Pierwsza rybka w moim hobby
utworzono: 2012/07/06 10:41
6 lipca, został zapisany w mojej histori.. Był to pierwszy dzień mojej nauki łowiectwa, udało mi się złowić małą płoć. Może to niewielka rzecz ale początkujący znają te uczucie ;) Jak myślicie dobry początek ? Dodam że łowiłem na rzece około godziny 20-22
[2012-07-06 10:41]
Gratulacje z udanego pierwszego dnia nauki wędkarstwa ! Ja miałam ok. sześć lat jak złowiłam pierwszą rybę i do dnia dzisiejszego pamiętam :)Wtedy nawet mi przez głowę nie przeszło, że będę łowiła tak bardziej na serio. [2012-07-06 11:27]
No gratulacje z połowu pierwszej rybki ; ) Mam nadzieje , że będą większe . Pozdrawiam i połamania życzę. [2012-07-06 11:42]
Bardzo dobry początek! Mało kto biorąc pierwszy raz wędke do ręki łapie rybę i to jeszcze płoć. [2012-07-06 11:55]
Również gratuluję ;) pamiętam jak dziś swoją pierwszą rybę... jelec na woblerka, później pstrąg, kleń...;)
[2012-07-06 12:05]
Gratulacje ! Życzę Ci żebyś nie stracił zapału a z biegiem czasu będzie jeszcze lepiej i okazy coraz WIĘKSZE,POWODZENIA!!!
[2012-07-06 12:08]
Gratulacje. Moja pierwszą rybką był ciernik na rzece.Około 35lat temu.
[2012-07-06 12:22]
Też zaczynałem od Płotki, oczywiście dobrze by było żeby swoją pierwszą rybkę wypuścić do wody, nie mówiąc już o kolejnych =] [2012-07-24 18:14]
Chyba każdy zaczynał od płotki,ja natomiast jak tata zarzucił i dał mi pierwszy raz wędkę do rąk i usiadł pięć metrów ode mnie to się popłakałem,nawet nie usiadłem, takiego miałem stresa.Po kilku wypadach i ''tłumaczeniu''złowiłem pierwszą rybkę.
ps.nie mogę znaleźć zdjęcia
[2012-07-25 01:26]
Moje gratulacje! Dla mnie płotka była długo nieosiągalną rybą... jakieś 20 lat ;) Pierwszą rybę złapałem w wieku prawie 17 lat i był to karaś. Przez kolejne 2,5 roku łowiłem karasie, okonie i liny... ale nigdy płotki. To było moje marzenie złapać płoć albo leszcza ;).
Teraz, po 20 latach wróciłem do wędkarstwa... i bez problemu łapię płotki i leszcze... karasie, okonie i inne gatunki... ale lina złapać nie potrafię ;).
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)
[2012-07-25 08:19]
Gratuluję rybki moją pierwszą rybką był karpik i o dziwo nawet go nie zerwałem choć nie był duży ale jednak to był pierwszy hol
[2012-07-25 09:32]
Też zaczynałem od Płotki, oczywiście dobrze by było żeby swoją pierwszą rybkę wypuścić do wody, nie mówiąc już o kolejnych =]
Tak, gratuluję. Oby twoja pasja się rozwijała i oby sukces gonił sukces. Tylko z tym wypuszczaniem, uwalnianiem, niespożywaniem, to określ się na podstawie własnych doświadczeń a nie słuchaj doradców którzy będą cię namawiali do NK. To powinien być twój wybór wynikający z własnych doświadczeń. A rybka dobrze przyrządzona daje kopa do wędkowania. Pozdrowionka i połamania kija bynajmniej nie na kolanie. :) [2012-07-25 18:58]
moja pierwsza rybka to byl calkiem sporawy okon na czerwonego robaka :D ale wtedy sie cieszylem :D wtedy nawet nie umialem jeszcze wypiac ryby taki bylem mlody :) niedaleko na lodce plywali jacys wedkarze i zawolalem ich czy mi nie wypna ryby z haczyka :P nawet nie wiem ile cm mial ten okon ale byl nawet spory :) [2012-07-27 17:25]
Gratki, moją pierwszą rybą był spory karaś ok. 30cm na czerwonego robaka, fajne uczucie złowić swoją pierwszą rybę ;)
[2012-08-12 12:02]
Chyba każdy zaczynał od płotki,ja natomiast jak tata zarzucił i dał mi pierwszy raz wędkę do rąk i usiadł pięć metrów ode mnie to się popłakałem,nawet nie usiadłem, takiego miałem stresa.Po kilku wypadach i ''tłumaczeniu''złowiłem pierwszą rybkę.
Ja nie zaczynałem od płotki, ja zaczynałem od okonia , jak dziadek mnie na łódkę zabrał.
na moim jeziorze, to płocie tylko przy dnie i tylko z odległości min. 13 m.
A moją pierwszą rybą na spławik była wzdręga.
a tak do tematu to gratuluję ;]
P.S jak złowiłem pierwszą rybę to się prawie popłakałem ze szczęścia
[2012-08-22 19:11]