Tak niektórzy twierdzą , najczęściej to są ci co nie palą . Ja tam na rybkach czasem palę a czasem nie i różnicy nie widzę ?
(2011/09/01 11:17)A ja zaczynam się nad tym zastanawiać.
Dość często jeździmy z kumplem na Leszcza z gruntu.
Zestawy takie same, robaki takie same, zanęta również.
A skubany ma zawsze więcej brań niż ja :)
Aha. oczywiście kumpel nie pali.
Ja też tak mam z kumplem tyle , że to ja łowię zawsze więcej od niego a on nie pali :)
Dla mnie to bajka , jaki my mamy kontakt z przynętą – robakiem , kukurydzą itp. ?
Krótki a właściwie znikomy , nabijasz i gotowe . Inaczej może być z kulkami proteinowymi , trzeba pomacać , przewiercić , założyć na włos , hmmmmm ? Dużo dotykania śmierdzącymi łapami ?
(2011/09/01 11:28)Ok od jutra nie palę...
To nie takie proste...
Ok od jutra nie palę...
To nie takie proste...
nie.to proste...ja już 3 razy rzucałem pierwszy raz na 6 lat potem pokurzałem jakiś rokza drugim razem rok nie paliłem , potem jeszcze przez pare miesięcy paliłemaktualnie ponad 2 lata nie pale (w październiku będzie 3 ) już nie chce nawet zaczynać bo to jest za drogi interes ,jak se policzę ile sprzętu puszczał bym z dymem rocznie to "szok"to naprawde jest proste ,ale po pierwsze trzeba chcieć a po drugie jak mówiłem trzeba być "twardy a nie miętki"
Białe jadą amoniakiem jak kibel na dworcu, a rybkom jakoś to wcale nie przeszkadza :)
To piwo i wódkę też. Ja papierosków nie rzucę, bo je po prostu lubię palić. Piwo rzuć, wódkę rzuć, fajki rzuć, tłustego nie jedz, gazowanego nie pij, na inne laski nie patrz....... No, życie jest piękne....Ta.
T0o piwo i wódkę też. Ja papierosków nie rzucę, bo je po prostu lubię palić. Piwo rzuć, wódkę rzuć, fajki rzuć, tłustego nie jedz, gazowanego nie pij, na inne laski nie patrz....... No, życie jest piękne....Ta.
(2011/09/01 13:15)To piwo i wódkę też. Ja papierosków nie rzucę, bo je po prostu lubię palić. Piwo rzuć, wódkę rzuć, fajki rzuć, tłustego nie jedz, gazowanego nie pij, na inne laski nie patrz....... No, życie jest piękne....Ta.
nie porównuj piwka do fajek bo jeśli chodzi np o kwestie finansowe to musiał by ktoś co dziennie pić po 3-4 aby tyle kasy przepić a to chyba jest niezbyt realne.ale jaśli o kwestie zdrowotne chodzi to 2-3x piwko w tygodniu(oczywiście w umiarkowanych ilościach) jest nawet wskazane dla organizmu ,nawet lekarze to potwierdzają
czego nie można powiedzieć o fajkachwszystko jest dla ludzi byle w umiarkowanych ilościach a myślę że 80% "kurzoków" pali 1-2 paczki dziennie a to na pewno jest szkodliwe i dla samego palacza jak i dla jego najbliższych.
3-4 piwka dziennie to niezbyt realne???? To chyba nie czytasz naszego forum, zwłaszcza po fajrancie :))) Wiele osób też pali 2-3 papierosy dziennie (mój brat, kilku kolegów, ojciec). Nie wyobrażam sobie ryb bez fajki, jazdy autem gdzieś dalej bez fajki, gorzały bez fajki i kawki bez fajki.
Ok od jutra nie palę...
To nie takie proste...