Zaloguj się do konta

Ołów do jigów

utworzono: 2013/01/17 08:16
Kara Mustafa

witam, znajomy pożyczył mi formę do odlewu jigów gdyż wyjeżdża za granicę. Mam pytanie w związku z tym, skąd wziąć taki ołów, i czym musi się charakteryzować żeby jakość powstałego uzbrojenia była satysfakcjonująca ?
[2013-01-17 08:16]

m-otto

witam, ja łatwie odważniki do wyważania felg od kolegi który pracuje we wulkanizacji, dodatkowo mają podaną gramaturę [2013-01-17 02:17]

Artur z Ketrzyna

Skąd wziąć ołów?
Poprostu nie wyrzucaj zużytego ołowiu wędkarskiego. Jak masz kogoś znajomego w magazynach to możesz go się zapytać czy ma zużyte ołowiane plomby (ostatnio zaczęli stosować aluminiowe).
Jak kolega wspomniał te do wyważania kół w samochodach też mogą być.

Tylko niech Cię nie kordzi samemu odzyskiwać z akumulatorów. Bo możesz siebie i innych zatruć oparami kwasu! Już lepiej oddać taki na złom, a kasę przeznaczyć na zakup nowych ciężarków (troszkę ich będzie).
[2013-01-17 09:01]

Artur z Ketrzyna

Alternatywą dla ołowiu może być stara cyna. najlepsza wtedy jest bez kalafonii.
[2013-01-17 09:09]

CZzesio

Cześć :) Najprościej będzie kupić w skupie złomu. Ołów nie jest drogi . Albo jak Kolega radzi zapytaj w warsztacie wulkanizacji .
[2013-01-17 09:38]

Kara Mustafa

dzięki za odpowiedzi, liczę na jeszcze jakieś opinie i rady...

od siebie dodam, że dobrym ołowiem będzie ten wycięty kłusolom z siatek... będzie najlepszy :D
[2013-01-17 19:18]

Kara Mustafa

nie chcę zakładać nowego wątku, ale wracając do sprawy chciałbym się dowiedzieć jeszcze coś na temat oparów rozgrzewanego ołowiu. podejrzewam, że są szkodliwe na ukł. oddechowy. Dlatego chciałbym się dowiedzieć w jakich warunkach najlepiej dokonywać tego procesu, czy to na wolnym powietrzu czy jak, i, jeśli to komuś wiadome, jakich chorób można się nabawić ?
[2013-01-23 22:15]

CZzesio

Cześć :) Może zacytuję :

"Ołów może dostać się do organizmu kilkoma drogami: przez skórę, drogą oddechową (pary i pyły), lub pokarmową. Tą ostatnią dostają się największe ilości, wraz ze skażonym pożywieniem, wodą oraz przez używanie narzędzi kuchennych zawierających ten pierwiastek. U ludzi i zwierząt ok. 35% wchłanianego ołowiu absorbuje się w płucach, 2 - 16% w przewodzie pokarmowym, a ok. 16% wydalane jest z moczem i kałem. Przy zetknięciu się z ołowiem jego poziom można wykryć we krwi, a przy długotrwałej ekspozycji akumulowany jest on w kościach.

Chorobą wywoływaną u ludzi przez ołów jest tzw. ołowica. Występuje ono przede wszystkim u osób pracujących z tym pierwiastkiem lub mającym z nim długą styczność...........
......Jest to przewlekłe zatrucie tym pierwiastkiem, a objawami są bladoszara barwa skóry, niebiesko-czarna obwódka dziąseł (tzw. rąbek ołowiczny), bezsenność, osłabienie organizmu, brak łaknienia, zawroty i bóle głowy, drżenie mięśniowe oraz tzw. kolka ołowicza (bolesny skurcz mięśni gładkich jelit). Trwałymi skutkami ołowicy są niedokrwistość, miażdżyca naczyń krwionośnych oraz uszkodzenie nerek i wątroby. Objawy mogą pogłębiać takie czynniki jak kwasica, ,choroby zakaźne, alkoholizm i niedobór wapnia, ponieważ powodują one uwalnianie jonów Pb zakumulowanych w kościach. Leczenie ołowicy polega przede wszystkim na usunięciu przyczyny czyli pozbawienia kontaktu z ołowiem. Podaje się także witaminy, leki przeciw objawowe oraz chelatory które wiążą jony ołowiu."



Ołów najlepiej topić w przystosowanym do tego  palenisku ze specjalną wentylacją  nad paleniskiem .... pomieszczenie powinno być również dobrze przewietrzane .
 Ale od kilku ciężarków nie umiera się ;) ważne żeby tego nie robić w kuchni w domu i nie nachylać  się bezpośrednio nad naczyniem z roztopionym ołowiem .
Ja topiłem ołów w węglowym piecu centralnego ogrzewania w specjalnym do tego celu tygielku (odradzam puszki zwłaszcza aluminiowe - bardzo szybko się przepalają i cały "wsad" ląduje w najlepszym przypadku na ziemi ).
Bardzo dużo można by jeszcze mówić o zagrożeniu poparzeniem ....Ołów topi sie w temp. około 300*C

[2013-01-24 00:28]

teo

Ja mam formę na ciężarki karpiowe, udostępniłem koledze i zrobił sobie z ołowiu od kumpla z zakładu wulkanizacyjnego .Wyszły fajne jak ze sklepu.Ja osobiście znalazłem ołów na alegro 8 zł za kg i taki kupiłem .Byłem na złomowisku ale koleś powiedział że nie ma ,nie sprzedaje sam nie wiedział chyba czy żyje. Odlewać najlepiej w przewietrznym miejscu . Odlewałem na zewnątrz bo w domu to lekka przesada.Teraz jak zimno to odradzam.Ja nie mam kotłowni i pieca węglowego jak mój kumpel który teraz w kotłowni przy otwartych okienkach sobie zlewa ciężarki.Ja poczekam na cieplejsze dni. [2013-01-24 11:22]

esox61

Racja. Lepiej poczekać na cieplejszą porę i nad butlą turystyczną topić na zewnątrz. Powodzenia [2013-01-24 11:58]

z@mela

Ołów mozna kupić  w formie surowca na złomowisku gdzie skupują metale kolorowe ale nie zawsze chcą  sprzedawać    kolejnym miejscem jest aledrogo  lub odwiedzić kilka zakładów oponiarskich i odkupić lub zabrać od nich odważniki do kół  tylko   aktualnie ołowianych  coraz mniej bo  ich miejsce zajmują stalowe  ale łatwo rozróżnic   wystarczy wkrętakiem czy  gwoździem zrobić rysę  jesli jest  widoczna  to znaczy ze materiał miekki( ołów) jak nie to stal .

Topić mozesz w nabierce od zupy ale takiej mocniejszej    ja w tym topie rok i jest GIT  a  jako źródło ciepla uzywam starej  ruskiej maszynki polowej  "szmergiel"  na benzyne ekstrakcyjną  ale mozna uzyc  palnika i butli turystycznej .

Co do samego topienia i odlewania to tak jak napisano wyżej  ze najlepiej na świezym powietrzy lub dobrze przewietrzonym pomieszczeniu ja bawie sie w garażu ale  wlaczam wentylator zeby ew opary wyalac na zew  i nie pochylać się nad plynnym ołowiem .
[2013-01-24 12:19]