Odrzańskie feederowanie-relacje z wypraw.
utworzono: 2011/03/28 13:44
21.06., wybrałem się z feederkami na opaskę, aby spróbować dorwać ładnego klenia:)
Z samego rana było kilka fajnych brań, niestety były one bardzo krótkie - 1 bardzo mocne szarpnięcie i koniec.
Około godz. 11 na kuku miałem piękne kleniowe branie, wędka zleciała z podpórki w ułamku sekundy, niestety koszyk wszedł w przybrzeżne kamienie i ryba urwała przypon, następny rzut i tym razem puste zacięcie, kolejny rzut i zacięcie udane, a po krótkich holu wylądowałem na brzegu klenia, którego... złowiłem tydzień temu na ukleję!:)
Na początku nie skojarzyłem go z nim, bo był widocznie grubszy, ale po dokładnych oględzinach na zdjęciach, okazało się, że to ta sama ryba, z tym, że przez miniony tydzień ładnie sobie podżarła:)
Płyń po raz drugi i nie daj się złapać mięsiarzowi!:)
[2011-06-22 14:04]Po namowie wujka, wybrałem się z nim na Gruntowe Drużynowe Zawody Nocne, które odbyły się oczywiście na Odrze z 25 na 26 czerwca:)
Do zawodów podeszliśmy z light'owym nastawieniem, bez "spinania" się, bez napalania się na czołowe lokaty, głównym celem było posiedzenie na rybkach:)
Po wylosowaniu miejsc, udaliśmy się na swoją główkę i zaraz po starcie wujek ma piękne branie i wyjmuje klenia czterdziestaka:)
Pod wieczór i ja łowię podobnej wielkości klenia (40 cm).
Szału nie ma, Ci co podnęcili sporą ilością zanęty, łowią małe ryby.
Ok. godz. 23 mam branie na dendrobenę, czego efektem jest fajny leszcz - 55 cm:)
Przez noc cisza, dopiero nad ranem łowię klonka powyżej 30 cm i kilka mniejszych ryb.
Ogłoszenie wyników, puchary rozdane i pozostała jeszcze do oddania statuetka, dla łowcy największej ryby i to, co usłyszałem, mile mnie zaskoczyło: NAJWIEKSZĄ RYBĘ ZAWODÓW ZŁOWIŁ MARIUSZ DROGOŚ, BYŁ TO LESZCZ 2.200 kg (rybka ważyła trochę więcej, ale nie pamiętam, ile to dokładnie było).
Fotkę z leszczem można zobaczyć tutaj: http://www.wedkuje.pl/fotka-wedkarska,leszcz,167057 :)
Nagroda za rybkę zawodów:)
[2011-06-28 16:06]
Gratulacje !!!
Zostałem zaproszony do wzięcia udziału w takich zawodach, i o ile nic się nie zmieni zamierzam wystartować z dziewiątego na dziesiątego lipca, oczywiście na Odrze.
[2011-06-28 17:42]
Kol. szczupi, a gdzie będą te zawody?:)
Jak jest tam szansa złowienia suma, to osobiście bym się za nim ustawił:)
Przy odrobinie szczęścia, zawody wygrane jedną rybą:)
Powodzenia!:)
[2011-06-30 20:44]Z 28 na 29 czerwca, wybrałem się z kol. Marcinem na nockę na Odrę w nowe miejsce, aby sprawdzić, co, gdzie i jak
Po dojechaniu na miejsce, wpierw zbieramy trochę drewna na ognisko, następnie mały rekonesansik i nie mamy dobrych wieści, na kilku wędkarzy, wszyscy mówią, że jest cienko, jedynie ukleja skubie, następnie udajemy się na jedną z wolnych ostróg, rozkładamy się, feedery do wody (2 kije za sandaczem, 2 za białą rybą), rozpalamy ognicho i jest już godz. 22...
Trochę późno, przydałoby się być nad wodą z 4 godzinki wcześniej, ale, jak to mówią, lepiej późno, niż wcale:)
Smażę sobie pierwszą kiełbaskę i mówię do kolegi: JAK MA JAKAŚ RYBA MI PRZESZKODZIĆ W SMAŻENIU, TO NIECH TO BĘDZIE COŚ LEPSZEGO... kilka minut i... jest branie, zacięcie i czuję, że jest coś, ale nie jest to duże, kolega w świetle lampki czołowej widzi rybę i mówi, że jest leszczyk, to ja mu odpowiadam: OBY TO BYŁ KRĄP, bo widziałem, że rybka ma między 30 a 40 cm:)
Podebranie, oświetlenie ryby i... jest krąp na rekord życiowy!
Miara pokazuje 36 cm, szybka fota i do wody:)
Ok. godz. 1, kolega ma w końcu branie i wyjmuje 31 cm certę, szkoda tylko, że jest jeszcze w okresie ochronnym przez kilka dni:)
Po upływie kolejnej godzinki i ja mam branie, tym razem na brzegu wylądował 50 cm leszcz, smakosz białych robaków:)
Pół godzinki, kolejne branie, jest to mała ryba, ale na szczęście znowu jest to krąp, tym razem 34 cm!:)
Nad wodą siedzieliśmy do ok. godz. 12, złowiliśmy dużo krąpi, z czego większość miała 29 cm, trafił się też ok. 30 cm klonek, a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na chwilkę (skończyło się na 3 godz.) na opasce, czego efektem były 4 rybki: kolega (leszcz i kleń, obie rybki po około 30 cm), ja (kleń około 40 cm i jaź około 30 cm).
Krąp 36 cm:)
[2011-06-30 20:46]W Ścinawie prawdopodobnie za mostem w lewo dokładnie nic więcej nie wiem zostałem zaproszony i czekam tylko na info czy dojdą do skutku czy nie.
Kol. szczupi, a gdzie będą te zawody?:)
Jak jest tam szansa złowienia suma, to osobiście bym się za nim ustawił:)
Przy odrobinie szczęścia, zawody wygrane jedną rybą:)Powodzenia!:)
[2011-06-30 21:50]
To na pewno będzie tam, gdzie my mieliśmy, bo tam są rozgrywane zawody gruntowe:)
Teraz woda ostro podskoczyła, ciekaw jestem, jak będzie przy takim stanie Odry:)
Połamania feederów i czekam na relację!:)
[2011-07-03 20:09]01.07., wybrałem się z Pawłem (gruncik28) i Marcinem na odrzańską opaskę.
To, co zobaczyliśmy, bardzo mile nas zaskoczyło - woda była niesamowicie niska, jak na opaskowego feedera, to nie mogło nas spotkać nic lepszego, woda na wskaźniku sięgała jedynie do 89 cm:)
Koszyki leżały daleko w nurcie, więc miałem nadzieję na dużego zwierza:)
Przez cały dzień były brania, niestety przeważały małe pod 40 cm jazie i klenie, czasami trafił się krąp.
Liczyłem też po cichu na brzanę lub certę, którym właśnie skończył się okres ochronny kilka godzin temu i trafiła się ta druga, ale niestety była jedynie wplątana w przypon, więc zaliczyć jej nie mogłem, a szkoda, bo fajna była:)
Zaliczyłem w końcu pierwszy w tym roku kontakt z gruntu z sandaczem, ale niestety puknął 3 razy w ukleję i odpłynął.
Największa rybka dnia - kleń 41 cm:)
[2011-07-03 20:27]
co do stanu wody , ja mam odmienne pragnienie :) cały czas czekałem na ok 2m wody , licząc po cichu że w końcu leszczyk ruszy ,:)
i się doczekałem ale teraz jest 3, 5 m wody więc znowu jestem uziemiony
[2011-07-03 21:03]
Ładny klenik. Miałem podobne i większe jako przyłów łowiąc na wiosnę leszcze. W niedzielę połapałem kilka leszczy( 2 duże ponad 50 cm) i jednego karasia, woda szła strasznie do góry w ciągu kilku godzin jakieś 20 cm do góry wysokość wody szacowałem na jakieś 3 metry i dużo się nie myliłem, 2 tygodnie temu złapałem również koło Ścinawy lecha 64cm. Rekord:)
Muszę wybrać się na nockę ale nie wiem gdzie wtedy szukać dużych ryb, możesz jakoś pomóc???
[2011-07-04 13:48]
No to pięknego lecha dorwałeś kol. siwy2934!:)
Ja cały czas czekam na tego z 6 z przodu:)
Co do łowienia nocą, to łowię tak samo, jak w dzień, jedyna różnica jest taka, że w nocy od czerwca, mam na ogół jeden kij na drapieżnika, a drugi na białą rybę:)
[2011-07-04 19:51]kol.siwy2934 leszczyk 64 cm :) gratuluję !!! to już nie jest łopata tylko szufla :)
Co do nocnego łapania , to ja tak samo jak kolega Mariusz (wedkarz2309) , łowie w tych samych miejscach co za dnia , choć by dlatego że jest już tam zanęcone :) .
Wracając do "przedmiotu sprawy " w blogu Mariusza czyli wypraw z feederami nad Odrę , jakoś nie mogę się w tym roku wstrzelić z odpowiednimi warunkami na łowisku :( .Odra jest albo strasznie niska , albo tak jak wczoraj bardzo wysoka :( i do tego strasznie wieje :( . Widząc tak wysoką wodę zdecydowałem się wyskoczyć wczoraj na starą Odrę do miejscowości Chełm . Masakra , same problemy , zaczynając od tego że w miejscowości Gwizdanów jest remontowany most i nie ma przejazdu ( trzeba szukać objazdu , który nie jest oznakowany ) , kończąc na tym że przejeżdżając przez wał ujrzałem "pojezierze " rozlewiska , wszystkie drogi zalane .
W końcu jakoś udało mi się ( przy pomocy miejscowego wędkarza ) odnaleść drogę do miejscówki w której zawsze udawało mi się coś złapać . Wędkowałem od godz. ok 15 do ok 20 , zero brań ! :)
Kaszana na maksa . Nie wiem dlaczego nawet uklejka nie skubała , może przez tą pogodę ( cały czas wiało , raz deszcz , raz słońce .
Dzisiaj chyba wyskoczę nad Odrę ale do Ścinawy , myślę że nawet prz takim wysokim stanie wody uda się coś wyhaczyć:) (przynajmniej ukleje )
pozdrawiam
[2011-07-05 09:49]
Jak byłem w niedzielę z ojcem nad Odrą to poziom wody był ok 3m, jak dojechaliśmy nad naszą główkę to strasznie lało, ale przeczekaliśmy godzinkę i zaczęliśmy wędkować pod brzegiem na spławikówke nie miałem efektów więc postanowiłem rozłożyć karpiówkę ze zwykłą bombką:) i feedera, karpiówka pozwalała mi na oddawanie długich rzutów na pogranicze nurtu i spokojnej wody jest tam znaczący spadek dna, feeder również poszedł w te okolice koszyczki 80g+zanęta. Na efekty nie było trzeba długo czekać kilka minut i pierwsza ryba, mały karasek może 20cm. Następnie padały już leszczyki a na koniec dwa takie po 50. Łowiłem tylko na białe robaki i udało mi się znaleźć kilka czerwonych gdyż zapomniałem z domu, nie brałem kukurydzy konserwowej (i to był mój błąd) bo ta którą mój tato ugotował razem z pszenicą była za twarda na hak i nie mogłem zaciąć ryby, gdy znalazłem dużą rosówkę i założyłem ją na hak wraz z białymi, branie było natychmiastowe- gdy tylko odłożyłem zarzuconą wędkę, bombka oszalał. Gdybym miał porządne czerwone robaki i kuku konserwową to pewnie lepiej bym połapał, ale i tak nie było źle. W ciągu 6 godzin woda podniosła się jakieś 20 cm i zalewała nasze stanowiska:) teraz czekam aż troszkę opadnie bo 3,5 m to za dużo na moje stanowisko- pojadę w tygodniu jeszcze raz bo zanęciłem kukurydzą i pszenicą gotowaną. Mam nadzieje że znowu wpadnie 60.
Pozdrawiam was i dzięki za info o nocnych połowach też poszukam jedną wędką drapieżnika:) Może jakiegoś sumka wyhaczę:)
Aha a objazd przez Rudną do Gwizdanowa jest poprowadzony przez wioskę Brodów. Jak wjeżdżacie do Rudnej to na rondzie w prawo i drogą główną do Brodowa i tam za mostem kolejowym albo prosto do miejscowości Wysokie albo w lewo na pierwszej krzyżówce do Gwizdanowa- wyjeżdża się po dobrej stronie:) za remizą strażacką.
[2011-07-05 10:49]
koledzy! bo mnie coś zaraz trafi! Ja wiem, ze chcecie się pochwalić rybami ale....... jest do tego wątek. "Jak było dziś na rybach..."
wiec sorry, ale proszę moderatora aby przeniósł wątek do "Jak było dziś na rybach..."pozdrawiamJames [2011-07-05 11:06]
i tak btw: jak chcesz kolego opisywać tylko swoje wypady to może filietony na blogu pisać.pozdrawiamJames [2011-07-05 11:12]
kol . jamesbond , " a niech cię trafi " skoro chcesz :)
jak byś potrafił czytać ,dodam ze zrozumieniem to byś się nie czepiał ,
temat blogu Mariusza brzmi "Odrzańskie feederowanie - relacje z wypraw:)" , więc skoro jest napisane relacje z wypraw to się opisuje te swoje wyprawy , tak ? więcej ten wątek jest już dość długo na forum i nikomu to nie przeszkadza że opisujemy tu swoje wyprawy .
Tak więc jak ci nie pasuje to tu nie zaglądaj !!!
narka
[2011-07-05 11:18]
i tak btw: jak chcesz kolego opisywać tylko swoje wypady to może filietony na blogu pisać. pozdrawiam James
Nie denerwuj się Bond, szkoda nerwów :) [2011-07-05 11:19]
kol . jamesbond , " a niech cię trafi " skoro chcesz :)
jak byś potrafił czytać ,dodam ze zrozumieniem to byś się nie czepiał ,
temat blogu Mariusza brzmi "Odrzańskie feederowanie - relacje z wypraw:)" , więc skoro jest napisane relacje z wypraw to się opisuje te swoje wyprawy , tak ? więcej ten wątek jest już dość długo na forum i nikomu to nie przeszkadza że opisujemy tu swoje wyprawy .
Tak więc jak ci nie pasuje to tu nie zaglądaj !!!
narka
facet.... chodzi o to, ze jest taki wątek już gdzie można opisywać swoje wyprawy. A po co dubel?
@Miru: racja [2011-07-05 11:31]
tu idziemy tak jakby na skróty , opisujemy wprawy z nad Odry w naszych okolicach , a w wątku
" Jak było dziś na rybach..." opisywane są wszystkie wody (a szczeże mówiąc nie interesuje mnie jak ktoś połowił sobie na jakimś bajorku w koziej wulce ) tylko interesuje mnie i nas piszących w tym wątku nasze okolice (region) i wędkowanie na rzece Odrze .
pozdrawiam
[2011-07-05 11:45]
kol . jamesbond , " a niech cię trafi " skoro chcesz :)
jak byś potrafił czytać ,dodam ze zrozumieniem to byś się nie czepiał ,
temat blogu Mariusza brzmi "Odrzańskie feederowanie - relacje z wypraw:)" , więc skoro jest napisane relacje z wypraw to się opisuje te swoje wyprawy , tak ? więcej ten wątek jest już dość długo na forum i nikomu to nie przeszkadza że opisujemy tu swoje wyprawy .
Tak więc jak ci nie pasuje to tu nie zaglądaj !!!
narka
facet.... chodzi o to, ze jest taki wątek już gdzie można opisywać swoje wyprawy. A po co dubel?
@Miru: racja
Panowie spokojnie żaden dubel, kolega wędkarz 2309 prowadzi swój blog już dosyć długo i dopiero teraz trafiają się ludzie którym się to nie podoba, tutaj możemy spokojnie porozmawiać o wspólnych dla nas okolicach i nie musimy spamować w dziale: " Jak było dziś na rybach"
[2011-07-05 12:45]
Zgodzę się w 100% z kol. siemeklub! Również wole czytać ten wątek "Odrzańskie Feederowanie" niż "Jak było dzisiaj na rybach" tutaj opisuje się wyprawy z rzeki wszystkim znanej. Złowienie ryby w Odrze to jest coś a łowienie w stawie u wujka czy gdzieś indziej (łowiska komercyjne...) to zbytnio mnie nie ciekawi...
[2011-07-05 14:09]
Właśnie wróciłem z nad Odry w okolicy Ścinawy (musiałem się ewakuować z główki , bo woda szybko przybrała) .
Rybki dzisiaj ( w końcu ) współpracowały :) , na początku wędkowałem na dwa feedery z nastawieniem na leszcza , później jeden poszedł na trupka .
Wędkowałem w godzinach popołudniowych 14 - 19. Wynik trzy leszcze takie ok 50cm + , dwa w przedziale 30-40 cm, dwa krąpie 20-30 cm i jeden kleń 34cm , na trupka zero brań :( . Przynętą nr 1 okazały się białe robaki , nr 2 kuku.
Miałem jeszcze kilka ładnych brań , ale niezaciętych .
Wypad udany , oby takich jak najwięcej :) i żeby Odra trochę opadła :)
pozdrawiam
[2011-07-05 23:11]
08.07., wybrałem się z Pawłem (gruncik28) na Odrę w okolice zapory w Wałach, ale niestety rybka wgl. nie żerowała, gdyż 3 leszczyki (ok. 45 cm + 2 x ok. 35 cm), jakie udało nam sie skusić do brania, pobierały przynętę delitakniej, niż ukleja.
Gratuluję Wam koledzy złowionych rybek i powodzenia w kolejnych wypadach nad naszą Odrę!:)
[2011-07-10 14:19]Zeszłej nocy ( do godz 3 :00) polowałem z feederkami na lescze - Efekt - Dwie sztuki powyżej 2 Kg i dwie około 1 kg , oprócz tego pare krąpi no i zapsutych pięknych brań ;) . Ogólnie jak to się mówi " średnio na jeża " ...ale liczy sie sam wypad nad wode ---reszta to tylko dodatek ....Pozdrawiam [2011-07-10 15:45]