Podstawowym zmysłem ryb jest węch

/ 13 odpowiedzi
Podstawowym zmysłem ryb jest węch. Prawdą jest, że ryby rozpoznają zapach zanęty i przynęty nie biorąc jej do pyska. Dlatego wędkarze zaczęli dodawać różne zapachy do zanęt w celu lepszego wabienia ryb. Oddziaływanie zapachów na ryby nie budzi wątpliwości. Możemy to wykorzystać w danym łowisku, aby przyzwyczaić ryby do swojej pachnącej zanęty. Latami testowano różne aromaty, aż wyodrębniono specyficzne zapachy przeznaczone dla poszczególnych gatunków ryb. Należy dodać, że w różnych zbiornikach spotkać można się z różnymi upodobaniami ryb. Dlatego jeżeli łowimy często w jednym zbiorniku, jesteśmy w stanie bezbłędnie przyprawić zanętę dla poszczególnych gatunków. Chcąc znaleźć idealny zapach na dane łowisko, można zanętę podzielić na porcje i każdą z nich przyprawić innym zapachem. Po łowionych rybach jesteśmy wstanie zauważyć, który z aromatów działa skuteczniej i dłużej trzyma ryby w łowisku. Ważna zasada: przy przyprawianiu zanęty nie polegajmy na własnym nosie. Nasz węch jest dużo słabszy od rybiego i można łatwo przesadzić z zapachem. Zasadniczo normą w przyprawianiu jest dodawanie od 1 do 2 łyżeczek od herbaty na 5 litrów zanęty. Można dodać trochę więcej, jeżeli zbiornik, w którym będziemy wędkować jest bardziej zanieczyszczony. A oto przykłady aromatów i odpowiadające im gatunki ryb: · Cynamon - leszcz, płoć · Czosnek - leszcz, płoć · Anyż - płoć, ukleja, sandacz · Goździki - karp, leszcz, płoć, ukleja i karpiowate · Kminek - leszcz, lin, płoć · Karmel - leszcz, karaś · Koper włoski - płoć, ukleja · Kozieradka - płoć, leszcz, ukleja · Kolendra - leszcz, lin · Melasa - leszcz, karaś, karp · Nostrzyk - karpiowate · Miód - karp, karaś, lin · Szafran - karp, lin, amur · Tatarak - karp, lin, amur, wzdręga · Wanilia - leszcz, karp · Kokos - karpiowate z leszczem i karpiem szczególnie · Tran - okoń, węgorz, ukleja · Truskawka - karp Aromaty dodajemy do przygotowanej we własnym zakresie lub zakupionej w sklepie bazy zanętowej. Jeżeli trafimy idealnie w upodobania ryb na danym łowisku to mamy zapewnione udane łowy. Pozdrawiam !

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

stahu89


 Ponoć karpie lubią także ostre przyprawy. 

Różnego rodzaje śmierdziuchy wabią węgorza oraz suma. Często słyszy się że ktoś złapał suma na kulkę proteinową więc zapach jest z pewnością najważniejszym czynnikiem wabiącym.

(2013/03/02 20:43)

JKarp


CześćNie zapach choć też w pewnej części.Karp, sum rozpoznają dobry skład kulek. Karp z tego co pamiętam wyczuwa około 20 różnych składników zawartych w kulach.JK (2013/03/02 23:41)

majap


Myślę , że i słuch ,bo pies ma słuch lepszy od człowieka o 250 razy lepszy a ryba ma 500 razy lepszy , dlatego są tak płochliwe oraz reagują na dżwięki przynęt w wodzie . Serdecznie pozdrawiam . (2013/03/04 08:16)

JOPEK1971


Podstawowym zmysłem ryb jest węch. Prawdą jest, że ryby rozpoznają zapach zanęty i przynęty nie biorąc jej do pyska. Dlatego wędkarze zaczęli dodawać różne zapachy do zanęt w celu lepszego wabienia ryb. Oddziaływanie zapachów na ryby nie budzi wątpliwości. Możemy to wykorzystać w danym łowisku, aby przyzwyczaić ryby do swojej pachnącej zanęty. Latami testowano różne aromaty, aż wyodrębniono specyficzne zapachy przeznaczone dla poszczególnych gatunków ryb. Należy dodać, że w różnych zbiornikach spotkać można się z różnymi upodobaniami ryb. Dlatego jeżeli łowimy często w jednym zbiorniku, jesteśmy w stanie bezbłędnie przyprawić zanętę dla poszczególnych gatunków. Chcąc znaleźć idealny zapach na dane łowisko, można zanętę podzielić na porcje i każdą z nich przyprawić innym zapachem. Po łowionych rybach jesteśmy wstanie zauważyć, który z aromatów działa skuteczniej i dłużej trzyma ryby w łowisku. Ważna zasada: przy przyprawianiu zanęty nie polegajmy na własnym nosie. Nasz węch jest dużo słabszy od rybiego i można łatwo przesadzić z zapachem. Zasadniczo normą w przyprawianiu jest dodawanie od 1 do 2 łyżeczek od herbaty na 5 litrów zanęty. Można dodać trochę więcej, jeżeli zbiornik, w którym będziemy wędkować jest bardziej zanieczyszczony. A oto przykłady aromatów i odpowiadające im gatunki ryb: · Cynamon - leszcz, płoć · Czosnek - leszcz, płoć · Anyż - płoć, ukleja, sandacz · Goździki - karp, leszcz, płoć, ukleja i karpiowate · Kminek - leszcz, lin, płoć · Karmel - leszcz, karaś · Koper włoski - płoć, ukleja · Kozieradka - płoć, leszcz, ukleja · Kolendra - leszcz, lin · Melasa - leszcz, karaś, karp · Nostrzyk - karpiowate · Miód - karp, karaś, lin · Szafran - karp, lin, amur · Tatarak - karp, lin, amur, wzdręga · Wanilia - leszcz, karp · Kokos - karpiowate z leszczem i karpiem szczególnie · Tran - okoń, węgorz, ukleja · Truskawka - karp Aromaty dodajemy do przygotowanej we własnym zakresie lub zakupionej w sklepie bazy zanętowej. Jeżeli trafimy idealnie w upodobania ryb na danym łowisku to mamy zapewnione udane łowy. Pozdrawiam !



Na pewno nie wszystkich ryb,chyba że sandacze przepadają za zapachem farby olejnej.Piszę o sandaczach bo mam doświadczenie w łowieniu tych ryb na świeżo malowany wobler farbą olejną(kilka godzin przed łowieniem)który jeszcze nie dostatecznie wysechł by bozbyc się zapachu "świeżości",efektem były 2 sandacze.szczupaki czy bolenie pewnie też by brały na świeżo malowane ale tego nie sprawdziłem. (2013/03/04 08:55)

Zibi60


Porównanie odległości z jakiej ryby mogą zlokalizować pokarm wskazuje, że zapach odgrywa większą rolę niż wzrok. W czystej wodzie, ryby mające dobrze wykształcony narząd wzroku, sięgają nim na odległość dwudziestu metrów, tymczasem rozchodzący się w wodzie zapach pokarmu wykrywają z odległości ponad stu metrów. Czyli najpierw poczuje, później lokalizuje wzrokiem - choć niebagatelną rolę odgrywa także linia boczna.
Ryby przyzwyczajają się do określonych zapachów i je zapamiętują - pozytywnie lub negatywnie, np. nauczyły się unikać zapachu człowieka, a dokładnie, występującej na ludzkiej skórze L-seryny. Gdy do wody dostanie się choć minimalna ilość zapachu skóry, pozbawionej śluzu, ryby traktują to jako ostrzeżenie, że w pobliżu musiał zaatakować drapieżnik. Same ryby wydzielają też zapachy, którymi wzajemnie się informują. Ichtiolodzy nazwali "zapachem strachu", substancję wydzielaną przez większość ryb, w momencie, kiedy są atakowane lub już złowione. Ryby ją wydzielają, jako ostrzeżenie przez zagrożeniami.
Ryby pływające w stadzie informują pobratymców o swym położeniu zapachem znajdującym się w ich śluzie.
Nos ryby to dwa dołki miedzy okiem a końcem pyska, przez otworek przepływa woda, a jej skład chemiczny jest analizowany. Analiza zapachu i składu chemicznego pozwala na wyodrębnienie substancji jadalnych,(zmysł smaku ją zatwierdza) a także na jej podstawie ryby wędrowne orientują się "w terenie".
Ryby rozróżniają substancje słodkie i gorzkie, ale w ciągu swojego życia przyzwyczajają się do wielu subtelnych smaków. Wykorzystywanie zmysłów ryb przy wędkowaniu zdaje się być nieograniczone, pisałem już o stosowaniu zapachu witaminy B-complex do przynęt na leszcze. (2013/03/04 09:10)

Jakub Woś


Być może jeśli chodzi o ryby spokojnego żeru, z drapieznikami jest inaczej. Bardzo czesto łowie bolenie które chwytają przynętę w momencie kiedy ta dotknie lustra wody. Wątpię żeby miały węch pozwalający na wyczucie przynęty w locie :) (2013/03/04 10:46)

Bernard51


Z moich doświadczeń i obserwacji drapieżniki napewno nie kierują sie zmysłem powonienia (może w minimalnym stopniu),przkladowo:okon to typowy wzrokowiec i ruch, wieksziść to wzrok kolor i wibracje w wodzie, ale to tylko moje obserwacje. (2013/03/04 13:46)

Zibi60


Moja wypowiedź dotyczyła w głównej mierze ryb spokojnego żeru.
Jeśli piszemy o zmysłach ryb, to przytoczę jeszcze jeden ciekawy przypadek:
W trakcie rzutu kuli zanętowej, zauważyłem, że spławik odjeżdża w lewo z łowiska, gdy kula uderzyła o wodę, spławik (z rybą na haczyku) zaczął płynąć w to miejsce, powtórny, już celowy  rzut w prawo i spławik tam popłynął. Jaszcze jedna próba dla pewności, potwierdzająca spostrzeżenie.
Przez to łowisko przetaczało się kilkudziesięciu wędkarzy tygodniowo i ryby reagowały na plusk, który im się kojarzył z przysmakami. (2013/03/04 15:02)

JOPEK1971


Z moich doświadczeń i obserwacji drapieżniki napewno nie kierują sie zmysłem powonienia (może w minimalnym stopniu),przkladowo:okon to typowy wzrokowiec i ruch, wieksziść to wzrok kolor i wibracje w wodzie, ale to tylko moje obserwacje.



Kilka okoni złowiłem w nocy na martwego raka postawionego na węgorza,czyli okonie też używają węchu. (2013/03/04 15:14)

Bernard51


Kilka okoni złowiłem w nocy na martwego raka postawionego na węgorza,czyli okonie też używają węchu.

Mnie tez przy pełni udało sie nieraz złowić szczupaki w nocy na fileta , tak że nie ma regóły może to węch a może wzrok?? (2013/03/04 15:19)

JOPEK1971


Kilka okoni złowiłem w nocy na martwego raka postawionego na węgorza,czyli okonie też używają węchu.

Mnie tez przy pełni udało sie nieraz złowić szczupaki w nocy na fileta , tak że nie ma regóły może to węch a może wzrok??


Nie łowiłem węgorzy w pełnie,więc wzrok ryb chyba nie odgrywał znaczącej roli. 
(2013/03/04 15:37)

ryukon1975


Ja bym nie wybierał podstawowego zmysłu bo ryba ma ich kilka i w zależności od potrzeby chwili korzysta na pewno z tych które przyniosą jej oczekiwany cel. (2013/03/04 15:57)