Oznakowanie sieci rybackich.

/ 18 odpowiedzi
Panowie-czy może ktoś wie,jak powinny być oznakowane sieci rybackie?Czy raczej nie muszą ?Drugie pytanie -czy są jakieś ograniczenia prawne w długości tych sieci,czy rybacy mogą stawiać je do woli?Pytania swoje motywuję tym,że jak byłem wczoraj na rybkach(tj.20.10.2010.)na jeziorze Kirsajty(mazury) to było tyle sieci,że nie było miejsca,żeby spokojnie po spiningowac.
u?ytkownik38976


Tu jest częściowa odpowiedź na kolegi pytanie:

http://www.zpw.pl/oznakowanie-rybackich-narzedzi-polowowych,sid389.html

(2010/10/21 10:33)

Jędrula


Panowie-czy może ktoś wie,jak powinny być oznakowane sieci rybackie?Czy raczej nie muszą ?Drugie pytanie -czy są jakieś ograniczenia prawne w długości tych sieci,czy rybacy mogą stawiać je do woli?Pytania swoje motywuję tym,że jak byłem wczoraj na rybkach(tj.20.10.2010.)na jeziorze Kirsajty(mazury) to było tyle sieci,że nie było miejsca,żeby spokojnie po spiningowac.

 

 

 

 

 

 

 

Ale macie przerąbane , w moim rejonie nikt nie łowi sieciami a jezior jest hoho .



(2010/10/21 10:47)

Rufin


Dzięki Mastiff.To w sumie wędkarz nie wiele może zrobic.Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie-czy na pontonie muszę posiadac kapok?Bo właśnie wczoraj miałem bardzo nieprzyjemne spotkanie z rybakami,którzy straszyli nas Policją.Przez ich sieci musieliśmy bardzo daleko wypłynąc,wiec do brzegu dobiliśmy po zmroku,a tam od razu krzyki i straszenie.Na brzegu byliśmy o 18:17,a planowany  zachód słońca był około 17:30 (było pochmurno) wiec zakończyliśmy wędkowanie o 17:45 i drogę do brzegu-wiadomo 300-400 metrów pontonem na wiosłach trochę trwa,poszło w miarę sprawnie.Powiedz-mogłiśmy jeszcze pływac czy nie?Rybacy twierdzą,że nie,a z tego co wiem,to do godziny po zachodzie można.

(2010/10/21 11:11)

u?ytkownik38976


Tak, kapok musisz mieć na każdej jednostce pływającej, kapok, bądź np. koło ratunkowe. Co do pływania, to jednostki bez przepisowego oświetlenia, mogą być na wodzie godzinę przed wschodem słońca i godzinę po jego zachodzie  (podstawa: kalendarzowy wschód i zachód słońca), bywają akweny, na których właściciel, gozpodarz, dzierżawca, ustala swoje zasady, więc warto sie z nimi uprzednio zapoznać. Pozdrawiam. (2010/10/21 12:02)

Rufin


Będę miał na uwadze ten kapok,chociaż byłem kontrolowany na tamtej wodzie dwa razy przez Policję i raz przez Straż rybacką i nikt mi nic nie mówił o tym kapoku.Zresztą  u żadnego wędkarza na mazurach na pontonach i małych łodziach wędkarskich ich nie widziałem-chyba, że mało w życiu widziałem. (2010/10/21 12:16)

u?ytkownik38976


Tak mniej więcej brzmi przepis tego dotyczący :

"Wszystkie jednostki pływające muszą być wyposażone w środki ratunkowe w ilości co najmniej równej liczbie załogi. Środki ratunkowe oznaczają kamizelki ratunkowe, koła ratunkowe pełne i podkowy, pasy lub tratwy pneumatyczne. Osoby nie umiejące pływać i małe dzieci powinny zgodnie z przepisami podczas pływania mieć założone środki asekuracyjne, np. kamizelki. 
Koła ratunkowe (pełne i podkowy) - stanowią środki zdolne utrzymać na powierzchni wody rozbitków, nie gwarantują jednak przetrwania ujemnych temperatur. Dookoła obwodu koła znajdują się uchwyty linowe.
Pasy ratunkowe - specjalne kamizelki, dawniej wypełnione styropianem lub korkiem, obecnie z pianek sztucznych, posiadających kołnierz pod głowę, uniemożliwiając jej tym samym zanurzenie pod wodę."

(2010/10/21 12:36)

jacenty75


Witam,

Ja te wszystkie przepisy odnośnie sprzętu ratunkowego, gaśniczego itp. na łodce już przerabiałem w praktyce czego efektem były 2 mandaty w ciągu sezonu. Nurtuje mnie jednak inna kwestia co prawda odbiegająca od tematu, mianowicie jak to jest z wędkowaniem oraz pływaniem/sterowaniem łodką "pod wpływem". W te wakacje miałem taką sutyację, że podpłynęła do mnie Policja wodna i na widok dwuch pustych puszek w łódce spytali się czy spożywałem. Odparłem, że tak 1 piwo ja 1 moja żona (tak było). Panowie Policjanci licząc chyba na jakąs grubszą aferę użyli alkomatu. Wynik 0,08 promila więc wszystko było w porządku. Nie umieli jednak sprecyzować się coby było gdyby....... na poczatku stwierdzili, że ja nie mógłbym sterować, na pytanie czy moja łódka została by przez nich "odcholowana" powiedzieli, że to do nich nie należy i że moja żona powinna pływać dalej. Żona na to, że nie posiada patentu sternika a oni na to, że przy moim silniku 15 KM uprawnienia nie są jej potrzebne. Nie pytałem już czy odebrali by mi patent czy prawo jazdy (a jeśli bym nie posiadał prawka?) bo pewnie zabrali by prawko. Jak dla mnie to albo akurat ci Policjanci byli niekompetentni albo jak ze wszystkim w naszym kraju jest jak w Czeskim filmie. Jeśli któryś z kolegów ma jakąś wiedzę popartą przepisami w tej kwestji to bardzo proszę o odp.

Pozdrawiam serdecznie.

(2010/10/21 13:07)

u?ytkownik38976


Witam,

Ja te wszystkie przepisy odnośnie sprzętu ratunkowego, gaśniczego itp. na łodce już przerabiałem w praktyce czego efektem były 2 mandaty w ciągu sezonu. Nurtuje mnie jednak inna kwestia co prawda odbiegająca od tematu, mianowicie jak to jest z wędkowaniem oraz pływaniem/sterowaniem łodką "pod wpływem". W te wakacje miałem taką sutyację, że podpłynęła do mnie Policja wodna i na widok dwuch pustych puszek w łódce spytali się czy spożywałem. Odparłem, że tak 1 piwo ja 1 moja żona (tak było). Panowie Policjanci licząc chyba na jakąs grubszą aferę użyli alkomatu. Wynik 0,08 promila więc wszystko było w porządku. Nie umieli jednak sprecyzować się coby było gdyby....... na poczatku stwierdzili, że ja nie mógłbym sterować, na pytanie czy moja łódka została by przez nich "odcholowana" powiedzieli, że to do nich nie należy i że moja żona powinna pływać dalej. Żona na to, że nie posiada patentu sternika a oni na to, że przy moim silniku 15 KM uprawnienia nie są jej potrzebne. Nie pytałem już czy odebrali by mi patent czy prawo jazdy (a jeśli bym nie posiadał prawka?) bo pewnie zabrali by prawko. Jak dla mnie to albo akurat ci Policjanci byli niekompetentni albo jak ze wszystkim w naszym kraju jest jak w Czeskim filmie. Jeśli któryś z kolegów ma jakąś wiedzę popartą przepisami w tej kwestji to bardzo proszę o odp.

Pozdrawiam serdecznie.


No niestety, mogły być kłopoty Jacek,bo pływanie łodzią pod wpływem alkoholu to także przestępstwo, podobnie jak jazda rowerem czy samochodem. Od 0.2 do 0,5 to wykroczenie i grzywna, powyżej, to już przestępstwo , więc zmieściłeś się w widełkach :) .... Patentu sternika motorowodnego nie musisz posiadać, jesli masz silniczek do 13 KM, a nie 15 KM, jak oni stwierdzili. Gdybyś przekroczył dozwolona dawkę alk., zabrany byś miał patent, łódź odholowaną np. przez WOPR (za to faktura) no i reszta konsekwencji j/w. Łodzi nie mają obowiązku holować, podobnie jak "drogówka" pojazdów.

(2010/10/21 13:46)

jacenty75


Dzięki Maciek,

Od tamtego czasu chociaż wszystko dobrze się skończyło wystrzegam się browarów na łódce chociaż czasami zwłaszcza latem troche przykro. A nie ukrywam, że wcześniej różnie bywało tylko nie zdawałem sobie sprawy z konsekwencji. Tak więc niech to będzie przestrogą dla wszystkich kolegów wędkarzy bo jak to w życiu bywa zawsze dosadnie ukarają tego najmniej winnego (wędkarza w łódce przy piwie) a nie tego co po "mocniejszym" piwie ślizgaczami po akwenie się rozbija narażając nie tylko siebie i nieświadomą załogę (często w postaci młodych panienek) ale stwarzajacego zagrożenie dla wszystkich dookoła. Pewnie Maćku będziesz wiedział co mam na myśli.

(2010/10/21 14:28)

u?ytkownik38976


Doskonale rozumiem. Niestety w swojej pracy ratowniczej wyciągałem juz z dna osoby, które wcześniej połączyły łódkę ze słońcem i alkoholem. A słońce prosto w dekiel + woda + alkohol, to nijak w parze nie powinny iść. A niestety wiele razy idą....... (2010/10/21 14:41)

pawelz


A ja mam pytanie. Czy zakaz plywania lodzia pod wplywem alkoholu dotyczy tylko lodzi motorowych, czy wioslowych tez ?. Wiem ze nie powinno sie zadnymi plywac "po kielichu" czy "po piwku". Ale chodzi mi o aspekt prawny. Do ktorego momentu moge "po piwie" plywac po wodzie. Materac , ponton, kajak, lodz wioslowa ?. (2010/10/22 09:04)

u?ytkownik38976


Niczym. Nawet zwykła kąpiel w wodzie po spożyciu alkoholu, jest wykroczeniem.

Np.:

Na podstawie art. 40 ust. 3 Ustawy z dnia 08 marca 1990 r. 


1. Zabrania się samodzielnego pływania kajakami, łodziami wiosłowymi, rowerami wodnymi i innym sprzętem pływającym dzieciom do lat 10-ciu.
W przypadku gdy łódź przeznaczona jest dla większej liczby osób, liczba osób nie umiejąca pływać nie może przekraczać liczby osób posiadającej karty pływackie, a ponad to osoby nie umiejące pływać muszą być ubrane w sprzęt ratunkowy (pasy korkowe, kapoki, kamizelki ratunkowe itp.)
2. Zabrania się pływania łodziami i innym sprzętem pływającym osobom po spożyciu alkoholu.

3.Osoby nie przestrzegające niniejszej uchwały podlegają karze grzywny do 500 zł, wymierzonej w trybie i na zasadach określonych w prawie o wykroczeniach.

(2010/10/22 10:09)

pawelz


dzieki :) (2010/10/22 10:22)

jacenty75


No w porządku, ale utrata prawka ma miejsce chyba jedynie w przypadku łodzi motorowych z silnikami powyżej iluś tam hp czy km? Pływającym na kajaku czy rowerze wodnym też to grozi czy jedynie grzywna? Bo w powyższych przypadkach to trudno ustalić kierującego. (2010/10/22 10:35)

u?ytkownik38976


Patent czy prawko idzie się dymać, wtedy, kiedy kierujemy (sterujemy) pojazdem (jednostką pływającą) mechanicznym. Z silnikiem. W pozostałych wypadkach, grzywna lub sąd. (2010/10/22 10:40)

Rufin


Widzę,że temat się rozkręca-od sieci do pływania po spożyciu alkoholu-ale to bardzo dobrze,przynajmniej człowiek się czegoś ciekawego dowie.Mi osobiście też się przytrafia wypić piwko w czasie wędkowania-teraz dzięki wasm kolegom wiem,co za to grozi,wiec trzeba chyba z tym skończyć-no cóż,takie życie.Wolę zrezygnować z piwka niż z wędkowania. (2010/10/22 10:41)

essoxx


W ubiegłym roku na jez. Gołdap Policja sprawdziła stan trzeźwości rybaków PZW Olecko dokonujacych odłowów .Panowi ci  mieli grubo ponad normę około 1,5 promila i prawo jazdy poszło w d... zapadł wyrok skazujący. A wiec nie tylko wedkarze maja sie miec na baczności. (2010/10/22 22:27)

cholek


witam ja u siebie tzn w okolicy orzysza też ma podobny problem gdyż rybacy na jednym z jezior stawiają sieci ale ich nie oznaczają i podczas polowow traci sie nawet do kilku przynęt przez brak ich oznaczenia. ale znowu łowiac na jez śniardwy tam znowu są oznaczone ależ znowu jest ich taka ilośc i długość ze czasami na horyzoncie nie widać wędkarzy tylko chorągiewki od siatek:( (2010/12/02 23:08)