Na pewno dobrze jest kiedy jest wysoka woda. Ryby wtedy wychodzą pod brzeg. Jeżeli uda Ci się namierzyć ławice uklei, to sukces gwarantowany. Jeżeli jednak trafisz na niski stan wody, co w obecnej chwili jest wysoce prawdopodobne, to pozostaje szukać ryb w pobliżu wszelkich gwałtownych uskoków dna, np na wyjściu zatoczek, w takich miejscach są czasem pionowe ściany i tam warto szukać garbusów. Ja kiedyś ładnie połowiłem niedaleko Zawozu przy ujściu takiej małej zatoczki gdzie dno obrywało się pionową ścianą z 5 metrów na 18 metrów, a okonie stały na głębokości 13-14 metrów do dna i atakowały bardo agresywnie 7 centymetrowe kopyta na 30 gramowych główkach. Nie przeszkadzała im nawet stalka. Po braniu z pyska wystawała tylko agrafka i były to ryby nie mniejsze niż 30cm. Generalnie Solina to trudna woda i ryb trzeba czasem szukać na abstrakcyjnych głębokościach - np. sandacze poniżej 20m. Radzę się uzbroić w ciężkie główki od 25 gram w górę i na pewno sporą ilość - zaczepów jest w brud. Dobrze jest mieć jakiś sprawdzony wyczepiacz np. Grom, pozwoli to na uratowanie przynajmniej części przynęt. (2015/06/30 16:04)