1 pound (lb) = 0.45359237 kilograms(2011/11/29 19:07)
30 x 0.45359237 = 13,6077711Ales blysna z wiki.
30lb1lb = 0.410kg30x0.410=12.3kg Nie taki olbrzym."
Ale jak na koi :)
30lb1lb = 0.410kg30x0.410=12.3kg Nie taki olbrzym.To bylo porownanie wagi, a ze czesciej stosuje lb.oz,itp,to temu sie wkradl blod paru gramow.
Sorry, ale nie każdy kolorowy karp to koi.
A jaki?
Sorry, ale nie każdy kolorowy karp to koi.
A jaki?
Sorry, ale nie każdy kolorowy karp to koi.
A jaki?
Co jaki?
Jakie są jeszcze odmiany kolorowych karpi:)
(2011/11/29 23:15)Sorry, ale nie każdy kolorowy karp to koi.
A jaki?
Co jaki?
Jakie są jeszcze odmiany kolorowych karpi:)
Może inaczej.
Karp Koi, to przede wszystkim karp, który odpowiada pewnym określonym standardom.
To co widzimy na zdjeciu to zwykły sazan tylko ze czerwony. Mozna go podciągnąć pod Europejskiego Karpia Ozdobnego, którego profesjonalne hodowle są w Niemczech i Francji.
U nas zdarzaja sie odbicia mutacji barwnej w produkcji Karpia Lustrzenia, zawsze pewien procent narybku pojawia sie w postaci pierwotnej czyli pełnołuskiej. Tak w skrócie.Przy okazji o wielkości, typowo oszukująca fotka, ryba na wyciągniętych rekach , bliżej obiektywu niż wędkarz, pierwszy raz widzę karpia, którego głowa jest większa od głowy dorosłego mężczyzny. :))
Sorry, ale nie każdy kolorowy karp to koi.
A jaki?
Co jaki?
Jakie są jeszcze odmiany kolorowych karpi:)
Może inaczej.
Karp Koi, to przede wszystkim karp, który odpowiada pewnym określonym standardom.
To co widzimy na zdjeciu to zwykły sazan tylko ze czerwony. Mozna go podciągnąć pod Europejskiego Karpia Ozdobnego, którego profesjonalne hodowle są w Niemczech i Francji.
U nas zdarzaja sie odbicia mutacji barwnej w produkcji Karpia Lustrzenia, zawsze pewien procent narybku pojawia sie w postaci pierwotnej czyli pełnołuskiej. Tak w skrócie.Przy okazji o wielkości, typowo oszukująca fotka, ryba na wyciągniętych rekach , bliżej obiektywu niż wędkarz, pierwszy raz widzę karpia, którego głowa jest większa od głowy dorosłego mężczyzny. :))
Nie tewierdze że nie masz racji. Koi jak koi przyjeło się i już. Japończycy stworzyli to cudo i jest. W Polsce są hodowle karpi a przy okazji hodują te kolorowe karpiki . I się trafi że któryś zrobi skok w bok i potem w śród miliona małych karpików trafi się kilku innych:))) A co do sazana to dużo kolegów z portalu twierdzi że w Polsce już wygineły:) W Wiśle co lato obserwuje takiego ładnego karpika który napewno razem z powodziówką zwiał z jakiegoś oczka:)
(2011/11/30 17:02)U nas jest dość trochę sazanów tak, że nie wiginęły :)Nie tewierdze że nie masz racji. Koi jak koi przyjeło się i już. Japończycy stworzyli to cudo i jest. W Polsce są hodowle karpi a przy okazji hodują te kolorowe karpiki . I się trafi że któryś zrobi skok w bok i potem w śród miliona małych karpików trafi się kilku innych:))) A co do sazana to dużo kolegów z portalu twierdzi że w Polsce już wygineły:) W Wiśle co lato obserwuje takiego ładnego karpika który napewno razem z powodziówką zwiał z jakiegoś oczka:)