Jak tak czytam twoje posty Pawel to mnie skręca. "oprócz Pilicy długo nic...." człowieku jakbyś chciał to nawet w naszym surowym rejonie byś coś znalazł. Będąc z Tomaszowa masz na fajną pstrągową wodę 60km ... poczytaj poszukaj a nie pisz że w ogóle wody nie mamy. Faktem jest że w Łódzkim z pstrągiem cienko i najeździć się trzeba ale do inicjatywy pstrągowej mogę Ci podać jeszcze kilka rzeczek oprócz Wolbórki która akurat dla pstrąga jest za ciepła np: Rawka,Grabka i Grabia, Widawka, Pilsia , Mroga , Drzewiczka i jeszcze kilka w których z pstrągiem się sam spotkałem. Pawel czy oprócz Pilicy bywasz nad inną wodą ?
Kolego, lowie wylacznie na muche. Prawie wszystkie wymienione prze ciebie rzeczki odwiedzalem i doskonale znam. Nie wiem czy lowiles w nich pstragi, czy tylko wydaje Ci sie ze sa, bo ja oprocz Bialki (ktora swoja swietnosc za soba ma dawno) i Rawki w ktorej za jednym pstragiem trzeba latac pol roku i Widawki nie zlowilem zadnego. O pstragach w Drzewiczce kazdy slyszal ale nikt nie zlowil (takie UFO). A druga sprawa jest taka ze niektore rzeki (patrz Widawka) marnie nadaja sie do lowienia na muche. Spinning owszem, ale muchowe sa tylko dwa odcinki ktore zostaly kompletnie wyczyszczone z lipienia.
Wiem ze niektore rzeczki sa zarybiane pstragiem w tajemnicy przed wedkarzami, ale tak jak pisales jest to minimum 60 km od Tomaszowa. To troche za daleko dla mnie, zeby brac czynny udzial w takich przedsiewzieciach. A o Wolborce myslalem jak o rzece zarybianej tylko okresowo (jesien , zima) teczakiem.
A tak na mrginesie, podpowiem Ci ze pstragi sa 15 km od Tomaszowa i maja sie doskonale :). Tyle ze woda w ktorej plywaja nie jest szersza jak 3-4 m i glebsza 30-50 cm (poza nielicznymi dolkami).
(2011/12/02 09:16)