Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Nie to zebym sie czepial, ale jak kolega rozpoznal ze ryby ktore od razu uciekaja to teczaki a nie potokowce ?. Nie pisze o rozpoznaniu tej ryby poz lowieniu ale przed. Teczak to raczej rzadka ryba w naszych wodach poza bardzo nielicznymi rzekami i spodziwac sie nalezalo raczej potokowca. Podawanie w takie miejsce muchy jesli nie ma sie pewnosci ze to teczak raczej jest malo etyczne.
Fajnie ze zlowiles tego teczaka. Tez bardzo lubie ta rybe na muchowce, ale jak zaczolem czytac Twoja opowiesc, jakos tak dziwnie sie poczulem. No chyba ze wiedziales, ze w tym miejscu sa teczaki. To wtedy wszysko OK.
Szczerze Wam zazdroszcze :).
To super sprawa, stworzyc sobie takie lowisko. W moim przypadku to niewykonalne (w Tomaszowie jest 3 czynnych muszkarzy plus podobno jeszcze ze 2 czy 3 - ale ich nie widzialem na oczy)
Szczerze Wam zazdroszcze :).
To super sprawa, stworzyc sobie takie lowisko. W moim przypadku to niewykonalne (w Tomaszowie jest 3 czynnych muszkarzy plus podobno jeszcze ze 2 czy 3 - ale ich nie widzialem na oczy)
Myslisz ze o tym nie myslalem. :).
Niestety sa dwie przeszkody.
1) nie ma akiego odcinka rzeki w okolicach Tomaszowa ktory nadawalby sie do zasiedlenia pstragiem na dziko i w tajemnicy.
2) nie ma w Tomaszowie tylu chetnych do takiej akcji. A przynajmniej ja do nich nie potrafie dotrzec.
Jedyna szansa byla wg mnie Wolborka. Ale bez udzialu okregu sami nie bylibysmy nic zrobic.
To faktycznie lipa.U nas jest dużo rzek nadających się do zarybienia pstrągiem,ma dobre warunki bytowania w tych rzekach..tyle tylko że u nas więcej zapaleńców i nie mamy z tym problemu.Zresztą nasze koła same zarybiają rzeki pstrągiem i lipieniem ,a klenia jazia i jelca pod dostatkiem ,więc nie mamy z tym żadnych problemów.Może na wiosnę wybierzesz się do nas to pokarzę ci kilka fajnych miejsc.Zrobisz kilka fajnych fotek może jakiś filmik i pokażesz zarządowi jak fajnie można zagospodarować rzeki.Może się przekonają.....(2011/12/01 08:34)
Dzieki za zaproszenie. :).
Byc moze skorzystam w przyszlym roku :).
W tym hobby zawsze sie uczymy, a rolowanie, i inne techniki sa do nauczenia, tylko much nie krec, bo przepadniesz,
(2011/12/01 11:24)
w dobre, i bedziesz krecil i machal tylko.
niestety już przepadłem,muchy też kręcę...kiedyś przeczytałem że łowienie na muchę to infekcja,,,,,i niestety jestem chory do dzisiaj...rolowanie natomiast idzie mi coraz lepiej...pozdrawiam...
(2011/12/01 11:46)W tym hobby zawsze sie uczymy, a rolowanie, i inne techniki sa do nauczenia, tylko much nie krec, bo przepadniesz,
w dobre, i bedziesz krecil i machal tylko.
niestety już przepadłem,muchy też kręcę...kiedyś przeczytałem że łowienie na muchę to infekcja,,,,,i niestety jestem chory do dzisiaj...rolowanie natomiast idzie mi coraz lepiej...pozdrawiam...
Z Bialego, Czarnego Dunajca i okolic, parenascie lat w stecz zostalem zmuszony na zmiany zwiazane z rzeka wielkosci Wisly srodkowej, poczatki byly trudne, bo kijki mialy za maly AFTM i nawyki, teraz na lososia wypadam do Szkocji czasami, ale teraz to mam jak za miedza ;-)))
Jak mialem jeszcze konto "SZUWARdragon" bylo troche zdjec rzek.
(2011/12/01 12:26)W tym hobby zawsze sie uczymy, a rolowanie, i inne techniki sa do nauczenia, tylko much nie krec, bo przepadniesz,
w dobre, i bedziesz krecil i machal tylko.
niestety już przepadłem,muchy też kręcę...kiedyś przeczytałem że łowienie na muchę to infekcja,,,,,i niestety jestem chory do dzisiaj...rolowanie natomiast idzie mi coraz lepiej...pozdrawiam...
Z Bialego, Czarnego Dunajca i okolic, parenascie lat w stecz zostalem zmuszony na zmiany zwiazane z rzeka wielkosci Wisly srodkowej, poczatki byly trudne, bo kijki mialy za maly AFTM i nawyki, teraz na lososia wypadam do Szkocji czasami, ale teraz to mam jak za miedza ;-)))
Jak mialem jeszcze konto "SZUWARdragon" bylo troche zdjec rzek.
u mnie rzeki sa wspaniałe na muche....wierna, biała nida,mierzawe,belnianka,hutka,nida i czarna nida.......wszystkie pstrągowo - kleniowe.....a wędka #4 to wsam raz.......
No macie gdzie lowic :).
Ja mam Pilice w ktorej zycie zamiera a potem dlugo, dlugo nic. Do najblizszych pstragow i lipieni mam 120 km.
PS. Za tydzien (10.12) jest spotkanie na CP (oplatkowe). Wiem ze z Kielc ma przyjechac jakas ekipa.
Bedziesz na spotkaniu ?. Ja sie wybieram
No macie gdzie lowic :).
Ja mam Pilice w ktorej zycie zamiera a potem dlugo, dlugo nic. Do najblizszych pstragow i lipieni mam 120 km.
PS. Za tydzien (10.12) jest spotkanie na CP (oplatkowe). Wiem ze z Kielc ma przyjechac jakas ekipa.
Bedziesz na spotkaniu ?. Ja sie wybieram