Otwarcie sezonu wędkarskiego 2010
utworzono: 2010/03/28 19:20
WITAJCIE DZIS RANO SEZON WEDKARSKI 2010 UZNAŁEM ZA OTWARTY :) SKROMNIE BO SKROMNIE ZŁAPAŁEM 6 PATELNIOWYCH KARASI I JEDNA PŁOĆ PISZE WAM O TYM BO ZNOWU PRZYOMNIAŁEM SOBIE TA ADRENALINE KIEDY WIDZISZ ZE SPŁAWIK SIE ZANUZA HEHE NAPISZCIE JAK WAM POSZŁO:p POZDRAWIAM [2010-03-28 19:20]
WITAJCIE DZIS RANO SEZON WEDKARSKI 2010 UZNAŁEM ZA OTWARTY :) SKROMNIE BO SKROMNIE ZŁAPAŁEM 6 PATELNIOWYCH KARASI I JEDNA PŁOĆ PISZE WAM O TYM BO ZNOWU PRZYOMNIAŁEM SOBIE TA ADRENALINE KIEDY WIDZISZ ZE SPŁAWIK SIE ZANUZA HEHE NAPISZCIE JAK WAM POSZŁO:p POZDRAWIAM
OCZYWISCIE RYBKI WYPUSCIŁEM :) NIECH ROSNA;D
[2010-03-28 19:22]
Karasie o tej porze roku? fajna sprawa gratuluje i życzę kolejnych sukcesów. [2010-03-28 19:57]
A ja dzis byłem na dwóch zbiornikach,ale nic nie złowiłem.Ale i tak jestem zadowolony z wycieczki.
[2010-03-28 20:48]
Bardzo miło przeczytać że już zaczeliscie połowy osobiście byłem dwa razy dzisiaj jezioro i nic a dwa tygodnie temu wisła na wysokości Tczewa i także nic.... Połamania kija
[2010-03-28 21:24]
Ja swój sezon rozpocząłem tydzień temu. Niestety nic nie udało mi się złowić, silny wiatr i deszcz nie sprzyjał w łowieniu. Miałem wybrać się w ten weekend ale niestety nie znalazłem wolnego czasu! ;(
[2010-03-28 21:33]
wczoraj to jest sobota 4 leszcze i 2 wzdręgi dziś 4 leszcze i 1 płoć. wczoraj mimo gorszej pogody , wiał wiatr i deszcz padał wyniki lepsze , bo rybki złapałem w 1 godzinkę na 1 wędkę. łapałem w miejscu gdzie rzeka wpada do zalewu. teraz jest lekki uciąg bo woda na zimę opuszczona , przy normalnym poziomie uciągu brak. ochotka sztuk 3 plus pinka biała. brań sporo , ale dość słabe. parę rybek spadło , zła reakcja na branie , albo za wcześnie albo za późno.
[2010-03-28 22:11]
Ja otwarłem sezon w zeszłą środę...niestety efekty średnie...ale nie zraziła mnie ta jedna płotka około 20cm :) ale jutro kolejny wyjazd więc nadzieje są większe :))) POZDR (foto zbiornik Przeczyce)
[2010-03-29 09:13]
No ja zabardzo nie pasuję do tego tematu ale miło poczytać że już zaczeliście a tym bardziej że macie efekty a ci co nie mają jeszcze to powiem im tylko tyle że jeszcze nie raz bedziecie mieli czym sie pochwalić tu :) czego życzę [2010-03-31 13:54]
Jeśli chodzi i brak brań nigdy mnie to nie zraża...... za to widok spokojnego łowiska o godz 6.00 rano - bezcenne (np. moje foto wyżej) i to wszystkie braki ryb wynagradza :)) bo w sumie łowimy dla relaksu a nie dla pożywienia.... bo po to możemy jechać to tesco <hahaha> Pozdrawiam
[2010-04-02 19:08]
Ja, niestety ( ale bardziej ... STETY ), nie mogę się pochwalić rozpoczęciem sezonu.
Chyba dlatego, że od wielu, wielu lat trwa on permanentnie. Zima, wiosna, lato, jesień...Ale jest to jedyna dziedzina mojej działalności, od której nie potrzebuję urlopu i chociaż krótkiego odpoczynku... No, może dzień...
[2010-04-02 20:03]"" bo w sumie łowimy dla relaksu ""[2010-04-02 22:39]
PRAWDA!!!:):):):):):) Tez was uczyli na zasadzie "nie zabijaj"
W styczniu parę dorszyków takie do 4 kg,oraz czerniaki takie do kilo.Wypady na trotke i pstronie wynik zerowy.Ale w niedziele byłem z najmłodszą pociechą potrenować przed zawodami dla najmłodszych i 10 płoteczek.Nie mogę się doczekać sezonu na szczuplego i sandacza.Powodzenia panowie.
[2010-04-19 16:10]
ja bylem na rybkach juz tydzien temu pojechalem z kolegą i nalapalismy plotek nad rzeka z 50szt. na dwoch z tym ze to byly sztuki ok.20cm i w gore:) wpuscilem do stawku i żyja :)
w stawie liny mi zaczynaja brac:)
[2010-05-01 21:42]
ja byłem wczoraj i 7 jazi takich większych,5 płotek ponad 20, 2 szczupaki ponad 50cm, 9 okoni ponad 20,2 liny ponad 30 i pełno małych leszczy i wzdręg.Chyba dobrze rozpoczęty sezon :)połamania kija [2010-05-10 18:28]
gamracik, a na jakim to łowisku? Ja chciałbym mieć taki wynik na 3-4 mies :D. Sezon dla mnie już dawno otwarty :) [2010-05-10 18:38]
Ja otworzyłem SEZON WĘDKARSKI 2010 w dniu 30/1 Kwiecień/Maj o północy. Uczciłem to lampką szampana z rodzicami i wcześniej zrobionym ciastem z galaretką. Łowić zacząłem 2 dni po tym dniu, ale nic nie złowiłem. Po miesiącu wskutek nauki w szkole złowiłem kilka malutkich karaki złocistych 10cm. Te większe ryby przytrafiły się jeszcze później. Były to dwa karpie, ten drugi był mały - ok 20cm, ale ten pierwszy :) strzał w dziesiątkę długo oczekiwana chwila nadeszła. Spławik w duł, wędka ugięła się i jest karpik 30cm. Może to dla niektórych kiepsko lub mizernie, lecz dla mnie to było to. Ja nie jestem wędkarzem który łowił, łowi(jak na razie :) wielkie ryby. Moja największa ryba to Szczupaczek - 43cm. Muszę się na razie tym zadowolić.
[2010-07-08 12:48]