Zaloguj się do konta

Odłowy w zbiorniku Miedznie

utworzono: 2010/09/27 22:07
swiezy

Ostatnio chodzą słuchy że Zarząd Okręgu Piotrków w wspólnie z ichtiologiem planuje odłowić małego leszcza na zbiorniku w Miedznie    .Wiadomo że postawiona sieć nie myśli i czestym gościem w takiej sieci jest drapieżnik, oprócz małego leszcze .Myślę że o całej akcji zostaniemy jakoś poinformowani .Przed odłowem a nie po fakcie .
[2010-09-27 22:07]

metode

podobno mamy być powiadomieni, strona koła działa:) a i jesli odłów się powiedzie i rybek bedzie więcej niż potrzebne do badań to można będzie zakupić ponadplanowe rybki:):) [2010-09-27 23:22]

darekgaweda

A tak mniej więcej w jakim terminie planowany jest odłów małych leszczy?????
[2010-09-28 08:54]

swiezy

Ja osobiście nie wie ale przeraża mnie to że przy okazji takiego odłowu padnie dużo sandacza i szczupaka .Ryby te aktywnie poszukując pokarmu często trafiają w zastawione sieci  .Siatka która zapewne zostanie użyta to drygawica .Sieć ta jest tak skonstruowana że posiada trzy warstwy .Każda warstwa inny rozmiar oczek .Drapieżnik po uderzeni w tą matnie, niema szans na przeżycie.Po ostatnich takich odłowach padło ponad tonę sandacza którego nikt się nie spodziewał  .Także odłów małego leszcza o.k ale nie w drygawice .Na użycie innej sieci raczej nie liczę.Straty dla rybostanu będą spore a akcja odleszczania skazana jest na porażkę .
Bardziej podoba mi się pomysł na wpuszczanie większej ilości drapieżnika .Tak jak w tamtym roku .Szczupak dwulatek ,sum ,przydał by się jeszcze sandacz żerujacy   .
Wedkarze poradzą sobie w końcu z nadmierna ilościa małego leszcza .Lepiej łowić mniejsze leszcze niż nic z nadzieja na większa sztukę
[2010-09-28 21:14]

damiani1

nie mogę słuchać takich gości jak metode najlepiej jak by siaty stały a on by mógł sobie rybę zakupić ponadplanową :-( idź sobie do rybnego ) zgadzam się w stu % ze swiezym w Miedznie nie ma dużo ryby więc niema potrzeby jej odławiać , co prawda mały leszcz jest z lekka denerwujący ale drapieżnik powinien dać radę  czym większy tym lepiej ( taki sum czy duży szczupak to po kilka jednorazowo pewnie zeżre).A może koledzy wędkarze powinni się dołożyć do czynu społecznego i od czasu do czasu jednak się poświęcić i tego małego leszcza nie wypuszczać tylko na patelnie zabrać albo ktoś jakiś dobry przepis poda np. marynowane czy tam w soli czy jeszcze jak tam się robi.Z tego co widzę to każdy piszę "oczywiście rybki wróciły do wody " niestety większości dotyczy to właśnie leszczyków ..
[2010-10-02 22:31]

metode

Kolego "damiani1" źle zrozumiałeś ironię ujętą w mojej wypowiedzi. Ironią jest to iż bedą odławiać ryby celem badania ich??? ( jakiego badania?? Tego nie wiem, nie jestem ichtiologiem ani nie zasiadam w zarządzie PZW, kiedy on bedzię, kto będzie nadzorował, jaki jest cel takiego badanie, gdzie podzieją się pieniądze zarobione na tych ponadplanowych rybach?). do czego zmierzam, nie będę prawił tu sądów poniewarz nie znam pełnej sytuacji ale chciałbym aby ktoś ( np. prezes koła ) jak najszybciej rozwiał wszystkie nasze wątpliwości.

pozdro

[2010-10-03 21:00]

swiezy

Odłów ma na celu pozbycie się małego leszcza .Nie jest odłowem badawczym .Informacji na ten temat udzielił  przedstawiciela zarządu okręgu na naszym walnym zebraniu
[2010-10-04 16:47]

szadok

Czytam i oczom nie wierzę, jak odłowy sieciowe wyselekcjonują małego leszcza? Pamiętam juz odłowy na tym zbiorniku - efekt zostały właśnie leszczyki. Dziwię się, że Prezes Koła w Opocznie milczy. Karłowacenie pogłowia ryb jest skutkiem złej proporcji występujących gatunków. W przypadku Miedznej powinno się wprowadzić obowiązek zabierania złowionych białych ryb (płoć ponownie ma tasiemca), zwiększyć presje wędkarską na połów białej ryby (znieść dopłaty dla innych kół, zwiększyć ilość zawodów itp). A najważniejszą rzeczą wykonać "kierunkowe zarybienia" drapieżnikami przy jednoczesnym zwiększeniem ich ochrony (np. ochrona tarlisk naturalnych, podniesienie wymiaru ochronnego, zakaz połowu już od listopada, zakaz połowu z łodzi lub wręcz czasowy zakaz połowu drapieżników - szczupaka, sandacza i okonia). Całkowicie zgadzam sie ze Świeżym sieć rozumu nie ma  (podobnie jak Ci co te odłowy wymyślili!!!). Ryby uduszonej w sieci nie da się wypuścić. A odłowy w Miedznej sieciami bardzo skutecznie przeprowadzają kłusownicy (proponuje szefowi straży posiedzieć parę dni w Nadolu).
[2010-10-05 07:23]

szadok

Polecam "fanom" odłowów sieciowych przyjrzenie sie np. jeziorom mazurskim z ich "piękną" polityka rybacką uprawianą przez gospodarstwa rybackie na przestrzeni ostatnich lat. Efektem tej gospodarki są właśnie jeziora pełne leszczyków, krąpików, uklejek, płoteczek ze śladową ilością większych okazów i drapieżników. Koledzy w regionie dlaczego znów o naszej wodzie decydują pseudo fachowcy z zarządów okręgowych itd, trwoniący nasze składki i udający wszechwiedzących? Zbiorniki takie jak Miedzna, Cieszanowice, Drzewica itp powinny funkcjonować pod patronatem miejscowych kół, to koła właśnie wspólnie z ichtiologami powinny określać sposób gospodarki taka wodą.  To my znamy tą wodę i wiemy co w niej "bulgocze"
[2010-10-05 07:44]

swiezy

No i co z tym odłowem ?Ma być jakieś zarybianie w Miedznie i po drodze w Opocznie ale wydaje mi się że raczej po odłowach  !!!Ma ktoś jakieś informacje na ten temat ?
[2010-10-30 20:55]

swiezy

Odświeżę temat .Były te odłowy czy nie ,a może dowiemy się dopiero na walnym ?Było zarybienie w Opocznie przez okręg ,ale myślę że przy okazji innego zarybienia np. w Miedznie .Bo nie wydaje mi się żeby okręg specjalnie załatwiał rybki do naszego akwenu ,a tym bardziej w tak śmiesznej ilości .Chyba transport był droższy niż te rybki   .??????????????
[2010-11-10 19:57]

zbigniew240671

Witam. Piszę na tym wątku ponieważ dość systematycznie ale jestem ostatnio na Miedznej. Kilka dni temu rozmawiałem z pracownikiem wodo mistrzówki i tak niechcący wspomniałem mu o odłowach ( wędkował więc trochę był w temacie ) On na to że są odłowy...ale siatami i niejednokrotnie w biały dzień. Znam ten zbiornik od wielu lat i śmiem twierdzić że jest na nim coraz gorzej :( Choć niejednokrotnie latem pobawiłem się z płotkami i krąpikami :) Teraz systematycznie spininguję ( chociaż godzinkę ale jadę na powietrze ) i zauważyłem że nie ma zabawy nawet z okonikami które dawniej biły na cokolwiek a teraz :( A o szczupaku czy sandaczu nie wspomnę :(
[2010-11-18 16:20]