Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
kolega ma rację właśnie dla siebie zrobiłem
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Niezastąpiony na rzekę,
a że mieszka kilka km ode mnie więc pojechałem do tego PANA i po prosiłem o dodanie krętlika i dodał mi do odczepiacza krętlik sumowy (135kg ) , który ogranicza skręcanie i co za tym idzie plątanie plecionki przy zwijaniu kołowrotek.Do zwijania plecionki używam "kołowrotek" który kupiłem w sklepie budowlanym był ze sznurkiem budowlanym , który stosowałem wcześniej do odczepiaczy ( nie polecam tego sznurka) po stracie 2 szt odczepiaczy w odrze postanowiłem kupić plecionke. Używam plecionki sumowej black cat 100kg. Jest to najdroższy element zestawu - cały zestaw to około 70 zł,ale licząc ze główka + guma +robiony samemu przypon = średnio 6-7 zł to po 10 przynętach uratowanych jesteśmy na tzw 0 .Ja na 1 wyjeżdzie miałem 9 zaczepów i 9 uwolnień a po 2 wyjazdach miałem 17 zaczepów z czego 16 gum uratowałem - rachunek jest prosty.Już za 1 razem byłem prawie na zero.Przy łowieniu z łodzi lub pontonu skuteczność odczepiacza wzrasta, choć i tak wg mnie to 90- 95 % odzyskanych przynęt.
Jeśli są to woblery to koszt zwraca się bardzo szybko 2 -3 szt to jest 70zł. Naprawdę to działa i zwraca się po 1 lub 2 wypadzie na ryby.
Tylko ważne żeby krętliki i agrafki oraz materiał przyponowy były b. dobrej jakości bo inaczej żaden odczepiacz nie pomoże. Osobiście robię przypony sam, więc wiem że wytrzymają zaczep.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.