Dzień dobry Panie i Panowie, na metodę drgająca szczytówka złowiłem fajnego karpia, którego w pierwszej fazie musiałem trochę siłowo ciągnąć, gdyż łowię w miejscu gdzie ryby od razu uciekają w trzciny. Po wszystkim ewidentnie moja wędka nie była prosta, głównie szczytówka się odkształciła. Oczywiście mówię o sytuacji gdzie zestaw był luźny, żyłka nie napięta. Następnego dnia w domu złożyłem wędkę i wszystko wróciło do normy.
Pytanko: to normalne zjawisko? Też tak macie, czy to z moją wędką jest coś nie tak? Wolę wiedzieć od razu, póki mam gwarancję .
Wedle mojego doświadczenia wszystko zależy od jakości wykonania konkretnego egzemplarza szczytówki. Mam m.in. dwa identyczne kije kupione razem w tym samym sklepie. W jednym szczytówka jest wciąż prosta jak struna, w drugim chyba już nigdy nie będzie całkiem prosta, co ważne obie wędki są eksploatowane tak samo. Moim zdaniem, jeśli nawet pojawi się trwałe ugięcie, ale jest ono nieduże w żaden sposób nie rzutuje to na pracę wędziska i sygnalizację brań. (2022/07/21 12:22)