin konieczny do posiadania owej karty.
Czy posiadamy karte obywatela RP uprawniająca do poruszania się po terytorium kraju, a wydawaną po zdaniu egzaminu z Kodeksu Karnego, Kodeksu Wykroczeń etc ?

Skoro nieznajomośc prawa nie zwalnia z odpowiedzialności za jego łamanie , to uwazam tą karte za postkomunistyczny anachronizm.
Mamy łowić zgodnie z ustawą ( i przepisami szczegółowymi dzierżawców wód ) a nie zbierać bezsensowne papierki.

Jakoś masa krajów  owego dokumentu nie wprowadziła i wedkarstwo ma się tam calkiem dobrze.
[2013-11-22 22:15]

notaki

Następna sprawa
KTO i DLACZEGO blokuje powstanie ogolnopolskiego systemu wód i możliwosci wykopwania zezwoleń powiedzmy jednodniowych, tygodniowych, miesięcznych i rocznych ?
Wchodzisz na stronę, wybierasz na mapie łowisko, ustalasz terminy, dokonujesz przelewu, drukujesz zezwolenie - gotowe ! ( przy okazji wydrukuje Ci regulamin łowiska )
Jakoś dziwnie nie sądzę, iz prywatni dzierżawcy .
Dla nich to byłby po prostu raj. Ścięcie kosztów i zmniejszenie ilości kłusoli, nie pąlcacych po prostu dlatego, ze wybierając sie z rodziną na trzy dni gdzies nad wodę, nie mają ani nerwów , ani czasu na poszukiwanie własciciela wody, miejsca gdzie można dokonac opłat oraz czekania aż pan Józk pojawi się tam raz w tygodniu na godzinę by zbierac oplaty

[2013-11-22 22:29]

osa12

Czym jest Karta Wędkarska w dzisiejszej Polsce ?

Tak właściwie to nie wiadomo czym?

Według prawa potwierdza „znajomość zasad i warunków ochrony i połowu ryb” jak mówi ustawa o rybactwie śródlądowym.

Dobrze ale jakich zasad ?

W Polsce nikt nie przestrzega prawa dotyczącego amatorskiego połowu ryb i na każdym łowisku generalnie olewa się „zasady i warunki ochrony i połowu ryb” dokładnie określone w ustawie o rybactwie śródlądowym i rozporządzeniach ministrów naszego państwa.

Każdy wbrew prawu tworzy własne regulaminy i własne zasady połowu ryb. 

To jest chore i wypacza cały sens posiadania karty wędkarskiej.

Prawo pozwala jedynie na wodach płynących w obwodach rybackich przy okazji wydania zezwolenia określenia warunków połowu „wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim”.

Jak widać nie dowolne zmienianie reguł określonych prawem polskim, ale tylko szczególnych warunków mających uzasadnienie prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej.

Tak naprawdę na wodach śródlądowych niewiele podmiotów faktycznie prowadzi tą gospodarkę, ale nie przeszkadza to im w ustalaniu swoich własnych zasad wędkowania.

Oczywiści „władający” wodami „mają to gdzieś”. Co kawałek wody to inne zasady!

Jaki minister w innym „demokratycznym” kraju pozwoliłby na bezprawne zmienianie jego decyzji i ustaleń?

Co to za Kraj, że kilkaset tysięcy ludzi przestrzega tych dziwnych nieprawnie wprowadzonych zasad i dodatkowo pozwala się karać za ich nieprzestrzeganie?

Kolejny cud świata!

Więc czym jest karta wędkarska ?

O jakiej znajomości tematu świadczy ?

Które zasady znamy posiadając ją ?

Totalna bzdura i wypaczenie złego prawa, ale jednak prawa! 

O zdawaniu egzaminu nie warto wspominać. Jedna wielka żenada. W większości przypadków nie przeprowadza się go, lub egzaminuje ze swoich własnych nieprawnie ustanowionych zasad ( np. PZW wymaga znajomości RAPR i STATUTU – totalne nieporozumienie ).

A czym karta wędkarska jest na tle Konstytucji !

Jest łamaniem prawa(przez ustawę) do powszechnego korzystania ( w tym przypadku powszechnego korzystania z tz. wód publicznych).

Najpierw Konstytucja, potem ustawa Prawo Wodne nadaje przywilej każdemu obywatelowi państwa polskiego do powszechnego korzystania z wód, a potem nie wiadomo w jakim celu w ustawie o rybactwie śródlądowym stawia warunek – możesz powszechnie korzystać ale musisz mieć kartę wędkarską?

A meritum całego mojego wywodu to już prawny bezsens i DYSKRYMINACJA WŁASNEGO NARODU przez zwolnienie cudzoziemców z posiadania karty wędkarskiej. 

Jesteś POLAKIEM, mieszkasz we własnym kraju, musisz mieć kartę wędkarską, jesteś cudzoziemcem masz to w d….

Cudowny ten nasz kraj !

[2013-11-23 20:48]

zenfr

Jeśli jak napisałeś znasz prawo i je przestrzegasz to dlaczego nie zgłosiłeś tego do odpowiednich organów ścigania? Zgodnie z nim jeśli ujawniłeś jakiś "przekręt" itp. to twoim obowiązkiem jest złożenie stosownego doniesienia bo brak zgłoszenia również naraża ciebie na odpowiedzialność karną. Ale może się zapędziłem i takie właśnie doniesienie już kiedyś złożyłeś? Jeśli tak to jaki był jest tego finał?

Napisałem o tym dlatego, że prawo egzekwują odpowiednie do tego powołane organa i tutaj np. PSR, SSR, Policja, Straż Leśna itp. Żadne tłumaczenie typu bo "bo jest napisane" i jest to w twoim mniemaniu dobra interpretacja nie przekona osób kontolujących. Dlatego napisałem, że jeśli jesteś prawnikiem lub znasz takową i która jest w stanie obronić (za darmo) wędkarzy których wprowadziłeś w błąd to OK. Jeśli jednak to są tylko twoje przemyślenia to raz jeszcze napiszę "mowa jest srebrem, a milczenie złotem".  

 Masz kol rację ."Milczenie jest złotem" a jak chcesz coś mówic to Przeczytaj USTAWĘ i Prawo Wodne i odpowiedz nam na jakiej Podstawie działa PZW jak jest wykreślone jako stowarzyszenie i nie ma statutu jako zwiazek sportowy i na jakiej podstawie pobiera opłaty za wędkowanie.Najgorsze jest to,że ustawiasz tych co wiedzą i zarzucasz im brak wiadomości!!!!!!!!!!!Sam słyszałeś ,że dzwonili ,a nie wiesz w którym kościele.



[2013-11-24 04:40]

perwer

Macie ludzie zryte berety.. Zadaje synek proste pytanie jak drut ,a tu nie dość że laboraty na temat odpowiedzi powstają ,to jeszcze z bredniami ... [2013-11-24 07:18]

Wedkarstwomazowieckie

Oczywiście że możesz :) [2013-11-24 09:12]

JKarp

Zadaje synek proste pytanie jak drut ,a tu nie dość że laboraty na temat odpowiedzi powstają ,to jeszcze z bredniami ...
Wiesz Darek nie lubię jak ktoś mi zarzuca brednie - bo ja zgadzam się z wypowiedziami osa21 i zenfr.
"odpowiedz nam na jakiej Podstawie działa PZW jak jest wykreślone jako stowarzyszenie i nie ma statutu jako zwiazek sportowy i na jakiej podstawie pobiera opłaty za wędkowanie."Czekam na odpowiedź na powyższe zapytanie.Myslę, że odpowiedź znasz skoro piszesz o bredniach ;-)
JK [2013-11-24 11:10]

Jack14

Koleg @zenfr jeśli potrafisz czytać między wierszami to już dawno powinieneś się zorientować, że ja nie jestem prawnikiem dlatego napisałem to co wyżej. Jeśli jest tak jak twierdzisz, a inni podzielają twoje zdanie to proszę podaj mi wykładnie prawną na podstawie, której Sądy Powszechne orzekają np. utratę KW na zawsze w przypadkach opisywanych tutaj na portalu (np. brak wpisu w rejestrze). Czy Prawo Wodne wprowadza taki obowiązek? Nie będę się tutaj rozpisywał dalej na temat kar finansowych itp.

Chciałem tylko zauważyć, że jeśli ty lub twoi koledzy mają racje to po co pisać, zadawać pytania do PZW jeśli jesteś pewien swojej argumentacji to proszę skierować pismo do prokuratury. Jeśli prokuratura podzieli "wasze" zdanie to rozpocznie się dochodzenie, które wyjaśni w sposób jednoznaczy czy mogą lub nie mogą pobierać opłat za wędkowanie.

Ja nie dysponuję odpowiednią wiedzą prawniczą do napisania takiego zawiadomienia, ale może koledzy wreszcie spróbują? Zamiast tutaj "bić pianę".

Pozdrawiam.

[2013-11-24 17:36]

notaki

Także nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że własciciel ( dzierżawca ) wody ma prawo do pobierania opłat za korzystanie z tejże wody.
Pytanie więc raczej powinno brzmiec ( według informacji przekazanych przez Janusza ) , czy PZW posiada umocowanie prawne do dzierżawienia wod skarbu państwa ?

Ale chce wrócić do karty wędkarskiej.
Kolega wyżej napisał ze karta ma byc dokumentem potwierdzającym umiejętność łowienia, znajomość regulaminów etc..
Czyzby operowanie wedką stwarzało niebezpieczeństwo równe posługiwaniu się bronią, czy prowadzeniu samochodu, że konieczne jest posiadanie jakiś uprawnień ?
No przyznacie że to nonsens.
Może jeszcze wprowadźmy uprawnienia do przechodzenia przez ulicę, robienia zakupów.. a może jeszce do oddychania ?
Jakoś w Stanach wedkarzy jest ..dziesiąt razy więcej niż w Polsce i nikt nie slyszal o jakiś uprawnieniach. Mogę wymienić tez wiele krajów europejskich...

Płacisz - łowisz zgodnie z przepisami - cieszysz się wędkarstwem.
Złamałes te przepisy - placisz jak za woły.
Proste ??
Reglamentacja to domena komuny. To nie Ty, a panstwo ma decydować, czy możesz być wędkarzem , czy nie.





 
[2013-11-24 20:29]

JKarp

"Także nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że własciciel ( dzierżawca ) wody ma prawo do pobierania opłat za korzystanie z tejże wody.Pytanie więc raczej powinno brzmiec ( według informacji przekazanych przez Janusza ) , czy PZW posiada umocowanie prawne do dzierżawienia wod skarbu państwa ? "
Uprawniony do rybactwa może pobierać opłaty za wędkowanie w obwodach rybackich. Obwody rybackie to wody płynące i tylko na nich uprawniony do rybactwa pobierać opłaty.JK [2013-11-24 21:08]

notaki


Opłata PZW to prepaid.
Rozumiem ten system. Płacisz za prawo połowu w wodach na okreslonym obszarze i Twoja sprawa czy lowisz tylko w jeziorach, czy tylko w rzekach. Coś takiego jak winieta autostradowa w Szwajcarii.
To akurat uwazam za całkiem dobre rozwiązanie ( w koncu na wodach stojących także prowadzona jest gosopodarka zarybieniowa ( choćby karpiem ;-) ), tylko wypadaloby zmienić prawo i w koncu doprowadzic do tego, by wedkarz nie szukał tygodniami, na czyjej wodzie chce łowić i gdzie Pana Jozka od opłat znaleźć.

[2013-11-24 21:30]