Piszę ten wątek, gdyż jestem już ciężko zdenerowany. 25 Grudnia 2008 na Allegro zakupiłem u sprzedającego Thundra pare rzeczy o wiadomej tematyce. Przelew wykonany tego samego dnia na kwote 170zł. Wszytsko ok, czekam czekam i czekam i doczekać sie nie mogę. Najpierw grzeczne emaile w stylu proszę o potwierdzenia nadania przesyłki. Próbowałem się dodzownić - nie da się, telefony głuche, dodzwoniłem się do sklepu, gdi mi powiedziano, że w dziale obsługi klienta z Allegro jest zamieszanie, mało osób a dużo pracy. Dziwne jakoś, bo inni jakoś dosatli Shimano Catana 2500 RA co ja kupiłem i inne przedmioty. Emaile kolejne bez odpowiedzi. Na początku roku rozpoczołem spór oczywiście żadną niespodzianką jest to, ze dotąd brak konaktu. Użytkownik ma już 650 negatywnych i neutralnych za takie akcje. Jeden nawet czekał aż 80 dni to jest śmieszne! Krew mnie już zalewa z nerwów.
Napisałem do Allegro i proszę rodzinę w Warszawie aby interweniował u nich.
Ogólnie - RADZĘ OMIJAĆ Z DALEGO THUNDRE, nie dajcie się zwieśc cenami i przemiotami, omijać z daleka.
Na aukcjach obowiązuje zasada stara jak aukcje. Zanim zlicytujesz to sprawdź co o wystawiającym piszą inni. Jeden czy dwa negatywy na kilkadziesią pozytywów nic nie znaczy ale jak ich jest sporo to trzeba uważać. To samo jeśli wystawiający oferował towar za kilka złotych a nagle ma sprzęt za setki zł. Żeby się zabespieczyć najlepiej jest wybierać opcję za pobraniem i z ubespieczeniem. Wtedy przy odbiorze u kuriera można sprawdzić towar. Wychodzi drożej ale nie ma takich problemów. (2009/01/13 12:23)