Plaga karpia azjatyckiego w USA
utworzono: 2011/02/19 23:45
Zachęcam do obejrzenia poniższego spotu jednego z programów Animal Planet. Cieszę się, że nie jestem na miejscu wędkarzy znad Missisipi :) Dodatkowo ta ryba jest gatunkiem inwazyjnym, żywiącym się ikrą ryb rodzimych. A kontakt z tymi rybami niejednokrotnie kończy się na rozbitej głowie, lub złamanej ręce.http://animal.discovery.com/videos/river-monsters-carp-have-panic-attack.html [2011-02-19 23:45]
Całe szczęście, że u nas za zimne wody i tołpyga (bo o niej mowa) nie przystępuje do rozmnażania się tak jak ma to miejsce w USA. A kilka sztuk w zbiorniku nie wadzi bo świetnie go oczyszczają z glonów. Są jak odkurzacze, non stop z dziobem w mule i pobierają pokarm, dlatego tak szybko rosną.
[2011-02-20 00:37]
Zachęcam do obejrzenia poniższego spotu jednego z programów Animal Planet. Cieszę się, że nie jestem na miejscu wędkarzy znad Missisipi :) Dodatkowo ta ryba jest gatunkiem inwazyjnym, żywiącym się ikrą ryb rodzimych. A kontakt z tymi rybami niejednokrotnie kończy się na rozbitej głowie, lub złamanej ręce.http://animal.discovery.com/videos/river-monsters-carp-have-panic-attack.html
widziałem he he najlepsze sa te zawody w krórych łapia latajace tołpygi he he no grilowana tołpyga mniam mniam
[2011-02-20 01:15]
Widziałem to wcześniej w telewizji , tak to jest , jak się chce poprawiać na siłę przyrodę ( nawiązuję do regulacji rzek ) . Ale popatrzcie , Amerykanie rzekomo taki inteligentny naród , a dziadostwo sobie zafundowali , nawet łukami na to tałatajstwo potrafiące przebyć zapory elektryczne polują !!! I najciekawsze , że nie wiedzą , jak z tą plagą dać sobie radę !!!!
[2011-02-20 09:17]
A ta cholera dodatkowo ma w roku trzy razy tarło! Kurdę, że węgorz tak nie chce, miętus, brzana, a nawet płocie i karasie u nas. [2011-02-20 09:59]
Tak ogłądałem o tym, że są oragnizowane zawody na których jest kilka łódek np. Jedna osoba prowadzi łodke a inne łapia podbierakami lapią kto najwiecej złowi dostaje jakąś kwote pienieżną czy coś w ten deseń. [2011-02-20 10:59]
tam wystarczy polaków dopuścić do łowienia i szybko by się plagi pozbyli
No, wystarczy założyć w Stanach PZW i rejestry połowowe.
[2011-02-20 14:39]
To nie Amerykanie zafundowali sobie tołpygi,tylko imigranci z dalekiego wschodu z okazji jakiegoś swojego święta kupują żywe tołpygi i wypuszczają do wody.PZW powinien za tegoroczne składki ściągnąć do Polski z dwa tysiące ludzi z Azji,wody by nam skutecznie zarybili.:)
[2011-02-20 18:59]
a co mnie obchodzą ryby z ameryki mieszkam w polsce i martwię się swoimi rybkami a nie jakimiś w USA oni naszymi rybkami na pewno się nie martwią a poza tym polowa ameryki nawet nie wie gdzie jest polska [2011-02-20 19:05]
To nie Amerykanie zafundowali sobie tołpygi,tylko imigranci z dalekiego wschodu z okazji jakiegoś swojego święta kupują żywe tołpygi i wypuszczają do wody.PZW powinien za tegoroczne składki ściągnąć do Polski z dwa tysiące ludzi z Azji,wody by nam skutecznie zarybili.:)
Nie, akurat oglądałem ten film dwukrotnie. Amerykanie sami wpuścili najpierw amura, a potem tak im się spodobało czyszczenie zarośniętych zbiorników przez amury, że chcieli dokupić więcej narybku, wtedy im poradzili tołpygi białe i pstre. No i dali się wrypać na lewe wrotki i kupili, zarybiając dwa jeziora. Nadeszła powódź, która rozprzestrzeniła tołpygę do trzech rzek, a te do kolejnych sześciu i tak pooooszszszszłłłłoooooooooooo............... Facet odławia miesięcznie w jednym jeziorze 9 ton tołpygi miesięcznie, a jej wciąż przybywa. Zaczęli więc płacić wędkarzom za odłów ich. Ale mało to daje.
[2011-02-20 19:14]
Widocznie sami nie wiedzą skąd te ryby bo oglądałem kilka filmów gdzie był poruszony ten temat i z całą pewnością w jednym z nich oskarżali o to amerykanów pochodzenia azjatyckiego.
[2011-02-20 19:19]
To tacy słabi Amerykanie z historii - przecież Kościuszko i Pułaski ( Pulaski jak oni piszą ) dupę im podczas wojen ratowali , bo sami Amerykańce rady by sobie nie dali ???!!!
[2011-02-20 19:20]
a tak szczerze to w d...e ich mam sami sobie na wpuszczali to niech się teraz martwią [2011-02-20 19:23]
Widocznie sami nie wiedzą skąd te ryby bo oglądałem kilka filmów gdzie był poruszony ten temat i z całą pewnością w jednym z nich oskarżali o to amerykanów pochodzenia azjatyckiego.
Tak tak, to ja wiem o czym mówisz, jak jakiś azjata wpuścił pierwszy te ryby, przesłane w workach od niego z kraju, bo mu tak jakaś znachorka, czy szamanka poradziła w intencji zdrowia dziecka, no oglądałem to. Ale to była taka ryba drapieżna, która wyżerała wszystko co żyje w wodzie i wypierała wszystkie inne ryby z akwenów, nie tołpyga.
[2011-02-20 19:24]
Nie rozumiem tych zakutych dyniaków amerykańskich, jaki mają problem. Polak juz dawno by z tych ryb taką kasiorę trzepał, że głowa mała. Przecież polski juz przemysł przetwórczy by zrobił z nich paszę, konserwy, żarcie dla kotów, dla świń, nawóz, wieszaki, guziki, paier toaletowy i gwizdki. A te france jankeskie nawet jeść ich nie chcą, bo osteczki...... [2011-02-20 19:29]
Maciek , amerykanie lubią papać tylko w Mc Donaldzie i KFC , a potem wyglądają , jak te potwory Jędruli !!! A po rybkach by schudli , zmądrzeli i cholesterol spadłby im wydatnie !!! Nie wiedzą , jaki skarb pływający w ich wodach posiadają i nie potrafia go docenić !!!
[2011-02-20 19:37]
tam poradzili by polscy kłusole mieli by spore pole do popisu i nikt by ich za to nie ukarał więc wyłapać tych co niszczą nasze dobro jakim są ryby i władować ich do samolotu wysłac do baracka obamy i po kłopocie nasze wody odpoczną od tych oszołomów a tłuścioch ze stanów złajdaczonych będą szczęsliwe że im te szkodniki wytłuką w pień [2011-02-20 19:38]
Całe szczęście, że u nas za zimne wody i tołpyga (bo o niej mowa) nie przystępuje do rozmnażania się tak jak ma to miejsce w USA. A kilka sztuk w zbiorniku nie wadzi bo świetnie go oczyszczają z glonów. Są jak odkurzacze, non stop z dziobem w mule i pobierają pokarm, dlatego tak szybko rosną.
Kolego u nas takie coś nie grozi nawet jakby były ciepłe wody. Polscy kłusole, pseudo rybacy, oraz niektórzy (raczej większość) wędkarze też nie dopuścili by do takiego stanu rzeczy
[2011-02-20 19:46]
Tak, już kiedyś oglądałem film o tych "amerykańskich" tołpygach. Oni nazywają to silver carp, stąd nazwa może być trochę myląca.
[2011-02-20 19:51]Panowie! Likwidacja Tołpygi w USA przez Polaków to była by najlepsza karta przetargowa do zniesienia wiz do USA w historii naszego państwa! Żadne działania w Iraku czy Afganistanie nic nie dały, ale to może być coś!:D
[2011-02-20 23:07]
Eh, no też myślę że Polak zaraz by poradził sobie w podobnej sytuacji. Oczami wyobraźni już widzę radosne wycieczki rodzin kłusowniczych, stojących co stanowisko z akumulatorkiem i dwoma magicznymi kabelkami... Toż dokładnie to się stało, gdy w mojej okolicy ci pożal się Boże amatorzy łatwego smacznego mięsa dowiedzieli się że moje koło zarybiło pstrągiem maleńką Osownicę... Ha! Że już nie wspomnę co się dzieje na pobliskich stawach rybnych gdy na grudzień wodę się spuszcza do odłowów.
Ja bym tak zaproponował by z każdym z nich przepłynąć się wzdłuż jednej z tych wspomnianych amerykańskich rzek, wystawiając mu główkę za burtę kilka centymetrów nad wodą :] [2011-02-20 23:08]
Ja chętnie bym zjadł tołpygę ,a Oni jak nie mają co z nimi robić to zrobili by filety w puszki i do Afryki wysłać.Przynajmniej jakiś pożytek by był.
[2011-02-20 23:12]