Opłata 1-dniowa

/ 9 odpowiedzi
Witam serdecznie.Mój problem dotyczy mianowicie tego - czy po dodatkowej opłacie 1-dniowej mogę łowić na dodatkowe dwie wędki z dodatkowym limitem ryb?Żeby dodatkowo zagmatwać temat dopowiem że posiadam kartę z opłatami ale raz na jakiś czas chcę zabrać małżonkę na rybki, a ona nie ma karty ale jak wiadomo może korzystać z wędek jak i limitów w granicach mi przysługujących. Więc jeśli opłata jednodniowa pozwala mi łowić w danym dniu na dwie wędki to mając opłaty roczne mogę łowić w tym danym dniu na cztery. Idąc dalej tym tokiem żona może łowić na dwie i ja na dwie.Co wy na to ?
u?ytkownik13410


Ja myślę, że możesz łowić nawet na 6, jeśli masz dziecko :) (2010/03/16 13:46)

fretek


Mam, ale córka nie garnie się tak mocno jak żona. Żona sama łowi ma swoje wędki tylko jej wyprawy są bardziej sporadyczne i żeby łowiła na te dwie (które są ilością wystarczającą nawet mnie) to musimy jeździć na komercyjne łowiska. (2010/03/16 13:55)

Grzegorz_Mik


Żona ma prawo wędkować wraz z Tobą w obrębie Twojego łowiska , na jedna z Twoich wędek i w ramach Twojego limitu . Aby żona mogła wędkować samodzielnie ( na dwie wędki i w ramach własnego limitu ) musiała by wyrobić sobie kartę wędkarską tą białą często zwaną  licencją którą wydaje Urząd Miasta po zdaniu egzaminu . Posiadając tą kartę może wykupić jednodniówkę jako nie zrzeszona  . Opłaty na wodach PZW dla nie zrzeszonych są jednak niekiedy trzykrotnie droższe niż dla członków PZW . Gdyby tych wyjazdów żony na ryby w sezonie było więcej może warto zastanowić się nad opłatą tylko samej składki członkowskiej  w PZW  ( 60 zł ) wtedy jednodniówka będzie dużo tańsza jako członka PZW.

(2010/03/16 14:50)

fretek


Ok. Temat żony uważam za wyczerpany, ale tak z ciekawości to nie mam możliwości łowienia na większą ilość wędek? Czasami karpiarze łowią na trzy lub cztery wędki? (2010/03/16 16:02)

u?ytkownik13410


No niestety. Karpiarze na wodach PZW stosują 2 wędki + ewentualnie wędkę z markerem ale tam nie ma haczyka, służy jedynie do zanęcania.
Niemniej jednak myślę, że jeśli kobietę ciągnie do wędkowania to warto żeby przyswoiła przepisy i zdała ten egzamin. Koszta są stosunkowo niewielkie. Gorzej jeśli żona miałaby być tylko fikcyjnym opiekunem tych wędek, co wyczułem chociażby w wypowiedzi "to nie mam możliwości łowienia na większą ilość wędek?". (2010/03/16 16:24)

Waldi Fish


Ja odniosłem podobne wrażenie jak Czermin. (2010/03/16 18:16)

kaban


Tak się zastanawiam, czy założycielowi posta chodzi o przyjemność wędkowania w towarzystwie żony czy o bardziej efektywne wykorzystanie zasobów łowiska?!(myśl Czermina). Mam nadzieję, że to tylko głupi żart. Z drugiej strony jeśli współmałżonek ma ochotę powędkować to wystarczy zaglądnąć do regulaminu PZW. Łowiska specjalne rządzą się swoimi prawami. (2010/03/16 18:55)

fretek


Pragnę sprostować że nie chodzi mi o jakikolwiek połów  hurtowy, tylko pomyślałem że łatwiej będzie mi wnieść opłatę niż zmusić żonę do zdania egzaminu na kartę.( TO SIĘ NAZYWA LENISTWO i przyznaję się bez bicia). Jestem bardzo zadowolony że ona też lubi powędkować bo fantastycznie jest dzielić to samo hobby.  (2010/03/16 19:44)

seta


zawsze mozesz zrobic jednodniową opłate na żone (2010/03/18 14:44)