Pogoda broni ryb

/ 1 odpowiedzi
Na swej rodzimej Warcie jeszcze w czerwcu wędkowałem dość sceptycznie, oczekując lipca. Bo to ani suma, ani brzany nie wolno i jeszcze na dodatek wymyślili coś o węgorzu (a rzadko, bo rzadko, ale trafia się w Warcie). A rzeka urzekała niskim stanem, dostepem do wszystkich znanych grajdołków, górek, zakoli, wypłyceń...
I nastał lipiec. Woda jak zwykle przekracza stany alarmowe. Dostępu do naturalnych brzegów nie ma; wędkowanie nie ma też sensu. No chyba, że z łodzi...