Zaloguj się do konta

Opłaty 2015 a warunki do wędkowania

utworzono: 2014/12/24 13:34
Pimik

Dziś dokonałem opłaty na następny sezon, tradycyjnie stawki poszły w górę, nie dużo ale jednak. Pełna opłata wynosi u mnie ( Dolny Śląsk) 209 zł.  Co dostaję w zamian? Wody w moich okolicach są puste , praktycznie bez życia. Na szczęście drobnicy jest dużo więc istnieje nadzieja że za kilka lat coś się pojawi o ile wcześniej kłusownicy i inni wszystkożercy nie wytępią i tego. Zamknięty jest zalew w Stradomi , trwa czyszczenie, ostatnio był tak zarośnięty że nie dało się powędkować. Zarybiane są Boguszyce i oleśnicki staw , z tym że ten ostatni jest zdecydowanie przełowiony przez nazwijmy ich - wieloletni członkowie PZW, dysponujący zbyt dużą ilością wolnego czasu- którzy potrafią siedzieć po kilka dni, a ich drugie połówki kursują do domu z reklamówkami ryby. Taki klimat. Są Wabienice, Grabów, Szczodre.Nie ma tej wody za wiele. Na szczęście są jakieś porozumienia które pozwolą mi na więcej. Pojezierze legnickie to nie za duże ale fantastyczne jeziorka, są fajne zbiorniki w okręgach wałbrzyskim i jeleniogórskim. Krótko rzecz ujmując , jeśli tylko pogoda dopisze a rybka zechce współpracować to mam nadzieję na dobry rok- oby lepszy niż ten mijający. I oby w najbliższej mojej okolicy warunki się poprawiły , wtedy tych pieniędzy nie będzie żal. [2014-12-24 13:34]

sulaco

Okręg Nadnotecki (Piła). Co roku mam wrażenie że PZW kpi z nas wędkarzy. Zapłaciłem 197 zł czyli o 14 zł więcej jak za rok 2014 a porównując rejestry połowu mam na rok 2015 o 16 łowisk mniej niż dotychczas. Szkoda że w mojej najbliższej okolicy nie mam jakieś dobrej alternatywy dla Pzw bo z chęcią bym z niej skorzystał. [2014-12-25 09:28]

spd78

witam mój okręg zielonogórski oplaty tak jak u was poszły do góry opłata to190 w zamian za co niby zarybiane a jak chcesz połapać to nie ma co inie ma tu zbyt wiele wody jedyny ratunek to odra która jest oblegana jak u kolegi przez zasłużonych członków (emeryci)oby w nowym sezonie było lepiej tego życzę kolegą po kiju do zobaczenia nad woda 
[2014-12-25 10:48]

pakul1206

W mazowieckim jakieś 193zł tylko że nie ma jeszcze i nie wiadomo czy będzie skrwa lewa, obwód w którym prawie wyłącznie łowię, na szczęście mam dobrą alternatywę dla pzw i chyba w tym roku się skorzystam. Wyjdzie trochę taniej,ryba jest piękna ale woda trudna. [2014-12-25 12:15]

Artur z Ketrzyna

Śmiać mi się chce jak to czytam.
Opłaty poszły parę złoty w górę....
Nie opłaty a składki członkowskie. Zresztą wszystko idzie w górę. Tak więc i opłata za użytkowanie czy dzierżawienie łowiska, narybek też, itd.
To czego się dziwicie ze troszkę co roku trzeba wpłacić więcej?
Idzie do innego gospodarza, tam napewno mniej zapłacicie za więcej łowisk.

I zrozumcie jedno. Jesteś członkiem PZW, bo się do niego zapisałeś? To znaczy ze PZW ty też ty.
Jak ty podchodzisz to organizacji do której się zapisałeś? Jak sam dbasz by polepszyło się nad łowiskami?
Jak tego nie zrozumiecie, to i nie ma co dalej pisać na ten temat. Bo to od was samych zależy co dzieje się w PZW w waszej okolicy...
Poczytajcie sobie co to jest organizacja pozarządowa (stowarzyszenie), statut PZW.
A wtedy może zobaczycie, to czego jeszcze nie widzieliście i nie rozumieliście. Może zobaczycie nowe możliwości na poprawę tego co macie....
[2014-12-25 15:30]

Pimik

Kolega jak go czytam powinien zjeść snickersa. Jakoś sobie nie przypominam bym głosował za podniesieniem opłat, poza tym PZW ma status prawie monopolisty więc nie bardzo mogę się gdzieś przenieść. Jasne, zapisałem sie dobrowolnie, zawsze mogę zrezygnować, ale lubię wędkarstwo i jak mam wybierać płacenie więcej czy nie wędkowanie  to wolę płacić więcej. Co robię  żeby było lepiej? Sprzątam po sobie to na początek. Kolega z Kętrzyna niech nie zapomni zabrać papierka po snickersie jak już go zje. I ciesze się ze rozśmieszyliśmy kolegę w święta bo sądząc po goryczy jaką tu wylewa to miał bez nas smutne święta. Wesołych zatem;) [2014-12-25 15:47]

JKarp

Tak więc i opłata za użytkowanie czy dzierżawienie łowiska, narybek też, itd.
Z tego co wiem przy zawieraniu umów na ileś tam lat opłata jest stała. Narybek i wszem drożeje.
Nie opłaty a składki członkowskie. A czym rzesz różni się w tym wypadku opłata od składki ? Jak zwał tak zwał - kasę trzeba wpłacić.
Artur tak z ręką na sercu - ile tych zmian przegłosowałeś, ile wcieliłeś w życie a nie tylko na papierze? Jak to jest, że nie ma nigdzie ile zarabiają prezesi, dyrektorzy i ta cała góra? Czy w PZW jest inne prawo w tej kwestii ? Czy my mamy tylko płacić ?
JK

EDIT: Jeśli składka wzrosła średnio o powiedzmy 15 zł a wędkarzy w PZW jest ponoć 600 000 ( mówi się, że więcej )  to daje kwotę 900 000 zł. Zobacz w skali kraju jaka to kasa.
[2014-12-25 16:05]

Bernard51

Jeśli składka wzrosła średnio o powiedzmy 15 zł a wędkarzy w PZW jest ponoć 600 000 ( mówi się, że więcej )  to daje kwotę 900 000 zł. Zobacz w skali kraju jaka to kasa.

Coś Ci "kalkulator" Janusz kiepsko liczy;600 000 X 15 = 9 000 000 to już jest pokażna kwota w porównaniu z 900 000 zł
[2014-12-25 18:38]

JKarp

No zwalam to na Święta ;-) A mówiłem kalkulatorowi żeby uważał co pije i z kim ;-)Dzięki za czujność.
JK [2014-12-25 18:46]

pstrag222

Przecież to Polska jest:)
Kraj w którym wszystko jest możliwe...
A tak na poważnie to dziwi mnie , że każdy jest przeciw PZW a nie widać zmian na lepsze
[2014-12-25 19:56]

Artur z Ketrzyna

Tak więc i opłata za użytkowanie czy dzierżawienie łowiska, narybek też, itd.
Z tego co wiem przy zawieraniu umów na ileś tam lat opłata jest stała. Narybek i wszem drożeje.
Nie opłaty a składki członkowskie. A czym rzesz różni się w tym wypadku opłata od składki ? Jak zwał tak zwał - kasę trzeba wpłacić.
Artur tak z ręką na sercu - ile tych zmian przegłosowałeś, ile wcieliłeś w życie a nie tylko na papierze? Jak to jest, że nie ma nigdzie ile zarabiają prezesi, dyrektorzy i ta cała góra? Czy w PZW jest inne prawo w tej kwestii ? Czy my mamy tylko płacić ?
JK

EDIT: Jeśli składka wzrosła średnio o powiedzmy 15 zł a wędkarzy w PZW jest ponoć 600 000 ( mówi się, że więcej )  to daje kwotę 900 000 zł. Zobacz w skali kraju jaka to kasa.

I tak właśnie te o ile wiem.
To opłata jest liczona w tonożycie, a ona jest zmienna...

Czym się różni opłata od składki członkowskiej wielokrotnie wyjaśniałem...

Jeśli chodzi o członka PZW, w zarządzie to on nie zarabia, a najwyżej może pobrać dietę lub delegację jak wykonuje jakieś czynności służbowe na wyjeździe.
Ile to regulują wewnętrzne zapisy. Poczytaj to będziesz wiedział...
W kole to skarbnik ma 5% od wpływów, diety.

Jakie wprowadziłem zmiany.
Na tym walnym udało się wcisnąć obowiązek prowadzenia strony www koła, jak też to że zarząd ma się starać pozyskiwać dotacje.
Niby małe zmiany, ale w końcu jakieś. No i w końcu będziemy mogli wykonywać jakieś prace finansując je nie tylko z funduszy ze składek członkowskich.
No i w końcu ludzie będą na bieżąco...
Inne zmiany nie weszły, bo po porostu członkom widać nie potrzebny zakup łódek z których by mogli korzystać.


Jakoś sobie nie przypominam bym głosował za podniesieniem opłat, poza tym PZW ma status prawie monopolisty więc nie bardzo mogę się gdzieś przenieść
I to potwierdza te stwierdzenie o ile wiem, lub coś wiem czy rozumiem...

Kolego Pimik  poczytaj sobie kto uchwala wysokość składek, to będziesz wiedział czemu akurat w kole tego nie głosowałeś.
No i powiedz jak nie podnieść członkowskiej, z której pokrywasz wszystkie koszty biurowe, i działalność kół. A przecież opłaty za lokal, prąd itd rosną. I z tego członkowskiego obecnie w okręgu olsztyńskim zostaje 40% dla koła...
Co do monopolu, to kto komu broni stratować w konkursach o użytkowanie czy dzierżawę wód? Na to idą składki okręgowe... Na utrzymanie wód...
Porostu znają mentalność wędkarzy, i wiedzą że będzie ciężko, I na pewno nie zrobią tego tylko pod względem wędkarzy, bo by kiepsko na tym wyszli.

No JK, też policz se w skali kraju inne koszta, co podrożały. A też ci pokaźna kwota wyjdzie.



[2014-12-25 20:44]

JKarp

No to w takim razie to jest błędem - czyli liczenie za jakiś kwintal zboża. Jeśli ktoś z kimś zawiera umowę na dzierżawę mieszkania no na rok to w tym czasie cena za wynajem nie ulega zmianie. A jak cena zmieni się w ciągu miesiąca tego zboża z np 50 zł na 300 zł to co wtedy?
Co tak wg Ciebie zdrożało lub zdrożeje ? Chyba wypłaty dla naszych " władz " ...Poszukaj sobie ile szło na zarobki dla ZO Biała podlaska a ile na zarybianie żwirowni w Międzyrzecu Podlaskim. Po raz następny pytam - dlaczego nie upublicznionych zarobków działaczy PZW na szczeblu okręgów lub ZG? Przecież zarobki prezydentów miast są dostępne. 
" Na tym walnym udało się wcisnąć obowiązek prowadzenia strony www koła, jak też to że zarząd ma się starać pozyskiwać dotacje. Niby małe zmiany, ale w końcu jakieś. No i w końcu będziemy mogli wykonywać jakieś prace finansując je nie tylko z funduszy ze składek członkowskich. No i w końcu ludzie będą na bieżąco... Inne zmiany nie weszły, bo po porostu członkom widać nie potrzebny zakup łódek z których by mogli korzystać." A gdzie ta strona jest ? No mało tego, maleńko żeby powiedzieć, że to zmiany bez znaczenia.
JK [2014-12-25 22:03]

jendreczek

Okręg pzw Nowy sącz ponad 300 zł a były k...a czasy że karta i opłata była na cały kraj i jaki to jest PZW jak opłaty uprawniają do lokalnego łowienia Może ktoś kiedyś zlikwiduje ten relikt PRL- u. [2014-12-25 22:32]

Artur z Ketrzyna

Nie mnie Janek rozstrzygać czy i co jest błędem. Rynek finasowy zawsze zależny jest od cen niektórych towarów, np.; ropy,itd. Wahają się też wartości pieniądza. To wszystko wpływa na denominacje pieniądza. To co Ty tu ciekawego wymyślisz. Co według Ciebie spowoduje ustabilizowanie się walut, i przestanie spadać wartość pieniądza, rosnąć ceny itd. Znasz taki sposób, to staruj na prezydenta lub premiera. Potem jak Tusk uzdrowisz Unię, a może cały świat.
Tak jest zapisane w przepisach dotyczących użytkowania wód. I nic na to nie poradzę.

Masz dylemat że nie wiesz ile wyciąga członek zarządu czy pracownik biura? Startuj w wyborach, czy też może napisz do ZO. To może się dowiesz.  Na walne mogliście zaprosić członka ZO i się jego o to zapytać. Sposobów na uzyskanie tych informacji co chcesz, jest kilka. Tylko trzeba się o to postarać...(odpisałem Ci tak gdyż twoje pretensje są śmieszne/dziecinne, choć zrozumiałe... Bo wątpię żebyś choć jedno zrobił w tym kierunku...)

A gdzie ta strona jest ? No mało tego, maleńko żeby powiedzieć, że to zmiany bez znaczenia.

Lepsza mała zmiana do przodu, niż stać w miejscu lub się cofać.
Pytasz się gdzie jest strona. Dopiero uchwalono na walnym, tak więc nie długo powstanie...
Jak już pisałem, członków chyba nie obchodzą zmiany itd. Gdyż nie przychodzą na walne. A tylko tam można wprowadzić/uchwalić zmiany, jak zarząd sam się nie kwapi do tego...

Śmieszy mnie też krzyk, że oni coś tam dostają w zamian za pracę na rzecz PZW. Narzekanie że mało robią, że źle rządzą. Ale żaden krzykacz sam nie startuje na członka zarządu koła, czy delegata. By to zmienić, zadziałać lepiej, pokazać jak to ma być. Ale przecież tak wygodniej. Bo sam dobrze wie że gie by zdziałał, bo się nie zna, nawet nie ma pojęcia co to jest PZW. Krytykuje zapis w RAPR, bo niby to wymyślili ludzie w PZW, a nawet nie wie że ten zapis widnieje w rozporządzeniu dotyczącym amatorskiego połowu ryb.
Janek jak też dostałem perę zeta zwrotu za dojazdy. Ale to jest tylko mała część kosztów jakie poniosłem. Chcesz wiedzieć ile? Może powiedzieć ci ile jestem w plecy (dołożyłem z własnej kieszeni do tego interesu)?
Poczytaj regulacje dotyczące tych wydatków w kole, a zobaczysz, że są nie wystarczające by pokryć same koszty dojazdów, a są konieczne by to działało jakoś. Zresztą te koszt możesz poznać na walnym...
Ale po co iść na walne, po co samemu się udzielać. Lepiej krytykować i narzekać. Tylko narzekać też trzeba wiedzieć gdzie by to choć minimalny skutek przyniosło.

[2014-12-26 09:06]

Artur z Ketrzyna

Okręg pzw Nowy sącz ponad 300 zł a były k...a czasy że karta i opłata była na cały kraj i jaki to jest PZW jak opłaty uprawniają do lokalnego łowienia Może ktoś kiedyś zlikwiduje ten relikt PRL- u.

Tak zlikwidują i wtedy za te 300 zł będziesz maił dostęp do 2-3 sadzawek. Bo nie będzie abonamentu na wody wszystkich użytkowników wód.
[2014-12-26 09:08]

jendreczek

Nie chodzi o te 300 zł ale o zasadę. Jak coś ma w nazwie Polski to dla mnie znaczy tyle co krajowy a nie lokalny. To fakt że koledzy nie chodzą na zebrania i nie starają się walczyć ze stowarzyszeniami jak ja to nazywam( Pierdzi Dziadków) i moim zdaniem nie mają prawa narzekać . Ja jestem zwolennikiem podziału opłat jasnym i czytelnym płacąc składkę powinienem wiedzieć jaka część jest na co przeznaczana. Według mnie część opłaty na zarybianie powinna być dzielona w stosunku 30/70 % o 30% niech decyduje koło a pozostałe 70% wskazuje wędkarz według własnego uznania. [2014-12-26 10:10]

pakul1206

Ale wędkarze z byłego Płocko- Włocławskiego nie powinni nażekać bo płacimy prawie 100pln taniej niż jeszcze dwa lata temu i jest sporo więcej wody, no i zalew Włocławski jest dalej w pzw( ogromny choć podobno prawie bez ryb ) ale przecież płacimy za wodę nie rybę :) [2014-12-26 12:20]

JKarp

"Okręg pzw Nowy sącz ponad 300 zł a były k...a czasy że karta i opłata była na cały kraj i jaki to jest PZW jak opłaty uprawniają do lokalnego łowienia Może ktoś kiedyś zlikwiduje ten relikt PRL- u.
Tak zlikwidują i wtedy za te 300 zł będziesz maił dostęp do 2-3 sadzawek. Bo nie będzie abonamentu na wody wszystkich użytkowników wód."Wolę trzy zadbane wody niż 20 o które nikt nie dba.


Artur ja nie mam pretensji, że Ty czy ktoś inny z zarządu koła ma płaconą dietę za wyjazdy itd.Mnie intersuje ile zarabiają działacze na szczeblu okręgu lu na Twardej w Warszawie.Domyślam się, że pewnie gdybym się dowiedział pewnie siadłbym z wrażenia :-(((
JK [2014-12-26 13:04]

Artur z Ketrzyna

Nie chodzi o te 300 zł ale o zasadę. Jak coś ma w nazwie Polski to dla mnie znaczy tyle co krajowy a nie lokalny. To fakt że koledzy nie chodzą na zebrania i nie starają się walczyć ze stowarzyszeniami jak ja to nazywam( Pierdzi Dziadków) i moim zdaniem nie mają prawa narzekać . Ja jestem zwolennikiem podziału opłat jasnym i czytelnym płacąc składkę powinienem wiedzieć jaka część jest na co przeznaczana. Według mnie część opłaty na zarybianie powinna być dzielona w stosunku 30/70 % o 30% niech decyduje koło a pozostałe 70% wskazuje wędkarz według własnego uznania.

I są jasne podziały, są o tym wewnętrzne zapisy. Tylko trzeba się z nimi zapoznać...
Płacisz składkę no i masz prawo wiedzieć i w kole preliminarz to wszystko to właśnie informacja co ile i na co. I nawet masz prawo swój wniosek/propozycje złożyć.
Co do zarybień, to tym rozporządza Okręg na podstawie operatu... Jest tak sformowane prawi i tak musi być. My jak byśmy byli aktywni jak trzeba, byśmy mieli wpływ na treść operatów.... Dotyczącą kwot zarybieniowych.
Tylko też patrz na to z tej strony. Zrobili tu rwetes za te 14 zł. To jak ty chcesz by składka okręgowa była dzielona w stosunku 30/70. Wiesz ile by musiała wynosić składka? Pomyśl dopiero wtedy jak by pomstowali, o i wtedy ile ryby by trzeba było by składka się zwróciła...

Jak wspomniałem są zapisy na co dana składka idzie. Jak byś z tym się zapoznał. Znał koszty i cenę narybku, itd. Byś wiedział że to co proponujesz jest nie realne z stosunku do składki okręgowej w obecnej wysokości.
Zwykły wędkarz, słysząc słowo zarybienie. Rozumuje że to to samo co wpuszczenie karpia na święta przez dobrodusznego człowieka, który myśli że robi dobry uczynek. A to choć podobne to całkiem co innego...

Janek, ja nie chcę diety, i nie biorę. Ja właśnie chcę zadbać o wody mego powiatu. Wprowadzić zmiany, by nie trzeba było bazować tylko na składkach. I to mi się udało... Tylko kwestia czy wypali, to zależy kto do tego i jak podejdzie...
A jak cię ciekawi ile taki członek na szczeblu okręgu ma diety, to zaproś na walne i porozmawiaj...
Janek możesz sam tam się wygryźć i wtedy będziesz wiedział... I będziesz wiedział czy warto... Bo naprawdę nie są to kokosy...
[2014-12-26 13:12]

Dziś dokonałem opłaty na następny sezon, tradycyjnie stawki poszły w górę, nie dużo ale jednak. Pełna opłata wynosi u mnie ( Dolny Śląsk) 209 zł.  Co dostaję w zamian? Wody w moich okolicach są puste , praktycznie bez życia. Na szczęście drobnicy jest dużo więc istnieje nadzieja że za kilka lat coś się pojawi o ile wcześniej kłusownicy i inni wszystkożercy nie wytępią i tego. Zamknięty jest zalew w Stradomi , trwa czyszczenie, ostatnio był tak zarośnięty że nie dało się powędkować. Zarybiane są Boguszyce i oleśnicki staw , z tym że ten ostatni jest zdecydowanie przełowiony przez nazwijmy ich - wieloletni członkowie PZW, dysponujący zbyt dużą ilością wolnego czasu- którzy potrafią siedzieć po kilka dni, a ich drugie połówki kursują do domu z reklamówkami ryby. Taki klimat. Są Wabienice, Grabów, Szczodre.Nie ma tej wody za wiele. Na szczęście są jakieś porozumienia które pozwolą mi na więcej. Pojezierze legnickie to nie za duże ale fantastyczne jeziorka, są fajne zbiorniki w okręgach wałbrzyskim i jeleniogórskim. Krótko rzecz ujmując , jeśli tylko pogoda dopisze a rybka zechce współpracować to mam nadzieję na dobry rok- oby lepszy niż ten mijający. I oby w najbliższej mojej okolicy warunki się poprawiły , wtedy tych pieniędzy nie będzie żal.

Klasyczny,książkowy wręcz opis, wędkarskiego  krajobrazu Polski.Nic dodać nic ująć, tak można skwitować to co napisałeś. Jedziesz nad wodę a na miejscu okazuje się, że nie ma gdzie łowić - ile jest takich przypadków? Wiele okręgów PZW dysponuje ponad 100- hektarowymi jeziorami, niestety wody te są schedą po gospodarstwach rybackich, nierzadko nękane przez  "grupę wiernych aż po grób" kłusowników...Wody przyjazne oku, pobudzające wyobraźnię, kameralne, klimatyczne ... I co? Na miejscu okazuje się, że bierze sama ukleja - a  przecież zgodnie z informacją , miał tam być  gruby lin... Sieci  i siateczki majaczą wszędzie - nad każdą wodą  odbywa się kłusownictwo, choć w różnych jego odmianach.
[2014-12-26 13:39]

JKarp

A jak cię ciekawi ile taki członek na szczeblu okręgu ma diety, to zaproś na walne i porozmawiaj... Janek możesz sam tam się wygryźć i wtedy będziesz wiedział... I będziesz wiedział czy warto... Bo naprawdę nie są to kokosy...
Raz zapytałem to jakiś " działacz " wił się jak piskorz mętnie tłumacząc coś o tajemnicy. Tylko dlaczego taka tajemnica nie dotyczy prezydenta, premiera, prezesa itd. Mi nie chodzi o diety a o płacone zarobki. Jak do tego dojdą diety bo wiadomo, że im wyżej tym potrzeby większe to robi się całkiem dobra sumka. Poczytaj sobie tu : http://www.wedkarstwotv.pl/component/content/article/48-spoecznosc/1637-wdkarz-idzie-na-wojn-artyku-z-tygodnika-wprost-nr-35-
Jak dotąd największy sukces odnieśli wędkarze w Międzyrzecu Podlaskim. Tam okręg PZW przez dziesięć lat dzierżawił 45-hektarowy zbiornik wodny po żwirowni. Wędkarze policzyli, że tylko w 2012r. wpłacili do kasy okręgu PZW Biała Podlaska 830 tyś. zł. Z tych pieniędzy na zarybienie przeznaczono zaledwie 170 tyś. zł. Natomiast wydatki na 3, 5 etatu w zarządzie okręgowym wyniosły 230 tyś. zł. W tym roku akurat wygasła umowa dzierżawy zbiornika.Wędkarze przygotowali, więc uwagi, m.in. dotyczące zarybienia, i przekazali je burmistrzowi, który uwzględnił je w nowej umowie. PZW jednak nie przystał na nowe warunki.Zarzucił miastu, że dokument jest niezgodny z prawem i został przygotowany bez oparcia na badaniach. – To swoiste kuriozum, niemające nic wspólnego z prowadzeniem racjonalnej gospodarki rybackiej, do której zobowiązuje ustawa o rybactwie śródlądowym – skwitował rzecznik PZW Andrzej Zieliński.”
JK [2014-12-26 14:03]

osa12

Racjonalna Gospodarka Rybacka według ustawy "o rybactwie śródlądowym" odbywa się tylko na wodach płynących w "obwodach rybackich" i obowiązany ją prowadzić "uprawniony do rybactwa".
Na wodach publicznych stojących ni istnieje takie pojęcie, nie ma też uprawnionych do rybactwa.
Zbiornik wodny po żwirowni, należący do jednostki samorządu terytorialnego (prawdopodobnie własność miasta  -  Międzyrzec Podlaski) jest publiczną wodą stojącą. [2014-12-29 11:25]

Haryyy5

Okręg pzw Nowy sącz ponad 300 zł a były k...a czasy że karta i opłata była na cały kraj i jaki to jest PZW jak opłaty uprawniają do lokalnego łowienia Może ktoś kiedyś zlikwiduje ten relikt PRL- u.

Tak zlikwidują i wtedy za te 300 zł będziesz maił dostęp do 2-3 sadzawek. Bo nie będzie abonamentu na wody wszystkich użytkowników wód.



Ja zdecydowanie wolę 2-3 zbiorniki niż 100. Nawet wolę dwa dobre zbiorniki niż jakby mi składka pozwalała łowić na dawnych zasadach na wszystkich wodach nizinnych. Co z tego że mam obecnie ileś tam zbiorników gdzie w praktyce i tak łowię zaledwie na kilku. A żeby być dokładnym to rzucam, zwijam, robię zanęty, spaceruje rzucając po drodze spinningiem ... żeby coś nazwać łowieniem przydałaby się jakaś ryba na haczyku a niestety a ogół w moim rejonie wraca się bez kontaktu z rybą. żeby nie było że to ja jestem taka dupa i nie umiem łowić - wszyscy znajomi mają podobne efekty. I powiedz mi na co te podwyżki ? Nie ma problemu, mogę zapłacić więcej ale coś za coś. Chętnie w ząbkach przyniosę nawet dwa razy tyle, pewnie nawet i 300% podwyżkę jakoś bym z bólem serca przebolał jeśli w zamian otrzymałbym rybne wody, na których naprawdę można coś połowić. Nie wynika to z jakiejś mojej przesadnej zamożności ale ze zwykłej desperacji. Bo płacimy coraz więcej, a ryb łowimy coraz mniej. Taniej wyjdzie łowić w wannie a niedługo szansę na rybę będą podobne. Chyba tylko komercjalizacja zbiorników może poprawić beznadziejną już w tej chwili sytuację.
[2014-12-29 12:14]

jendreczek

Szkoda słów chcąc uprawiać swoje hobby jesteśmy skazani na opłacanie haraczu i iluzje zarybień . U nas w okręgu nas łowiących w wodach nizinnych ma się głęboko w d....e a cała nasza kasa idzie na tworzenie dochodowych łowisk specjalnych w górnym biegu Dunajca. A już nic mnie bardziej nie w.....a jak siedzą p....y malowane na zebraniu i żaden się nie odezwie.A nad wodą to co drugi ostatni sprawiedliwy. [2014-12-29 20:10]

Haryyy5

Może jeszcze parę lat i zbiorniki komercyjne będą realną alternatywą dla PZW. Już widać ogromny postęp w stosunku do tego co było jeszcze nie tak dawno temu gdzie typowe komercyjne łowisko to był staw 50x50m z wpuszczonym karpiem i amurem. Obecnie kilku hektarowe zbiorniki ze zróżnicowaną rybą nie są jakimś ewenementem. Dla mnie to nadal za mało żeby pójść tam na ryby i poczuć się jak prawdziwy łowca, bez świadomości że idę na łatwiznę ale ważne że jest postęp. Widać że ludzie czują pieniądz także z pewnością będzie ten biznes rósł w siłę i może za parę lat doczekamy się sytuacji gdzie prywatne firmy będą podobnie jak PZW dzierżawiły czy kupowały większe akweny gdzie będzie można łowić za jakąś tam roczną składkę np. bez możliwości zabierania ryb. Takie moje marzenie noworoczne :P [2014-12-30 15:18]

rotten64

Nawet te i tak źle obliczone 900 tysiaków (matematyka się kłania panie szanowny) wystarczy na premie roczne dla zarządów [2015-01-19 23:43]