Pękający przypon!

/ 15 odpowiedzi
Czym może być spowodowane pękanie przyponu?? Używam żyłki 0,14 i sam wiąże haczyk jak również używam już wiązanych przyponów. Na ostatniej wyprawie zdarzyło mi się 4 razy zerwać przypon przy zacięciu ryby (kupny i własnoręcznie wiązany), pękał mniej wiecej w połowie. Czym to może być spowodowane??? łowie na wodzie stojącej w wiekszości jest to drobnica ale ostatnio podeszły leszcze takie 1kg (nęciłem przez tydzień)na hak nr 8.
sigurd1980


Możliwe że uszkadzasz przypony ,ale raczej żle ustawiasz hamulec w kołowrotku.Jeżeli nie wyregulujesz sobie hamulca przed wędkowaniem to zawsze będziesz zrywał przypony (2012/04/10 11:57)

LuceKK


Może być źle ustawiony hamulec. Na dnie znajdować się mogą kamienie albo jakieś małże i przecinają żyłeczkę. (2012/04/10 12:27)

tuptusp


Z tym hamulcem to całkiem możliwe bo mało uwagi jemu poświęcałem:P

A jak można dobrze wyregulować hamulec?? Ciągnąć za żyłkę i skrecać go, czy jak bo nie bardzo wiem jak do tematu podejść:)

(2012/04/10 12:35)

Alexa


Zacznij od sprawdzenia w jaki sposób przechowujesz przypony /np czy w czasie transportu nie ulegają naciskowi o ostry kant - żyłka zgnieciona ma mniejsze właściwości wytrzymałościowe/.
O ile korzystasz z przeponów wiązanych bezpośrednio na łowisku i na bieżąco, to sprawdź czy sama żyłka nie jest na szpuli uszkodzona mechanicznie.
Ale najlepszym rozwiązaniem jest kupno /kilka złotych/ nowej żyłki przyponowej np Siglon i sprawdź czy problem się powtórzy.

Regulacja hamulca kołowrotka polega na takim ustawieniu oporu wysnuwania żyłki ze szpuli kołowrotka, aby w chwili zacięcia i uzyskanego oporu stawianego przez rybę /czasami zawad/ nie nastąpiło zerwanie żyłki. Ryba podczas walki ma chwile nagłych porywów ataku, wtedy dobrze  wyregulowany hamulec będzie oddawał żyłkę nawet w chwili gdy Ty będziesz ją nawijać. (2012/04/10 12:59)

Draq


Może za mocno zacinasz? Widziałem takich co łowiąc płocie zacinali jakby łowili arapaimy w Amazonii.. :) (2012/04/10 12:59)

tuptusp


Nie no!!! Nie zacinam już tak jak w wieku 5 lat że żyłka ze spławikiem po zacięciu lądowała na drzewie za mną:)

Wydaje mi się że będzie to ten hamulec lub felerna żyłka ale to raczej też wykluczam bo mam kupne przypony na innej żyłce niż te co sam wiąże.

Alexa a czy możesz wytłumaczyć mi jak wyregulować hamulec tak aby był dobrze wyregulowan?? Opis jak ma działać dobrze wyregulowany hamulec już mam teraz proszę o technikę regulacji hamulca:)

(2012/04/10 13:13)

Zibi60


Przeprowadź test hamulca:
zdejmij kołowrotek z wędziska, odwiń kawałek żyłki i zrób pętelkę, aby wszedł palec. Stopniowo odkręcaj (luzuj) hamulec, aż dojdziesz do momentu w którym kołowrotek pod własnym ciężarem, jednostajnie zjedzie do podłogi. Jeśli będzie to jednostajny zjazd, hamulec nie wymaga interwencji, gdy jednak kołowrotek będzie opadał z przerwami, skokowo, należy hamulec rozebrać, wytrzeć podkładki (wymienić jeśli uszkodzone) i złożyć z powrotem, nie myląc kolejności - najlepiej przy rozbieraniu układać je od lewej do prawej, przy składaniu odwrotnie.
Długo używane i nie przeglądane hamulce mogą nam sprawić przykre niespodzianki. Przekładki się zapiekają lub dostaje się do nich smar i hamulec działa niepoprawnie lub wcale.
Jeśli masz trochę zmysłu technicznego to problem rozwiążesz - powodzenia ! (2012/04/10 15:01)

Jack14


Nie no!!! Nie zacinam już tak jak w wieku 5 lat że żyłka ze spławikiem po zacięciu lądowała na drzewie za mną:)

Wydaje mi się że będzie to ten hamulec lub felerna żyłka ale to raczej też wykluczam bo mam kupne przypony na innej żyłce niż te co sam wiąże.

Alexa a czy możesz wytłumaczyć mi jak wyregulować hamulec tak aby był dobrze wyregulowan?? Opis jak ma działać dobrze wyregulowany hamulec już mam teraz proszę o technikę regulacji hamulca:)

Samego kołowrotku w ręku nie trzymasz. Napisz prosze jaki kij i jaki kołowrotek bo to że dobrze działa "hamulec" w kołowrotku nie znaczy, że już wszystko jest dobrze.

Odpowiednio dobrana technika (kij+kołowrotek+żyłka+sposób holu=ryba)

Pozdrawiam.

(2012/04/10 15:06)

Arcymisiek


Czynników może być wiele,jak już koledzy wyżej pisali(małże,źle wyregulowany hamulec,etc.),ale najprostszą znaną mi przyczyną jest żłe połaczenie zestawu,tj: Zbyt twardy(pałowaty)kij i za cienki przypon.Po zacięciu twardym,pałowatym kijem  z dużej odległości,cała siła przenoszona jest na najsłabsze ogniwo zestawu,czyli przypon i następuje ...Bżżżżżżżżżdęk:)
Pozdrawiam. (2012/04/10 15:24)

Jack14


Nawet źle dobrana żyłka (np.do spining, a nie spławika) z całością zestawu może mieć dużo wspólnego z zerwanym przyponem.

Możliwości wiele odpowiedzi tyle samo.

(2012/04/10 15:31)

JKarp


CześćJeśli przypon pęka w połowie to możliwości są dwie:1. Jak już to powiedziano mechaniczne uszkodzenie przyponu w czasie transportu lub żyłki na szpulce.2. Leżące na dnie ostre rzeczy typu: kamienie lub muszle.Co prawda twardy kij, mocna żyłka główna i źle ustawiony hamulec mogą powodować pękanie przyponu ale jak już to raczej na węźle ( przy haczyku lub z drugiej strony ). JK (2012/04/10 15:47)

Jack14


Jeśli w połowie "strzela" przypon to jedno jest pewne wiązania prawidłowe.

Uszkodzenia mechaniczne też nie czyli co, hamulec ? ale na czym zainstalowany!!

Żaden "baran" nie wyciągnie ładnej ryby mając kołowrotek w kieszeni, a żyłkę na końcu kija

Z tym możemy się zgodzić?

(2012/04/10 17:09)

Andrzej66


CześćJeśli przypon pęka w połowie to możliwości są dwie:1. Jak już to powiedziano mechaniczne uszkodzenie przyponu w czasie transportu lub żyłki na szpulce.2. Leżące na dnie ostre rzeczy typu: kamienie lub muszle.Co prawda twardy kij, mocna żyłka główna i źle ustawiony hamulec mogą powodować pękanie przyponu ale jak już to raczej na węźle ( przy haczyku lub z drugiej strony ). JK
Z mojej strony dorzucę jeszcze trzecią możliwość, może jakieś szczupaczki obcinają połowę przyponu (już takie coś miałem). :) (2012/04/10 18:34)

piotrekelk


Z mojej strony dorzucę jeszcze trzecią możliwość, może jakieś szczupaczki obcinają połowę przyponu (już takie coś miałem). :)


jeżeli przed zacięciem spławik delikatnie się przynurzył i stał nieruchomo - stawiam na szczupaka, w tamtym sezonie wielokrotnie tak miałem (2012/04/10 18:45)

Jack14


@piotrekelk bardzo słuszna uwaga. Już zapomniałem, że też miałem takie podobne niespodzianki tylko w moim przypadku przy zacinaniu nie czułem prawie wcale oporu "cyk" i już było po haczyku. (2012/04/12 14:20)