Przecież chodzi o samą czynność...
Rybie wnętrzności można przecież zakopać 15-20 m dalej, wystarczy mała saperka i 10 min pracy i wszystko jest OK.
Oczywiscie rozumiem co masz na mysli, ale wierz mi ze zostawiam po sobie porzadek. Mowie tu o posprzataniu po sobie wszystkich resztek z miejsca lowiska. Niektorym wydaje sie to dziwne bo chyba przyjelo sie ze odciete glowy i flaki wedkarze wyrzucaja do wody. Ja tak nie robie, odciete glowy i flaki wrzucam do woreczka i zamykam szczelinie w pojemniku i nastepnie wyrzucam do smietnika. Zawsze pozostawiam po sobie porzadek i nieraz denerwuje mnie jak przyjezdzam na lowisko a wszedzie jest burdel...... jak nie pudelka po robakach to inne smieci. Sam zawsze pozostawiam po sobie porzadek, bo wiem ze na dane lowisko wroce i w tym samym miejscu za jakis czas bede lowil. Chodzi mi tylko o to czy kiedy np, skontroluje mnie SSR badz inny organ uprawniony do kontroli czy za oprawianie ryby na miejscu lowienia grozi mi jakas kara, bo dzis jeden z wedkarz straszyl jednego kolesia na Parnicy ze jak by teraz wpadlo SSR to z automatu dostaje 500zl kary za skrobanie ryby na miejscu lowienia.
Spoko, tylko chodzi mi o to ,ze koles sie wyklucal ze w regulaminie PZW jest punkt, ktory zakazuje patroszenia i skrobania ryb na stanowisku i ze za to wala od razu mandat 500zl z automatu.
ja zawsze jak zabieram rybki na patelnie to skrobię nad wodą i wszystko wrzucam do wody i na drugi dzień nie ma śladu. W naturze to nie problem. Większy problem to wtedy gdy wrzucamy te nienaturalne kulki i inne. Jak ryba zdechnie to też nikt jej nie wyławia tylko inne organizmy to zjedzą. Pijawki małże raki i inne rybki. Myślę że to normalne
Jedzą to małe raczki i ślimaki, czy też żywią się tym pijawki. A jak wiadomo okoń tymi żyjątakami też się żywi. Tak więc koło łańcucha pokarmowego się zamyka. Oczywiście, ja nie sjrobie rybek nad wodą już od dawna. Nie dlatego że nie śmiecę ale dlatego że w domu wygodniej, a resztek nie pakuję do worka i do kosza (do worka trafiają tylko te które się nie mieszczą w odpływie WC), a płynie z siłą wodospadu i tam to przerobią na kompost.