Ta pasta jest najlepsza ale coraz trudniej dostępna.Myślę że cena też odgrywa rolę bo u mnie w sklepach jest w cenie 21 zł.Jeszcze niedawno były w sprzedaży polskie,dużo tańsze ale one były gorszej jakości i nie używałem ich z lodu tylko na wiosnę jak temperatury były dużo powyżej zera.One twardniały i było dużo pustych zacięć a nazywały się Moby Dick i Tid Bit,przestali je produkować.Mystic ma taką zaletę że można ją stosowac w zimie oraz na wiosnę i nie tylko na płoć.Brały na nią inne ryby także,karpie i linki wtedy gdy nawet na ochotkę nie chciały.Najcześciej łapię na nią w toni,gdy brania są niemrawe i między zielskiem gdy nie można wędkować z dna a tylko na spławik.Nawet w lecie gdy są mizerne brania a potrzebuję kilku żywców to na krótki,zimowy kij spod łódki łapię płotki,czasami inne ryby też jak zanęcę pod łódką ale za każdym razem trzeba po zacięciu sprawdzać czy jest jeszcze na haczyku.Z wiosny co roku zamawiam w sklepie dwie tubki i wystarczają mi do jesieni.,Zaznaczam że nie trzeba jej zakładać dużo na hak bo zapach jest intensywny a jest miękka więc obwisa i przy zarzucaniu może spaść.Polecam i życzę dobrych wyników.
Jeśli chodzi o Polskie odpowiedniki to masz racje, są w sklepach wędkarskich u mnie po 10 zł za tubkę . A cena orginalnej pasty faktycznie jest dośc wysoka ,ale jeśli jest tak skuteczna to chyba warto kupić . Papierosy też drogie a kupujemy i palimy