Pierwsze wędkowanie z kutra

/ 14 odpowiedzi
Będę na urlopie w Kołobrzegu. Dotychczas spinningowałem w morzu tylko z brzegu, tym razem zarezerwowałem sobie rejs na dorsze na kutrze http://www.hydra.kolobrzeg.pl/index.php i mam kilka pytań:
1. Jak oceniacie ten kuter?
2. Jakie są głębokości połowu w okolicach Kołobrzegu?
3. Czy plecionka 0,20mm/16.6kg/300m wystarczy?
4. Czy muszę stosować przywieszki, czy wystarczy sam pilker?
5. Jakie ciężary pilkerów najlepiej zastosować (mam wędzisko CW 100-200g)?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
aldente


O kutrze nie mogę nic powiedzieć, bo to nie moje szerokości geograficzne. Bałtyk jest płytki i myślę, że będziecie wędkować tak do 20 metrów. Ja również prywatnie bawię się w pilkowanie i powiem Ci, że: moja plecionka ma 0,15 . Twoja starczy z nadwyżką! Na moim kołowrotku zostało mi jej ok 80 metrów, bo kiedyś jacht regatowy "wybrał" mi jakieś 70 metrów zahaczając o nią kilem:-). Nie zaopatruj się w długi kij. Wbrew temu, co piszą w fachowej literaturze do pilkowania starczy kij 2,70. Jest wtedy wygodniej manewrować sprzętem podczas holu i kiedy na pokładzie jest tłok. Mój ma CW 60-160 g. Nie rzucam tym pilkerem Bóg wie dokąd,tylko opuszczam go w głębinę i w dryfie łodzi łowię przy burcie. Jeśli nie ma silnego wiatru i dużej fali używam pilkerów o wadze powiedzmy 70-90 g. Jeśli wieje i jest spora fala zakładam pilkery 100 do140 g aby je lepiej czuć przy opukiwaniu dna. I wystarczy! Zakladam pilkery na dobre, większe krętliki. Czasem mam przywieszkę w postaci riperka. Te przywieszki są już zamontowane do grubego żyłkowego przyponu ,gotowce , w sklepie.Potem dowieszam odpowiedniego pilkera. Czasem łowię bez przywieszki. U mnie łowne dorszowe kolory to czerwień z czarnym i ciemny pomarańcz z żółtym. Te koniecznie! Reszta według uznania. No to połamania i pozdrówka.:-) (2015/08/22 10:03)

Sith


Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Kijek mam 210cm, a pilkery od75g do 150g, w większości w takiej właśnie kolorystyce jak piszesz. Mam nadzieję, że "coś tam" złowię... ;-)
Jeszcze jedno pytanko, czy szpulę napełniać tak jak do spinningu (1>2mm od rantu) czy niekoniecznie?
Pozdrawiam. (2015/08/22 11:33)

aldente


Niekoniecznie...jak szyper ustawi łódź w dryfie i zobaczy rybę na ekranie echa, to wystarczy opuścić pilkera na dno. Do takiej akcji wystarczy mniej plecionki i rant może być wyższy. Dorsz nie robi odjazdów. Musisz go tylko wypompować na powierzchnię. Przy grubości Twojej plećki chwycisz ręką za sznur i przerzucisz przez burtę. Dorsz lubi sobie niestety podczas powietrznej jazdy zrobić kupę i upaćkać ubranie i pokład. Zabierz więc ze dwie szmatki:-).Zabierz nóż i jeśli to możliwe, wypatrosz ryby jeszcze podczas rejsu powrotnego. Mewy dokonają szybkiej utylizacji poza pokładem :-).Potrzebujesz też pałkę w wiadomym celu i szczypce,gdyby kotwica pilkera siedziała głęboko, oraz wiaderko.
Koniecznie zwróć uwagę na to, aby pilker opukiwał dno. Podrywasz go i niech opada własnymciężarem do dna. Kontroluj naprężenie sznura, abyś czuł kontakt z dnem. Trochę podobnie jak przy dłubaniu okoni z opadu:-)
(2015/08/22 16:26)

Sith


Instrukcja doskonała.
Nóż i szczypce mam zawsze przy sobie, ale o szmatkach nie pomyślałem, bardzo cenne rada.
Wiaderko i pałka zbędne, blockquote z ofert:
"  8) Załoga patroszy złowione ryby.
  9) Możliwość filetowania złowionych ryb.
10) Ryby przechowujemy w chłodni  na pokładzie
      jednostki."
Jeszcze raz dziękuję.
(2015/08/22 17:02)

JOPEK1971


Niekoniecznie...jak szyper ustawi łódź w dryfie i zobaczy rybę na ekranie echa, to wystarczy opuścić pilkera na dno. Do takiej akcji wystarczy mniej plecionki i rant może być wyższy. Dorsz nie robi odjazdów. Musisz go tylko wypompować na powierzchnię. Przy grubości Twojej plećki chwycisz ręką za sznur i przerzucisz przez burtę. Dorsz lubi sobie niestety podczas powietrznej jazdy zrobić kupę i upaćkać ubranie i pokład. Zabierz więc ze dwie szmatki:-).Zabierz nóż i jeśli to możliwe, wypatrosz ryby jeszcze podczas rejsu powrotnego. Mewy dokonają szybkiej utylizacji poza pokładem :-).Potrzebujesz też pałkę w wiadomym celu i szczypce,gdyby kotwica pilkera siedziała głęboko, oraz wiaderko.

Koniecznie zwróć uwagę na to, aby pilker opukiwał dno. Podrywasz go i niech opada własnymciężarem do dna. Kontroluj naprężenie sznura, abyś czuł kontakt z dnem. Trochę podobnie jak przy dłubaniu okoni z opadu:-)






1.Zależy z której burty będzie łowił,z napływowej takim sposobem raczej furory nie zrobi.
2.To prawda "bolki" nie robią odjazdów,ale konkretny potrafi odjechać z całym zapasem plecionki i ją urwać(byłem świadkiem takich odjazdów,no ale to były lata 90-te ;)
3.Aż takie małe dorszyki teraz się łowi?
4.Made in Poland.:D  (2015/08/23 11:18)

aldente


Będzie łowił z burty zawietrznej, a Ty, Jopek...czep się tramwaja! :-) (2015/08/23 23:47)

Sith


Będzie łowił z burty zawietrznej (...)

Mam nadzieję, że uda mi się wyprosić zawietrzną, tym bardziej, że jestem początkujący ;-) (2015/08/24 06:27)

aldente


hihi....pomyliłem się...wyproś nawietrzną :-) czyli tę na którą wieje wiatr. Zestaw wtedy nie wchodzi pod kuter:-) bo kuter przesuwa się "od" zestawu. (2015/08/24 08:54)

Sith


Zauważyłem, tak samo się pomyliłem, ale po przemyśleniu doszedłem do tego samego wniosku... ;-)

Ps
Jako żeglarz rozróżniam nawietrzną od zawietrznej :) (2015/08/24 09:05)

gonzicz


Witam. Miałem okazję łowić dorsze na kutrze "Stenia" (serdecznie polecam), który wypływa Władka. Głębokości na jakich łowiłem wahały się 40m do 80m (tu jest jazda bo łapki od pompowania bolą strasznie). Jeśli chodzi o pilker to mi pasuje 150g lub 180g, większych to nie ma sensu używać (cięższy pilker szybciej spada, a ten kto jest pierwszy na dnie ten ma przewagę) , po godzinie pompowania ręce odpadają. Z tym co do spuszczania zestawu (ja używam przywieszki w kolorze czerwonym i pilkera) prosto w dół też trzeba uważać bo zależy to od tego jak się szyper ustawi kuter (żeby było fer nasz szyber ustawia kuter raz na nawietrzną a raz na zawietrzną). U nas ryby w kursie powrotnym patroszy pomocnik szypra, my tylko odcinamy im łepki :), wtedy jest mniej do dźwigania. Wole sam filetować ryby bo napatrzyłem się filmów jak to robi się na łodzi, gdzie kupa mięsa wraca z powrotem do morze bo gość się śpieszy i mu nie zależy. Połamania kija. (2015/08/24 13:51)

marek1963


sith ma kij 210 a przecież ostatnio doradzałeś że z łodzi minimum to 240 to jak to jest hehehe (2015/08/24 14:36)

MarekA1


I kooooniecznie kawałek twardego kija lub rurki ok. 20 cm średnica ok. 3-4 cm do nawinięcia plecionki przy zaczepie - bez tego przetniesz dłoń lub odzież.
Proponuję również zastosować bezpiecznik przy pilkerze ( dwa kółeczka - mocne do pilkera, słabsze do kotwicy ) sprawdzone.
Połamania..... (2015/08/24 14:59)

Sith


sith ma kij 210 a przecież ostatnio doradzałeś że z łodzi minimum to 240 to jak to jest hehehe

Rozróżniasz jeziorowe lub rzeczne wędkowanie z łódki od wędkowania morskiego z kutra? Jeśli nie to się doucz i zacznij czytać ze zrozumieniem.
Nota bene bardzo dziękuję za wysoce merytoryczną i związaną z tematem odpowiedź godną Twojej szerokiej wiedzy i wysoce rozwiniętej inteligencji. (2015/08/24 15:18)

Sith


I kooooniecznie kawałek twardego kija lub rurki ok. 20 cm średnica ok. 3-4 cm do nawinięcia plecionki przy zaczepie - bez tego przetniesz dłoń lub odzież.

Proponuję również zastosować bezpiecznik przy pilkerze ( dwa kółeczka - mocne do pilkera, słabsze do kotwicy ) sprawdzone.

Połamania.....

Dzięki, bardzo ważna wskazówka. (2015/08/24 15:20)