withanight88
sory ale sie chyba nie dogadamy ja mówie o 3-4 przez 365 dni w roku to według mnie musi ktoś być kompletnym "nałogiem stoczonym na same dno" dla mnie "z umiarem" to 1-2 ,3x w tygodniu i to tylko w sezonie.Jeśli ktoś "kurzy" i "wali w kocioł" po kilka piw dziennie przez cały okrągły roczek to musi być milionerem -fajki 4000 ,piwko drugie tyle do tego często jakaś flaszka i 9000 rocznie idzie w piz... wiesz ja "jakoś" daje rady piwo bez fajki ,kielicha bez fajki ,rybki bez fajki i kawe bez fajki więc nie jest to tak że sie nie da
Teraz może nie odczuwasz zgubnych skutków kurzenia aż w końcu sie przekręcisz na zawała (czego ci nie życzę) wszystko do czasu
a swoją drogą ciekawe jak to jest ;kogo spotykam -każdy ma mało "piniondzorów" , zezwolenia tragicznie drogie ,ceny sprzętu drogie ale na piwko,fajki i gożałke to kasa jest.
twierdzisz ze kiedy ktos wypija 3 4 piwa dziennie to jest skonczonym nalogiem?mylisz sie bardzo:):):)
Jeszcze nie jest skończony ale już nie długo - bo do tego to prowadzi.
(2011/09/01 18:06)