Zaloguj się do konta

Płukać czy nie białe robaki?

utworzono: 2008/08/05 10:07
troc

Czy białe robaki przed zaprawieniem atraktorem zapachowym warto przepłukać w celu usunięcia z nich zapachu zgniłego mięsa? Słyszałem opinię, że warto - a co na to koledzy wędkarze? [2008-08-05 10:07]

wedkarz21555

Slyszałem że płukanie białych robaków pomaga w usunięciu nieprzyjemngo a wręcz odstraszajacego ryby zapachu amoniaku.Ja osobiście zawsze płucze biale robaki. [2008-10-10 18:00]

Ja płuczę i wydaje mi się że przez to robaki są dla ryb atrakcyjniejsze i lepiej przyjmują zapachy. A robię to w w taki sposób że oddzielam robaki od trocin wsypuje je do pończochy, którą zawiązuje na supeł i wtedy wkładam do wiadra z letnią wodą i niewielką ilością płynu do naczyń i piorę, tak jak się pierze skarpetki tylko delikatniej :). Po takim zabiegu opłukuje je pod bieżącą wodą. Takie robaki wsypuje do wysokiego pudełka i zasypuję zanętą. [2008-11-24 21:02]

Grizziy

Tak zwane pranie robaków to konieczność ja mam specjalne sito oczywiście kupione pukam w wodzie z małą ilością płynu ludwik potem je susze w ręczniku papierowym i gdy się wysuszą to wkładam je do zanęty żeby się wytarły po tym wszystkim pachną jak marzenie

[2008-12-17 05:42]

lobo.pl

Zgadzam się z moimi przedmówcami."Prać" i płukać , ale należy pamiętać że ryby mają kilkuset krotnie bardziej niż człowiek rozwinięty zmysł smaku i węchu i w tym celu stosujcie środki piorące które w nikłym stopniu zostawiają zapach na robakach. Polecam płyn do mycia naczyń LUDWIK o zapachu miętowym. Przykład: Zawody drużynowe, spławikowe. Ja ze swoim kuzynem zajmujemy po pierwszym miejscu w sektorze, trzeci kompan nie ma brania. Jak się później okazało wyprał robaki w szamponie. Dodam, że wszyscy uczestnicy zawodów złowili sporą ilość ryb prócz niego. NIE POSŁUCHAŁ!!! i więcej razy z nami w drużynie nie wystartował. Pozdrawiam. [2008-12-23 14:28]

Ja robię tak samo jak kolega Grizziy i myślę, że skutkuje.
Gdy wypiorę to wkładam je do aromatu waniliowego albo truskawkowego.
Myślę, że to skutkuje. [2009-01-03 21:40]

rysiek38

ja co prawda plucze ale bez detergentu-jakos sie niepotrafie sie przekonac do chemi moze wlasnie ze wzledu na ten doskonaly wech ale moze to tylko uprzedzenie [2009-01-03 22:01]

kobikobi1

Z własnego doświadczenia wiem że należy mieć ze sobą i takie i takie robaki.Są często sytuacje ,że ryba nie chce brać na prane robaki , tylko na te brzydko pachnące i na odwrót.Miałem kiedyś taki przypadek,że zaparzyły mi się robaki ,które zostawiłem w samochodzie podczas upału.Miałem jeszcze kilka żywych w pudełku wędkarskim,brań nie było do puki przez pomyłkę nie sięgłem po pudełko z zaparzonymi robakami.Na wędce z żywymi robakami miałem może dwa lub trzy brania,na zaparzone ciągnąłem leszcza za leszczem. [2009-01-03 22:18]

rawa19

ja nie płuczę robaków. od razu wkładam je do pudełka z aromatem. to działa. [2009-01-04 10:07]

Ja sprawdzam ,czy są świeże, jak są, to zasypuje je odpowiednim atraktorem najlepiej dzień przed łowieniem żeby się dobrze wytarły,a jak bardzo śmierdzą to wrzucam do małego wiaderka z wodą letnią i płynem do naczyń Ludwik tylko bez trocin. Kąpię je tak przez około 5 min. mieszając, wtedy na powierzchni zbierają się różne brudy i martwe larwy i potem odlewam wodę delikatnie, suszę i przekładam do pudełka, zasypuję otrębami pszennymi lub zanętą koniecznie suchą, bądź też atraktorem jak kto woli. Trzeba pamiętac, że tak "wyprane" i zasypane robaki po zakończeniu łowienia długo się nie przechowają nawet w lodówce. Pozdrawiam i życzę sukcesów [2009-01-08 23:02]

max2015

Witam :) a mam pytanie, moge zasypac rbaczki biale z wlasnej hodowli takim drobnym pisakiem, moze mąką ?? nie mam dostępu do trocin :(((((( I nie mam pojecia w czym je trzymac a dopiero co mi sie wykluły :))Pozdrawiam [2012-05-23 11:19]

Roxola

Nie zasypuj mąką, już lepiej użyj zwykłej suchej zanęty...
[2012-05-23 12:20]

Tak,tak, Ola ma rację! W mące one się uduszą! Najlepsza jest zanęta i atraktor.
[2012-05-23 17:00]

max2015

aha, dzieki wielkie :))
[2012-05-24 10:41]

LYSY

Do przesypywania robaków oprócz zanęty najlepsza jest wg mnie mąka kukurydziana, lub kasza kukurydziana. Stosuje je od lat.
Wracając do tematu - oprócz płukania, zawsze warto puścić robaki przez sito w celu oddzielenia martwych larw, i innych "niespodzianek".

[2012-05-24 10:56]

Łowię już dość długo . Białe robaki stosuję również od bardzo dawna i nigdy nie znalazłem dowodów na poparcie tej tezy , jakoby białe robale niemyte - były gorsze niż płukane .Odstraszające działanie , które rzekomo ma mieć zapach robaków niewypłukanych uprzednio  w wodzie z dodatkiem detergentu - nie istnieje ! To wymysł i bzdurny eufemizm , który  zresztą jak wiele innych dziwactw wędkarskich - nie znajduje logicznego uzasadnienia . Robaki białe kupione w sklepie - nie śmierdzą zgniłym mięsem lecz amoniakiem , który jest produktem przemiany materii larw .Absolutną nieprawdą jest twierdzenie ,że tylko stosując  robaki myte - można osiągnąć dobry wynik .W Polsce larwami , które nigdy nie widziały kąpieli - posługuje się tysiące osób i mimo wszystko osiągają często niezłe wyniki połowu. Robak z czarnym punkcikiem - to już faza , kiedy larwa nie pobiera pokarmu ( uwstecznia się aparat pokarmowy ) , dlatego - larwa kupiona w sklepie - nie przesiąka  zapachem żadnego pokarmu a ponadto , niemożliwe jest również jej karmienie . W swojej wędkarskiej "praktyce " zetknąłem  się  z różnymi typami wędkarzy . Pośród wielu napotkanych nad wodą - byli również osobnicy , którzy łowili na mady - pozyskane z pojemników na śmieci. Robaki  te były tłuste , nad wyraz dorodne i raczej niezbyt mile woniejące lecz mimo to - wyniki połowu byłe całkiem niezłe . Poddawanie robaków zabiegom upiększającym , skazywanie je na ablucję w wodzie z płynem do naczyń - to tylko głupia , ludzka fanaberia , naprawdę nie więcej.
[2012-06-01 20:27]

Bzdura totalna. Robaki kupuje się w sklepie , bierze nad wodą i łowi .Później  - gdy robaki nie są już do niczego potrzebne - należy je potraktować , tak jak każde żywe stworzenie - czyli zwrócić im wolność. Nie znoszę tych nędzarzy ,  (uważających się w dodatku  za wielkich łowców ) , którzy kupują  sporo puszek kukurydzy , kilka opakowań robali -  a później resztki i opakowania  ( wraz  z zawartością )  - zostawiają w przybrzeżnych krzakach .Te naganne nawyki - są wciąż żywe i nadal pokutują jako "drobne przewinienie " rozdygotanego emocjami wędkarza , który  "zapomniał " - pozbierać po sobie śmieci , jak i również to ,że robak to też stworzenie żywe ...
Myślą miernoty ,że jak nakupują drogich "zanęt -cud " , kukurydzy i białych robali barwionych na wszystkie barwy tęczy - to osiągną oszałamiające wyniki .
[2012-06-01 20:39]

basiasia

Nie skazuje białych robaków na "ablucję w wodzie z płynem do naczyń"  :)), zasypuje je tylko zanętą i dodaje atraktora zapachowego. W zanęcie same się wytrą z tłuszczu, to czy przejdą aromatem czy nie, nie jest dla mnie ważne, raczej chodzi mi o to by amoniak nie bił mnie w nos przy otwieraniu pudełka.
[2012-06-01 20:44]

Nie skazuje białych robaków na "ablucję w wodzie z płynem do naczyń"  :)), zasypuje je tylko zanętą i dodaje atraktora zapachowego. W zanęcie same się wytrą z tłuszczu, to czy przejdą aromatem czy nie, nie jest dla mnie ważne, raczej chodzi mi o to by amoniak nie bił mnie w nos przy otwieraniu pudełka.

Z moich obserwacji wynika ,że nawet ten amoniak jakoś rybom nie wadzi . Nie wiem - może jestem prymitywny i nie dbam o estetykę ? A może to po prostu , ryby są prymitywne ?
[2012-06-01 21:17]

basiasia

Rybom chyba nie, ale mi tak.
Kiedyś mój znajomy miał na środku stawu podest, na którym układał od czasu do czasu padlinę z lasu. Oczywiście fetor straszny ale pod podestem woda się gotowała od ryb i raczej robaki które spadały do wody nie miały aromatu truskawkowego.
[2012-06-01 21:37]

krzyma7

Brawo , to się nazywa zdrowe podejście do tematu , pozdrawiam
[2012-06-01 21:54]