też to oglądałem chwile, ale ten program wogule mi sie nie podoba. Strzelali oni też do ptaków i niszczuki krokodylej, pięknej zagrożonej ryby
witam ogladalem w niedziele serial na tvn turbo pod tytulem polam wedke z Robsonem Greenem bylem ciekaw jakie to okazy i jaka to technika lowione sa rybki na swiecie a tu po prostu strzelali z lukow do karpi.Plywali w nocy po zaroslach razili je halogenami i strzelali wyciagali sztuki po okolo 6kg taka przebita rybe wrzucali do beczki gdzie sie w cierpieniu wykrwawialy.tlumaczyli sie ze to obcy gatunek i trzeba tepic ale mogli by je palka przynajmniej dobijac czy cos zeby skrucic cierpienie. nawet nie ogladalem do konca bylem mocno zniesmaczony tym co zobaczylem! ogladal ktos z was jeszcze ten serial koledzy?
Kolego, tak śmiem powiedzieć. Czy oby ten film nie pochodził z Austreali? Może ten gatunek ryb jest gatunkiem nieporządanym na tym kontynęcie? Może różne gatunki ryb na całym świecie zagrażają rodzimej populecji? Trzeba do filmow popularno naukowych podchodzić z jaqkimśn dystansem.... Pozdrawiam
(2011/10/04 18:08)też to oglądałem chwile, ale ten program wogule mi sie nie podoba. Strzelali oni też do ptaków i niszczuki krokodylej, pięknej zagrożonej ryby
na z ta niszczuka troszke przegieli pale.ten gosc z programu polowanie na wodne potwory stara sie chronic zagrozone gatunki a tu co pokazli?z tymi karpiami tez to nie zbyt mi sie podobalo.skoro u nich jest to gatunek obcy czy inwazyjny jak mowili to niech go odlowia sieciami i przywioza do P_olski i nasze wody niech nim zarybia: D
Ja widzialem ten odcinek. Łowił też na harpun itp. W innym odcinku był na Alasce i łowił na jeziorze w którym szczupak wytępił łososie i pstrągi, to łowili pod namiotem w przerębli na widły. Najpierw wabili ryby taką śmieszną przynętą, a jak podpłynęła to ciap widłami i w ten sposób w godzinę złowili 9 szczupaków 70+. Ja nie uważam to za niestosowne, ponieważ tam ludzie robią to by przetrwać. W tamtych rejonach technika też jest wysoko rozwinięta, ale ludzie utrzymują się z polowań, a co do tych karpi to naprawdę mogli je dobijać, a nie zostawiać do wykrwawienia.
Obejrzyj se inne odcinki pełny profesjonalizm a nie "Jak to jest złowione?''- Amatorka.
Wolę ogladać polską amatorkę-rzeczywistą, niż zachodni "profesjonalizm"-amatorkę. Tam gdzie oni kręcą swoje bajdury, to ryby MUSZĄ być i MUSZĄ brać, bo kasy producenci na filmikach nie zarobią. Oglądam filmy wędkarskie tylko kręcone na polskich łowiskach. I obojętne mi to jest, czy program prowadzi profesjonalista, czy kompletny amatorzyna. Ważne, że łowiska są polskie, wiem co do mnie mówią, znam sprzęt na który łowią i ryby, które łowią. Zachodnie filmy kręconę przez (powiedzmy) profesjonalistów na oceanach, w Amazonii, na brytyjskich stawach hodowlanych, czy filipińskich komercjach dla bogatych amerykanów, są nudne, przesadnie "kolorowe" i najczęściej nierealne w przełożeniu na polskie wędkarstwo. "Na ryby" z Panem Biedrzyckim już zaczynają mnie irytować jak widzę ich bajki kręcone na drugiej półkuli na sprzęt "samołowiący" z miejscowymi przewodnikami robiącymi za nich wszystko co robi łowiący wędkarz.(2013/02/09 09:51)