Okres ochronny węgorza

/ 4 odpowiedzi
Zawsze przestrzegam wymiarów  i okresów ochronnych; traktuję je ze zrozumieniem. Czasem tylko zastanawia mnie niekonsekwencja nagłych zmian, gdy jednego roku zwiększa się wymiar dla gatunku, aby już w następnym roku zmniejszyć przed pierwotny stan. Ale teraz nie o tym. Wprowadzono okres ochronny dla węgorza od 15 czerwca do 15 lipca. Ponieważ ryba ta nie rozmnaża się w ojczystych wodach, myślę, że prawodawca wyszedł z założenia, iż w tymże okresie węgorz jest masowo trzebiony ponad stan i należy to ukrócić. Ale ja mam wątpliwości. Według mnie ryba ta masowo żeruje w noce parne i ciepłe. Niekoniecznie przypada to w wyznaczonym okresie. Wówczas nierzadko bywa deszczowo i zimno, brania są sporadyczne. Jest to za to okres najkrótszych nocy i początek urlopów. Ja uwielbiam wędkować metodą: - wieczór, noc i świt. Na co mam więc wówczas się zasadzić? Sum (poza odcinkiem Odry) ma okres ochronny do końca czerwca. A więc na lina i sandacza? Oczywiste, że brać będą węgorze, których nie sposób uwolnić od haczyka. Trzeba ciąć przypon. Gdy wypadnie mi urlop na początku lipca i znajdę oazę gdzieś nad jeziorem, to co wówczas? Już widzę te stada wypuszczonych węgorzy z przyponami wystającymi z pyska... Czy może przekładać urlop? 
u?ytkownik26041


jest to jeden z najbardziej poronionych pomysłów naszych władz okres ochronny węgorza bo ma tarło szczególnie na polskich stawach , zbiornikach czy rzekach gratuluje wiedzy naszym władzą (2011/03/14 09:30)

jacenty75


Witam,

Przepis jest po to żeby rybakom "konkurencji" nie robić bo oni swoich żaków na pewno w tym okresie nie zwiną. A Ty wędkarzu patrz i oblizuj się smakiem wędzonej rybki. Jedna z większych paranoi w przepisach w ostatnim czasie.

(2011/03/14 09:41)

Lakes


Niektóre przepisy nie mają podstawy.
Są bo są,  i nikt nie jest w stanie sensownie argumentować dlaczego ten przepis wszedł w życie!

Węgorze pływające w europejskich wodach, mają bardzo trudną sytuacje.
Rozmnażają się w morzu Saragossa (nad wybrzeżem Meksyku).
Aby tam dotrzeć muszą pokonać kawał niebezpiecznej drogi.
Pomijając fakt że węgorze żyjące w naszych jeziorach nie mają takiej możliwości.
Zatamowane rzeki tez stanowią problem dal tych ryb.

A jeśli dotrą w to miejsce i odbędzie się tarło, to młody narybek musi wrócić do nas za pomocą Golfsztromu.
Coraz mniej młodych węgorzy dopływa do naszych rzek.
Powodem tego jest masywne odławianie narybku, który wpływa do europy przez kanał La Manche.
Narybek jest przysmakiem w Holandii.
Małe węgorze sa wrzucane do gorącego oleju i nastepnie lądują na bułce.
300 szt. znajduje się na takiej bułce.

Narybek węgorza jest bardzo drogi.
Może dlatego nie wolno odławiać węgorzy.
Może nasze władze nie chce dokonać takiej inwestycji bo nie ma na to środków pieniężnych.
I może właśnie dlatego jakaś mądra głowa wymyśliła ten przepis.

Nikt nie będzie się za jakiś czas skarżył, ze nie ma w naszych wodach węgorzy.
Będą, a ze nie wolno ich odławia to już inna sprawa! :)

Pozdrawiam! (2011/03/24 14:14)

u?ytkownik32263


Jaki przepis taki cały RAPR, porąbany. Wystarczyło by tylko zmniejszyć limit tak jak jest do 2 sztuk ale okres dla ryby niedobywającej tarła?! Znów będę się z tego śmiał bo już widzę wszystkich jak wypuszczają węgorze w "okresie ochronnym" Będzie jak rok temu czyli zażarł to w łeb i do torby. I tu wcalę sie ludziom nie dziwię. (2011/03/24 21:09)