Zaloguj się do konta

Podrywka legalna?

utworzono: 2010/11/12 14:49

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

jurek

Jest już projekt rozporządzenia dla podrywki i niebawem wejdzie w życie , w/g ministra jest to priorytet , ale reszta rozporządzeń do Znowelizowanej Ustawy z 27 listopada ukaże się później , nie znaczy to , że nie można już używać podrywki


[2011-03-19 16:58]

piaho80

A co z łowieniem na "martwą rybkę"?

Czy tez musi buć z lowiska w ktorym łowimy drapierznika?

[2011-03-20 08:37]

A co z łowieniem na "martwą rybkę"?

Czy tez musi buć z lowiska w ktorym łowimy drapierznika?




Nie. "TRUPEK" jest traktowany jako przynęta naturalna-zwierzęca, nie jako ŻYWIEC. Nie można łowić na żywe przynęty-ryby pozyskane z innych łowisk. 



[2011-03-20 08:46]

Czytajac to doszzlem do wniosku ze niech tez zakaza uzywania ostrych metalowych hakow i kotwic. Wystarczy wedka i splawik, mozna to zazucic i patrzec jak plywa.....No i najwazniejsze zmienic przepisy i podniesc skladki. Pozdrawiam wszystkich. [2011-03-20 09:23]

Czytajac to doszzlem do wniosku ze niech tez zakaza uzywania ostrych metalowych hakow i kotwic. Wystarczy wedka i splawik, mozna to zazucic i patrzec jak plywa.....No i najwazniejsze zmienic przepisy i podniesc skladki. Pozdrawiam wszystkich.




..........yyyyyyyyyyyyy......ale tego nie kumam, sorry, ja nie doszedłem o co Ci biega i co z tym zarzuceniem i patrzeniem, a zwłaszcza o hakach nie kumam i kotwicach. :(


[2011-03-20 09:36]

kowal77

Witam.
Jeżeli mamy w sposób dosłowny trzymać się zapisów RAPR to punkt 3.11 brzmi;

3.11. Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z
których zostały pozyskane – z wyłączeniem gatunków wymienionych w pkt 3.7. ........

Jest tu mowa o rybach przeznaczonych na przynętę (czyli zarówno żywych jak i martwych) nie ma zapisu "Ryby żywe przeznaczone na przynętę" Dlatego w sensie dosłownym wydaje się że może tu chodzić również o martwe rybki co zdecydowanie komplikuje sprawę połowów drapieżników (bo co z łapaniem na śledzia i makrelę)?

[2011-03-20 16:33]

kruczek

A żywca jeżeli kupię w sklepie wędkarskim to on będzie miął na ogonie napisane z którego bajorka on pochodzi ,to na takiego żywca będzie wolno łapać w każdej wodzie i to bezkarnie co??? [2011-03-21 10:35]

Witam.
Jeżeli mamy w sposób dosłowny trzymać się zapisów RAPR to punkt 3.11 brzmi;

3.11. Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z 
których zostały pozyskane – z wyłączeniem gatunków wymienionych w pkt 3.7. ........

Jest tu mowa o rybach przeznaczonych na przynętę (czyli zarówno żywych jak i martwych) nie ma zapisu "Ryby żywe przeznaczone na przynętę" Dlatego w sensie dosłownym wydaje się że może tu chodzić również o martwe rybki co zdecydowanie komplikuje sprawę połowów drapieżników (bo co z łapaniem na śledzia i makrelę)?




Nie. To już jest nadinterpretacja i dopisywanie błędnej filozofii. Wprowadzone, to znaczy wpuszczone, a trudno martwą rybę, albo jej części wpuścić do akwenu. Robala albo makaron, wątróbkę, groch itp na haku też wprowadzasz do wody? Zastosowanie martwej ryby lub jej części jako przynęty, nie ma żadnego związku z punktem 3.11 RAPR. Martwa rybka jest przynętą naturalną-zwierzęcą, taką jak np. robaki, wątróbka, ślimaki, owady etc. Jeśli mielibyśmy snuć domysły dotyczące tego, to równie dobrze powinniśmy wymagać dopisku do tego punktu np. : "Nie dotyczy martwych ryb, ale ze stwierdzonym weterynaryjnie zgonem...". Szukaniem dziury w całym i dopisywaniem fałszywej filozofii niczego sobie nie ułatwimy. Ryby- to żywe stworzenia, a martwe ryby- to mięso, przynęta, padlina, truchło etc.







[2011-03-21 12:09]

A żywca jeżeli kupię w sklepie wędkarskim to on będzie miął na ogonie napisane z którego bajorka on pochodzi ,to na takiego żywca będzie wolno łapać w każdej wodzie i to bezkarnie co???




I jeśli tak przecwaniaczysz i zarazisz jakimś choróbskiem od tych sklepowych żywców wszystkie ryby w jakimś stawie, jeziorku itp, to będziesz dumny, czy tylko szczęśliwy, że przecwaniłeś straż i ichtiologów, którzy to wymyślili? A i w sklepach ta sprzedaż żywców raczej zaniknie. Poza tym, w sklepie kupisz karasie jako żywce, a nie każda woda ma karasie w swojej ichtiofaunie. Strażnicy wiedzą jaki gatunek ryby występuje w danym łowisku i możesz się zdziwić jak Ci wlepią mandacisko za łamanie RAPR, bo w tym łowisku nie ma karasi. A przede wszystkim, jak ktoś nie potrafi złapać sobie żywca samemu wędką, czy nawet podrywką, to już świadczy o jego umiejętnościach wędkarskich.  Etyka wędkarza się również kłania.


[2011-03-21 12:19]

konrad_leo

Kolego Mastiff zgadzam się z Twoim rozumowaniem ale nie zgodzę się z definicją :)

» Wprowadzanie: Lokowanie
» Wprowadzanie: Nanoszenie
» Wprowadzanie: Umieszczanie
» Wprowadzanie: Wdrażanie
» Wprowadzanie: Wklepywanie
» Wprowadzanie: Wkładanie
» Wprowadzanie: Wmontowywanie
» Wprowadzanie: Wpajanie
» Wprowadzanie: Wpisywanie
» Wprowadzanie: Wpuszczanie
» Wprowadzanie: Wpychanie
» Wprowadzanie: Wsadzanie
» Wprowadzanie: Wsuwanie
» Wprowadzanie: Wtajemniczanie
» Wprowadzanie: Wtykanie
» Wprowadzanie: Wwodzenie
» Wprowadzanie: Zasuwanie
» Wprowadzanie: Zaznaczanie

[2011-03-21 12:29]

jurek

O boziu kochana , My Polacy tylko patrzymy i kombinujemy , jak by tu coś  w tych przepisach znaleźć lukę prawną i tylko  myślenie , jak tu obejść przepisy ............ A przepisy są po to , żeby je przestrzegać i egzekwować ------------ napiszcie do decydentów , czy PSR ( adresy wszędzie dostępne ) , i nie kombinujmy , bo znani jesteśmy z tego na całym świecie .
[2011-03-21 12:30]

jurek

I właśnie , jak napisał kolega   ..... Mastiff .... , etyka się kłania , ale My w pościgu za szybkim życiem wolimy zawsze być oporni wobec wszystkich nakazów , zakazów , wskazówek , czy przepisów , a meritum sprawy w sensu largo ,  powinno obowiązywać każdego i zastanowić się po co są te przepisy???
[2011-03-21 12:45]

Kolego Mastiff zgadzam się z Twoim rozumowaniem ale nie zgodzę się z definicją :)

» Wprowadzanie: Lokowanie
» Wprowadzanie: Nanoszenie
» Wprowadzanie: Umieszczanie
» Wprowadzanie: Wdrażanie
» Wprowadzanie: Wklepywanie
» Wprowadzanie: Wkładanie
» Wprowadzanie: Wmontowywanie
» Wprowadzanie: Wpajanie
» Wprowadzanie: Wpisywanie
» Wprowadzanie: Wpuszczanie
» Wprowadzanie: Wpychanie
» Wprowadzanie: Wsadzanie
» Wprowadzanie: Wsuwanie
» Wprowadzanie: Wtajemniczanie
» Wprowadzanie: Wtykanie
» Wprowadzanie: Wwodzenie
» Wprowadzanie: Zasuwanie
» Wprowadzanie: Zaznaczanie



No okey i idąc tym tropem, jaką z tych definicji dopuściłbyś jako odpowiednik wprowadzenia żywej rybki?

-umieszczanie?

-wdrażanie?

-wkładanie?

-wsadzanie?

Bo ja z wymienionych powyżej TYLKO - wpuszczanie. 




[2011-03-21 12:49]

pawelz

A ktory ze zwrotow w pkt.3.11 RAPR mowi o ZYWEJ rybie ?.

Faktem jest, ze doszukujemy sie dziury w calym, ale ten przyklad wybitnie swiadczy o braku jakichkolwiek kompetencji i niedbalstwie ludzi tworzacych przepisy.

Wystarczylo w tym punkcie napisac wlasnie "zywe ryby" i nie byloby problemow z interpretacja i motania sie na lewo i prawo.

[2011-03-21 12:55]

konrad_leo

Co do żywej to wpuszczanie. Ale mięso do lodówki wpuszczasz? czy umieszczasz wkładasz lub wsadzasz? To było odnośnie trupka i pojęcia wprowadzanie. Zgadzam się że to szukanie dziury w całym ale jeśli ktoś pisze wprowadzanie ryby to interpretacji może być kilka.

Jak na przykład wsadzenie wyfiletowanej ryby do lodówki mogę interpretować i zapisać jako wprowadzeniu ryby do lodówki?

Mi o to chodziło że napisałeś tylko definicję wprowadzenia która pasowała do Twojej teorii.

Ja napisałem wszystkie jakie znalazłem.

PDK

[2011-03-21 13:04]

kowal77

Dyskusja rzeczywiście akademicka, ale jeżeli jest możliwość tak wielu interpretacji a zdania na ten temat tak podzielone to gdzie miejsce na jasne i przejrzyste zapisy RAPR ?
Skąd pewność że np. Strażnik PSR dokonujący kontroli na moim łowisku, kiedy będę łapał np. na martwą makrelę nie zinterpretuje zapisu o zakazie wprowadzania ryby na moją niekożyść (bo na przykład: "... wprowadzanie zanieczyszczeń do środowiska..." )
I jeszcze jedno - z mojej strony to nie jest na pewno próba obejścia przepisów żeby umożliwić sobie łapanie na żywca kupionego w sklepie bo to rzeczywiście bez sensu, tylko wolna dyskusja na temat możliwych interpretacji niejasnych zapisów przepisów i kłopotów jakie w związku z tym mogą wystąpić nad wodą.
Pozdrawiam.
[2011-03-21 13:34]

Co do żywej to wpuszczanie. Ale mięso do lodówki wpuszczasz? czy umieszczasz wkładasz lub wsadzasz? To było odnośnie trupka i pojęcia wprowadzanie. Zgadzam się że to szukanie dziury w całym ale jeśli ktoś pisze wprowadzanie ryby to interpretacji może być kilka.

Jak na przykład wsadzenie wyfiletowanej ryby do lodówki mogę interpretować i zapisać jako wprowadzeniu ryby do lodówki?




No własnie. Mięsa do lodówki nie "wprowadzę" albo nie "wpuszczę", ale żywego kurczaka już tak :) No i napewno własnie fileta do lodówki nie "wprowadzę" :) Srał to pies. Trupek nie podlega punktowi 3.11 RAPR i koniec kropka! 



[2011-03-21 13:41]

kowal77

Ok Kolego Mastiff, jakby co powołam się na tą wypowiedź   : )
[2011-03-21 13:50]

Ok Kolego Mastiff, jakby co powołam się na tą wypowiedź   : )




Bardzo proszę :) Jeśli będzie trzeba, to podam swój numer służbowy strażnika, dane i adres do korespondencji w spornej sprawie.



[2011-03-21 14:26]

zbynio5o

Panowie nie uwzględniliście jeszcze  WCISKANIA  KITU  : ))) [2011-03-21 15:32]

perwer

Panowie nie uwzględniliście jeszcze  WCISKANIA  KITU  : )))


He szklarz na tym forum czuł by sie jak karasiek ze sklepu w stawie....
Na pewno panowie coś poderwiecie ,jak nie ryby na podrywce to dupy z siedzeń, bo nie będzie bez żywca sensu siedzieć nad wodą.
Temat kiedyś starałem  sie ugryżść ,ale nie był to wtedy smaczny kąsek dla  forumowiczów,lecz teraz gdy sezon na drapieżnika bliżej to widze że jest i problem.
Koledzy są strażnikami i część tej wypowiedzi będzie wyglądać jak reklama piwa bezalkoholowego w telewizji czyli z przymrużeniem oka.
Wolny kraj,wolność słowa ,wolna interpretacja -prawo jedno i kary te same dla wszystkich.
Jest tu poruszane słowo etyka ,ale może póżniej,choć nie etycznie takie słowo zostawiać na koniec.
Co zrobić gdy przepis ni jak sie ma do życia i sytuacji tak zwany absurd (dla mnie bynajmniej bo są wędkarze co widzą sens) -czyli w tym wypadku żywiec(zresztą moim zdaniem przepis bedzie wcześniej czy pózniej zmieniony )..co zrobić Dwa wyjścia 1 Stosujecie sie do przepisu i unikacie kar ,spokojnie łowicie jak macie na co łowić..
2) Kombinujecie z żywcem ,tzn kupno w sklepie,lub z własnej hodowli i td...co ryzykujecie wnioskiem do kolegium ..zresztą ponosicie odpowiedzialność karną i nerwy...
Jest dylemat,o ile w lato i na wiosne myśle że problemu nie ma o tyle jesień,zaczyna się myślenie.Jedziesz na łowisko na szczupaczka z samego rana w listopadzie,z białej ryby nic nie bierze,na podrywce zero i myślisz ...co zrobić na następny wyjazd? ,czy zrezygnować w ogóle z łowienia?, czy kombinować.
Teraz właśnie wkracza słowo etyka.Co zrobicie ? Mam nadzieje że wszystko zgodne z prawem .Mogę wypowiedzieć sie za siebie, że niestety na jesień mało etyczny ze mnie wędkarz....


[2011-03-21 16:42]

zbynio5o

( ***** ) za szczerość do bulu Darek : ))) Samo życie. [2011-03-21 20:45]

zbynio5o

( ***** ) za szczerość do bulu Darek : ))) Samo życie.


kutwa, bólu, óóóóóóóóóóóóóóóóóóó !!!!


[2011-03-21 20:47]

perwer

( ***** ) za szczerość do bulu Darek : ))) Samo życie.


kutwa, bólu, óóóóóóóóóóóóóóóóóóó !!!!



Zbynio nie rób serialu ha ha , kto tam patrzy bulu czy bólu ,tak samo boli he he
...ważne że jest analiza ....z pozyskaniem żywca będzie bardziej boleć....

Szkoda że nie idzie edytować i wykasować ,tylko siara czasami wychodzi z kilkoma postami he he he,,ale luzik....
[2011-03-21 20:55]