oni biorą kase złodzieje

/ 17 odpowiedzi
jeszcze 3 lata temu żwirownia była niby niczyja kto chciał łowic to mugł stwozyli koło i teraz biorom za łapanie kase ja sam osobiśćie wpuszczałem rybe do tego zbiornika rybe płoć leszcz okoń lin suma a teraz aby połapać trzeba za to płaćić moim zdaniem to nie jest fer co wy otm myślićie
u?ytkownik10172


Czy aby złodzieje? Może legalnie dzierżawią wodę, acz rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo osobiście przyczyniłeś się w jakimś stopniu do zasilenia w rybę tejże wody. (2009/04/10 21:27)

u?ytkownik11447


Ja nie widzę problemu. Oni przecież też chcą by ten zbiornik się rozwijał i było w nim więcej ryb, dlatego powinieneś raczej dołączy do nich i pomagać im w tym co robią. (2009/04/11 08:44)

u?ytkownik9239


Rozumiem twoje oburzenie ,ale u nas pojęcie niczyja woda raczej nie istnieje.Na pewno był właściciel tylko mu nie zależało ,teraz kiedy zawiązało się koło wędkarskie prawdopodobnie dzierżawią tą wodę .Tak jak pisze kolega DENNESEJA można się do nich przyłączyć i razem dbać o dobro wody i ryb do których masz w jakimś stopniu sentyment bo sam zarybiałeś POZDROWIENIA (2009/04/11 10:45)

Grzegorz_Mik


Pojęcie „niczyjej” wody nie istnieje . Zawsze jest jakiś właściciel chociażby terenu na którym ta woda jest zlokalizowana . Posiadając Kartę Wędkarską jesteśmy zobowiązani do przestrzegania regulaminu APR i możemy wędkować jedynie na wodach dzierżawionych przez PZW ( w tym celu istnieje wykaz wód dostępnych do wędkowania w każdym okręgu PZW ) . Regulamin APR zobowiązuje nas przed przystąpieniem do wędkowania do zapoznania się z tak podstawowymi informacjami jak właściciel wody i regulamin połowu ryb na tej wodzie . Pozdrawiam Grzegorz (2009/04/11 14:24)

szimejks


ale z dołączeniem się do tych co dzierżawią wodę może być klops, może być tak, że wodą opiekuje się kilku kolegów, którzy zdają sobie sprawę, że woda jest fajna, rybna i nie dopuszczą do siebie nikogo z zewnątrz, będą tej wody pilnować jak oka w głowie, a jeżeli pozwolą komuś łapać to prawdopodobnie za kasę, albo nawet za sporą kasę (2009/04/11 16:14)

u?ytkownik10780


Myślę że został poruszony bardzo ciekawy wątek.Zgadzam się z Szimejksem.Dam przykład-Jest np.kilka zbiorników na których gospodaruje dany okręg i z skladek wędkarzy je corocznie zarybia przez kilka lat.I nagle znajduje sie grupka zapaleńców danego gatunku ryby i nie wiem na jakich zasadach przejmuje np.1 lub 2 zbiorniki-jednocześnie zakazując połowu innym wędkarzom(chyba że się do nich ktoś zapisze,zaplaci i będzie łowił na ich zasadach).A ja mam pytanko:co z rybami które zostały wpuszczone wcześniej,czy nie powinny być odłowione i zbiornik powinien być jałowy i dopiero oddany lub sprzedany. (2009/04/11 16:55)

u?ytkownik8030


Nie istnieje? A co z wodami z poza wykazu łowisk PZW tzw. zerówkami? U mnie jest tego od groma. Łowi kto chce, byle miał białą kartę. Oczywiście teren może do kogoś należeć, ale nie ma obwarowań, to mozna łowić. Wwiększości to skarb państwa jest właścicielem. Czyli tak jakby woda była niczyja. (2009/04/11 20:11)

sacha


A kto jest właścicielem żwirowni???Osoba prywatna czy jakaś spółka?To że zarybialiście nie ma dla tej osoby żadnego znaczenia,trzeba było dowiadywać się wcześniej,nie wszystkie wody należą do PZW.Sam znam 2 żwirownie (na których już nie ma wydobycia)oddalone od siebie o 300-400m i jedna należy do JW Construction a druga do Sp. "Piaskarz".Na JW zgadzają się na łowienie ale niechętnie a na "Piaskarzu" wcale.A może ta o której piszesz powstała 30 czy 50 lat temu na terenie zabranym komuś właśnie pod żwirownie.Wtedy jak rząd decydował to nie było zmiłuj,trzeba było oddać. (2009/04/11 23:14)

u?ytkownik695


Uważam ze takie praktyki są naganne i nie mają nic wspólnego z racjonalną gospodarką wędkarską zdradzając jednocześnie symptomy działalności rabunkowej . Wiele ciekawych i niegdyś rybnych zbiorników nad którymi można było wsłuchać się w rytm przyrody i zwyczajnie odpocząć zmieniona została w gwarne , udeptane sadzawki będące miejscem odpoczynku znudzonych wielkomiejską dżunglą bezmyślnych , łowiących w sposób przemysłowy imprezowiczów grillujących tłustą karkówkę nad brzegiem obrzydliwej , pełnej oślizgłych karpi - kałuży która kiedyś , dawno temu ( i pamiętają to tylko najstarsi, najwrażliwsi na piękno przyrody wędkarze ) - była stawem pełnych złotych karasi i linów i płotek , przemykających w popłochu pomiędzy trzcinami , uciekających przed niebezpieczeństwem , które dopiero miało nadejść wraz z nowym wymiarem wędkarstwa - z bezmyślnym , niemalże przemysłowym i z góry opłaconym łowieniem w gliniankach i bajorach co to kiedyś były skarbem wędkarzy a dziś stanowi tylko źródło zysku dla wszelkie maści chciwców i mięsiarzy pakujących do torby co im się nawinie .Wędkarstwo 21 wieku zmierza zdecydowanie w bardzo złym kierunku . (2009/04/13 15:58)

u?ytkownik695


MOIM ZDANIEM GLINIANKĄ ZAJĘLI SIĘ DOSŁOWNI ZŁODZIEJE I LICZYKRUPY OBLICZONE NA ZYSK Z ZABIEGANYCH I MAJĄCYCH MAŁO CZASU NA SWOJE HOBBY WĘDKARZY . (2009/04/13 16:02)

primerap101996


Popieram zdanie kol. "zrakdęw", prawdopodobnie tak właśnie sprawa wygląda, ktoś zagarnął rybny akwen i teraz zamierza utłuc trochę grosza, pomijając wędkarską etykę i piękno wędkowania. (2009/04/14 18:55)

esox46


o jakiej zwirowni piszesz? (2009/04/17 17:45)

u?ytkownik695


Słowa te są tylko brudnopisem nie zaś jak sugeruje to pewien oświecony blogger zlepkiem słów . Napisałem krótki artykulik , lecz niestety na chwilę przed wysłaniem owej wypowiedzi nastąpił chwilowy brak prądu w skutek czego moje starania zostały zniweczone.Efektem jest niestety dość chaotyczna choć zawierająca sens merytoryczny wypowiedź , którą zdecydowałem się opublikować gdyz nie chciało mi się na jednym tchu układać tej samej wypowiedzi , którą utraciłem wraz z chwilową przerwą w prądzie . (2009/04/25 13:25)

u?ytkownik695


Słowa dotyczące wątku Oni biorą kasę złodzieje - są tylko brudnopisem nie zaś jak sugeruje to pewien oświecony blogger z ktorym stoczyłem bój - zlepkiem słów . Napisałem krótki artykulik , lecz niestety na chwilę przed wysłaniem owej wypowiedzi nastąpił chwilowy brak prądu w skutek czego moje starania zostały zniweczone.Efektem jest niestety dość chaotyczna choć zawierająca sens merytoryczny wypowiedź , którą zdecydowałem się opublikować gdyz nie chciało mi się na jednym tchu układać tej samej wypowiedzi , utraconej wraz z chwilową przerwą w prądzie .Pozdrawiam i dziekuję kol PRIMERAP 101996 za poparcie poglądów , które pomimo chaotycznego i potoczystego stylu udało mi się przedstawić . (2009/04/25 13:33)

angler 5


siemka ja bylem w podobnej sytuacji wiesz co mi powiedzieli zebym sobie staw wykopal o dogladal pozdrawiam (2009/04/25 20:13)