Witam. Jako, że zbliża się nowy sezon mam zamiar zakupić jakiś niedrogi kołowrotek do spinningu i spławika. Nie łowię dużo i na duże okazy, ale czasami uda mi się wyskoczyć na coś większego więc i potrzebuje nieco pewniejszego kręciołka. Chcę kołowrotek z przednim hamulcem i myślę o okuma compressa albo okuma motion. Którego byście wybrali i dlaczego? a może jakieś inne propozycje?
Kupiłem niedawno Okuma compressa FD30 z przeznaczeniem na spinning, ładnie nawija plecionkę, wygląda solidnie(choć korbka wygląda bardzo plastikowa) aluminiowa szpulka. Jeszcze nie byłem z nim nad wodą. (2013/03/16 12:09)
Dragony to niestety słaby sprzęt na rdzewnych komponentach. Okuma Motion to klasa która w tej cenie nie ma sobie równych. Rolka kabłaka jest przystosowana do plecionek, kabłąk ma mikroblokadę tak że nie zatrzaśnie się nam przy wyrzucie przynety samoczynnie, łożyska ma Motionka nierdzewne i do tego ładnie układa linkę. Catany i inne Nexave przegrywają z Motionką na starcie. Smarowałem tą Okumkę po trzech sezonach na spinerze szczupakowym i muszę przyznać ze robi bardzo pozytywne wrażenie. (2013/03/17 01:00)
Coraz więcej pochlebnych opinii o Motionku czytam ;) Rozumiem, że do żyłki też się nadaje? Chyba jednak wezmę od kolegi tego Dragona do spławika bo tam mi lepszy nie jest potrzebny a tego motionka sprezentuje sobie do mojego spinninga ;) (2013/03/17 09:52)
Zakładając, że wezmę od kolegi tego dragona do spławika to muszę kupić jakiś kołowrotek do spinninga. Co lepiej kupić? Compressa -tańsza i łatwiej dostępna czy Motiona droższy, ale czy lepszy i warty dopłaty? (2013/03/17 14:38)
Porównując kołowrotki tej samej wielkości to zawsze trwalszą kontrukcyjnie maszyną jest ten z przednim hamulcem. Lepiej wziąć Motion bo posłuży o wiele dłuzej a radość i przyjemność z jego użytkowania jest wielka, zwłaszcza w spinningu :)))) (2013/03/17 22:26)
Mam jeszcze jedno pytanie. Wziąłem od kolegi Dragon Magnum Pro Whitefish RD320 (jeszcze nie płaciłem bo nie wiem czy brać), podobno był tylko kilka razy na rybkach. Po szybkich oględzinach ma kilka rysek, ale co mnie najbardziej dziwi to, że rzęsi coś (prawdopodobnie trzeba przesmarować, ale coś innego) i wydaje mi się, że przy szybszym kręceniu (na sucho) szpula lekko jest niestabilna przez co niestabilny jest cały kołowrotek. Czy to normalne i ile waszym zdaniem warty jest ten dragon (przypomnę, że potrzebuje oddzielnego kołowrotka do wędki spławikowej), 10zł zaoferować nie będzie to krzywdzące dla niego? (mam paragon do kołowrotka jest z 2009roku, kołowrotek nie jest bezpośrednio od kolegi tylko od kolegi kolegi ;) (2013/03/22 18:26)