Pierwszy pstrąg tęczowy o takich wymiarach......
utworzono: 2011/11/05 23:35
Jak tak czytam twoje posty Pawel to mnie skręca. "oprócz Pilicy długo nic...." człowieku jakbyś chciał to nawet w naszym surowym rejonie byś coś znalazł. Będąc z Tomaszowa masz na fajną pstrągową wodę 60km ... poczytaj poszukaj a nie pisz że w ogóle wody nie mamy. Faktem jest że w Łódzkim z pstrągiem cienko i najeździć się trzeba ale do inicjatywy pstrągowej mogę Ci podać jeszcze kilka rzeczek oprócz Wolbórki która akurat dla pstrąga jest za ciepła np: Rawka,Grabka i Grabia, Widawka, Pilsia , Mroga , Drzewiczka i jeszcze kilka w których z pstrągiem się sam spotkałem. Pawel czy oprócz Pilicy bywasz nad inną wodą ?
Kolego, lowie wylacznie na muche. Prawie wszystkie wymienione prze ciebie rzeczki odwiedzalem i doskonale znam. Nie wiem czy lowiles w nich pstragi, czy tylko wydaje Ci sie ze sa, bo ja oprocz Bialki (ktora swoja swietnosc za soba ma dawno) i Rawki w ktorej za jednym pstragiem trzeba latac pol roku i Widawki nie zlowilem zadnego. O pstragach w Drzewiczce kazdy slyszal ale nikt nie zlowil (takie UFO). A druga sprawa jest taka ze niektore rzeki (patrz Widawka) marnie nadaja sie do lowienia na muche. Spinning owszem, ale muchowe sa tylko dwa odcinki ktore zostaly kompletnie wyczyszczone z lipienia.
Wiem ze niektore rzeczki sa zarybiane pstragiem w tajemnicy przed wedkarzami, ale tak jak pisales jest to minimum 60 km od Tomaszowa. To troche za daleko dla mnie, zeby brac czynny udzial w takich przedsiewzieciach. A o Wolborce myslalem jak o rzece zarybianej tylko okresowo (jesien , zima) teczakiem.
A tak na mrginesie, podpowiem Ci ze pstragi sa 15 km od Tomaszowa i maja sie doskonale :). Tyle ze woda w ktorej plywaja nie jest szersza jak 3-4 m i glebsza 30-50 cm (poza nielicznymi dolkami).
[2011-12-02 09:16]
I jeszcze jedno. Jesli Ty uwazasz te rzeczki za pstragowe, to nie wiem czy lowiles na rzekach pstragowych. Ja uganiam sie za lososiowatymi od 25 lat. To o czym piszesz, to wody sztucznie zaintrudokowane potokiem, ktory tak naprawde przyjal sie w 2-3 rzeczkach (bylo go wiecej niz sladowe ilosci). Radze pojechac np. na Krztynie i porownac ja z np. Mroga czy Drzewiczka jesli chodzi o rybostan ryb lososiowatych.
[2011-12-02 09:29]
Jakbyś uważnie przeczytał to byś odróżnił inicjatywę pstrągową na powyższych rzeczkach od tych naturalnie zasiedlonych tym gatunkiem. Czy w moim poście było coś o tym że pstrągi Są w Grabi czy Drzewiczce ? Czy tylko mówiłem o tym że oprócz Wolbórki się do tego nadają.... Jak każdy "lubiący Łososie" chronię swoje małe ciurki..... Nie narzekaj Pawel a do jakiejś pstrągowej inicjatywy się przypisuję tylko nie dyskryminujcie spiningistów.
[2011-12-02 11:03]
Zdaje sobie sprawe, ze bez spinningistow nic w naszym okregu sie nie zdziala i ja osobiscie nigdy nie dyskryminowalem spinningistow. Woda MUSI byc muchowo - spinningowa. Zrobienie czegokolwiek tylko dla muszkarzy w naszym rejonie mija sie z celem.
Problemem jest brak wod. Drzewiczka, Grabia czy inne rzeki leza niejako poza nasza jurysdykcja. nawet Rawka czy Bialka jest poza naszym zasiegiem. Zeby wogole na nich lowic musimy zdobywac zezwolenia itp. jedyna znana mi rzeka w okregu piotrkowskim to widawka, ale bez ochrony nie ma szans nic sie na niej utrzymac. Bylo tam sporo fajnych lipieni ale miejscowi wszystko zjedli wylapujac na robaka jakies dziwne "jelce".
Zeby akcja miala sens wg mnie, to rzeka musi byc w odleglosci popoludniowego dotarcia nad wode i kontroli. Kiedys myslalem o Gaci, nawet robilem rozeznania, ale troche za mala. Przy suchych latach nic tam nie plynie, choc pstrazki by sie utrzymaly.
Dlatego pomyslalem o wolborce, ale tylko okresowo. Zarybienia jesienia i zima teczakiem i dodatkowe oplaty za lowienie. Taki wzor jak na Czarnej Przemszy. Odcinek od trasy do Mostowej jest pieknym odcinkiem i mysle ze klientow na takie lowienie byloby duzo. Przy minimalnej wspolpracy okregu daloby sie to zrobic i jeszcze kasa by zostala w zwiazku. Ludzie placa po 20 zl / dzien za kanal o nazwie CP i w weeken sa tam tlumy. Przyjezdzaja ludzie z W-wy, Lodzi Czestochowy. Wolborka jest milion razy ladniejsza to i klientow mialaby wiecej. A jakby jeszcze zrobic lowisko muchowo - spinningowe, to zwiazek nie nadazylby liczyc kasy. Ale musi tym na gorze sie chciec.
Nie oszukujmy sie. Mieszkamy w takim rejonie, ze utworzenie lowiska pstragowo - lipieniowego z prawdziwego zdarzenia nie ma szans. Nie ma gdzie. I ja sie nie ludze ze bedzie inaczej. Ale mozna by chociaz okresowo utworzyc fajne lowisko walecznej ryby jaka jest teczak w okresie kiedy na innych naszych wodach biezacych ze spinningiem nie ma za bardzo co szukac .
[2011-12-02 11:34]
Witam
Moja przygoda z wędkarstwem łososiowatych jeszcze sie na dobre nie rozpoczęła , więc mam kilka pytań . W moich planach są oczywiście wizyty na rzeczkach okręgu piotrkowskiego(widawka , pilsia, krasówka) jednak najbardziej mi zalezy na 2 siurkach, które znajdują sie blisko mnie .Rzeczki te maja nie wiecej jak 10 km długosci i 3do 4 metrów szerokosci, glebokosc wody do 70 cm glebokości (w dołkach więcej), do tej pory moje wizyty nad nimi miały charakter krajoznawczy i pozwalały ujrzeć małe rybki. Czy według was jest szansa spotkania w tych miejscach pstrąga ?? Mam także jeszcze jedna kwestię w tym temacie czy jest sens zarybiania takiej rzeczki pstrągiem potokowym (chodzi o proces kilkuletni). Mam na myśli czy rybki pozostają w takim lowisku ?? Czy będa w stanie przetrwać ??
[2012-01-13 13:39]