Posiadam kołowrotek jak w temacie. Kołowrotek ma 1,5 roku, nie jest nadzwyczaj intensywnie eksploatowany...jestem początkującym wędkarzem toteż okazów na nim nie wyciągałem (żeby był jakoś konkretnie obciążany) raczej drobne ryby...
Na ostatniej wizycie nad woda, po zarzucie... regulowałem sobie hamulec... wyciągając żyłę na hamulcu zauważyłem, że brak jest charakterystycznego tykotu... z tym że żyłka na hamulcu dalej wyciąga się płynie bez jakichś skoków...brak tylko tego dźwięku, czy coś z tym powinienem zrobić czy coś w najbliższym czasie może się w nim rozsypać czy kwestia nasmarowania lub coś tam podeszło ?
Od początku użytkowania z kołowrotka jestem bardzo zadowolony zwijanie, hamulec wszystko chodzi bardzo płynnie w porównaniu do np. mojego pierwszego SeaWolfa :-)
Jeśli ktoś jest wstanie mi coś doradzić z góry Dzięki, chcę się wpierw zorientować, a potem ewentualnie zawracać głowę Sprzedawcy w razie czego...
PozdrawiamRitter