Zaloguj się do konta

Podrywka siatka zabudowana czy nie?

utworzono: 2012/05/15 19:03
Iras1975

A podrywkę zrobię sobie 1x1m z oczkami 50x50cm...

Będzie jak najbardziej przepisowa, a do tego selektywna i na miarę moich kompleksów.:)))

Ryby które w nią złapię założę na zestaw żywcowy i nic tylko czekać...

Przebić może mnie tylko "lapieplocie"... Podobno?:)

[2012-05-19 10:54]

ryukon1975

No nie wiem czy ta podrywka będzie przepisowa? 

:)
[2012-05-19 11:00]

Iras1975

Nie będę wnikał za głęboko.:) Sprzęt to sprzęt...łapie się tym co się ma.:)

[2012-05-19 11:13]

ryukon1975

Dokładnie.
Ja też zawsze na łowach krzyczę że mam największą rosówę dla dzisiejszych rybek a potem wyjmuję białego robaczka.:)
[2012-05-19 11:25]

Iras1975

Oszust jesteś.:) [2012-05-19 11:44]

ryukon1975

"Tyz prowda".

:)
[2012-05-19 11:48]

Panowie. Jest wesoło i ja tez tę wesołość podzielam. Jednak wydaje mi się, że problem jest, że problem istnieje, że problem się niejako czai.

Na naszym forum kolka razy miały miejsce dyskusje nt. podrywki. Sam brałem udział nawet w dyskusji z  P. Antonim Rzecznikiem Kususzem na stronie PZW i przyznam szczerze, jego tłumaczenia do mnie nie trafiały.

Przy czym nie chodziło o budowę podrywki, bo na ten temat wiemy co stanowi pismo, ale właśnie roztrząsany był zapis brzmiący : " ... w miejscu i czasie prowadzenia połowu na wędkę".

Dla większości z nas, dyskutantów, miejsce i czas prowadzenia połowu to nic innego niż czas od przybycia na dany zbiornik, rozłożenia wędek ( czyli zajęcie stanowiska) i dokonania wpisu do rejestru połowu. Jeśli wędki są niezarzucone, to logicznym wydaje się, że nie muszą one pozostawać pod stałym nadzorem, a więc można sobie kilka metrów od nich odejść. A jeśli przynety są w wodzie, logicznym wydaje się, że trzeba przy nich być ( przynajmniej w pobliżu).

Dla Antoniego Rzecznika Kustusza zaś, określenie miejsca i czasu połowu jest taj jasne, że nie daje on możliwości pozyskiwania przynęty podrywką w innym miejscu, niż miejsce w którym są kije. Nikt nie wie i nikt nie słyszał, ani nikt nigdy nie znalazł przepisu który określa, że na podrywkę można pozyskiwać przynętę w odległości nie większej niż "X" metrów od kijów czy fotela. Jest tak, ponieważ cały zapis jest przegłupi.

Mogę sobie zająć stanowisko na 15 metrowej skarpie, zejść na dół, pozyskać przynętę podrywką, wejść na górę i użyć przynęty? Niby tak, a teoretycznie nie, bo jestem 15 metrów od wędek.

Dla mnie zapisy te to kolejny gniot i świadectwo debilizmu betonu PZW. Dlaczego? Ano dlatego, że łowiąc z brzegu podrywką jestem w stanie umieścić ją 1-1,5-2... może 3 metry od brzegu, a przecież mogę zająć stanowisko trudne technicznie, z wysokim brzegiem, albo z daleko wybiegającą płycizną, albo z daleko sięgającą gęstą strefą roślinności przybrzeżnej, albo wąski jar który ogranicza mi swobodę ruchów... i co wtedy? Wtedy też nie wolno mi pójść z podrywką kilka metrów dalej od wędek by pozyskać przynętę?

Mógłbym jeszcze zrozumieć, gdyby zapis stanowił, że na podrywkę można łowić mając w zasięgu wzroku swoje stanowisko leżące na tym samym brzegu czy jakoś tak.

Zatem problem jest i nie ma go co wyśmiewać. Już kilka razy znajdowali się tu znawcy z "szeregów" którzy interpretowali prawo według własnego widzimisię, ale nigdy nikt z nich nie znalazł żadnego zapisu na poparcie swoich wywodów.

Jak dla mnie, jeśli warunki łowiska uniemożliwiają pozyskanie żywca podrywką, to idź ty sobie i 30 metrów dalej, ale jeśli masz możliwość, to pozyskuj przynętę w bliskim obrębie stanowiska.

Jednak jest to tylko moja logika i nie można się na moim wywodzie opierać, ponieważ pan mądrala okuty w odznakę z łatwością obali tę logikę opierając się wyłącznie na swoim nosie nie mając na poparcie innego zapisu jak tylko ten cytowany na początku mojego wywodu.

Cytuję:

3.10." Dopuszcza się, w miejscu i czasie prowadzenia
połowu ryb na wędkę, pozyskiwanie
ryb na przynętę przy użyciu podrywki
wędkarskiej. Powierzchnia siatki podrywki
wędkarskiej wynosi nie więcej niż 1 m x 1 m,
a wielkość oczek sieci nie może być mniejsza
niż 5 mm."  (-)

I na tym koniec. Definicja ta jest napisana niezmiernie mało precyzyjnie, nie określa kompletnie niczego oprócz wymiaru kwadratu w którym podrywka się mieści. Jeśli zaś chodzi o miejsce i czas prowadzenia połowu, to czy jest jakiś przepis który zabrania mi prowadzić połów kilka minut w tym miejscu, a potem kilka metrów dalej i znów dalej i z powrotem i w koło Macieju?!

Muszę tylko wpisać datę i numer łowiska...  A czy przenosząc się kilka - kilkanaście metrów dalej muszę dokonać nowego wpisu do rejestru? Nie, nie muszę, mogę dowolnie zmieniać miejscówkę w obrębie tego zbiornika, zatem powyższy zapis uważam za głupi, durny, nienormalny, chybiony, przekłamany, niedorobiony i kretyński.

Ale podkreślam, jest to wyłącznie moja osobista interpretacja i nie można się na niej opierać merytorycznie. Podobnie jednak nie można się merytorycznie opierać na interpretacjach głoszonych przez służby i znawców pokroju Pana A.R.K.

Pozdrawiam i życzę zrozumienia Polskich przepisów pisanych przez downów z chorobą kesonową.


[2012-05-19 11:50]

altershepi

Nie kolego nie jestem z SSR... jestem jedynie osobą chyba z niewielkiej grupy ludzi którym się chciało chociaż raz rapr przeczytać ze zrozumieniem... 

A tu proszę paragrafy...

III-4.  W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich użytkownika.

IV-3.10. Dopuszcza się, w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb na wędkę, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki 
wędkarskiej. Powierzchnia siatki podrywki
wędkarskiej wynosi nie więcej niż 1 m x 1 m,
a wielkość oczek sieci nie może być mniejsza
niż 5 mm.

V-1.3.  Wędkarz łowiący ryby tą metodą,(Metoda gruntowo–spławikowa) zobowiązany jest do zachowania następujących minimalnych odstępów od innych wędkujących:
a) łowiąc z brzegu – 10 m,

Jak widać wystarczy poszukać :)

A więc Twoje stanowisko to 10m w prawo i 10m w lewo... Oddalając się dalej pozostawiasz wędkę bez nadzoru... 

" w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb na wędkę"   Czyli jak już pisałem wędka jest potrzebna...


A co do tej "podrywki" ze zdjęcia... Spróbuj taką PODERWAĆ rybki z wody :P Bo tak ma to działać a nie że wrzucisz i same powłażą :P To def. żaka :) Mandat na 100% u nas w wędkarskim jest taka sama i dziadzio mówił że to jedna chwała co żak tylko wygląd inny...

Pozdrawiam Kamil Mk


[2012-05-19 11:52]

Iras1975

"A więc Twoje stanowisko to 10m w prawo i 10m w lewo... Oddalając się dalej pozostawiasz wędkę bez nadzoru... 

" w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb na wędkę"   Czyli jak już pisałem wędka jest potrzebna"

Tak, ale tylko w przypadku jeśli obok ktoś wędkuje. Jesli nie to cały zbiornik mój.

[2012-05-19 11:58]

ryukon1975

Pytanie poza konkursem.
Złamałem dziś prawo oddalając się od wędek i umieściłem dowód tej masakry w internecie.:)
[2012-05-19 12:06]

"Pod stałym nadzorem"  -gratuluję. Pięknie kolega wiąże ze sobą różne odrębne i nie wiążące się przepisy. Ale tak jak ja, miał kolega prawo napisać co myśli.

Należę do tych wędkarzy, którzy siedzą, jedzą, śpią, sr*ją itp. przy wędkach. Uważam, że to jest właśnie stały nadzór. Ale powiedz to karpiarzowi, któren to z błogością gnije 30- metrów albo i dalej od stanowiska wyposażony w centralkę notabene z zasięgiem do 300 kilometrów. Czy któryś z nich dostał kiedyś mandat za pozostawienie wędek bez nadzoru?!

Zatem możesz sobie kolego ten przepis olać spokojnie, bo jest on martwy.


Stanowisko ma 20 metrów? Ależ myli się kolega. Jest to kwestia grzecznościowa i jak już wyżej pisałem, jeśli nikt obok nie wędkuje, to włączę sobie centralkę a kije rozstawią po 25 metrów w każdą stronę i co? Wędki pod nadzorem, wędki na miejscu, wszystko ok.  -czy nie? Gdzie jest napisane ile ma stanowisko? A może należy się oprzeć na tym, że muszę dbać o porządek w obrębie 5 metrów ? wtedy rozumując logicznie stanowiska będzie miało jedynie 10 metrów a nie jak pisałeś 20?!

Hehe. Powodzenia. Naprawdę mi się podobają takie tematy!

[2012-05-19 12:12]

Hefeed - masz je pod stałym nadzorem bo je widzisz skoro żeś im fotkie walnął. [2012-05-19 12:15]

Iras1975

"Nie kolego nie jestem z SSR... jestem jedynie osobą chyba z niewielkiej grupy ludzi którym się chciało chociaż raz rapr przeczytać ze zrozumieniem..." 

A może wstąpisz do SSR i przyjedziesz do mnie sprawdzić czy łowię przepisowo?

Zapraszam. 

[2012-05-19 12:27]

89krzysztof

Taka luźna myśl się nasunęła. Skoro 10metrów w jedną i 10m w drugą stronę jest moje, to od którego puntu jest te 10metrów mierzone ? Jeśli mam dwie wędki zarzucone, to z miejsca idealnie pomiędzy nimi czy jak ? 
A spinningując zanim zacznę rzucać mam się odsunąć 50metrów od sąsiada obok ?  Najpierw przemierzyć odległość, później łowić ? 
Przepis, jak już ktoś wyżej pisał, chory.  [2012-05-19 12:27]

:)


[2012-05-19 12:28]

Iras1975

Taka luźna myśl się nasunęła.  Skoro 10metrów w jedną i 10m w drugą stronę jest moje, to od którego puntu jest te 10metrów mierzone ? Jeśli mam dwie wędki zarzucone, to z miejsca idealnie pomiędzy nimi czy jak ? 
A spinningując zanim zacznę rzucać mam się odsunąć 50metrów od sąsiada obok ?  Najpierw przemierzyć odległość, później łowić ? 
Przepis, jak już ktoś wyżej pisał, chory. 



Żaden problem.:) Trzy lata temu na zalewie w Radzynach sandacze tłukli masakrycznie na trupka, siedzieli tak gęsto, że zaczeli się tłuc o miejsca.:) Chyba się poplatali.

Nawet policję kiedyś wzywano.:) Po co przepisy? Jest prawo pięści.:)

[2012-05-19 12:36]

ryukon1975

Hefeed - masz je pod stałym nadzorem bo je widzisz skoro żeś im fotkie walnął.



Tak też sobie myślałem.
[2012-05-19 12:39]

Iras1975

Hefeed - masz je pod stałym nadzorem bo je widzisz skoro żeś im fotkie walnął.



Tak też sobie myślałem.


Monitoring sobie zainstaluj.:) [2012-05-19 12:41]

ryukon1975

Hefeed - masz je pod stałym nadzorem bo je widzisz skoro żeś im fotkie walnął.



Tak też sobie myślałem.


Monitoring sobie zainstaluj.:)






Podobno nie wolno w toalecie a ja za tym krzakiem oddaje to co wypiłem wcześniej.

Teraz wiem że sikam zgodnie z RAPR.:)))
[2012-05-19 12:56]

Tak więc zostawmy już tę podrywkę i oddawajmy się wypróżnieniom zgodnym z zapisami RAPR. 

Polecam centralki radiowe. To pozwala ponoć spokojnie załatwiać potrzeby fizjologiczne. A jak się jeszcze do tego zainstaluje czujniki ruchu z alarmami, to dopiero jest nadzór!

Połamania.

[2012-05-19 13:22]

lynx

Nie kolego nie jestem z SSR... jestem jedynie osobą chyba z niewielkiej grupy ludzi którym się chciało chociaż raz rapr przeczytać ze zrozumieniem... 

A tu proszę paragrafy...

III-4.  W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich użytkownika.

IV-3.10. Dopuszcza się, w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb na wędkę, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki 
wędkarskiej. Powierzchnia siatki podrywki
wędkarskiej wynosi nie więcej niż 1 m x 1 m,
a wielkość oczek sieci nie może być mniejsza
niż 5 mm.

V-1.3.  Wędkarz łowiący ryby tą metodą,(Metoda gruntowo–spławikowa) zobowiązany jest do zachowania następujących minimalnych odstępów od innych wędkujących:
a) łowiąc z brzegu – 10 m,

Jak widać wystarczy poszukać :)

A więc Twoje stanowisko to 10m w prawo i 10m w lewo... Oddalając się dalej pozostawiasz wędkę bez nadzoru... 

" w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb na wędkę"   Czyli jak już pisałem wędka jest potrzebna...


A co do tej "podrywki" ze zdjęcia... Spróbuj taką PODERWAĆ rybki z wody :P Bo tak ma to działać a nie że wrzucisz i same powłażą :P To def. żaka :) Mandat na 100% u nas w wędkarskim jest taka sama i dziadzio mówił że to jedna chwała co żak tylko wygląd inny...

Pozdrawiam Kamil Mk

Shepard

Przeczytaleś przepisy ze zrozumieniem no i co z tego?

Jak to ma się do realiów. Życie obute w przepisy będzie kulawo chodziło. Ponoć mamy u nas bardzo dobre prawo a co się dzieje sam chyba widzisz. Byłem przez wiele lat ławnikiem w sądzie i naoglądałem się tego kabaretu i nie wmawiaj nikomu, że przepis ureguluje życie. Zawsze zdarzy się jakaś sytuacja, w której przepis można do d..py włożyc. Jeżeli masz twardy kręgosłup moralny i zdrowe zasady to te różne bzdurne przepisy nie są ci potrzebne a wręcz przeszkadzają w życiu. Przepis, którego nie da się stosować w praktyce jest do du...y i powinien być wycofany inaczej szkodzi. U nas na górze jest dużo takich co myślą tym na czym siedzą.

W tym temacie popieram Irasa i Hefee oraz innych myślących podobnie.

p.s. Wpi...ł mi się gruby druk i nie wiem jak go usunąc dlatego na to nie zwracaj uwagi.

Pozdrawiam bez żadnych paragrafów.



[2012-05-19 14:15]

lynx

"Pod stałym nadzorem"  -gratuluję. Pięknie kolega wiąże ze sobą różne odrębne i nie wiążące się przepisy. Ale tak jak ja, miał kolega prawo napisać co myśli.

Należę do tych wędkarzy, którzy siedzą, jedzą, śpią, sr*ją itp. przy wędkach. Uważam, że to jest właśnie stały nadzór. Ale powiedz to karpiarzowi, któren to z błogością gnije 30- metrów albo i dalej od stanowiska wyposażony w centralkę notabene z zasięgiem do 300 kilometrów. Czy któryś z nich dostał kiedyś mandat za pozostawienie wędek bez nadzoru?!

Zatem możesz sobie kolego ten przepis olać spokojnie, bo jest on martwy.


Stanowisko ma 20 metrów? Ależ myli się kolega. Jest to kwestia grzecznościowa i jak już wyżej pisałem, jeśli nikt obok nie wędkuje, to włączę sobie centralkę a kije rozstawią po 25 metrów w każdą stronę i co? Wędki pod nadzorem, wędki na miejscu, wszystko ok.  -czy nie? Gdzie jest napisane ile ma stanowisko? A może należy się oprzeć na tym, że muszę dbać o porządek w obrębie 5 metrów ? wtedy rozumując logicznie stanowiska będzie miało jedynie 10 metrów a nie jak pisałeś 20?!

Hehe. Powodzenia. Naprawdę mi się podobają takie tematy!

A ja jak jadę to zabieram aparat i łażę w promieniu 500m a kolega pilnuje wędek. Łamię głupawe przepisy i nie jestem karpiarzem ani paragrafiarzem. Jak w roku złowię 4 /cztery karpi to już mam sukces. Czasem wędki wyciagam  a czasem nie. Widziałem w życiu artystów zonglujących paragrafami i chociaż siedzisz przy pałach to by ci coś znaleźli.

[2012-05-19 14:21]

Kto ma większe kompleksy?

Myślę że wystarczy kompleksów dla nas obu,podzielimy się.:)))

No to chyba Was Koledzy przebijam bo ostatnio śnił mi się sumek +250 cm;) Ale jak do tej pory nie wiązałem go z moją męskością :)))
[2012-05-19 15:16]

Iras1975

No ja bym w życiu tego nie zrobił ! Gdzie żeby 2,5m suma wiązać do .....

Ruszy sum i po "ptoku"...:))) Na taką rybę nie ma mocnych.;)

[2012-05-19 17:42]

JOPEK1971

No ja bym w życiu tego nie zrobił ! Gdzie żeby 2,5m suma wiązać do .....

Ruszy sum i po "ptoku"...:))) Na taką rybę nie ma mocnych.;)


Dobre ;-))) [2012-05-19 17:50]