Zaloguj się do konta

Polecany,sprawdzony sprzęt wędkarski

utworzono: 2016/05/24 17:34
SlawekNikt

Panie i panowie. Wzorem zaczerpniętym z for motoryzacyjnych założyłem wątek dotyczący polecanego i sprawdzonego sprzętu wędkarskiego.
Chciałbym aby wątek ten cały czas się rozwijał jednakże z małą, ale jakże bardzo istotną i ważną uwagą.

Bardzo, bardzo proszę o polecanie sprzętu sprawdzonego "w boju" przez co najmnijej jeden sezon intensywnego użytkowania,
albo nawet po dwóch i więcej sezonach jeżeli sprzęt był użytkowany niezbyt intensywnie lub sporadycznie,


abyśmy jako polecający nie musieli się wstydzić swoich wpisów albo co gorsza zostać skrytykowani, ponieważ wtedy w wątku zrobi się niepotrzebny galimatias i trudno będzie z niego wyłuskać istotne wiadomości. Proszę także o konkretne informacje w jakich warunkach sprzęt był użytkowany, z jaką intensywnością oraz ile kosztował bo to też bardzo istotne dla wielu użytkowników forum. Formę wpisu pozostawiam Wam, proszę tylko o pogrubienie nazwy polecanego sprzętu czy akcesoriów, aby było dobrze widoczne co polecacie.

Jako autor wątku zacznę od siebie. Otóż bardzo polecam żyłkę marki dragon, konkretnie model dragon HM 80. Żyłka ta wytrzymuje u mnie zawsze dwa sezony oczywiście po przewinięciu. Użytkowana jest średnio raz w tygodniu na nizinnych rzekach i kanałach od kilku do kilkunastu godzin od około marca do listopada. Średnice jaki używam ja to: przy spinningu w rozmiarze 0,18 i 0,20, a przy jednej z wędek typu spławik - grunt (zależy gdzie łowię) 0,16 - 0,18. Koszt żyłki nie jest mały bo wynosi od około 20 do 25 zł. za 150 m. Uważam jednak, że to są naprawdę dobrze wydane pieniądze zwłaszcza, że jak już napisałem po przewinięciu służy mi dwa sezony co na sezon daje około 11 - 12 zł. na wędkę :-) [2016-05-24 17:34]

luxxxis

Przyklepuję-hm zacną żyłką,pięć miechów ciężkiej orki co drugi dzień,w trudnym terenie i pogodzie,w zimie i mega zaczepach-dla mnie synonim mocy ,nie chcę innej.Kolejny mój faworyt-Spro Passion 730,kręciek,150zł,2 lata ciężkiej służby,niekochany totalnie,ilość roboczogodzin przerażająca-dostał mini luzy,dwa razy smar wymieniałem ale chodzi do dziś....Moje standardowe przynęty mają ok 20cm,wirówki zaczynają się od nr 4,wart tej kasy.
Next idol---Dragon Millenium,seria kijów,następcą jest Viper,---kije pancerne,urosły już chyba do miana legendy,rozpoznawalne wszędzie,może nie są z pracowni,może ciut walnięte cw,dla kogoś toporne ale napewno ponadczasowe i warte sumy ok 230zł.Najbardziej wdzięczne kije jakich używałem,wybaczą wszystko,dały mi masę ryb i radości.Ostatnia Millenka wisi honorowo na stojaku,z nią każę mnie pochować :) [2016-05-24 20:35]

ryukon1975

Wędziska z serii Dragon Thytan, zaliczane do kategorii Pro Guide czyli dysponujące nadmiarem mocy i ponadprzeciętnie odporne na uszkodzenia mechaniczne. Sprzęt prosty aczkolwiek wykonany z zachowaniem wszelkich zsad sztuki wędkarskiej. W tej serii nie znajdziemy drogiego zbrojenia mającego wpływ na sporą cenę. Wędziska wykonane w prosty klasyczny sposób i niesamowicie trwałe. Sprzęt na długie lata. Następcą serii Thytan jest nowośc na rok 2016 seria Dragon Magnum Ti produkowana na tych samych zasadach. Obie serie to wędziska do metod spławikowych, gruntówki, karpiówki, kije sumowe i moskie w przystępnej cenie. Wędziska nie dla dyletantów lecz dla wędkarzy którzy potrafią i chcą łowić bez tworzenia teorii spiskowych.:)
Dragon Thytan Quiver 2,9 m cw 20-40 g
Perfekcyjny feeder od DRAGON-a [2016-05-24 21:08]

SlawekNikt

Dragon Millenium, seria kijów zacna, ja też ten wybór przyklepuję. Mam i są naprawdę świetne, polecam także nawet używane o ile są w bardzo dobrym stanie.
Na pewno się sprawdzą, sam poluję na jig-a albo x-fine tudzież perch-a w rozsądnej cenie ;-) [2016-05-24 21:36]

PijanyAniol

OKUMA TACTIC BAITFEEDER 45 - Jak dla mnie kapitalna rewelacja jeśli chodzi o feeder Zero luzów  zero szmerów świetnie radzi sobie z większymi koszyczkami, bardzo płynnie zwija żyłkę.Myśkę ,że jest nawet lepiej spasowany niż Travertine i bardziej gustownie wygląda ( Tego też polecam- Travertine )  

Kołowrotek stosuje na rzeki już 2 sezon polecam, bo na prawde warto tym bardziej ,że jest na niego 5 lat gwarancji. 

Cena ok 180 zł   [2016-05-24 23:39]

Tomas81

Chcesz informacje o sprzęcie użytkowanym co najmniej rok... Ciężko będzie z tym w przypadku wędkarzy intensywnie użytkujących go a takim właśnie też jestem. Poza tym lubię go zmieniać szukając ideału. I wbrew pozorom wielu myśli podobnie. [2016-05-25 00:18]

SlawekNikt

Chcesz informacje o sprzęcie użytkowanym co najmniej rok... Ciężko będzie z tym w przypadku wędkarzy intensywnie użytkujących go a takim właśnie też jestem. Poza tym lubię go zmieniać szukając ideału. I wbrew pozorom wielu myśli podobnie.
Dlaczegóż to ciężko napisać napisać o sprzęcie użytkowanym intensywnie, który jest godny polecenia ? Hm ... już wiem, oczywiście musi się sprawdzić podczas tego intensywnego użytkowania co niewielkiej części tego sprzętu się udaje i nie chodzi o cenę. Owszem część osób szuka ideału i myśli podobnie ja ty thomas81, jednakże nie wszyscy tak myślą i jest to z pożytkiem dla tych wielu innych, którzy z powodu ograniczonych środków finansowych kupują sprzęt używany o ile ten jest jeszcze na dość długiej gwarancji. Sam tak robię czasami. Wracając do wątku i meritum sprawy. Możesz coś godnego polecić ? Jeżeli nie to proszę nie pisz swoich przemyśleń, gdyż wprowadzasz zamęt zamiat istotnych wiadomości. Jasno i wyraźnie na początku wątku poprosiłem o porady, a nie o przemyślenia.
  [2016-05-25 06:35]

ryukon1975

Nawiązując do czasu użytkowania można bez problemu sprawdzić w dodanych linkach kiedy były opisane wędziska. Użytkowalem je jeszcze przed tymi datami i slużą mi do dziś. Na rybach bywam bardzo często a sprzętu nie oszczędzam obchodząc sie z nim niczym z porcelanowym słonikiem. Sprzęt ma orać aż będzie trzeszczeć gdy tylko zachodzi taka potrzeba i mój trzeszczy.:) [2016-05-25 06:49]

Artur z Ketrzyna

Nawiązując do czasu użytkowania można bez problemu sprawdzić w dodanych linkach kiedy były opisane wędziska. Użytkowalem je jeszcze przed tymi datami i slużą mi do dziś. Na rybach bywam bardzo często a sprzętu nie oszczędzam obchodząc sie z nim niczym z porcelanowym słonikiem. Sprzęt ma orać aż będzie trzeszczeć gdy tylko zachodzi taka potrzeba i mój trzeszczy.:)

Dodam tylko słowa SlawekNikit:
"Dlaczegóż to ciężko napisać napisać o sprzęcie użytkowanym intensywnie, który jest godny polecenia ? Hm ... już wiem, oczywiście musi się sprawdzić podczas tego intensywnego użytkowania co niewielkiej części tego sprzętu się udaje i nie chodzi o cenę."
Cena nigdy do końca nie odzwierciedla jakości, Mowa tu o nowościach, zawsze mają zawyżoną cenę!

"Owszem część osób szuka ideału i myśli podobnie ja ty thomas81, jednakże nie wszyscy tak myślą i jest to z pożytkiem dla tych wielu innych,..."
Dokładnie, bo to za ile jest sprzęt nie robi z nas wędkarza, Tańsze wyroby też są dobre do wędkowania.
Dla mnie napis na sprzęcie nic nie znaczy, a to jak sprawdza się nad wodą i czy leży w dłoni. A to jest uwarunkowane naszymi predyspozycjami i upodobaniami, techniką łowienia. Co sprawia że mi będzie dany kijek prawie idealny, innemu nie będzie pasował. :-( Co z robić? każdy musi szukać swego ideału w oparciu o swoje oczekiwania podpierając się swoim doświadczeniem i innych opiniami.
Żyłka HM80 idealna pod spina i to w trudnych warunkach.
Seria wędek Tytan dragona godne polecenia, lecz nie są tam wędki które spełnią wszystkich oczekiwania. Dlatego powstają inne serie, dedykowanie pod inne oczekiwania i techniki/warunki.
Inne marki też mają produkty godne polecenia ;-) i nie drogie :-)
  [2016-05-25 07:22]

nizgor

Mój sprawdzony i niezawodny sprzęt to kołowrotek Robinson Quartz 3010, 4 lata spinningu daje świetnie radę, nabrał delikatnych luzów ale nadaj wyciąga konary z wody, po prostu mój ideał. Mam drugi identyczny w zapasie gdyby pierwszy miał klęknąć a to się na razie nie zapowiada. Kosztuje około 190 zł ale idzie go dostać w mniejszej cenie na allegro. [2016-05-25 08:34]

ryukon1975

Nawiązując do czasu użytkowania można bez problemu sprawdzić w dodanych linkach kiedy były opisane wędziska. Użytkowalem je jeszcze przed tymi datami i slużą mi do dziś. Na rybach bywam bardzo często a sprzętu nie oszczędzam obchodząc sie z nim niczym z porcelanowym słonikiem. Sprzęt ma orać aż będzie trzeszczeć gdy tylko zachodzi taka potrzeba i mój trzeszczy.:)

Dodam tylko słowa SlawekNikit:
"Dlaczegóż to ciężko napisać napisać o sprzęcie użytkowanym intensywnie, który jest godny polecenia ? Hm ... już wiem, oczywiście musi się sprawdzić podczas tego intensywnego użytkowania co niewielkiej części tego sprzętu się udaje i nie chodzi o cenę."
Cena nigdy do końca nie odzwierciedla jakości, Mowa tu o nowościach, zawsze mają zawyżoną cenę!

"Owszem część osób szuka ideału i myśli podobnie ja ty thomas81, jednakże nie wszyscy tak myślą i jest to z pożytkiem dla tych wielu innych,..."
Dokładnie, bo to za ile jest sprzęt nie robi z nas wędkarza, Tańsze wyroby też są dobre do wędkowania.
Dla mnie napis na sprzęcie nic nie znaczy, a to jak sprawdza się nad wodą i czy leży w dłoni. A to jest uwarunkowane naszymi predyspozycjami i upodobaniami, techniką łowienia. Co sprawia że mi będzie dany kijek prawie idealny, innemu nie będzie pasował. :-( Co z robić? każdy musi szukać swego ideału w oparciu o swoje oczekiwania podpierając się swoim doświadczeniem i innych opiniami.
Żyłka HM80 idealna pod spina i to w trudnych warunkach.
Seria wędek Tytan dragona godne polecenia, lecz nie są tam wędki które spełnią wszystkich oczekiwania. Dlatego powstają inne serie, dedykowanie pod inne oczekiwania i techniki/warunki.
Inne marki też mają produkty godne polecenia ;-) i nie drogie :-)
 

I o co w tej wypowiedzi chodzi? :))) [2016-05-25 13:26]

aldente

...chodzi o to, że znów ktoś nie zrozumiał tytułu... [2016-05-25 13:51]

ryukon1975

Też podobnie to rozumiałem. Masło maślane,  w ten sposób można pisać 100 postów na godzine i nic z nich nie wyniknie. :) [2016-05-25 14:15]

Artur z Ketrzyna

Też podobnie to rozumiałem. Masło maślane,  w ten sposób można pisać 100 postów na godzine i nic z nich nie wyniknie. :)

Gumka menzurka wyniknie ;-)
Czyli. Szukajac opini na temat sprzętu omijamy opimie zachwalających coś co ulepszą gumecką :-)
Bo jednak oni to musieli zachwalić, i wcale nam to nie musi przypaść do gustu. [2016-05-25 23:36]

ryukon1975

Kołowrotek zły bo korba się źle składa, wędzisko złe dlatego że dolnik za długi. załóż wątek pt. " Jak przeprowadzić zakup by być z niego niezadowolonym".:)))
Napisane nie złośliwie tylko zgodnie z zauważonymi faktami. [2016-05-26 09:02]

ryukon1975

Zaś u mnie wszystko działa, zaczelo się dziś rano powoli.:) [2016-05-26 09:32]

Artur z Ketrzyna

Zaś u mnie wszystko działa, zaczelo się dziś rano powoli.:)

Faktycznie połów godny testera ;-)
Wędzisko jak by było złe bym nie kupił, a że rękojeść była z byt długa, więc ją przerobiłem i teraz sprawuje się  tak jak trzeba bo dokładnie dopasowałem ją do mnie.
Ale co może być takiemu testerowi złego jak wszytko mu pasuje, co by nedostał, bądź gumke użyje i git. [2016-05-26 16:20]

SlawekNikt

Panowie po raz kolejny proszę o wypowiedzi zgodne z założeniami tego wątku. Przypominam, że prosiłem o polecanie sprzętu sprawdzonego "w boju" przez co najmnijej jeden sezon intensywnego użytkowania oraz o konkretne informacje w jakich warunkach sprzęt był użytkowany i z jaką intensywnością bo w przeciwnym razie naprawdę zrobi się mętlik nie do ogarnięcia i nie do przeczytania  :- (( Ewentualne problemy natury wszelakiej proszę załatwiać poza tym wątkiem. Ps. Jaka szkoda, że nie moge korekt wprowadzać ... [2016-05-26 16:43]

JKarp

Karpiówki Chub Outcast 50 plus, kołowrotki  Ryobi Proskyer Carp - ale te starsze wersje.
Penn Afinity 8000 - dwa lata orze na Chubach i jest OK.
YAD Yorkshire - kije mają po chyba 10 lat.
Andzia Sensible Touch II - jak wyżej. YAD i Andzia karpiówki oczywiście.
Żyłki Krystona, Gardnera i Jet Fish. 
JK [2016-05-28 12:34]

ryukon1975

Dragon Express Feeder. Używam wersji 3,9 m cw 60-100 g, wędzisko bardzo czułe aczkolwiek z mocą która pozwala wyholować bez najmniejszego problemu spore ryby. Można je dziś znaleźc w bardzo korzystnych cenach.

http://allegro.pl/dragon-express-feeder-3-90-60-100g-super-cena-i5528594825.html

Używam go juz sporo czasu: Dragon Express Feeder 100 3,9 m [2016-05-30 07:39]

Tomas81

Może się Sławku do końca nie zrozumieliśmy gdyż rzadko który wędkarz, przynajmniej ten lepszy, używa ciągle tego samego sprzętu. On chce się rozwijać więc dość ciężko o produkty używane intensywnie przez długi okres czasu. Ale faktycznie czasem się zdarzy perełka która zafascynuje danego łowcę. Też mam takie więc chyba mogę coś naskrobać ;-)

Młynek: JDM Daiwa Caldia 2508R-SH, bardzo rzadki model. Ponad 3 lata ciężkiej orki ( głównie Wisła i gumy 4-5" na główkach do 60g, najczęściej 15-30g) odcisnęło swoje piętno, zaczął mi w grudniu zeszłego roku ząbkować. Luzy też ma jakieś ale minimalne. Jak na swoją wielkość młynek niesamowity. Moc i precyzja hamulca + naprawdę porządny nawój stawia go bardzo wysoko. Żaden inny wcześniej nie dał rady przeżyć ze mną w podobnym stanie więcej niż rok a ryb wyjął od groma, łącznie z moim PB 212cm wąsem. Zresztą do tej pory dzielnie służy, głównie przez sentyment, ale już tylko przy lekkim 10lb patyku. Zasłużył na godną emeryturę :-) Tylko czy mogę go polecić? Otóż wbrew pozorom nie gdyż jest on praktycznie nieosiągalny na świecie. Fenomen nie tylko w tej klasie. Zresztą gdybym trafił nojkę w ludzkiej cenie pewnie bym od ręki zakupił drugiego mimo że jestem zafascynowany pracą Luviasa. Mam model 3012H lecz za krótko do tutejszego opistu...

Wędzisko: Mój własnoręczny wyrób na polskim blanku FA Vegter Boron Nano 7'0" 25lb jeden kawałek od bodaj października 2014r. Prawdziwy X-Fast o ugięciu szczytowym ale z pełną progresją. Zgina się zawsze z mocą adekwatną do siły zrywu ryby więc odda i okołowymiarowemu szczupaczkowi ale jak trzeba zatrzyma na chama złotego zeda w potężnym wiślanym nurcie. Przestałem już liczyć ilość ryb wyjętych ale uświadczyłem tylko jeden spad małego zębola ok 55cm przez własną niefrasobliwość, nie potrzebnie dałem zrobić mu świecę przy podbieraku. Generalnie nic nie spada czy to sandacz, szczupak, sum, boleń, okoń czy nawet troć a i miałem na niego medalowe gustujące w silikonie liny. To właśnie ideał dlatego w arsenale od maja zeszłego jest jeszcze jeden: lekki sandaczowiec 6'6" 10lb. Choć to generalnie kij uniwersalny na każdego średniego i trochę większego jeziorowego drapieżnika. Oczywiście nie liczę suma bo to już nie ryba hehe O czułości nie będę się rozpisywać, po prostu nie ma czulszego blanku na świecie.

Linka: do zeszłego roku bym pisał o Momoi Jigline ale odszedłem od niej na rzecz Morethana. I ten na razie jest super ale że nie łowię nim rok a ledwie od początku maja ocenę zostawię na później.

Wabie, dokładniej gumy. Bezapelacyjnie najlepszą sandaczówką przez lata był dla mnie Lunatic 4" i 5". Choć że lubię testy pewnie będzie on odpalany już tylko gdy moje nowości się nie sprawdzą. W każdym razie gumę tą polecam z całego serca ;-) Jednak muszę podkreślić że najlepiej się nadaje na rzeki a jak już woda stojąca to od co najmniej 12g dla 4" i 15g dla 5". Poniżej tych wartości praca w opadzie nie jest optymalna ze względu na twardość gumy.

Tak może być Sławku?
  [2016-05-30 20:42]

SlawekNikt

Może się Sławku do końca nie zrozumieliśmy gdyż rzadko który wędkarz, przynajmniej ten lepszy, używa ciągle tego samego sprzętu. On chce się rozwijać więc dość ciężko o produkty używane intensywnie przez długi okres czasu. Ale faktycznie czasem się zdarzy perełka która zafascynuje danego łowcę. Też mam takie więc chyba mogę coś naskrobać ;-)

Młynek: JDM Daiwa Caldia 2508R-SH, bardzo rzadki model. Ponad 3 lata ciężkiej orki ( głównie Wisła i gumy 4-5" na główkach do 60g, najczęściej 15-30g) odcisnęło swoje piętno, zaczął mi w grudniu zeszłego roku ząbkować. Luzy też ma jakieś ale minimalne. Jak na swoją wielkość młynek niesamowity. Moc i precyzja hamulca + naprawdę porządny nawój stawia go bardzo wysoko. Żaden inny wcześniej nie dał rady przeżyć ze mną w podobnym stanie więcej niż rok a ryb wyjął od groma, łącznie z moim PB 212cm wąsem. Zresztą do tej pory dzielnie służy, głównie przez sentyment, ale już tylko przy lekkim 10lb patyku. Zasłużył na godną emeryturę :-) Tylko czy mogę go polecić? Otóż wbrew pozorom nie gdyż jest on praktycznie nieosiągalny na świecie. Fenomen nie tylko w tej klasie. Zresztą gdybym trafił nojkę w ludzkiej cenie pewnie bym od ręki zakupił drugiego mimo że jestem zafascynowany pracą Luviasa. Mam model 3012H lecz za krótko do tutejszego opistu...

Wędzisko: Mój własnoręczny wyrób na polskim blanku FA Vegter Boron Nano 7'0" 25lb jeden kawałek od bodaj października 2014r. Prawdziwy X-Fast o ugięciu szczytowym ale z pełną progresją. Zgina się zawsze z mocą adekwatną do siły zrywu ryby więc odda i okołowymiarowemu szczupaczkowi ale jak trzeba zatrzyma na chama złotego zeda w potężnym wiślanym nurcie. Przestałem już liczyć ilość ryb wyjętych ale uświadczyłem tylko jeden spad małego zębola ok 55cm przez własną niefrasobliwość, nie potrzebnie dałem zrobić mu świecę przy podbieraku. Generalnie nic nie spada czy to sandacz, szczupak, sum, boleń, okoń czy nawet troć a i miałem na niego medalowe gustujące w silikonie liny. To właśnie ideał dlatego w arsenale od maja zeszłego jest jeszcze jeden: lekki sandaczowiec 6'6" 10lb. Choć to generalnie kij uniwersalny na każdego średniego i trochę większego jeziorowego drapieżnika. Oczywiście nie liczę suma bo to już nie ryba hehe O czułości nie będę się rozpisywać, po prostu nie ma czulszego blanku na świecie.

Linka: do zeszłego roku bym pisał o Momoi Jigline ale odszedłem od niej na rzecz Morethana. I ten na razie jest super ale że nie łowię nim rok a ledwie od początku maja ocenę zostawię na później.

Wabie, dokładniej gumy. Bezapelacyjnie najlepszą sandaczówką przez lata był dla mnie Lunatic 4" i 5". Choć że lubię testy pewnie będzie on odpalany już tylko gdy moje nowości się nie sprawdzą. W każdym razie gumę tą polecam z całego serca ;-) Jednak muszę podkreślić że najlepiej się nadaje na rzeki a jak już woda stojąca to od co najmniej 12g dla 4" i 15g dla 5". Poniżej tych wartości praca w opadzie nie jest optymalna ze względu na twardość gumy.

Tak może być Sławku?
 
Tak, to jest niemal doskonale :-) Czekam na ciąg dalszy ... :-) również od innych użytkowników. A temat wykopałem bo niebawem kolejny mój koń trojański choć to może nie do końca dobrze napisane ... z tym koniem ...
  [2016-09-08 09:27]

SlawekNikt

Wędziska dragon expres specialist 30 w obydwu rozmiarach tj. 390 cm. i 420 cm.
Nie jest to żadna nowość, jest to natomiast sprzęt sprawdzony w bardzo różnych i czasami naprawdę ciężkich warunkach.
Oczywiście można te wędziska jeszcze nabyć w sklepach także jeżeli nie musisz być "na czasie" i mieć nowości co roku oraz
szukasz solidnego sprzętu o stonowanym wyglądzie na lata to szczerze polecam.

Test wędek dragon express specialist 30 [2016-09-17 20:51]

retek

A  Ja z ddugiej mańki nie polecam savage gear finezze,  o ile blank jest w miarę ok to jakość przelotek beznadziejna jak by były z miękkiego alu [2016-09-17 21:20]

pakul1206

Z tego co można jeszcze kupić mogę polecić kołowrotki Shimanio Baitrunner Aero, z moimi wielkości 5000 nigdy nie było żadnych problemów, o serii X Aero ze względu na cenę nie wspominam, moje ulubione wędziska to trochę historia ,lekkie gruntówki Mitchell Select Carp 3.6 15-35g dla których 60 gr. koszyki nie są wyzwaniem, przy nich kije rzędu 200zł schowasz z powrotem do pokrowca :) No i na koniec chyba legenda Cormoran Powergrip CM, ni jak to się ma do ciężaru czy sprężystości dzisiejszych spiningów ale kij nie do zajechania,w idealnym stanie leży i zyskuje na wartośći:) choć według mnie żle opisany ciężar wyżutu. [2016-09-17 22:58]

ryukon1975

Z nowości na rok 2016 polecam feeder Dragon Magnum Ti Feeder 100 dł. 3,6 m cw 100 g.
Dragon Magnum Ti Feeder 100 3,6 m cw 100g

Dodam że po przeczytaniu wątka nasunął mi się prosty i oczywisty jednak nieporuszany temat na wpis. Gdy tylko będę miał czas. [2016-09-18 06:48]