Ognisko rozpalone nad wodą a ryby
utworzono: 2012/11/18 15:59
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu? [2012-11-18 15:59]
ryb raczej nie lecz przywabi na pewno straż leśną lub rybacką i mandat jeśli jest w pobliżu skupisko drzew lub las.
[2012-11-18 16:26]
a moge miec przenosny gril i tego grila sobie zrobic .. ?? niełamiąc prawa ??
[2012-11-18 16:32]
Chyba, że rozpalisz je w miejscu wyznaczonym, lub w takim gdzie ani straż leśna lub rybacka będzie miała problem z dotarciem. Nad jeziorami w lesie przy stanowiskach wędkarskich często widać takie miejsca po ogniskach.
[2012-11-18 16:36]Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Nie :) Bez obaw o ryby. No chyba że będziesz hałasował przy tym ognisku, rąbał drzewo itp. A dlaczego chcesz rozpalać przy samej wodzie? Musisz pamiętać o 100 metrowej odległości od linii lasu. @Lujski, grill nie powinien stanowić problemu, jeżeli nie będzie w nim otwartego ognia, tzn. nie będziesz palił w nim patykami, trawą itp, bo iskry fruwające mogą spowodować pożar. Z węgla grillowego iskry nie lecą. No i przy samym lesie wtedy dobrze mieć mimo wszystko pod ręką wiaderko z wodą czy piachem.
[2012-11-18 17:30]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Z węgla grillowego iskry nie lecą.
Kolego chyba grila nie widziales, ze wszystkeigo iskry leca ;P
Odnosnie do tematu to duzo wedkarzy o tej porze roku widac rozpalajacych ognisko przy miejscowce [2012-11-18 21:18]
Kolego chyba grila nie widziales, ze wszystkeigo iskry leca ;P
Jak będziesz trzepał tym grillem to jasne że polecą iskry, ale z normalnego węgla drzewnego czy peletu jakie iskry mają lecieć? Od czego? Grill, to nie jest "ogień otwarty".
[2012-11-18 21:35]
Kolego pal ognisko i sie nie pi...... zreszta jak odpowiednio zmarzniesz w nocy to nie bedziesz sie martwił głupotami :D z tego co czytam to u Was działaja takie instytucje jak straż leśna , rybacka .. itd na południu dziki zachód :D pozdrawiam [2012-11-19 01:35]
Kolegów trochę fantazja poniosła chyba. Przestańcie chłopaka straszyć. A gwoli ścisłości, jak chcecie być tacy dokładni, to grilla w lesie też "nie wolno". Nawet palić papierosów poza miejscami wyznaczonymi i drogami utwardzonymi. [2012-11-19 07:55]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Wprost przeciwnie, bo uważam, że ogień, lub światło blisko wody wabi ryby.
[2012-11-20 20:22]w 90% nocek pale ogniska, duże , małe, w zależności od pogody, w bezpiecznym miejscu tzn. zazwyczaj blisko wody, nikt nigdy się nie przyczepił, zresztą w lato na nockach zazwyczaj mam w zasięgu wzroku nawet kilkanaście wędkarskich ognisk na Wiśle, wszystko z rozsądkiemi jest ok
[2012-11-20 21:23]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Wprost przeciwnie, bo uważam, że ogień, lub światło blisko wody wabi ryby.
Więc chyba zapomniałeś o zakazie wabienia ryb światlem
[2012-11-20 21:48]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Wprost przeciwnie, bo uważam, że ogień, lub światło blisko wody wabi ryby.
Więc chyba zapomniałeś o zakazie wabienia ryb światlem
Zakaz wabienia ryb światłem stosuje się, kiedy tusz nad wodą specjalnie umieszczasz źródło światła. Ognisko nad brzegiem wody, lub latarnia na pomoście a nawet na łódce nie jest wabieniem ryb.
[2012-11-23 18:27]ja latem co tydzien latam na nocke i biore ze soba bagaznik drewna. nie tyle z braku go nad zbiornikiem ile z lenistwa bo nie chce mi sie latac po nocy po lesie za galeziami. o zakazie slyszalem ale nigdy nikt sie nie przyczepil a siedze nad zbiornikiem pzw. pael je okolo 10m od wody i tyle samo od lasu. pilnuje ognia i nigdy nie spie. a uwierzcie, ze nad ranem jest ku...sko zimno wiec gril raczej was nie ogrzeje. co do wabienia ryb to ogniskiem sie nie da. ja tam do palenia ognisk przez innych nic nie mam tylko wku...ają mnie smieci pozostawione przez innych. pudelka po robalach, worki po zanentach i puszki po piwie.
[2013-02-07 23:44]
śmieci nie powinno się palić ale takie drobne jak pudełka po robakach czy opakowania po zanętach itp. można by do ognia wrzucić spalą sięi nie będą się walać woku zbiornika :)
[2013-02-08 16:05]
ja u siebie nad woda nie mam zadnego smietnika wiec zabieram je ze soba do chaty. jak czysto nad woda to inaczej sie siedzi. zwlaszcza noca czlowiek nie zabija sie po ciemku o butelki
[2013-02-08 20:01]
To prawda,banda brudasów pozostawiających kupę śmieci na stanowisku to koszmar,zanim rozłożę sprzęt zaczynam od posprzątania miejsca,które mnie interesuje.Po skończeniu,zabieram swoje śmieci,czy to tak trudno?Wiem,że może wiele tym nie wskóram,ale mam choć troszkę satysfakcji że okazałam się mądrzejsza od innych,tym brudasom i śmierdzącym leniom,życzę z całego serca aby im się sprzęt urywał za każdym razem gdy się wybiorą łowić. [2013-03-09 13:22]
Kolego chyba grila nie widziales, ze wszystkeigo iskry leca ;P
Jak będziesz trzepał tym grillem to jasne że polecą iskry, ale z normalnego węgla drzewnego czy peletu jakie iskry mają lecieć? Od czego? Grill, to nie jest "ogień otwarty".
Kolego MASTINO zgodzę sie z tobą że grill jest o wiele bardziej bezpieczny niż zwykle ognisko ale jednak ogień to ogień i nie zachowując odpowiedniego dystansu od lasu nasze tłumaczenia strażnikom leśnym będą zupełnie bezpodstawne i łatwe do podważenia, nie życzę nikomu spotkania z nimi w takiej czy innej sytuacji,obyście nie trafili na tych z "powołania" bo mandat murowany a w najlepszym wypadku nagana. Pozdrawiam wszyskich [2013-03-09 15:10]
Palące się drzewo potrafi strzelać co powoduje , że iskry lecą jak chcą , węgiel drzewny czy brykiet nie strzela jak drzewo iskry z grilla lecą tylko wtedy jak się do niego mocno dmucha . Więc to nie to samo , co oczywiście nie znaczy , że grilla można rozpalić gdzie się chce . Jak się nie mylę to są stosowne przepisy regulujące jak i gdzie można palić . Jeżeli palimy 100 m od lasu a regulamin łowiska nie zabrania rozpalania ognia to można ognisko rozpalić zachowując odpowiednie środki bezpieczeństwa .
[2013-03-09 16:07]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Nie :) Bez obaw o ryby. No chyba że będziesz hałasował przy tym ognisku, rąbał drzewo itp. A dlaczego chcesz rozpalać przy samej wodzie? Musisz pamiętać o 100 metrowej odległości od linii lasu. @Lujski, grill nie powinien stanowić problemu, jeżeli nie będzie w nim otwartego ognia, tzn. nie będziesz palił w nim patykami, trawą itp, bo iskry fruwające mogą spowodować pożar. Z węgla grillowego iskry nie lecą. No i przy samym lesie wtedy dobrze mieć mimo wszystko pod ręką wiaderko z wodą czy piachem.
I nawet w takiej prostej kwestii przyjemny kol. jest w błędzie - pomijając już fakt , że zdarza się :) :) :), że linia lasu nie w każdym przypadku graniczy z linią brzegową to na swoim przykładzie powiem kol. , że wezwana przez spostrzegawczych i czujnych sąsiadujących " wędkarzy " straż nakazała mi grożąc mandatem zagasić żarzącą się w celu odstraszenia komarów tekturkę do jajek / polecam - b. skuteczna ! / z której nie buhał ogień , ani nie wypryskiwały iskry - a do najbliższego rosnącego drzewka było z dobre 500 m
[2013-03-09 18:24]
Czy ognisko rozpalone przy brzegu nie odstrasza ryb czy coś w tym stylu?
Nie :) Bez obaw o ryby. No chyba że będziesz hałasował przy tym ognisku, rąbał drzewo itp. A dlaczego chcesz rozpalać przy samej wodzie? Musisz pamiętać o 100 metrowej odległości od linii lasu. @Lujski, grill nie powinien stanowić problemu, jeżeli nie będzie w nim otwartego ognia, tzn. nie będziesz palił w nim patykami, trawą itp, bo iskry fruwające mogą spowodować pożar. Z węgla grillowego iskry nie lecą. No i przy samym lesie wtedy dobrze mieć mimo wszystko pod ręką wiaderko z wodą czy piachem.
I nawet w takiej prostej kwestii przyjemny kol. jest w błędzie - pomijając już fakt , że zdarza się :) :) :), że linia lasu nie w każdym przypadku graniczy z linią brzegową to na swoim przykładzie powiem kol. , że wezwana przez spostrzegawczych i czujnych sąsiadujących " wędkarzy " straż nakazała mi grożąc mandatem zagasić żarzącą się w celu odstraszenia komarów tekturkę do jajek / polecam - b. skuteczna ! / z której nie buhał ogień , ani nie wypryskiwały iskry - a do najbliższego rosnącego drzewka było z dobre 500 m
Doucz się znowu w tak jak widać trudnych jak dla ciebie kwestiach, kolego nieprzyjemny, wielokrotnie stąd wywalany. Za tlącą się tekturkę przy wodzie mogli (powinni) ci wlepićmandat jeśli leżała ona w bezpo
średnim kontakcie np. suchej trawy, runa leśnego itp. ale nie pół kilometra od lasu, a tymbardziej jednego drzewa, także te swoje bajki wsadź se w buty i nie próbuj nam wciskać tanich bzdetów.
Art. 82. § 1. Kto nieostrożnie obchodzi się z ogniem lub wykracza przeciwko przepisom dotyczącym zapobiegania i zwalczania pożarów, a w szczególności:
7) w lesie lub na terenie śródleśnym albo w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu:
b) roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu,
c) pozostawia rozniecony ogień,
d) korzysta z otwartego płomienia,
podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany
Doucz się znowu w tak jak widać trudnych jak dla ciebie kwestiach, kolego nieprzyjemny:
http://natemat.pl/22541,gdzie-mozna-rozpalic-ognisko-plaza-las-czy-moze-park-sprawdzilismy-co-zrobic-zeby-nie-zaplacic-slonego-mandatu
Gdzie można rozpalić ognisko? Plaża, las, czy może park. Sprawdziliśmy, co zrobić, żeby nie zapłacić słonego mandatu
Wraz z wakacjami rozpoczął się sezon na rozpalanie ognisk. Tymczasem przepisy przeciwpożarowe ciągle się zmieniają i trudno za nimi nadążyć. Nie jest to wcale takie oczywiste, gdzie możemy rozpalić ognisko, a gdzie nie.
Przepisy mówią swoje
– Kwestię rozpalanie ognisk reguluje rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, choć istnieje jeszcze szereg innych przepisów, które regulują tę sprawę – uzyskaliśmy odpowiedź z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
A tych jest naprawdę dużo. Im bardziej się wgłębiamy w przepisy, tym coraz mniej z nich rozumiemy. Po przejrzeniu szeregu przepisów i rozporządzeń, można wysnuć tylko jeden wniosek: bez metrówki ani rusz.
4 m, 10 m, 100 m
Ogniska nie możemy rozpalić tam, gdzie nam się to tylko podoba. Każdy dobrze wie, że w lasach obowiązuje zakaz grillowania i zabaw przy ogniu. Zgodnie z prawem, trzeba zachować 100 m odległości od takich miejsc. Czy wszędzie można rozpalić ognisko?
Chyba że w lesie wyznaczone jest do tego specjalne miejsce. Wtedy są one zabezpieczone przed rozprzestrzenieniem się ognia, co eliminuje ryzyko powstania pożaru.
Inaczej wygląda to w terenie zabudowanym. Jeśli chcemy zrobić ognisko blisko budynków, musimy pamiętać, że trzeba zachować od nich pewien dystans. – Kiedyś było to 10 m od zabudowań, teraz mówi się o bezpiecznej odległości – twierdzi w rozmowie z naTemat jeden z pracowników Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Problem w tym, że "bezpieczna odległość" jest pojęciem względnym. Dla jednych może to być 2 m, dla drugich 20 m. Wszystko więc zależy od policjanta, który różnie może rozumieć to pojęcie.
A może tak podwórko?
Jak mówi w rozmowie z kartuzy.info mł. bryg. Marian Kwidzyński, dziesięć metrów to czasem za mało, zwłaszcza jeśli mowa o wielkich ogniskach, których płomienie mogłyby sięgnąć materiałów łatwopalnych zgromadzonych w pobliżu.
Obowiązuje też zasada, że należy zachować 4 m od materiałów łatwopalnych lub składowych, gdzie ogień może się szybko rozprzestrzenić.
Najbezpieczniej więc jest rozpalać ognisko na terenie prywatnym. Ale i tu trzeba zachować zdrowy rozsądek, bo to, że jesteśmy u siebie na podwórku, nie zmienia faktu, że nie obowiązują nas przepisy przeciwpożarowe.
– Trzeba pamiętać, że innym elementem są jeszcze przepisy lokalne. W jednych gminach obowiązuje zupełny zakaz palenia ognisk na działkach prywatnych, a w drugich jest to jak najbardziej dozwolone – słyszmy od GPSP.
Na plażach można czy nie?
Zupełnie inaczej wygląda prawo rozpalania ognisk przy wodzie. A właściwie bezprawie. Jedni uważają, że ogniska przy wodzie można rozpalać, drudzy są odmiennego zdania i twierdzą, że jest to zabronione. – Prawo żeglugowe mówi, że nad morzem na plażach ogniska są niedozwolone – twierdzi pracownik GPSP. Ktoś może powiedzieć, że Wisła to nie morze, a plaża wiślana nie jest plażą nadmorską. I ma rację.
– My zazwyczaj trzymamy się przepisów rozporządzenia. Jeśli te są przestrzegane to nie dajemy mandatów tym, którzy rozpalają ogniska na plaży nad Wisłą. Zwłaszcza osobom, które rozpalają je w miejscach do tego przeznaczonych – mówi naTemat jeden z policjantów z Komendy Rejonowej na Pradze Północ w Warszawie.
A kary są wysokie
Mandaty mogą być naprawdę bolesne. Przed wybraniem miejsca do biesiadowania przy ognisku, warto więc upewnić się, czy aby na pewno można tam to zrobić. W przeciwnym razie zamiast smaku kiełbaski, możemy poczuć niesmak po mandacie. A te do najniższych nie należą. Za rozpalanie ognia w miejscu do tego nieprzeznaczonym, możemy dostać mandat w wysokości od 20 zł do nawet 5 tys. zł. Kodeks karny mówi także, że ten, kto stwarza zagrożenie pożaru wielkich rozmiarów, podlega karze pozbawiania wolności do 10 lat.
To może do parku?
Nie jest też tak, że w mieście nigdzie nie możemy rozpalać ogniska. Władze często wyznaczają specjalne miejsca, gdzie można rozpalić ognisko i nie ponieść z tego tytułu konsekwencji finansowych. W Gdańsku takim miejscem jest na przykład Park im. Reagana, w Warszawie – Powsin, we Wrocławiu – Brzózki. Może więc warto wybrać któreś z tych miejsc i zaoszczędzić trochę na mandacie?
Zasady bezpiecznego rozpalania ognisk
· Wyznaczanie stałych miejsc na rozpalanie ognisk dokonuje służba leśna i służba parków
narodowych lub właściciele lasu z określeniem miejsca, czasu i warunków posługiwania się
otwartym ogniem. Wyznaczanie stałych miejsc dokonuje się tylko do celów turystyczno-wypoczynkowych;
· Palenie ognisk nie może być wykonywane bliżej niż 6 m od stojących drzew, a wysokość
płomienia nie powinna przekraczać 2m.
· Przed przystąpieniem do palenia ogniska należy dookoła usunąć pokrywę gleby mineralnej na
szerokości, co najmniej1 m.
· Miejsce, w którym rozpalamy ognisko powinno być wydzielone i okopane lub obłożone kamieniami.
· Nie wolno oddalać się od miejsca palenia ogniska.
· W przypadku zaistnienia groźby powstania pożaru należy natychmiast przystąpić do likwidacji
ogniska.
· Po wypaleniu się ogniska należy dokładnie zasypać je ziemią lub zalać wodą i upewnić się, czy nie pozostały tlące się głownie; powinniśmy być wyposażeni w podręczny sprzęt gaśniczy lub inny sprzęt i środki (łopata, piasek, woda) do natychmiastowego ugaszenia ogniska.
· Zabronione jest palenie ognisk na glebach torfowych, w młodnikach i drzewostanach, w których wysokość koron drzew znajduje się poniżej 10 m od ziemi oraz na powierzchniach leśnych porośniętych trzcinnikiem, wysokimi trawami i wrzosem.
· Ognisko powinno być nadzorowane przez osobę dorosłą od momentu rozpalenia ogniska do
całkowitego jego ugaszenia.
[2013-03-09 20:09]
Palące się drzewo potrafi strzelać co powoduje , że iskry lecą jak chcą , węgiel drzewny czy brykiet nie strzela jak drzewo iskry z grilla lecą tylko wtedy jak się do niego mocno dmucha . Więc to nie to samo , co oczywiście nie znaczy , że grilla można rozpalić gdzie się chce . Jak się nie mylę to są stosowne przepisy regulujące jak i gdzie można palić . Jeżeli palimy 100 m od lasu a regulamin łowiska nie zabrania rozpalania ognia to można ognisko rozpalić zachowując odpowiednie środki bezpieczeństwa .
http://infografika.wp.pl/kat,1031349,title,Grill-na-balkonie-ale-ognisko-bez-chrustu,wid,14456702,wiadomosc.html?ticaid=110335
Według wewnętrznych przepisów Lasów Państwowych jako ognisko należy traktować każdy rozpalany przez człowieka ogień. Dlatego w tej definicji mieści się też grill. Inne zdanie ma straż pożarna.
- Proces spalania węgla drzewnego przy zgodnej z instrukcją obsługi eksploatacji grilla odbywa się bezpłomieniowo w przestrzeni ograniczonej obudową urządzenia, bez wydzielania iskier, podatnych na ruchy konwekcyjne powietrza. W związku z tym nie należy utożsamiać użytkowania grillów z rozniecaniem ognisk lub używaniem ognia otwartego w miejscach do tego nie przeznaczonych - wyjaśnia Katarzyna Boguszewska z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
[2013-03-09 21:09]
Mastino, cytowałem post Ernesta i z nim mogę tutaj dyskutować. Co do sytuacji realnych, to zapraszam jutro na północny brzeg jez. Lusowskiego.. rozpalę ognisko, wezmę rozżarzony kij i dmuchnę tobie i takim jak ty prosto w twarz.
Postaraj się być tak do południa
Do jutra...
Choć dawno mnie tu nie było to spodziewałem się , że szybko trafię na palone opony niedaleko lasu :))) Ernest ma specyficzne podejście do '' wszystkiego'' ale Irek Ty mnie zaskoczyłeś takimi słowami ..? Czas na ryby się chyba wybrać i wyluzować szpulę .
Watek zacza sie w listopadzie i jeszcze trwa...? heh u mnie w Wlkp pali sie ogniska na kazdej nocce czy to rzeka czy jezioro i ja jeszcze sie nie spotkalem z kara za to . A tym bardziej zeby ogien ryby odstraszal... [2013-03-09 23:12]
Nie wnikam w to, gdzie kto mieszka.. w mojej miejscowości koledzy robili ogniska w lesie po drugiej stronie ulicy(na wprost sklepu), kilka razy zaszedł tam jeden taki filozof(człowiek napływowy) i próbował wyrazić swoje zdanie.
Od pewnego czasu już tam nie chodzi...
Strach się bać....uhhhhhhhh.........
Ognisko rozpalone nad wodą nie jest takie straszne, mam niebagatelne doświadczenie w gaszeniu takich "zjawisk"..
Zapraszam jutro na kiełbaskę z ogniska i piwo, numer telefonu podam na priv.
Pozdrawiam serdecznie.
[2013-03-09 23:16]